Skocz do zawartości

Xenoblade Chronicles X: Definitive Edition


Jeez_PS

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 213
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Ja bym chciał wiedzieć czy np XenoX i pewnie MP4 będą miały jakieś ulepszone edycję na Switcha 2. Jak Nintendo dowiezie to na czym mi zalezy to możliwe, że nową konsolę kupię jeszcze w tym roku. Chciałbym mieć jakies fajne gierki na start a Xeno X w jakiejś fajnej dojebanej edycji zrobiłoby mi robotę.

Opublikowano (edytowane)

O jaaaaa, ale hype. Dobra, co tu gadać, XC 2 w serduszku i 10/10, ale jednak niezmiennie najbardziej uwielbiam XCX. Ta końcówka :O 

Edytowane przez funditto
Opublikowano

@XM. 1:49 - 2:02 był ten skell ? Bo nie kojarzę 

 

Na końcu trailera pokazują (tak jak w poprzednim trailerze), że wreszcie (chyba) wyjaśni się cliffhanger z tej gry, ale teraz pokazali nowy region, który wygląda świetnie

  • Dzięki 2
Opublikowano
19 minut temu, funditto napisał(a):

@XM. 1:49 - 2:02 był ten skell ? Bo nie kojarzę 

 

Na końcu trailera pokazują (tak jak w poprzednim trailerze), że wreszcie (chyba) wyjaśni się cliffhanger z tej gry, ale teraz pokazali nowy region, który wygląda świetnie

Nie było, już ludzie znaleźli w necie, że jest to skell który był w artbooku i miał nim latać 

Spoiler

Black knight

Ci co nie wiedzą co jest na końcu to nie wypytujcie bo nic wam i tak to nie da, nawet jakbym spoiler napisał 

18 minut temu, pawelgr5 napisał(a):

Ok czyli moze bedzie sporo dodatkowego contentu i zamkna historie. To by moglo znaczyc ze nie planuja kontynuacji.

Podobno planują właśnie i następna ich gra to xcx2, coraz więcej i tym plot

 

@funditto https://www.resetera.com/threads/xenoblade-chronicles-x-definitive-edition-the-year-is-2054-trailer.1077921/page-2#post-134045415

  • Plusik 2
  • Dzięki 1
Opublikowano

Day fucking one, a pomyśleć że byłem pewny że po Mario Wonder nic już takiego statusu się u mnie nie dorobi na tym dziadku

Opublikowano

To jest jakoś potwierdzone? W Xenoblade 1 na Switcha był dodany dodatkowy region, który na rzut oka wyglądał świetnie, ale ta cała dodatkowa przygoda w nim była i mocno odcięta od reszty gry, i niewiele wnosiła, i była imo rozczarowująco płytka. To nie była taka naprawdę dobra gra, jak osobne DLC do dwójki i trójki - to było raczej jak podstawowy Xenoblade, tylko z wyciętą masą ważnych elementów i prawie niczym w zamian, nie był to znaczący dodatek, ot można pograć, ale jako fanatyk serii dalej nie widziałem w nim nic, czego by nie można przegapić. A nowy obszar był na rzut oka nawet ładny, ale za wiele go tak naprawdę nie było, w sam raz na 5-10 godzin polatania trochę i zobaczenia kompletnie wszystkiego. 


Nadal jestem sceptyczny. Xenoblade X mocno by zyskało na SPORYM remake'u. I grając w całą serię do cna, jestem pewien, że taki nie powstanie na Switchu jako remake lekko popularnej gry. Najważniejsze jednak i tak na pewno są potencjalne zmiany "QOL". 

 

Z drugiej strony, nie ma co, to pewnie i tak będzie najlepsza ogólnie gra wydana w 2025 roku. Kurde jakie ten Monlith robi ładne miejscówki. A mechy nadal są jak magia, bo nagle zapierniczasz po tym świecie z taką szybkością, góra dół, lewo prawo. No i scenariusz, dzięki kwiecistym sidequestom i zalewie zabawnych wątków o życiu w intergalaktycznym mieście różnic, to chyba mój ulubiony w serii.

