Skocz do zawartości

DOOM: The Dark Ages


Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiesz o czym piszesz, poza tym nikt tego tematu teraz nie poruszał.

 

FYI Doom 1, 2 i 64 są szybsze niż Eternal, w sensie sam movement jest pojebanie szybki, a na Nightmare lub Ultra-Violence+ pociski wrogów lecą 2x szybciej.

 

OG są po prostu bardziej przyziemne bez latania po rurkach i skakania. I do tego aspiruje TDA - do omijania kul w strafe'ie, nie skokach.

 

Zresztą to prequel i twórcy mają na niego swój pomysł, a koniec końców gra i tak będzie szybka i dynamiczna.

 

I tak, swoją drogą, gdyby twórcy robili remake DMC1 i zrobili dynamiczna, ale wolniejsza niż w DMC5 walkę, ale stawiająca na inne akcenty, albo prequel ze Spardą - potężniejszym bohaterem, ale nieco wolniejszym, to myślę, że mała część fanbejsu by narzekała. Oczywiście jakas tak. 

 

Podsumowując, baitujesz, trollujesz, gadasz kocopoly, a na zakończenie masz porównanie prezentacji Eternala z gierkowaniem na poważnie ^^

 

 

 

Odnośnik do komentarza
  • Odpowiedzi 87
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Godzinę temu, XM. napisał(a):

Ja bym chciał tryb turbo do eternala, gdzie postać porusza się ciągle jak na doplace. 

Na padzie to by sie zesrać można i takie uber szybkie szczelanki to tylko na pc. Doom wylazi na wszystko, wiec nigdy tak szybki nie bedzie jak niektore boomer shootery z pieca gdzie przestawiajac dpi w myszce to mozna zajebac 1080 no scope poruszajac nadgarstkiem 3cm.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Różnica jest taka, że DMC swoje obecne tempo rozgrywki i rozbudowanie budowało od pierwszej części i piątka jest wynikiem długiej ewolucji systemów, które od trójki były konsekwentnie rozwijane. Doom z kolei w 2016 dopiero stanął w sytuacji, gdzie dynamika skoczyła w górę względem poprzednich odsłon, a Eternal odpiął wrotki kompletnie. Tutaj powrót do wolniejszego tempa nie będzie taki rażący, bo nie masz konsekwentnie rozbudowywania tych samych systemów, a samego Eternalka bożego można potraktować jako jednorazowy eksperyment.

Odnośnik do komentarza
20 minut temu, Josh napisał(a):

Żaden bait, pytałem na poważnie, bo mnie to ciekawi jakby to odebrali forumowicze. To, że ty to odebrałeś jako atak na Dooma i po raz kolejny obsrałeś swój komisczny skafander, to było do przewidzenia. A co na to reszta forumka? 

 

Wyparciuszku, argumenty to obsranko?

 

I nie klamczuszkuj, bo napisałeś to samo po raz x, a teraz nawet nie było to ruszcie.

 

PS. Może poćwicz trochę kulturę dyskusji, mniej czasu na jbzd i ppe, bo napisałem normalny post, a odszczekales jak małe dziecko wpuszczone do internetu. 

Edytowane przez Nyu
Odnośnik do komentarza
29 minut temu, Bzduras napisał(a):

Różnica jest taka, że DMC swoje obecne tempo rozgrywki i rozbudowanie budowało od pierwszej części i piątka jest wynikiem długiej ewolucji systemów, które od trójki były konsekwentnie rozwijane. Doom z kolei w 2016 dopiero stanął w sytuacji, gdzie dynamika skoczyła w górę względem poprzednich odsłon, a Eternal odpiął wrotki kompletnie. Tutaj powrót do wolniejszego tempa nie będzie taki rażący, bo nie masz konsekwentnie rozbudowywania tych samych systemów, a samego Eternalka bożego można potraktować jako jednorazowy eksperyment.

