Skocz do zawartości

Xenoblade Chronicles X: Definitive Edition


Jeez_PS

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 213
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Mimo zmiany stylu na mniej kontrowersyjny, Lin z twarzy przy większości oświetleń nadal wygląda bardziej jak animowana lalka z horroru, niż 13-latka. 

 

Główna postać w kreatorze jest dość, hm, solidnie wymodelowana.

 

image.thumb.png.9b58a43ab7861c43223c89a9ad0baaad.png

 

 

image.thumb.png.0e8f62630759ee2ffc8e6eabd721089c.png

 

Opublikowano

Coś z tą czcionką jest na rzeczy. Mam wrażenie, że problemem nie jest sam jej rozmiar, co skalowanie do rozdzielczości handhelda. Jakaś taka ząbkowana jest i przez to mniej wyraźna. Może faktycznie gra była już tworzona z myślą o 1080p dla Switch2. Nie wiem.

 

Pograłem wczoraj trochę i później gra jednak mocno gubi klatki, ale głównie podczas niektórych cut-scenek prezentujących większy krajobraz. I tak jestem pełen podziwu, jak ta gra wygląda w trybie handheld, bo miałem obawy, że będzie powtórka brei z poprzednich Xeno.

 

Jak na razie klimat sci-fi o wiele bardziej mi leży. Walki są efektowne i absorbujące. Jedynie muzyka chwilami dyskusyjna. Niektóre "rapy" wypadają fajnie, głównie podczas walki, podczas gdy inne w ogóle mi się nie podobają, jak jeden z utworków w mieście (w nocy).

Opublikowano

Miałem nadzieję, że ten utwór z miasta wywalą, ale niestety został. 

 

Tatsu i Lin słodziaki :wub: nie wiem co się ludzie do ziemniaka czepiają.

 

Quick recast jest w pytkę. Znacznie przyspiesza walkę z normalnymi mobkami i jest szczególnie pomocne dla broni, ktore mają ofensywne arty z dłuższym cd. Na plus też, że to działa nie tylko na główny cd, ale też na secondary, wiec walkę mozna zaczynac od dopakowanych wersji artów.

Opublikowano
14 godzin temu, hudiny napisał(a):

Da się jakoś menusy zwiększyć, bo przenośnię wszystkie czcionki są strasznie małe? 

No na Lite trochę słabo to wygląda z czcionką, niestety nie można tez jej zwiększyć chyba :/. Klatki też gubi, do tego te info o 60 fps na Switchu 2, trochę ostudził się mój entuzjazm z graniem dzisiaj, chyba poczekam, wszak S2 już tuż tuż :). 

Opublikowano

Bardzo ostra jest grafika w tej grze ale chciałbym,  żeby była opcja jej rozmycia, bo czasami wydaje mi się, że z filtrem byłoby lepiej. Najlepiej wygląda pod tym względem X3. Grałem tylko przenośnie i o tym piszę. A fonty w wersji handheld są za małe. Dziwi mnie to, bo w poprzednich częściach nie było z tym problemu. 

Opublikowano (edytowane)

Z tego co pamiętam to na WiiU też były narzekania na czcionkę a trybie handheld. 
 

Ja czekam na relację od tych co ogrywali oryginał w sprawie rozwiniętych wątków, bo sam zagram pewnie najwcześniej za pół roku :/, a jestem ciekaw co wysmażył Monolith Soft 

Edytowane przez funditto
Opublikowano

Pograłem chwilę i wreszcie ktoś wrzucił do serii jakiś antyaliasing bo Xeno 3 zarówno na TV jak i na małym ekranie była strasznie rozpikselizowana, że aż czasem oczy krwawiły. Dobrze że się tym zajęto nawet kosztem lekkiego spadku wydajności i gubienia klatek w niektórych cut-scenkach. Szkoda jednak że bohatera tworzymy i wcielamy się sami bo wolałbym już jakąś gotową postać obeznaną ze światem. Walka rzeczywiście bardzo przejrzysta i nie tak przekombinowana jak w dwójce i w trójce to na plus. Muzyka bardzo mi podpasowała przypomina mi kawałki słuchane w NEO TWEWY. Drażni mnie za to styl menu gry i wygląd dialogów. Czcionka czcionką ale czarne okna z dialogami odpychają mnie. No i słodziutka Lin, na taką postać czekałem. Zobaczymy co będzie dalej.