  • Plusik 1
Opublikowano
4 godziny temu, XM. napisał(a):

Ci co nie wiedzą co jest na końcu to nie wypytujcie bo nic wam i tak to nie da, nawet jakbym spoiler napisał 

Aha. Czyli to jest coś tak misternego, że trzeba doświadczyć gry samemu i odbyć podróż wgłąb swojego serduszka bo inaczej nie da rady? Brzmi trochę jak bajdurzenie zdrowego.

Opublikowano
1 godzinę temu, Bzduras napisał(a):

Aha. Czyli to jest coś tak misternego, że trzeba doświadczyć gry samemu i odbyć podróż wgłąb swojego serduszka bo inaczej nie da rady? Brzmi trochę jak bajdurzenie zdrowego.

Nie - w sensie że nic ci nie powie to co napisze bo motywy są budowane przez całą grę.

 

Chyba że mam zajebac spoilerem prosto w twarz bez pardonu takim chamem dla 5 latka to zaraz mogę jeśli prośba taka jest.

Opublikowano
2 godziny temu, ogqozo napisał(a):

To jest jakoś potwierdzone? W Xenoblade 1 na Switcha był dodany dodatkowy region, który na rzut oka wyglądał świetnie, ale ta cała dodatkowa przygoda w nim była i mocno odcięta od reszty gry, i niewiele wnosiła, i była imo rozczarowująco płytka. To nie była taka naprawdę dobra gra, jak osobne DLC do dwójki i trójki - to było raczej jak podstawowy Xenoblade, tylko z wyciętą masą ważnych elementów i prawie niczym w zamian, nie był to znaczący dodatek, ot można pograć, ale jako fanatyk serii dalej nie widziałem w nim nic, czego by nie można przegapić. A nowy obszar był na rzut oka nawet ładny, ale za wiele go tak naprawdę nie było, w sam raz na 5-10 godzin polatania trochę i zobaczenia kompletnie wszystkiego. 


Nadal jestem sceptyczny. Xenoblade X mocno by zyskało na SPORYM remake'u. I grając w całą serię do cna, jestem pewien, że taki nie powstanie na Switchu jako remake lekko popularnej gry. Najważniejsze jednak i tak na pewno są potencjalne zmiany "QOL". 

 

Z drugiej strony, nie ma co, to pewnie i tak będzie najlepsza ogólnie gra wydana w 2025 roku. Kurde jakie ten Monlith robi ładne miejscówki. A mechy nadal są jak magia, bo nagle zapierniczasz po tym świecie z taką szybkością, góra dół, lewo prawo. No i scenariusz, dzięki kwiecistym sidequestom i zalewie zabawnych wątków o życiu w intergalaktycznym mieście różnic, to chyba mój ulubiony w serii.

Nie znam pierwowzoru, z notki to nic się nie wyczyta. 

 

Cytat

The Definitive Edition improves the graphics of the original game with visually enhanced graphics and updated character models. It is based on the English release of the Wii U version. Because of this, features only included in the Japanese release of the original game, such as certain character outfits and customization options for Cross, are removed. The content that appeared as paid DLC in the original game is included from the start.

It will also include new story elements, likely including a continuation of what happened to Lao after the events of the main story.

 

 

P.S. też jestem sceptyczny, że to nie remaster, taki na Switcha 2 (bo myślałem, że tak właśnie będzie to tytuł startowy, a to inaczej smakuje, wiadomo), ale przynajmniej niech wsteczną ogarną ładnie, bo to gra na długie miesiące grania i idealna na sprawdzenie wstecznej :)

 

 

  • Level Cap increased to either 99 or 100. There are clips on the Skell page at level 83 (był chyba 60? na WiiU )
  • There's a new mechanic called Quick Recast, which you can trigger using the Y button. I think it allows you to instantly recharge an art that's on cool down. It charges via auto attacks. It looks like it has several charges and can be upgraded as the game continues.
Opublikowano
4 godziny temu, ogqozo napisał(a):

