Eskimos 88 Opublikowano 14 godzin temu Udostępnij Opublikowano 14 godzin temu Dopiero rozpoczynam lekturę, ale mam nadzieję że ani @Roger ani @Perez nie zniechęcą się wymogiem przeprosin wobec pewnej firmy z byłej brytyjskiej kolonii, i nie będą chować głowy w piasek przy innych kontrowersyjnych tematach Znając sytuację Szmatławca pewnie opublikowanie przeprosin było warunkiem żeby nie wszczynać działań prawnych. Raczej kasy na to by w budżecie nie było. Ale jak by była potrzeba kolejna stówka na patronite bo jakieś korpo oszołomy nie zniosłyby konstruktywnej krytyki, to dajcie znać Cytuj Odnośnik do komentarza
Bzduras 12 246 Opublikowano 14 godzin temu Udostępnij Opublikowano 14 godzin temu Te przeprosiny G2A to były cudowne <3 "Firma bleble z siedzibą w Cyprze" i wszystko jasne Cytuj Odnośnik do komentarza
Mejm 15 233 Opublikowano 14 godzin temu Udostępnij Opublikowano 14 godzin temu Serio napisali "w" Cyprze? Cytuj Odnośnik do komentarza
Bzduras 12 246 Opublikowano 14 godzin temu Udostępnij Opublikowano 14 godzin temu Przepraszam, W HONGKONGU. Wiem, że poprawną formą jest "na Cyprze", ale - tutaj plot twist - miałem jakieś zaćmienie i skalałem polszczyznę tym potworkiem, nie mam nic na swoje usprawiedliwienie Cytuj Odnośnik do komentarza
K.Adamus 666 Opublikowano 14 godzin temu Udostępnij Opublikowano 14 godzin temu 7 minut temu, Mejm napisał(a): Serio napisali "w" Cyprze? Proszę nie obrażać redakcji, redakcja wie, że Hongkong leży NA Cyprze! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Mejm 15 233 Opublikowano 13 godzin temu Udostępnij Opublikowano 13 godzin temu Teraz sie mowi "w" ukrainie, myslalem, ze to stad. Cytuj Odnośnik do komentarza
Bzduras 12 246 Opublikowano 13 godzin temu Udostępnij Opublikowano 13 godzin temu Nie, jak mówiłem: Cytat Identyfikuję się jako osoba zbyt mało postępowa Po prostu się pomyliłem i popełniłem zbrodnię na języku polskim. Cytuj Odnośnik do komentarza
Kmiot 13 487 Opublikowano 11 godzin temu Udostępnij Opublikowano 11 godzin temu W dniu 19.10.2024 o 23:02, K.Adamus napisał(a): Oj była, była. I ważna dla Cage'a, i ważna dla branży, a i ważna dla mnie. Świetny tytuł, klimatyczny jak mało co. Ten początek... Na obronę kolegi dodam tylko, że takie biograficzne wycinki bardzo ciężko się komponuje. Materiał na książkę... Pisałem kiedyś kilka stron o Piotrusiu Klamczuszku i selekcja informacji byla koszmarem Fahrenheit miażdżył początkiem, bo... później bywało już różnie xd Ale ten tekst o Cege'u w zasadzie zaczyna się od Heavy Rain i uważam to za jakieś nieporozumienie. Osiem stron mieć i nawet nie liznąć Fahrenheita? Biograficzne wycinki trudno się komponuje, ale chcąc przedstawić sylwetkę jakiegoś twórcy pewne minimum jest wymagane. Poza tym czytając te Extreme Plusy mam wrażenie, że autor niekoniecznie zaprząta sobie głowę jakąkolwiek kompozycją. W dniu 20.10.2024 o 08:36, Perez napisał(a): Już darujmy tego Farminga - po prostu do końca życia będziesz te recenzje robił i już Na okładce w listopadzie co innego niż Farming. A spróbuj jeszcze raz mi wypomnieć tego Farminga, to... kompletnie nic na to nie poradzę. W dniu 20.10.2024 o 10:19, K.Adamus napisał(a): W sumie nie pamiętam czy to pisałem, ale chyba nie z powodu braku miejsca a fajnie wpasowuje się w to co zauważyłeś... Otóż w scenie gdzie Glover siedzi w