Skocz do zawartości

PC Nostalgia


Ukukuki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Natknałem się ostatnio na odcinki Joysticka z początku lat 90. Aż tak stary nie jestem żeby to pamiętać ale fajnie pooglądać jak nastolatkowie z początku lat 90 ciupali na Amigach, Atari czy starych PC. 

 

Oczywiście zarchiwizowałem sobie :) 

 

 

 

 

 

  • Plusik 4
  • Lubię! 5
Opublikowano

Oj Ukiuki, coś cię bierze na nostalgię ostatnio. Mnie w sumie też, polecam kolekcję gier sobie zrobić w launchboxie. 
Ale wiesz co było wtedy fajne, czego nie przywrócisz dziś?

To że często grało się z kimś: kolegą, siorą, kuzynem, rodzicem. 
A dzisiaj może i masz te swoje ps5 pro czy rtxa 5090, oledowany pokój, ale pusty. Nie ma z kim przeżywać tych gier. Jak to np miałem ciosy w psx fanie do Mortala, a kumpel - pececiarz mial mortala trilogy i poszliśmy skserować opis i graliśmy do wieczora. 25 lat temu.

 

  • Plusik 1
  • Dzięki 1
Opublikowano

Ja polecam od siebie :) 

 

 

wiem ze to kopie, ale jak ktoś chce zacząć i jakiś tytuł go interesuje to może sobie sprawdzić :) 

Ja w projekcie uczestniczę od wersji 2.0 ...... a i jeszcze są inne wersje ;) 

SCUMMVM

Windows 3.x

 

Warto też zobaczyć główną stronę ;) 

 

 

  • Plusik 1
  • Dzięki 3
Opublikowano

Oj, czasem się pogra z kimś na tej samej kanapie. I tylko raz w życiu byłem u kolegi na lan-party, było nas wtedy chyba sześciu, graliśmy w Warcraft II. Wniesienie na 3 piętro monitora to była masakra.

 

Fajne natomiast jest, że składanie komputera do dzisiaj wygląda dokładnie tak samo. Jedna większa różnica, to że już nie ma żadnych napędów.

Opublikowano
2 godziny temu, grzybiarz napisał(a):

Oj Ukiuki, coś cię bierze na nostalgię ostatnio. Mnie w sumie też, polecam kolekcję gier sobie zrobić w launchboxie. 
Ale wiesz co było wtedy fajne, czego nie przywrócisz dziś?

To że często grało się z kimś: kolegą, siorą, kuzynem, rodzicem. 
A dzisiaj może i masz te swoje ps5 pro czy rtxa 5090, oledowany pokój, ale pusty. Nie ma z kim przeżywać tych gier. Jak to np miałem ciosy w psx fanie do Mortala, a kumpel - pececiarz mial mortala trilogy i poszliśmy skserować opis i graliśmy do wieczora. 25 lat temu.

 

 

Mi się czasem udaje na wyjazdach służbowych pograć całkiem sporo w Heroes 3, trochę osób się na tym wychowało. A tak to faktycznie lipa, a żeby z kim grać online to już mi się nie chce. Nie ten klimat. Chociaż kusi w Diablo4  pograć, w pracy jest spora ekipa która spotyka się w gierce. 

 

2 godziny temu, Assassins_78 napisał(a):

Ja polecam od siebie :) 

 

  Pokaż ukrytą zawartość

 

wiem ze to kopie, ale jak ktoś chce zacząć i jakiś tytuł go interesuje to może sobie sprawdzić :) 

Ja w projekcie uczestniczę od wersji 2.0 ...... a i jeszcze są inne wersje ;) 

SCUMMVM

  Pokaż ukrytą zawartość

Windows 3.x

  Pokaż ukrytą zawartość

 

Warto też zobaczyć główną stronę ;) 

 

 

 

Exodosa znam oczywiście :D jednak gram w stare gierki na starych maszynach tylko. Zarówno jeśli chodzi o konsole jak i stare PC. Jednak exodosa mam zarchiwizowanego :D ponat 1TB programów i gier na DOSa, szacun. jednak spoko ,że mają swój własny sklep. Nie wiedziałem i chętnie po wypłacie zamówię tego big boxa w formie wspracia. 

