From

[Josh 4 591]

 

Małe miasteczko pośrodku wielkiego lasu. Trafiający tam przypadkowi ludzie, którzy szybko zdają sobie sprawę, że właśnie wylądowali w śmiertelnej pułapce, z której nie ma ucieczki. Demoniczne stwory przypominające wampiry, polujące na ocalałych każdej nocny. W końcu - strzępy informacji i wielka zagadka, której rozwiązanie może przybliżyć wszystkich do opuszczenia tego mało gościnnego miejsca. Witam w świecie From.

 

 

Tak sobie buszuję po dziale serialowym i widzę, Stamtąd nie ma swojego własnego tematu. Dlaczego takie seriale jak Rings of Pałah albo The Walking Dead mają, a From nie? 

 

 

Tak być nie może, zwłaszcza że to jeden z lepszych (dla mnie jeden z najlepszych) seriali co najmniej kilku ostatnich lat. Taki Lost na sterydach, dodatkowo wymieszanych z LSD, bo formuła niby podobna, ale psychoza jest gęściejsza, a zagadka związana z główną lokacją wydaje się dużo bardziej złożona. Wiadomo, jak wiele innych ma słabsze momenty, niektóre odcinki się dłużą nie posuwając akcji za bardzo do przodu, bohaterzy potrafią zachowywać się jak skończeni idioci, ale story i tak wciąga konkretnie, klimat podchodzi wręcz pod Silent Hill, no i widzę tu spore pole do analizowania i wspólnego rozkminiania niektórych wątków w forumkowym gronie. Oczywiście fajnie byłoby nie psuć zabawy osobom, które dopiero co odkryły show, tak że liczę na ukrywanie co grubszych spoilerów. 

 

Właśnie końca dobiegł trzeci sezon, który w finale dowalił mocnym cliffhangerem, ale też rzucił sporo światła na wydarzenia w miasteczku odpowiadając na pytania, które zadawali sobie wszyscy od pierwszego odcinka... przy okazji zadając kilka nowych

Spoiler

a najciekawszym chyba jest tożsamość ziomka w żółtym garniturze. Osobiście stawiam że będzie to główny antagonista tego serialu, nie tylko przywódca potworów, ale może nawet diabeł z którym zawarli pakt, żeby stać się nieśmiertelni

 

[Pupcio 18 509]

A sprawdze sobie dzisiaj bo ostatnio mi mignęła jakaś scena na jutubku i wyglądało spoko. To na hbo leci na bieżąco? Bo na netflixie jest tylko pierwszy sezon

[Josh 4 591]

Yup, na HBO masz wszystkie 3 sezony. Czwarty już potwierdzony na przyszły rok, a piąty ma być finałowym, pewnie jakoś w 2026. 

[Shankor 1 626]

No ale bez przesady, żeby zakładać temat dla każdego serialu w steamingu. Dedykowany topic dla każdej platformy według mnie wystarczy. Nie jest to fenomen na skalę Gry o Tron, Sopranos czy innego Walking Dead z 53 sezonami. Nie róbcie syfu plz. 

[Figaro 8 246]

Spoiler

czy to on jest staruszkiem?

 

plus spójrzcie na ranę na głowie tej dziewczynki:

 

 

 

 

[Rtooj 1 646]

Czy to prawda że w tym serialu ludzie po 6 latach wpadli na pomysł ładowania akumulatora przez gniazdko?

Brat mi wczoraj mówił że 2 sezony wołają o pomstę, nic nie wyjaśniają, ale ponoć 3 sezon mocno się poprawił.

[Ma_niek 860]

20 godzin temu, Josh napisał(a):

Yup, na HBO masz wszystkie 3 sezony. Czwarty już potwierdzony na przyszły rok, a piąty ma być finałowym, pewnie jakoś w 2026. 

 Czwarty sezon ma być w 2026 ....

 

8 minut temu, Rtooj napisał(a):

Czy to prawda że w tym serialu ludzie po 6 latach wpadli na pomysł ładowania akumulatora przez gniazdko?

Brat mi wczoraj mówił że 2 sezony wołają o pomstę, nic nie wyjaśniają, ale ponoć 3 sezon mocno się poprawił.

 

W sumie wyjaśnia się sporo ale dopiero w ostatnim odcinku 3 sezonu.  Wcześniej to tylko domysły. Ale i tak jest dużo rzeczy niewyjaśnionych.

