Skocz do zawartości

Ghost of Yōtei


Figuś

Rekomendowane odpowiedzi

Głupoty gadasz. Fajnie będzie się grać drobną kobietą rozdającą kopniaki i kładącą na łopaty bez problemu kilku rosłych byczków z tarczami i maczugami i z pewnością bardzo pozytywnie wpłynie to na wiarygodność malowniczej krainy yo/tei

 

spacer.png

 

 

Pierwszy Ghost był całkiem w porządku grą. Powiedziałbym nawet że Sucker Punch zrobiło lepszego Assassina, niż Ubisoft od początku swojego istnienia, chociaż po kilkudziesięciu godzinach zacząłem już odczuwać znużenie w kółko powtarzanymi czynnościami i nie wiem czy będę chciał robić to samo po raz drugi w innej grze. Musieliby mocno przemodelować gameplay, sporo pozmieniać w systemie walki i grubo pokombinować z całym pobocznym contentem, bo jeżeli to dalej będzie bieganie za liskami, cięcie bambusa i rozwalanie posterunków to średniutko, zwłaszcza że nie ma się co czarować - plenery z pewnością będą bardzo podobne co w Tsushimie, więc może być ostre uczucie deja vu podczas grania. Być może sam deweloper zdaje sobie z tego sprawę i szuka świeżości gdzie się tylko da, stąd kobieta zamiast faceta w głównej roli. Anyway na ten moment nie czekam, ale będę śledził kolejne materiały, może czymś zachęcą. 

 

Odnośnik do komentarza

To by była najlepsza opcja, która zrobiłaby dobrze zarówno gameplayowi, jak i logice. Może też pójście w stronę mniejszego obszaru działań bez robienia maratonu, żeby dostać się na drugi koniec wyspy to jakiś sposób. Mniej goowno-questów, ale za to ciekawsze, więcej interesujących lokacji zamiast niekończących się pól i lasów (z tym może być problem biorąc pod uwagę miejsce akcji), bardziej dopracowane, może trochę nieliniowe story? W GoT najbardziej podobały mi się opcjonalne starcia z przekoksowanymi samurajami, takich sekretnych bossów mogą dać więcej. Bambusy niech sobie odpuszczą, to będzie w Assassin's Creed Shadow. 

Odnośnik do komentarza

Może pójdą w bardziej w rdr2? Ta scena jak sobie odpoczywa przy ognisku z konikiem troche rozbudziła wyobraźnie ale to pewnie tylko pod trailer :nosacz2: Chociaż jak sie odważyli porzucić Jina i zrobić 300 letni skok to może i gameplayowo będą większe zmiany niż podmiana lisów na wilki

Odnośnik do komentarza

Problemem nie jest aktorka ale jej wpływ na całokształt gry. Sorry bardzo ale to nie czasy pierwszego Maxa Payne'a gdzie morda ledwo przypominała aktora. Teraz bardzo łatwo przenieść mordę aktora/aktorki i wpływa to na odbiór gry w pewnym stopniu. Reedus w DS, Monaghan w Jedi Fallen Order czy Brown w Detroit Become Human. 

 

Zresztą kij tam z aktorką jeżeli wzorem trendów z Hollywood nie będą potrafili zbalansować postaci pobocznych tworząc albo miękkie faje albo bezbarwne by główna protagonistka prezentowała się wystarczająco "silnie".

 

Kwestii technikaliów nie tykam bo to był ledwie teaser. Analiza grafiki na podstawie teasera :yao: oczywiście mechanik z GoT będzie od groma. Osobiście mam już dość jesiennych scenerii i pól pełnych kwiatów. Piękne to, jak najbardziej ale nudne i puste. Przesunięcie historii o 300 lat powinno pozwolić na wprowadzenie nieco większych mieścin, a nie tylko obozy i jeden mały zamek. 

Pupcio słusznie zauważył, że RDR2 to dobry przykład do naśladowania jeżeli chodzi o budowę świata.

 

Odnośnik do komentarza

Ja tam wolę jak w gry się gra. Symulator spaceru czy jazdy koniem, w którym przez 70% gry się zwiedza, a cała reszta to właściwy gameplay niech sobie zostawią dla jakichś gówno-gierek ze Steama. Pewnie z tego powodu co roku odświeżam sobie trylogię GTA z ps2 i cały czas bawię się świetnie, a RDR2 olałem po godzinie. 

  • Plusik 3
  • beka z typa 1
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

Jest różnica między "chcę" a "musze", w RDR czy GTA można sobie pozwiedzać świat na spokojnie, to nawet najlepszy fragment rozgrywki jak dla mnie - ale jest różnica między przygodą, a jazdą po raz kilkudziesiętny tą samą drogą do/z obozu i oglądaniem tych samych skryptów. Jak byłym młodszy tez nie miałem nic przeciwko temu żeby gry marnowały mój czas, ale im bliżej do grobu tym bardziej cenie każdą minutę, zrozumiesz Pupcio po pierwszym badaniu czterdziestolatka :sapek: 

  • Plusik 1
  • Haha 1
  • beka z typa 1
Odnośnik do komentarza

Ja mam ogólnie w tyłku jaką długą drogę muszę pokonać od "bazy"/ startu do samego miejsca o ile coś się dzieje po drodze. Jakieś fajne dialogi lub losowe zdarzenia to dla mnie mus jeżeli trzeba pokonać dłuższy dystans. W przeciwnym razie zespół zjebał grę i prowadzenie fabuły skoro muszę co chwilę napieprzać z jednego końca mapy na drugi żeby zadać pytanie lub dostarczyć głupi przedmiot.

Odnośnik do komentarza
W dniu 26.09.2024 o 18:05, Farmer napisał(a):

Przesunięcie historii o 300 lat powinno pozwolić na wprowadzenie nieco większych mieścin, a nie tylko obozy i jeden mały zamek

 

Jako że akcja umiejscowiona będzie na Hokkaido, to spodziewam się właśnie takiej pustki. To jest coś, czego mi w Tsushimie bardzo brakowało. Chciałbym dostać grę o samuraju w żyjącym świecie. Ja rozumiem, że trwa wojna, ale ludzie i tak muszą gdzieś żyć. W grze nie było ani jednego miasteczka, żadnego zamku, po którym można pochodzić, nie będącego tylko bazą Mongołów i wypełnionego przeciwnikami. W Yotei będziemy na zadupiu, praktycznie poza granicami Japonii, gdzie psy szczekają dupami, tak że można zapomnieć o miastach.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...