Opublikowano

@Ukukuki najwięcej pracy jest przy okładkach gier, które są zapomniane, freeware i te, które nadsyłają ludzie po kimś, kto np. zmarł . Devi mają co robić. 

Niebawem ma się ukazać mega pack dosa z avi, 4:3  i norton comanderem  :) 

  • Plusik 1
  • Lubię! 1
Opublikowano
19 minut temu, Ukukuki napisał(a):

jednak spoko ,że mają swój własny sklep. Nie wiedziałem i chętnie po wypłacie zamówię tego big boxa w formie wspracia.

Popatrzyłem na sklep, trochę dziwna jest oferta. Prawie 300 za puste pudełko, parę karteczek i naklejkę? I do tego 130 wysyłka do pl. Trzeba rzeczywiście być mega-fanem.

Opublikowano
8 minut temu, dominalien napisał(a):

Popatrzyłem na sklep, trochę dziwna jest oferta. Prawie 300 za puste pudełko, parę karteczek i naklejkę? I do tego 130 wysyłka do pl. Trzeba rzeczywiście być mega-fanem.

 

No ale pisze ci ,że to wsparcie inicjatywy exodos i pozostałych, masz tam też opcję po prostu przelać pieniądze. Chodzi o wsparcie a nie sam produkt. 

Opublikowano
10 minut temu, dominalien napisał(a):

Popatrzyłem na sklep, trochę dziwna jest oferta. Prawie 300 za puste pudełko, parę karteczek i naklejkę? I do tego 130 wysyłka do pl. Trzeba rzeczywiście być mega-fanem.

No nie wiem :)

Ja swoją wersję mam już  w drodze :)

 

iya93ve.png

 

Ale ja poprosiłem o wysyłko poprzez Holandię, więc cło i inne opłaty mnie ominą. 

BTW, oczywiście mam już w formie digital, ale to nie to samo :) 

Opublikowano

Muzyczka z pierwszego filmiku to ładna nostalgia. Pamiętam program z TV, ale młody byłem i spraw sprzętowych nie rozumiałem. Patrzyłem raczej na gierki, jak były. Informatykiem w domu był starszy brat i tak już zostało. Nawet gdybym chciał się czegoś nauczyć wtedy, to zawsze było "nie ruszaj", "nie dotykaj", "ty tego nie zrozumiesz" - zwykle w dużo ostrzejszej wersji, której już nie będę cytował...

 

Ogólnie zainteresowanie grami było od najmłodszych lat, ale w domu o droższych sprzętach czy grach można było co najwyżej pomarzyć. Dlatego oglądało się m.in. jeszcze Escape, a odcinki nagrywało na kasety VHS. Tylko w ten sposób mogłem "skosztować" co niektórych gier, za sprawą tych kilku minut gameplay'u z komentarzem Knapika. Szczególnie tych konsolowych. Był jeszcze potem Multimedialny Odlot, ale to nieco późniejsze lata, podobnie jak Hyper.

 

 

W domu było Atari, a pierwszego PC kupiliśmy po mojej komunii, gdy był zastrzyk gotówki. Z bratem mi się nie układało, byłem uzależniony od tego, co on zainstalował, ale i tak te doznania z pierwszych gier, instalowania nowych, pozyskiwania kolejnych (no piratów, no, nie oszukujmy się), oraz sprawdzania wersji Demo z rozmaitych czasopism dobrze to wspominam. W dodatku mnóstwo gier miało wersje Shareware, zwykle 1/4 lub 1/3 zawartości pełnej wersji. W takiego Duke Nukem 3D można było się konkretnie nagrać w sam pierwszy epizod, czy chyba nawet też multiplayera. Pamiętam brat ze znajomym raz podłączyli dwa PC po LAN i miałem okazję trochę pograć.

 

No i również przywołam nieśmiertelne Heroesy. W dwójkę, trójkę i piątkę dużo graliśmy Hot Seat z kumplami, aż do czasów liceum.

 

Z czasem pełne wersje gier w czasopismach stały się bardziej powszechne i wtedy można było faktycznie więcej ograć oryginałów. Ale pamiętam też z jakiegoś powodu zafascynowałem się wypatrzonym w MO niszowym RTSem WarGames. Zawsze lubiłem strategie, a materiał MO pokazał mi do tego mechy i niezłą muzykę, to pomimo średnich ocen i tak chciałem zagrać. Jakimś sposobem była to moja pierwsza oryginalna gra pudełkowa Big Box, a oryginalny egzemplarz posiadam do dziś.