[Josh 4 591]

Godzinę temu, Ma_niek napisał(a):

 Czwarty sezon ma być w 2026 ....

 

 

W sumie wyjaśnia się sporo ale dopiero w ostatnim odcinku 3 sezonu.  Wcześniej to tylko domysły. Ale i tak jest dużo rzeczy niewyjaśnionych.

Byłoby dziwne, gdyby wyjaśnili wszystko skoro jeszcze dwa sezony przed nami. Oby tylko udało im się to w miarę logicznie spiąć w całość, bo wątków jest tak nasrane, że zadanie wydaje się mocno karkołomne. Z drugiej strony producenci  ponoć od day 1 mają gotową całą historię i wiedzą jak się zakończy + są świadomi jak pokpili sprawę z Zagubionymi i nie chcą kolejnej wpadki. Pożyjemy, zobaczymy co z tego wyjdzie. 

 

1 godzinę temu, Figaro napisał(a):

  Pokaż ukrytą zawartość

czy to on jest staruszkiem?

 

plus spójrzcie na ranę na głowie tej dziewczynki:

 

 

 

 

 

Spoiler

Ciekawa teoria, chociaż dziwne, że dziadek jest teraz starszy niż na obrazie i blizna mu zniknęła 🤔 Może na malunku jeszcze był człowiekiem, a po zostaniu "wampirem" wszystkie rany mu się zregenerowały? Widziałem też szalone teorie jakoby Ethan był dziaduniem (że niby podobnie jak siorka umie przenosić się w czasie), polecam obczaić ten filmik, koleś pięknie rozkłada na czynniki pierwsze fabułę i nieźle łączy skrawki informacji 

 

 

 

[Szwed 644]

Poszedłem tydzień temu w sobotę na nockę z horrorami do znajomych no i w sumie uznaliśmy, że walić te zakonnice i inne screamery, i pokażą mi właśnie From. Obejrzeliśmy z 5 odcinków 1 sezonu. Jest niedziela tydzień później, właśnie dopatrzyłem finał 3 sezonu. Trochę żałuję, że nie oglądałem na bieżąco i że nie narobił takiego szumu jak LOST właśnie - dla mnie główną częścią frajdy z oglądania tego serialu było to, że co tydzień mogłem po obejrzeniu odcinka wejść na forum Hataka czy inne i czytać te niestworzone teorie i wyłapane smaczki. Tutaj tego nie ma, bo nie wiedziałem wcześniej o jego istnieniu, wiadomo.

 

Niemniej, wciągnęło mnie jak bagno. Niektórzy bohaterowie są strasznie wkur.wiający, ale widać też dużo podobieństw do Zagubionych: ktoś niby wie więcej niż reszta, a potem okazuje się, że jednak nie. Jakieś zamknięte/niedostępne lokacje, które odkrywane są przez przypadek, jakieś dziwne zagadki, numery itd. Dawać już czwarty :///

 

Spoiler

Mnie zastanawia też kim/czym był ten potwór od pozytywki, który uwięził Martina, a potem 3 kolejne postacie. Bo nie mógł to być ten chłop w żółci chyba.

 

[Figaro 8 246]

O rany, hataka. Żeś wydobył wspomnienia.

 

Ale to jest problem FROM. Może mają wszystko rozpisane w przeciwieństwie do LOST, ale postacie są napisane sto razy gorzej. 

[Ma_niek 860]

Ja wogole nie wiem po co tyle randomow się wogole kręci po tym miasteczku. A z postaci to najgorsza jest ta Fatima i jej przygłupi maz. Szkoda że ich nie zeżarli.

[Josh 4 591]

W Zagubionych też było kilka irytujących postaci, np ten grubas który przez 5 sezonów na bezludnej wyspie nie zgubił ani jednego kilograma i w sumie nie miał chyba żadnego celu w fabule albo ta irytująca laseczka grana przez Michelle Rodriguez. I jeszcze retrospekcje z nimi trwające po pół odcinka stanowiące typowe zapychacze i totalnie uwalające klimat  bez tego serial by się skończył max na trzech sezonach. 