To jest jakoś potwierdzone? W Xenoblade 1 na Switcha był dodany dodatkowy region, który na rzut oka wyglądał świetnie, ale ta cała dodatkowa przygoda w nim była i mocno odcięta od reszty gry, i niewiele wnosiła, i była imo rozczarowująco płytka. To nie była taka naprawdę dobra gra, jak osobne DLC do dwójki i trójki - to było raczej jak podstawowy Xenoblade, tylko z wyciętą masą ważnych elementów i prawie niczym w zamian, nie był to znaczący dodatek, ot można pograć, ale jako fanatyk serii dalej nie widziałem w nim nic, czego by nie można przegapić. A nowy obszar był na rzut oka nawet ładny, ale za wiele go tak naprawdę nie było, w sam raz na 5-10 godzin polatania trochę i zobaczenia kompletnie wszystkiego. 


Nadal jestem sceptyczny. Xenoblade X mocno by zyskało na SPORYM remake'u. I grając w całą serię do cna, jestem pewien, że taki nie powstanie na Switchu jako remake lekko popularnej gry. Najważniejsze jednak i tak na pewno są potencjalne zmiany "QOL". 

 

Z drugiej strony, nie ma co, to pewnie i tak będzie najlepsza ogólnie gra wydana w 2025 roku. Kurde jakie ten Monlith robi ładne miejscówki. A mechy nadal są jak magia, bo nagle zapierniczasz po tym świecie z taką szybkością, góra dół, lewo prawo. No i scenariusz, dzięki kwiecistym sidequestom i zalewie zabawnych wątków o życiu w intergalaktycznym mieście różnic, to chyba mój ulubiony w serii.

 

Ten epilog z Xenoblade Chronicles 1 nie był nigdy traktowany przez studio jako odpowiednik Torny czy Future Redeemed. Tak zrobili coś czego większość studiów nie robi. Skończyło level, który nie zdążyli w oryginale zrobić (możesz na necie znaleźć jak ludzie wyciągnęli z płytki dane tego terenu, który był skończony w 40-60%? Już nie pamiętam dokładnie) i dopisali fabułę, która dla tych co ograli całą trylogię ma znaczenie. U konkurencji za pi***lony klucz zawarty w grze ukazujący "prawdziwe" zakończenie itp. płacisz gruby hajs a tutaj miałeś od razu w podstawce wraz z całą grą bez ukrytych kosztów, kluczy odblokowujących itp.

 

Opublikowano

Wiem, co to było, i oczywiście jedno jest osobno płatną grą, a drugie dodatkiem do pełnej gry w jednej cenie, więc wiadomo, że oczekiwania są inne. Natomiast właśnie jest pytanie, czy dodatkowa treść w tej grze będzie również w tym stylu.

 

Bo akurat grałem ostatnio w ten dodatek do jedynki i, cóż, brzmi to fajnie, ale bez przygotowania tego jako gry, to stosunkowo mało ciekawy on jest w praktyce, a lokacja nie jest w połowie tak rozwinięta, jak ładny widoczek początkowo mógłby sugerować. Mogłaby być, ale Xenoblade to więcej niż postawienie ładnej lokacji, to przeżywanie świata, na to że to działa składają się jego wszystkie elementy.

 

Tak że rekomendując kupno jedynki na Switcha, powiedziałbym, że 99,9% dla ponownie przeżycia geniuszu Xenoblade'a, i najwyżej 0,1% dla dodatku.

Opublikowano

Hype na Zenobureido Kurosu udziela mi się niemiłosiernie.

Mam jednak z tyłu głowy to przeświadczenie, że pierwsze wrażenie robi się tylko raz. I dla mnie to był grudzień 2015 roku na WiiU. Oczywiście wersję zremasterowaną po prawie dekadzie zaopatrzę się na pewno. Ale w sumie jestem sam ciekawy, czy 10-letnia gra da radę mnie ponownie wciągnąć na długie godziny eksploracji po już nie tak obcej planecie ;)

  • 3 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano
W dniu 29.01.2025 o 21:14, Suavek napisał(a):

Jak coś, to w Empiku pre-order 209zł z darmową wysyłką.