 

Na swój sposób było to fajne, bo obecnie, to i młodzieży, jak i nam wszystkim się w głowach już poprzewracało od ilości gier i swobody w ich pozyskaniu. Wtedy często grało się w to, co się miało, bo nie było internetu, pieniędzy, a na bazarze też nie wszystko dało się zdobyć. Liznąłem tym sposobem sporo gier, których pewnie normalnie bym nie brał pod uwagę i też się dobrze bawiłem. Czasem nawet i w przypadkach, jak totalnie nie miałem pojęcia, co robię i przechodziłem raptem jedną czy dwie misje/poziomy. No ale od czego były kody... :D

 

IMG_20240428_151241kopia.thumb.jpg.5d8376cc89f3f7a304e48ef1d8d3210f.jpg

  • Plusik 5
Opublikowano

Joystick ogladalem ale raczej nie w 1992. Albo nie pamietam. Na koncu Kazimierz Kaczor (to ten co prowadzil pozniej vabanque) prezentowal zawsze strategie. To tam padlo to slynne comą ę kąker, ktore skomentowali w SS. Ale program byl raczej sredni, dzieciaki graly w jakies gry na punkty, ktore czesto nie nadawaly sie do takiej rywalizacji. Lepszy byl bardziej cringeowy Multimedialny odlot z rubikiem.

Opublikowano

@Suavek Ogólnie te komputerowe czasopisma to robiły robotę w latach 90. Taki Internet tamtych czasów. Dema to typowy youtube gdzie można było polizać gierkę może nie przez szybę ale popykać te 10-30 minut w gierkę. Co było też mylące, dema miały często dużo mniejsze wymagania niż końcowa gra, nie wiem z czego to wynikało. CDA też w pewnym momencie wywróciło rynek gazetek dodając pełne wersje gier. Pełniaki na stałe weszły do menu chyba w 99 albo 00. Dawali naprawdę dobre pełniki, były to czasem dwuletnie hity jak Fallout 2. Czasem nie było w co zagrać to brało się zaoszczędzone pieniądze i patrzyło po kiosku kto co dał ciekawego albo przeglądało się te tanie serie gier od CD Project które rządziły. Później weszła jeszcze Cenega z Kolekcją Klasyki i można było budżetowo kupować hity. Do tego wypady do kumpli i pożyczanie hitów jak i zbieranie list dystrybucyjnych lokalnych piratów.

 

Dla mnie nigdy problemem nie był brak gier a budżetowy PC. Nigdy z tego się nie wykaraskałem, zawsze coś trzeba było zmienić, na coś odłożyć. Dla dziecka czy później nastolatka to był zawsze duży problem. Kupno jednak Dreamcasta pokazało ,że na konsolach tego nie trzeba było robić. Kupiłem tego Xboxa Arcade w 2007 i grałem na nim do 2009 roku, wtedy sprzedałem wszystko żeby przejść na PS3. Szybko wróciłem do Xboxa po tym jak zobaczyłem multiplatformy na PS3 :reggie: jednak konsola nie gwarantowała płynnej rozgrywki w znośnej jakości. Co mi dało do myślenia, jednak nie miałem kasy na dobry PC więc padło na Xboxa Elite tym razem. I Tak przesiedziałem do końca studiów na laptopie + X 360 Elite i PSP które pod koniec studiów już wymieniłem na PS Vita. Później pod sam koniec studiów już w miarę finansowo stałem to jak na tamte czasy kupiłem wypasionego Laptopa i7, 16 GB Ram i dwoma kartami graficznymi na pokładzie w SLI. Piękna to była maszyna i ta grzałka służyła mi przez 5 lat, grałem na niej od Battlelfielda 3 do Dark Souls 3, Doom 2016, Wiedźmina 3. Później już nowości nie wspierały SLI i wtedy mój laptop przestał domagać. Ostatnia dobrze zoptymalizowana gierka pod SLI która dobrze działała na moim laptopie to Wiedźmin 3 i Doom. Później z kolei dużo podróżowałem służbowo to kupiłem Microsoft Surface do grania na wyjazdach oraz GPD Win do plecaka. W między czasie wpadł One ale nie polubiliśmy się no i szybko wymieniłem na PS4. Jednak gierki od Sony jakoś mnie nie porwały. No i tak w sumie nie wiedziałem co robić, myślałem ,że gierki mi się trochę wypaliły. jednak na forumku wtedy zaczeła się mała moda na składanie kompów i sam to zrobiłem w 2018 roku. Wtedy już dobrze stałem finansowo więc mogłem sobie na taki wydatek pozwolić, no i od tamtej pory Switch i PC mi wystarczają jeśli chodzi o bibliotekę gier. Brakuje mi fizycznych gierek ale PS5 kupowałem już z 3 razy i jednak wolę grać na PC niż konsoli i mieć pudełka. 