pokoju z wycinkami gazet co ma obrazować jego obsesję, to tak naprawdę te gazety to jakiś randomowy shit pozbieramy na szybko, bo budżet. Fajnie współgra to z wizją typa, który absolutnie nie ma pojęcia co robi XD Bez kitu, w każdej scenie tylko czekałem aż szafy wyskoczy ten zamaskowany zabójca ze Strasznego Filmu krzycząc swoje ŁazaAaAa. W dniu 20.10.2024 o 10:52, Nemesis napisał(a): Co do Stardew Valley, historia twórcy to materiał na oddzielny tekst, bo działo się w niej dużo (w pewnym momencie facet żył z pensji narzeczonej, a po zarobieniu milionów i tak jeździł dalej tym samym, leciwym autkiem). Starałem się wyłowić takie mniej znane przypadki i naświetlić ich historię. No to sam widzisz, czyli jest potencjał. Wybrałeś takie a nie inne przypadki i w porządku, Twoje prawo jako autora. Ale to jeszcze nie znaczy że wątek autorów SV, Vampire Survivors czy Balatro jest szeroko znany, więc może za jakiś czas będzie okazja w tym pogrzebać. osobiście chętnie bym poczytał, bo uważam, że ci goście nie otrzymują od dziennikarzy tyle miłości, na ile zasługują. A umówmy się, większych indywidualnych pasjonatów trudno znaleźć. W dniu 20.10.2024 o 20:32, Konsolite napisał(a): Kiedy mamy kolekcję, mającą na celu "archiwizację" to mimo wszystko, powinna być dostępna na wszystkich platformach w dniu premiery. W przypadku Astro/SH2 to było by absurdem, tak jak w przypadku TLOU2 wpisać w minusach że brak wersji na Xboxa czy switcha. Jasne, zgadzam się, ale wychodzę z założenia, że plusy i minusy w oceniaczce dotyczą gry samej w sobie, a fakt, że nie ma jej na jakiejś platformie nijak nie wpływa na jakość tytułu na pozostałych konsolach. Można o tym wspomnieć w recenzji, ale żeby uznawać to za wadę samej gry to nie za bardzo. Mam nadzieję, że nie obniżyłeś z tego powodu oceny! ;] W dniu 20.10.2024 o 20:32, Konsolite napisał(a): Wydaje Ci się Jak się wciągniesz, to nie będziesz miał czasu na pisanie recenzji numeru Czekam na nowe Armored Core. 6 godzin temu, Bzduras napisał(a): to wziołum grałum dalej tam jest? Także no, ten. Dzięki, ale nie, dzięki. Co prawda tylko dwie strony (spośród 164) recenzji Monster Hunter Stories, ale jest Traktuję to jak wstawkę humorystyczną. 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Nemesis 1 268 Opublikowano 11 godzin temu Udostępnij Opublikowano 11 godzin temu 7 minut temu, Kmiot napisał(a): No to sam widzisz, czyli jest potencjał. Wybrałeś takie a nie inne przypadki i w porządku, Twoje prawo jako autora. Ale to jeszcze nie znaczy że wątek autorów SV, Vampire Survivors czy Balatro jest szeroko znany, więc może za jakiś czas będzie okazja w tym pogrzebać. osobiście chętnie bym poczytał, bo uważam, że ci goście nie otrzymują od dziennikarzy tyle miłości, na ile zasługują. A umówmy się, większych indywidualnych pasjonatów trudno znaleźć. Co do Barone'a, należy mu się osobny tekst - o życiu osobistym, i pięcioletniej produkcji SV. Pisał o nim J. Schreier w swoim "Krew, Pot i Piksele" ale mam wrażenie, że z tej opowieści da się wycisnąć więcej. Miałem kiedyś w głowie pomysł napisania przypadków depresji u twórców gier, ale to temat wymagający bardzo dogłębnego riserczu, do tego dobrze byłoby dotrzeć do ludzi ze świata gamedevu mierzących się z problemem. Niewielu się przyzna. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.