 

Z bohaterów From na pewno najgorszy jest synalek Boyda, tak bezużytecznej postaci nie widziałem nigdy w żadnym serialu. Julie z Ethanem mocne 2 i 3 miejsce na podium. Jim w sumie też irytujący aczkolwiek pod koniec 3 sez. trochę się zmienił. Lesbijki są tu chyba tylko po to, żeby odhaczyć kolorowy wątek (nie daruję im tego co zrobili z fryzurą Kristi). Z drugiej strony mamy świetnego Randalla, Jade fajnie wyewoluował z nadętego ważniaka w naprawdę sympatycznego ziomeczka, Kenny'ego da się lubić i Victora też.

 

Dla mnie i tak największą robotę robią stwory. To jest gwóźdź całego programu, za każdym razem jak się pojawiają to aż mam gęsią skórkę. Jest coś cholernie przerażającego w tym, że w jednej chwili wyglądają i zachowują się jak zwykli ludzie leniwie snując się nocami po miasteczku, a w kolejnej zamieniają się w wampiropodobne coś i rozszarpują wszystkich na kawałki. Zombie w horrorach mnie nie ruszają, jakieś nawiedzone lalki, psychopatyczni mordercy czy pozaziemskie formy życia też nie, ale kurde, tutaj za każdym razem jak odpala się scena w nocy, to mam niezłe "anxiety". Ktoś miał świetny pomysł z tymi przeciwnikami i mam nadzieję, że w kolejnych dwóch sezonach też będzie ich sporo + może jakieś nowe zagrożenia, bo np. nie wyjaśnili jakie jeszcze zagrożenia kryją się w lesie.

 

 

[smoo 2 256]

3 sezon przegadany, serial mocno zwolnił i zaczyna irytować. Dopiero w końcówce coś tam się ruszyło.

 

4 dopiero za 2 lata. Oby to nie był gwóźdź do trumny.

[pawelgr5 1 489]

Ja wlasnie czekam na to az pokaza kto lazi po zmroku:

 

Spoiler

w okolicach domkow gdzie znalezli warzywa bo zdecydoweanie nie sa te same stwory.

 

[mugen 1 971]

Jak to kto,

Spoiler

ogrodnik.

 

[Szwed 644]

No było kilka niewyjaśnionych zjawisk, m.in.

 

Spoiler

Kto uwięził Martina (i potem trójkę z aktualnej obsady) i miał tę pozytywkę, co przeciągnęło Boyda i Kenny'ego przez pół lasu w namiocie i tak dalej.

 

Jaranko jak przy Innych i czarnym dymie xd

[Josh 4 591]

 

Mają co wyjaśniać  niektóre zagadki i potencjalne rozwiązania to iście Kojimowski level. 

[Luqat 970]

Właśnie obejrzałem dwa pierwsze odcinki pierwszego sezonu i jestem mocno wciągnięty póki co. Gdyby życie nie wzywało, to leciałbym dalej, bo ciągnie, żeby się w to wgłębić. Martwią tylko Wasze posty, że później w kolejnych sezonach jest dużo waty. No, ale póki co jest dobrze i niech chociaż ten pierwszy utrzyma poziom. Póki co, o wiele lepsze od przehajpowanego Silosa np. którego nadrobiłem i jestem na bieżąco.

Edytowane poniedziałek o 12:44 przez Luqat

[Szwed 644]

Ja po skończeniu serialu Silos zacząłem czytać powieść: jest bardziej zwięzła, nie ma aż tylu wątków pobocznych i w sumie 1 sezon to była połowa 1 tomu. Nawet fajnie się to czytało, drugi tom jest już "o czymś innym", choć myślę, że będzie zapętlenie.

 

Podejdź do "Stamtąd" jak ja: wiedz, że raczej do końca tego, co obecnie wyszło, nic się zbytnio nie wyjaśni, póki co. Ale i tak jest spoko.

[Josh 4 591]

Mi styka, że wyjaśnili czym są stwory. Ostatni raz taki taki mindfuck odnośnie przeciwników miałem podczas oglądania Attack on Titan. 

[mugen 1 971]

Spoiler

Czyli co, wszyscy którzy trafiają do miasteczka to ex pierwotni mieszkańcy, których dusze się w kółko recyclingują i prędzej czy później trafiają tam z powrotem? Ten dziadek przykuty w lochu to pewnie wcześniejsze wcielenie Boyda, co zresztą pasuje do tekstu o krwi, a to by w konsekwencji wskazywało, że dziuple mogą przenosić nie tylko w przestrzeni, ale i w czasie, a i można się zastanawiać czy 'choroba' Boyda mogła wynikać z bezpośredniego kontaktu z 'samym sobą'.