Dodają też bonusy, ale trzeba dodać osobną pozycję za 2gr przy pre-orderze. Anulowałem zamówienie i złożyłem na nowo - https://www.empik.com/gry-i-programy/xenoblade-chronicles-x-plus-pakiet-preorderowy

 

image.png.0a73f2602a2b4b2d570f0a23de55c5a5.png

 

EDIT:

Ale chyba "wyprzedali", bo teraz mi Perfect Blue wyświetla tylko w ofercie drożej. Ale może jeszcze wróci oferta.

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Xenoblade X nadszedł. Być może jednak nie będzie Directa, skoro gra trafiła do mediów "po cichu". Media dostały ostatnio pozwolenie na opisywanie gry do 4. rozdziału. To sporo, choć i masa elementów gry pojawia się potem. Czasem trudno znaleźć odpowiedzi na pytania, które wyżej zadawałem. No, na większość z nich. Do tej pory, większość zapowiedzi skupia się na oczywistościach. No ale - mamy ogólny obraz, czego się spodziewać.

 

 

Grafika - oczywiście większość zaczyna od niej. Wygląda na to, że Monolith dokonał znów cudu. Gra działa w wyższej rozdzielczości (wygląda na porządne 1080), ma poprawione efekty, i działa dobrze. Klatki są opisane różnie przez różne osoby - od "idealnie" do "zauważalny, acz nieszkodliwy stutter". Nowe modele postaci znowu są zchibione i, cóż, będą kontrowersyjne, kwestia gustu. Loadingi są znacznie krótsze. Wielkiej różnicy nie ma, ale Xenoblade X to nadal kapitalnie imponująca wyglądem gra.

 

Interfejs podczas walki wydaje się znacznie bardzie czytelny, wiele osób mooocno na to narzekało w oryginale. Rzeczy są większe, widoczne, czytelne.

 

 

 

Poza tym jednak widać sporą liczbę zmian w rozgrywce, część brzmi jak zbawienie, część jak ułatwianie gry:

 

- wspominany Quick Cast/Quick Cooldown to faktyczna mechanika w walce. Faktycznie działa tak, że mamy pasek, który pozwala nam odpalić dowolną technikę natychmiast. Brzmi nieco OP, gdy przemyślimy, jak go porządnie użyć, ale bez przesady, sam walki nie wygra (nadal jest też koszt TP), a wnosi dodatkowy element taktyczny. Ale powinno mocno przyspieszyć pierwsze powolne godziny gry, gdy mamy mało technik. Jest to chyba zbalansowane, bo nie każda technika zużywa tyle samo paska. Te słabsze, możemy z jednego pełnego paska odpalić wielokrotnie. Pasek ten możemy też rozszerzać, znajdując znajdźki w świecie

 

- MOŻNA ZMIENIAĆ POSTACI. Zawsze, wszędzie. W menu. Co tu dodać. To było może "realistyczne", że musieliśmy po nich chodzić po mieście za każdym razem, szukać gdzie teraz są, bo np. w piątek o 16:00 piją herbatkę w kawiarni, ale zajmowało niesamowicie dużo czasu. Ogromna wada, usunięta

 

- Dodano też możliwość zmiany godziny w dowolnym momencie, nie tylko w punktach. Uff.

 

- sympatie z postaciami napełniają się szybciej. To też powinno oszczędzić SPORO czasu. W Xenoblade X jest sporo postaci - 13 w głównej grze i kilka dodatkowych, a naraz możemy mieć skład najwyżej czterech. Każda postać ma swoje wątki, które otwierają się w miarę rosnącego poziomu sympatii z nimi, to dość spora część gry (wręcz główna część gry, powiedziałbym). Dlatego zyskiwanie sympatii ich wszystkich mogło być jak grind, jeśli ktoś chciał zobaczyć wszystkie efekty i questy. Nie było oczywiście obowiązkowe do reszty gry, ale trochę trwało, z racji na liczbę postaci. Jeśli ktoś chciał wszystkie, a nie tylko kilka, to mogło mu spokojnie zająć więcej, niż solidne przejście głównego wątku.