 

Zawsze lubiłem retro, trochę też na tym się wychowywałem bo automaty, Pegasus, Mega Drive czy później Dreamcast. Tak ta era gier DOS kompletnie mnie ominęła, już nie mówiąc o Amidze. I kurcze tam jest zakopanych tyle fajnych i miodnych gier. Odkrywam ten świat od roku chyba i jestem oczarowany tymi 16 bitowymi pięknymi piexelartowymi grami. Co prawda Mega Drive, Amiga, DOS to dzielą ogromną ilość wspólnych gier to i tak często trafiają się tytuły które nie wyszły na wszystko. 

  • Plusik 5
Opublikowano

Cda z pelniakami co miech to juz w 97 roku wystartowalo. Oczywiscie jakies odpady ale potem wjechaly klasyki i masa innego dobrego stuffu.

Opublikowano

Tak obserwuję co niektóre posty @Ukukuki i prawdę mówiąc podziwiam, bo choć nieco młodszy wiekiem od chyba większości forumowiczów, to pasję do retro przejawiasz większą, niż niejedna osoba, która faktycznie się w tamtych czasach wychowała.

 

Dla mnie to przeszłość i wspomnienia. Kupuję gry na GOG i czasem zdarzy mi się do którejś wrócić, ale składanie osobnego PC specjalnie pod stare gry nawet by mi nie przyszło obecnie do głowy. Jednocześnie zazdroszczę takiego oddania sprawie. Prawdę mówiąc ciekaw jestem, jak co niektóre stare gierki poznawane w dzisiejszych czasach po raz pierwszy mogą wypadać.

 

Mnie od dłuższego czasu korci powrót do oryginalnego UFO: Enemy Unknown, ale oczywiście wrogiem numer jeden w tej kwestii jest odwieczny brak czasu. A pamiętam była to gra nie tylko długa, ale też dość wymagająca.

Opublikowano
22 godziny temu, Suavek napisał(a):

Tak obserwuję co niektóre posty @Ukukuki i prawdę mówiąc podziwiam, bo choć nieco młodszy wiekiem od chyba większości forumowiczów, to pasję do retro przejawiasz większą, niż niejedna osoba, która faktycznie się w tamtych czasach wychowała.

 

Dla mnie to przeszłość i wspomnienia. Kupuję gry na GOG i czasem zdarzy mi się do którejś wrócić, ale składanie osobnego PC specjalnie pod stare gry nawet by mi nie przyszło obecnie do głowy. Jednocześnie zazdroszczę takiego oddania sprawie. Prawdę mówiąc ciekaw jestem, jak co niektóre stare gierki poznawane w dzisiejszych czasach po raz pierwszy mogą wypadać.

 

Mnie od dłuższego czasu korci powrót do oryginalnego UFO: Enemy Unknown, ale oczywiście wrogiem numer jeden w tej kwestii jest odwieczny brak czasu. A pamiętam była to gra nie tylko długa, ale też dość wymagająca.

 

Ja mam frajdę z grania w te gierki, bardzo lubię klimat 8 i 16 bitów i ten piękny pixel art. I pewnie współczesne indyki często próbują to naśladować, jednak nigdy nie jest to takie samo :)

 

Teraz mam zajawkę na retro PC i pewnie potrwa to jeszcze z 2-3 lata zanim wystarczająco się tym wybawię. W planach kupno Amigi i C64, może też jakieś Atari albo ZX Spectrum. Szczególnie jak poczyta się jakie cuda wyprawiali tam programiści na Spectrum i jak słaba to była maszyna a mimo to dostała tyle dobrych gier. 

