Skocz do zawartości

PSX EXTREME 325


Rekomendowane odpowiedzi

Tłusty, treściwy numer. Z racji dłuższego weekendu, mogłem sporo poczytać, choć i tak zostało mi jeszcze pewnie z pół pisma do skończenia. No ale napiszę coś póki mam trochę czasu i natchnienia.

 

Jako że nie miałem wcześniej okazji (a to już chyba trzeci numer z nowej drukarni), to odniosę się jeszcze do papieru, już tak trochę dla samej zasady. No dla mnie zmiana jest na minus, już pomijając nawet mityczny zapach (teraz opary "nowości" utrzymują się może z jeden dzień). Całość po prostu sprawia wrażenie materiału gorszej jakości, cieńszego, chropowatego (to może kwestia gustu- ja nie lubię, przede wszystkim gdy mowa o okładce), a strony wyglądają, jakby nie zdążyły prawidłowo wyschnąć po wydrukowaniu, przez co są pofalowane.

 

Wracając do samego numeru 325: sporo tematów mocno mi siadło, co nie w każdym miesiącu jest takie oczywiste. Król Lew, MGSV (w obu przypadkach troszkę brakowało mi bardziej osobistych refleksji autorów, bo przynajmniej dla mnie Król Lew 2019 to chamski, artystycznie bezsensowny skok na kasę, w każdym względzie słabszy od animowanej klasyki, a MGS V z punktu widzenia fana serii to po prostu fabularny balas i gameplay'owy pierdolnik) czy w końcu 3DO autorstwa niezawodnego Dżujo, sprawdziłem w pierwszej kolejności, oczywiście obok co bardziej interesujących mnie recek. Tutaj muszę niestety dodać, że mimo całej otoczki (okładka, wizyta u Bluberów), czuję, jakby temat gry numeru był mimo wszystko potraktowany troszkę po macoszemu, a mówię to jako czytelnik nie będący jakimś niesamowitym fanem SH2. Recka tylko na dwie strony i to jakby nie do końca wyczerpująca temat, brak jakiegoś standardowego w takich okolicznościach artykułu okołosilentowego (mam na myśli jakąś klasykę, choćby już wyświechtaną, ot historia serii/powstania tej konkretnej części, choć akurat ten temat był poruszany nie tak dawno, może lepiej było to zostawić na najnowszy numer?). Analogicznie z Astro Botem, choć wiem, że dla wielu to pewnie inna skala hajpu (dla mnie: wręcz przeciwnie).

 

Nieraz wyrażałem swoją dezaprobatę wobec słynnych "recek na 1/3 strony", ale muszę przyznać, że ostatnio coraz częściej trafia się tam coś, co wzbudza moje zainteresowanie i trafia do mitycznego backloga. Mowa o tytułach, o których pewnie nigdy "sam z siebie" bym nie usłyszał, albo puściłbym info o nich mimo uszu, ot niech będzie dla przykładu Evotinction czy The Plucky Squire z tego numeru. Coraz częściej kusi mnie też, żeby sięgać po co lepsze kąski recenzowane przez Muszyna w kąciku komiksowym. Niestety, opisywany w tym numerze "Wolverine. Broń X" jest już niedostępny poza portalami typu allegro, gdzie Janusze krzyczą sobie po 300-400 zł xD. Taka "ciekawostka".

 

Poza tym: sporo reklam (co cieszy w kontekście korzyści dla wydawnictwa, ale trudno, żebym jako czytelnik był zadowolony z dwóch stron o jakichś okularach xD), mocno zaskakujące przeprosiny na początku (aż muszę wrócić do poprzedniego numeru, bo nie przypominam sobie żadnych kontrowersji w tym temacie). W temacie oprawy wizualnej muszę podbić jednego z przedmówców, te pionowe paski to nieporozumienie. No i jakoś wyjątkowo sporo baboli czysto językowych mi się rzuciło w oczy tym razem. No, to na razie tyle. Generalnie: fajny numer.

Edytowane przez kotlet_schabowy
  • Plusik 5
Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, kotlet_schabowy napisał(a):

Całość po prostu sprawia wrażenie materiału gorszej jakości, cieńszego, chropowatego (to może kwestia gustu- ja nie lubię, przede wszystkim gdy mowa o okładce), a strony wyglądają, jakby nie zdążyły prawidłowo wyschnąć po wydrukowaniu, przez co są pofalowane.

 

Dokładnie. Zwłaszcza jak jeszcze teraz Arcade wyszedł na tym poprzednim papierze to widać dużą różnicę na korzyść starego- gładki, śliski, pachnący, sprawia wrażenie bardziej premium. :)

  • This 1
Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, LeifErikson napisał(a):

gładki, śliski, pachnący, sprawia wrażenie bardziej premium.

To samo miałem pisać. Perez, skoro ceny są takie same/zblizone, to czemu nie ma tego śliskiego pachnącego papieru, wydającego się bardziej premium? 
Jest lepiej niż w gazetowym CD-A, ale jak obok leży Arcade Extreme to można se porównać. 
—-

czytam właśnie numer. W tamtym numerze Muminki, teraz Król Lew. O dziwo, czyta się to dobrze bo żeśmy się wychowali w latach 90. Ale raczej bym nie przypuszczał że kiedyś w extrimie przeczytam o „bajkach”. I to jeszcze „temat numeru”. 
Chociaż dla mnie „temat numeru” to tylko nazwa, bo taki opis konsoli 3DO, to myślałem że będzie w dziale retro na końcu, ale mniejsza z tym. Dzujo jak zawsze odwalił dobrą robotę. Dlaczego tak? Ano podoba mi się jak wkleja w teksty cytaty developerów/producentow itp. No i mam wrażenie że gość jest konsolowcem od dawna, a nie od czasów ps3/x360 (jak redaktorzy cda czy pixela), co dodaje mu wiarygodności :) 

No nic, czytam dalej (wyciąłem fragment o screenach ze ich tam mało, w sumie sam nie widzę miejsca w tych reckach na 1/3 strony). 