 

- ponadto, wszystkie postaci zyskują EXP. Znów - kto nie grał, niech wie, że w grze jest kilkanaście postaci, a w ekipie mamy 4 naraz, w tym naszą główną. To może oszczędzić masę czasu

 

- menu postaci zakrywa te jeszcze niezdobyte, ale z ikon wygląda na to, że teraz w grze są 22 postaci

 

- nie ma poziomu BLADE. Wow. Wygląda na to, że po prostu kompletnie to usunęli. Nie mamy field techniques. Wszystko po prostu jest dostępne od początku gry zawsze bez ograniczeń. Sam nie wiem, czy mi się to podoba. Ale na pewno było to coś, czego sporo graczy nienawidziło, jako ograniczenia, musieli robić zadania X, żeby otworzyć Y. Ja akurat to wspominam jako fajne, lubię takie rozwijanie, to nadawało strukturę grze. Teraz, wydaje się, że będziemy mogli odlecieć zwiedzać cały świat niemal na samym początku gry, ale zobaczymy

 

- mocniejszy tracking questów. Też zmiana, o którą wielu graczy prosiło, choć imo upraszcza grę - ot, pójdź tam gdzie ci mapa podświetli. Jednak ostatecznie pewnie skorzystam, bo Xenoblade X - i to chyba największy zużywacz czasu w całej historii serii - potrafi w niektórych opcjonalnych maksowaniach żądać WIELKICH liczb danego przedmiotu. Brak danych, czy to też zmieniono, ale nie zdziwiłbym się

 

- nic o mechach, ale w menu widać, że MOŻNA WYŁĄCZYĆ PIOSENECZKĘ JAK LATAMY MECHEM. Trzeba grać w X, by to czaić. W skrócie mówiąc, każdy skok w tej grze to było ryzyko, że włączy się ta jebana pioseneczka. Nie wiadomo, czy to kompletnie poprawili, ale można wyłączyć śpiewanie w menu, zdaje się

 

- postać nie przenika przez samochody itp. w mieście. W ogóle mnie to nie obchodziło, ale masa osób na to jęczała

 

- jest online w grze, ale niewłączony na razie, więc nie wiadomo, czy dokładnie taki sam, jak w oryginale. Online był też szybką metodą do zyskania pewnych mocnych elementów i przedmiotów w postgame na Wii U, teraz oczywiście jest nieaktywny od lat

 

- gra ma też dodatkowe postaci, treści, mechanizmy (nowe rzeczy do kompletowania w świecie), ale szczegóły nie są jasne

 

 

 

Podsumowując - kurva GOTY, a może i GOAT. W grze zmieniono właśnie to, co stało na drodze geniuszu Xenoblade X. To wyjątkowe RPG, z japońską fantazją, ale też wielką otwartością, nastawione jak żadne inne na skomplikowaną siatkę małych historii raczej niż na główny wątek, z wyjątkową szybkością latania po otwartym świecie. Graficznie łączy piękne widoczki z wyjątkowym stylem i sprawnym działaniem. Absolutnie niesamowita gra, wyjątkowy RPG w historii, który potrafił zmęczyć tymi wszystkimi rzeczami, które teraz w dużej mierze zniesiono.

 

No i, kurva, nie jest na tym cholernym Wii U. Już z tej racji 10/10. Nie będę ściemniał, chociaż ogólnie nie gram w stare gry, to pewnie to kupię na premierę i przez następny miesiąc nie będę robił nic innego.

 

Nie będzie to nigdy gra dla każdego. Tak, to "MMO offline". I jakie dobre. Większość gry ma po prostu swój styl. Tak jak muzyka. 

 

 

Let's fucking go

 

 

  • Plusik 8
  • Lubię! 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...