Też jestem tego zdania, dlatego napisałem, że w przypadku DMC przytemperowanie szybkości byłoby potraktowane jako downgrade i widzę że nie tylko ja tak myślę. To trochę tak jakby zrobiono nowego Burnouta lub Bayonettę 4 i dynamika byłaby mniejsza niż w poprzednich częściach, bo w tych grach po prostu chodzi o zapierdalanie, w zasadzie cała rozgrywka kręci się wokół ultra-szybkiej jazdy/walki. Zresztą już w Bayo 3 dało się odczuć taki "downgrade" sterując Violą, gdzie jej sekcje mocno się dłużyły i kontrastowały z resztą przygody, nie mówiąc już o skradankowych epizodach z Jeanne :sick:

 

Co do Dooma to na ten moment nie jest przekonany czy spowolnienie rozgrywki wyjdzie tej grze na dobre, zwłaszcza że liczyłem raczej na jeszcze większe podkręcenie dynamiki (i pewnie wielu graczy, którzy skończyli Eternala również, bo wydawało się to jak najbardziej naturalnym kierunkiem dla tej serii), a tu zonk, bo zapowiada się na coś zupełnie innego. No ciężko będzie się przestawić. Inna sprawa, że daleki jestem od hejtowania tego kierunku, bo równie dobrze spokojniejsza rozwałka też może dać dużo frajdy (o ile zaoferuje coś w zamian, a nie że po prostu będzie to Eternal -dynamika), więc proszę sobie nie dopowiadać i tak przeanalizowywać moich wypowiedzi. Wiadomo, że fani Dooma będą bronić swojej ukochanej serii jak czarna matka broni swojego potomostwa przed policjantami pukającymi do domu z nakazem aresztowania... ale plx, nie szukajmy dziury w całym, bo nie każda wątpliwość, obawa czy analogia musi się od razu wiązać z baitowaniem, hejtowaniem czy innymi trudnymi angielskimi słowami :)

Edytowane przez Josh
Odnośnik do komentarza

Nightmare jest idealny! A jak chcesz większego wyzwania, to odpal na nim master levels.

 

Chyba, że mówisz o pedmadeath, czyli Ultra-Nightmare z filmiku na dole. Powodzenia xd

 

Ponoć dużo trudniejszy w 2016 jest, bo spadniecie to śmierć, a gra nie daje takich możliwości na poprawę sytuacji w walce jak Eternal. 

Odnośnik do komentarza

Nieee, osobiście uważam, że te poziomy z perma zgonem to są poziomy trudności zrobione na odjeb i dotyczy każdej gry, gdzie jest wrzucony.

Dla mnie ideałem od zawsze na zawsze to poziomy trudności w Ninja Gaiden czy DMC, gdzie nie idzie się po linii najmniejszego oporu, nie wrzuca się tylko większego damage i wyjebane. Jutro ściągam i sprawdzę - zacznę od 2016.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
4 godziny temu, XM. napisał(a):

Tak obejrzałem te filmiki od nyu i naszła mnie ochota na pogranie na  najtrudniejszym poziomie trudności w 2016 i Eternal. Ciekawe czy sprawiedliwy poziom czy jakiś pojebany. A SPRAWDZE.

2016 na spokojnie, Eternal już testuje. Za to na DLC będziesz klnął. Grałem na padzie elite z manetkami a i tak było ciężko.

Odnośnik do komentarza

Kwestia rozłożenia sterowania też. W takiej grze skok na X, a nie na L1 albo łopatce, to samobójstwo. Polecam zmienić.

 

Nightmare w D2016 jest strasznie trudny w pierwszym, max drugim poziomie. Potem z górki. Son of Sparda.

 

Eternal - po nauczeniu się mechanik jest naprawdę spoczko. Son of Sparda.

 

Za to DLC1 daje w kość i jest kozackim wyzwaniem (i ogólnie rewelacyjnym DLC). Dante Must Die. 

 

Za to master levele... :obama: Dante Must Die na rangę S. 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...