Odnośnik do komentarza
5 godzin temu, kotlet_schabowy napisał(a):

Tutaj muszę niestety dodać, że mimo całej otoczki (okładka, wizyta u Bluberów), czuję, jakby temat gry numeru był mimo wszystko potraktowany troszkę po macoszemu, a mówię to jako czytelnik nie będący jakimś niesamowitym fanem SH2. Recka tylko na dwie strony i to jakby nie do końca wyczerpująca temat, brak jakiegoś standardowego w takich okolicznościach artykułu okołosilentowego (mam na myśli jakąś klasykę, choćby już wyświechtaną, ot historia serii/powstania tej konkretnej części, choć akurat ten temat był poruszany nie tak dawno, może lepiej było to zostawić na najnowszy numer?).

 

Niestety każde wydanie powstaje w trakcie całego miesiąca i zaczynając prace nigdy tak naprawdę nie wiemy co finalnie znajdzie się w numerze. Oczywiście większość tematów jest zaplanowana z wyprzedzeniem ale relatywnie często, zwłaszcza w okresie jesiennego wysypu hiciorów, zdarza się sytuacja, że jakiś temat wpada trochę na ostatnią chwilę. Obydwa materiały o SH2 były ostatnimi jakie w ogóle powstały na ten numer. Cała reszta była już wówczas w drukarni. Gdybyśmy na początku miesiąca mieli pewność, że numer będzie stał Silentem, pewnie podeszlibyśmy do tego odrobinę inaczej ale ja się urobiłem przy tym temacie po łokcie i myślę że koniec końców nie wyszło źle. Zwłaszcza, że raptem miesiąc temu mieliśmy relacje z eventu Konami i wywiad z autorami gry a jeszcze niech wcześniej - kulisy powstawania oryginału. 

  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza
10 godzin temu, grzybiarz napisał(a):

To samo miałem pisać. Perez, skoro ceny są takie same/zblizone, to czemu nie ma tego śliskiego pachnącego papieru, wydającego się bardziej premium? 
Jest lepiej niż w gazetowym CD-A, ale jak obok leży Arcade Extreme to można se porównać. 
—-


Cena papieru podobna, ale druga skladowa to cena druku i oprawy i tu juz jest roznica. A wynika ona m.in. z tego, ze teraz drukujemy z roli, a specjale z arkusza (druk rolowy jest dla wiekszych nakladow). Druk z roli to niestety brak tego intensywnego zapachu, bo inaczej papier sie suszy, tez te kartki wygladaja inaczej. Moze jeszcze by sprobowal szukac papieru zblizonego bardziej do tego ze specjali, ale ta roznica i tak bedzie, bo to po prostu dwie rozne techniki druku. Natomiast no to jest co numer znaczna roznica rzedu kilku tysiakow na calosci (papier, druk etc.). Gdyby to bylo kilka stowek to bysmy machneli reka, no ale jednak w skali roku to juz robi sie roznica. 

  • Plusik 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
55 minut temu, Perez napisał(a):

Natomiast no to jest co numer znaczna roznica rzedu kilku tysiakow na calosci (papier, druk etc.). Gdyby to bylo kilka stowek to bysmy machneli reka, no ale jednak w skali roku to juz robi sie roznica. 

 

A, no to nie ma o czym mówić w ogóle. Jakoś mi się uroiło, że koszty wychodzą zbliżone tylko chciałeś przetestować nową-stara drukarnię, ale w takim wypadku trzeba przywyknąć do tego co jest, a stare do koszulek pochować, żeby zapach się nie ulotnił. ;)

Odnośnik do komentarza

U mnie jak spełnią swoją rolę, tj. zostaną przeczytane w części, czy całości, to trafiają w zaszczytne miejsce koło otwartego okna. I takim oto sposobem, po iluś dniach, tygodniach, produkt przestaje wydzielać toksyczne opary.

Spoiler

Może inaczej, nie przestaje, nadal grozi ci rak jak przy biernym paleniu, ale działa jako placebo.

 

Odnośnik do komentarza

To że tematy się będą dublować to raczej oczywiste. Wszak PE ma prawie 30 lat. I to samo kiedyś myślałem o jakichś gazetach dla bab typu pani domu, przyjaciółka, poradnik domowy itp., gdzie te pisma wychodzą dłużej niż PE. Jak tam nie zdublować tematów typu „szkodniki w ogrodzie”, „maseczki na twarz” itp. ? :) 

  • This 1
Odnośnik do komentarza

Uff mam i ja. Numer co prawda deczko później niż zwykle, ale dotarł chciałem kwadraty - jest pielęgniarka, ktoś chętny się wymienić ? (Jak nie to chyba dokupię) 

124 strony - poproszę co miesiąc, choćby miałyby być zwietrzałe jak teraz :newell:.

 

Zwykle omijam tematy około piłko-kopane, więc mnie ominęło, co się tyczy tych przeprosin Roger’a - czy to zostało wymuszone jakąś groźbą sądową/pisemkiem/ przyszli jacyś czarno ubrani panowie z tatuażami na całym ciele, czy dla uniknięcia dramy zdecydowaliście opublikować bez nacisków prawniczych ? 

dzięki za kolejny numer panowie idę czytać. 

 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...