 

Jakieś 10-11 lat temu miałem ostrą zajawkę na Arcade, skończyło się to prawie full setem Neo Geo MVS, serwisem płyt głównych w domu, kupnem oscyloskopu, stacji lutowniczej i programatora. A przez moje ręce przeszło spokojnie z 300-400 PCB automatowych z czego w jednym momencie spokojnie miałem w swojej kolekcji około 100. Jak ktoś ma w swojej kolekcji jakiegoś CPSa albo Mortala to wie ile to miejsca zajmuje. A wtedy trzymałem to wszystko u rodziców, łącznie z 3 automatami xd no nie byli zadowoleni. 

 

Za to kompletnie nie czuję klimatu wczesnego 3D konsolowego. Grafika 3D w tak niskich rozdzielczościach w jakich to działało na konsolach mnie odrzuca. Klatkarz można jeszcze przeżyć ale te ciapę na ekranie nie, dla mnie jest to już zbyt brzydkie. I na to nigdy zajawki nie złapię, mam raczej słabość do pięknego 2D. A jak 3D z lat 90 czy 00 to tylko PC albo Dreamcast czy pierwszy Xbox. Te konsole dawały naprawdę fajny czysty obraz w wysokiej rozdzielczości. Odpalcie sobie nawet dzisiaj Dreamcasta po VGA, świetnie to wygląda. 

 

W sumie z retro jeśli chodzi o zajawkę to zostało mi do nadrobienia jeszcze GBA, wiem ,że mi ten sprzęt siądzie po modyfikacjach. Jest też tam masa świetnych gier 2D, całe szczęście sporo portów xd

 

22 godziny temu, Suavek napisał(a):

Mnie od dłuższego czasu korci powrót do oryginalnego UFO: Enemy Unknown, ale oczywiście wrogiem numer jeden w tej kwestii jest odwieczny brak czasu. A pamiętam była to gra nie tylko długa, ale też dość wymagająca.

 

Ja teraz na retro PC ogrywam Warcraft 1 i jest to zaskakujące dobre. 

  • Plusik 1
Opublikowano
8 minut temu, Ukukuki napisał(a):

Ja teraz na retro PC ogrywam Warcraft 1 i jest to zaskakujące dobre.

W1 był bardzo dobry. Podobały mi się misje w lochach, których w W2 już nie było. Pamiętam też zabawę po LAN u kuzyna na wakacjach.

 

Zabawna rzecz - grając wtedy nie wiedziałem, że można zaznaczyć więcej niż jedną jednostkę (max 4) przytrzymując Ctrl. :D Byłem przyzwyczajony do nowszych RTSów, przez co uznałem, że jak w Dune 2 można wydawać rozkazy tylko pojedynczo. Nie trzeba chyba mówić, jak topornie przez to wypadały niektóre większe potyczki. ;)

 

Grałeś w Polanie? To był właśnie taki polski Warcraft 1, ale zaskakująco dobry. Szkoda, że nigdzie nie idzie tego legalnie kupić, nawet na GOG.

 

 

Opublikowano (edytowane)
39 minut temu, Suavek napisał(a):

Szkoda, że nigdzie nie idzie tego legalnie kupić, nawet na GOG.

Szukaj CD Action, nr chyba 26.

 

23 godziny temu, Suavek napisał(a):

ale składanie osobnego PC specjalnie pod stare gry nawet by mi nie przyszło obecnie do głowy.

Prawidłowo! Ja składałem, zacząłem gdzieś w 2016, skończyło się na tym, że teraz mam tych kompów ponad 30.