Opublikowano

Quick cast jest przegięty. Obawiałem się jego wpływu na grę... nie doceniłem do końca tego, że mamy naprawdę pełen pasek już od początku gry i początku walki, i ten pasek naprawdę na wiele starcza i szybko się napełnia. Gra na pewno kompletnie się zmienia. To, co było przede wszystkim mozolnym zarządzaniem technikami, jest wesołą nawalanką. Trudno na przykład oddać dawne znaczenie soul voices  w sytuacji, gdy ktoś krzyknie "ej, nawalaj melee!" i... po prostu nawalasz melee, nie musisz niczego oszczędzać na ten moment. I tak dalej. Różnice są ogromne dla całego podejścia. Z czasem pewnie przywyknę i zobaczymy, jak zacznę na nowo rozumieć budowanie ekipy i walkę; na pewno, jako znaczne przyspieszenie, system powininen czynić grę przystępniejszą i jeszcze bardziej wciągającą.

 

 

Różnic wobec jedynki jest dość sporo. Wprowadzenie karabinów mówi samo za siebie, dystans jest tutaj bardzo istotny, i poruszanie się, by unikać ataków, gra sporą rolę. Celowanie w określone kończyny jest dla niektórych przeciwników też kluczowe. Leczenie działa zupełnie inaczej. Cały balans ekipy jest inny, w miejsce typowe "atakowacz-tank-lecznik" mamy 4 postaci i często innego typu przegięte supporty. Rodzaj obrażeń zazwyczaj odgrywa w głównej serii nikłą rolę, za to tutaj jest dość istotny, kilka rzeczy może znacząco się wiązać z tym jakiego faktycznie typu są ataki.  Zarządzanie cooldownami, nawet teraz powinno być ważne, w każdym razie w oryginale było podstawą walki przebiegającą dość inaczej, niż w innych częściach - także z racji na podwójne i potrójne naładowanie, no i oczywiście TP, właściwie tension jest w innych częściach, ale inaczej przebiega i nieco inne rzeczy daje.

 

Oczywiście to Xenoblade, więc 99% walk można też rozwiązać prostym sposobem posiadania wyższego levelu. Jednak i levelowanie najmnocniejszej ekipy, oraz dobór ekwipunku, jest bardzo specyficzne i nieoczywiste, i dopiero po zdobyciu mechów i dużo później, widać do końca wszystkie możliwości.

 

 

Opublikowano

Zagrałem w końcu na tv i mogę powiedzieć, że gra jest śliczna, oczywiście jak na switcha. Walka to jest taki sztos, że chce się więcej i więcej. Niby w części 2 i 3 wygodniej operuje się skillami ale odczucia są tak samo mocne. Co to jest za cudowna seria. I pomyśleć, że odkryłem ja dopiero w tamtym roku jak kupiłem switch oled. Oby w tym roku pokazali nowego Xenoblade na switch 2. Najlepiej na pokazie w kwietniu :)

Opublikowano

Ewidentnie czcionka nadal jest męcząca, zwłaszcza w trybie handheld. Wiele rzeczy zmieniono i wyglądają soczyście, ogromnie i bardzo pociągająco, jak w trójce - jak choćby wszelkie ikonki na mapie (aż żal wyłącząć, ale bez wyłączenia wszystkich, gra nas w każdym elemencie ciągnie po sznurku lol).

 

Ale te dialogi... kurde, czemu są nadal takie małe. To są kapitalne dialogi. Miasto jest wypełnione rosnącą lawinowo liczbą ludzi z całą siatką powiązań i świetnych tekstów, a trochę ciężko się to czyta. No i to opóźnienie przy wyborze, którą z dwóch rzeczy spytamy. I brak info o tym, kiedy jakaś postać ma nam coś nowego do powiedzenia - przecież dziś już seria to zrobiła, i to jak świetnie.

 

Rozczarowująco niedopieszczony element tego remake'u.

Opublikowano

Przyspieszenie nabijania serduszek jest znaczne. Robią się bardzo szybko. Parę godzin z daną postacią w ekipie i robienie różnych questów i dialogów z nią spokojnie może nabić ponad 2 na 5 serduszek. Nadal trochę trzeba postaci używać, by faktycznie móc robić jej wątek, ale przy typowym graniu w Xeno X nie powinna być to już żadna bariera.

 

 

Ułatwienie transmogu jest kluczowe, bo od pierwszych godzin, rezultaty kliknięcia "dobierz ekwipunek automatycznie" dają rezultaty rodem z najgorszych estetycznych koszmarów. Jedna postać ma wielki hełm do bikini, druga ogromną rurkę płetwonurka, a trzecia kocią mordkę na nosie.

Opublikowano

Ja jebie ale festival fetch questów i znaczników ta gierka. Dużo ludzi na bank się zniechęci. Ja bawię się znakomicie ale wiedziałem czego się spodziewać.

 

Niesamowite jak ta gra wygląda i działa na switchu. Dużo lepsza rozdzielczość niż xeno 3.

 

 

Opublikowano

No graficznie to wygląda jak Nintendo "next gen" na handheldzie, niespotykana ostrość obrazu, jakby używany był jakiś DLSS :). 

 

Na Switchu 2 mam nadzieję, że płynnie to wszystko przejdzie, ciekawe, czy ten nowy event opowie coś o wstecznej wiecej już 2giego kwietnia. 

Opublikowano
26 minut temu, KrYcHu_89 napisał(a):

No graficznie to wygląda jak Nintendo "next gen" na handheldzie, niespotykana ostrość obrazu, jakby używany był jakiś DLSS :). 

Jest używany swego rodzaju dlss opracowany przez monolith.

Linnman z df miał o tym materiał.

Opublikowano
11 minut temu, Shen napisał(a):

Jeszcze gorzej niż w trylogii?

No tutaj to podstawa. Gra polega głównie na odkrywaniu nowego świata czyli na czyszczeniu tych znaczników.

Jest to przyjemne bo świat piękny i dużo systemów wszędzie które można zgłębiać i ulepszać. 

Jest gdzieś tam z boku fabuła no ale zupełnie z boku to nie jest festiwal cutscenek i gra story heavy jak xeno 1,2 czy 3 przynajmniej narazie no ale nie zapowiada się na to. 

Gra jest czym jest i robi to zajebiście.

Można powiedzieć, że stworzona na handhelda przez swój gameplay loop.

 

 

  • Plusik 1
  • Dzięki 1
Opublikowano

Monolith swego czasu sam był zaskoczony tym, ile "fanów Xenoblade'a" nienawidzi, hm, grać w Xenoblade'a - i naprawdę nie spodziewali się negatywnego przyjęcia Xeno X. Z powodu tej dość negatywnej reakcji, wrócili do robienia bezpiecznych sequeli do jedynki, w których można bardziej iść do przodu i oglądać scenki i mówić "wow, to prawie takie arcydzieło jak wzór dobrej gry Wiedźmin 3", a kierunek z X-a został porzucony.

 

No trudno. Rynek jest jaki jest. Dobrze, że te gry w ogóle istnieją w takiej formie, bo jakoś masakrycznie banku znowu nie rozbijają. Nintendo teoretycznie mogłoby za budżet jednego Xeno klepnąć 10 Kirbych In The Babyland, gdzie idziesz w prawo przez 10 godzin i plastikowa postać zajmuje pół ekranu, i zebrać 20 razy tyle przychodu, więc dobrze, że jest i taki Xenoblade, jaki jest, z kompromisem i dla fanów eksplorowania świata, i z możliwością łażenia do przodu i oglądania scenek. Nadal osobiście nie czaję, po co fani tego drugiego w ogóle marnują 100 godzin, żeby grać w grę, ale w internecie widać, że jest to też spora grupa.

 

Kurna, dalej ciężko uwierzyć, że ta seria w ogóle istnieje w jakiejkolwiek formie. Niedawno grałem w jedynkę na Switcha i to jest nie do uwierzenia, że kolesie najebali tyle genialności w jednej grze i nawet nie wiedzieli, czy to wyjdzie poza Japonią, a Nintendo przez długi czas po premierze nie widziało sensu wydawania tego w Ameryce. W głowie się nie mieści. Kto inny w takiej sytuacji walnąłby tak ogromną, wysublimowaną, skierowaną do grania a nie oglądania, kompleksową grę, a nie jakiegoś płytkiego liniowego erpedżka, by nie wtapiać kasy na darmo? A jednak zrobili Xenoblade, i jednak wyszli na swoje.

 

W X-ie tym bardziej. Ależ ta gra jest kurde wyjebana w wielu detalach. Sam "fetch quest na 2 minuty", że musiz zamordować prosiaczki albo nie, jest lepszy niż cały Wiedźmin 3. Gra się tym nie jara, że jest wybór i konsekwencja wooooow, nie rozwala tego na godzinę dialogów żeby każdy prosiaczek miał imię i książkę lore do to jest "dobre pisarstwo" jak masz nawalone masę gadania do wszystkiego, nigdy nie robi dramatycznych scenek o tym, co potem prosiaczki zrobiły, z dramatycznymi smyczkami słowiaństwa i pochyloną posępnie miną bohatera, żebyśmy wiedzieli, że ma być nam smutno. Ot, jedno z tysiąca wydarzeń w tej grze. 

Opublikowano

Nie jest to na pewno gra, której większość zalet można docenić grając na handheldzie.

edit: okej nie mogę edytować

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...