 

 

BONUS:

Spoiler

Słowo: 2-gie Strona: 3-cia Słowo: Mirko

Słowo: 1-sze Strona: 7-mej Słowo: Nowa

Słowo: 1-sze Strona: 9-tej Słowo: OKIENKO

Słowo: 2-gie Strona: 11-tej Słowo: obszary

Słowo: 1-sze Strona: 12-tej Słowo: odtwarzanie

Słowo: 1-sze Strona: 14-tej Słowo: GRUPOWANIE

Słowo: 1-sze Strona: 15-tej Słowo: Ikona

Słowo: ostatnie Strona: 15-tej Słowo: szacunkiem

Słowo: 1-sze Strona: 16-tej Słowo: Sterowanie

Słowo: 1-sze Strona: 17-tej Słowo: Budynki

Słowo: 1-sze Strona: 19-tej Słowo: Palisada

Słowo: 1-sze Strona: 20-tej Słowo: Porady

Słowo: ostatnie Strona: 20-tej Słowo: wojowników

Słowo: ostatnie Strona: 21-szej Słowo: problem

Słowo: ostatnie Strona: 22-giej Słowo: instrukcji

 

Edytowane przez sph!
  • Lubię! 1
Opublikowano

Ja miałem Amige 500, koledzy już PSX i jeden N64. 

A PC to miał kumpel, gdzie ich było 3 w domu i starszy brat ogarniał. Potem mieli sklep komputerowy. 

RedAlert i Heroes- mnie to nie jarało, potem jeszcze Starcraft. Ja sobie u niego grałem w Tomb Raider, Commandos, Blood. Blood i Quake to 1 "online" jak sąsiad kumpla przyniósł kompa i po lanie graliśmy. 

U jednego graliśmy w 4 w GoldenEye na N64. 

Mój 1 PC z kartą chyba Nvidia TNT2, Celeron 400 i pamiętam że 1 zgrzyt miałem przy Splinter Cell, bo czegoś ta karta nie obsługiwała- cieni czy coś i nie pograłem. Więc pomimo kilku lat na PC wróciłem do konsoli, mnie PS2 nie zachwyciło, Xbox dał świeżość i Splinter Cell. W GTA 3 też nie pograłem, dopiero na konsoli. I tak się bujałem po konsolach i zaliczyłem wszystkie. Powrót z wojska i dostałem od siory Wiedzmina na PC, bo premiera jakoś było przed moim wyjściem, ale komp nie ogarniał tego- 2007 rok. Nawet nie pamiętam co tam miałem. Ale i tak nie mam problemu żeby pograć w gorszej jakości na konsoli. Nie potrzebuje 60+ fps i wodotrysków, na co mam ochotę i na co wpadnie, tak gram :notbad:  Ostatnie dobre granie online to Xbox360, potem równia pochyła. Gdzieś to się wszystko rozjechało. Gry jakieś niedojebane, bez patcha to nie ma premiery, Bad Company 2 sztos, a dzisiaj to jakieś gówno biega i skaczę mi po ścianach w tych CODach. Nie odnajduję się, czasu też nie mam i leży to wszystko.

 

Książkę mam też, ale gorszy stan :)

IMG_3386.jpg

  • Plusik 2
Opublikowano
W dniu 27.10.2024 o 13:48, grzybiarz napisał(a):

To że często grało się z kimś: kolegą, siorą, kuzynem, rodzicem. 
A dzisiaj może i masz te swoje ps5 pro czy rtxa 5090, oledowany pokój, ale pusty. Nie ma z kim przeżywać tych gier.

To jest chyba to legendarne "wyrastanie z gier". Nie dla każdego gry stały się pasją na całe życie, dla niektórych to była tylko rozrywka tamtych beztroskich czasów, jak wiele innych. Kiedyś z bratem grałem całymi dniami, dzisiaj ja wciąz jaram się z iskierką w oku, a jego dopadła "dorosłość". Czasami coś pogra, ale tylko w FIFkę i nie sam, a przy okazji, jak zbierze się kilku ziomków.

Opublikowano
1 godzinę temu, Ukukuki napisał(a):

Ja mam frajdę z grania w te gierki, bardzo lubię klimat 8 i 16 bitów i ten piękny pixel art.

To nie jest pixel art. Tzn. dzisiaj na to sie tak mowi, kiedy indyki zaczely byc robione na modle 16bit, ale wtedy to po prostu byla grafika. Dla mnie PA to jest nasladownictwo, odwzorowanie grafki lat 90 we wspolczesnosci. A wtedy nikt na to tak nie mowil.

 

W1 byl spoko ale cierpial na to samo co W2, limit zaznaczenia jednostek. Wciaz i tak lepiej niz Dune 2.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...