 

[Josh 4 591]

2 godziny temu, mugen napisał(a):

  Ukryj zawartość

Czyli co, wszyscy którzy trafiają do miasteczka to ex pierwotni mieszkańcy, których dusze się w kółko recyclingują i prędzej czy później trafiają tam z powrotem?

 

Spoiler

Nie wiadomo czy wszyscy, póki co potwierdzono tylko Jade'a i Tabithę, cała reszta to tylko spekulacje. Ale jeżeli okaże się to prawdą, no to w sumie los niewiele lepszy niż ziomków zamienionych w potwory. Też sobie w jakiś sposób na to zasłużyli? Również w poprzednich wcieleniach poświęcili własne dzieci dla nieśmiertelności (bo reinkarnacja, to jest jakaś forma nieśmiertelności)? A może to po prostu ingerencja tych nawiedzonych dzieci i jedyny sposób dla nich, żeby zakończyć swoje cierpienie?

 

Cytat

Spoiler

Ten dziadek przykuty w lochu to pewnie wcześniejsze wcielenie Boyda, co zresztą pasuje do tekstu o krwi, a to by w konsekwencji wskazywało, że dziuple mogą przenosić nie tylko w przestrzeni, ale i w czasie, a i można się zastanawiać czy 'choroba' Boyda mogła wynikać z bezpośredniego kontaktu z 'samym sobą'

 

Spoiler

To już moja własna teoria, ale byłoby zabawnie, gdyby okazało się, że facet w żółtym garniturze to również jedno z poprzednich wcieleń Boyda. Zawsze mnie zastanawiało czemu stwory mając tyle okazji, żeby go zabić, nigdy tego nie zrobiły, a zamiast tego powoli próbują go "złamać". Z każdym kolejnym sezonem widać jak Boyd coraz mocniej się odkleja, ma coraz większe napady agresji (każda rozmowa z policjantką chociażby), jest gotów poświęcić innych przez swój egoizm i przekracza kolejne granice w stronę "ciemnej strony mocy" (torturowanie Elgina, zostawienie na pastwę losu Randalla). Ojczulek, którego czasem widzi kilka razy go ostrzegał, że jeżeli zrobi coś bardzo złego to już nie będzie odwrotu. Mam dziwne przeczcie, że w kolejnym sezonie wydarzy się coś co złamie go do końca, totalnie mu się pomiesza w głowie (oby była to śmierć Ellisa  ) i nie będzie już tego "dobrego" Boyda. 

 

Edytowane poniedziałek o 16:07 przez Josh

[mugen 1 971]

3 godziny temu, Josh napisał(a):

  Ukryj zawartość

Nie wiadomo czy wszyscy, póki co potwierdzono tylko Jade'a i Tabithę, cała reszta to tylko spekulacje. Ale jeżeli okaże się to prawdą, no to w sumie los niewiele lepszy niż ziomków zamienionych w potwory. Też sobie w jakiś sposób na to zasłużyli? Również w poprzednich wcieleniach poświęcili własne dzieci dla nieśmiertelności (bo reinkarnacja, to jest jakaś forma nieśmiertelności)? A może to po prostu ingerencja tych nawiedzonych dzieci i jedyny sposób dla nich, żeby zakończyć swoje cierpienie?

(...)

 

 

Spoiler

Ja to widzę ten sposób, że po prostu mieli pecha być w w tym miasteczku kiedy odbył się rytuał, miasto wtedy się 'odcięło' od rzeczywistości i energia w nim przestała znikać (to pogwałcenie zasad termodynamiki o którym wspomniał Jade), a ich dusze może i osadzają się poza miasteczkiem, ale ono ściąga je z powrotem. Może zresztą nie wszyscy są pierwotnymi mieszkańcami, może mają po prostu pecha że są akurat w towarzystwie kogoś kogo miasto ściągnęło z powrotem, a potem ich dusze też wpadają w ten cykl.

 

[Josh 4 591]

8 minut temu, mugen napisał(a):

 

  Ukryj zawartość

Może zresztą nie wszyscy są pierwotnymi mieszkańcami, może mają po prostu pecha że są akurat w towarzystwie kogoś kogo miasto ściągnęło z powrotem, a potem ich dusze też wpadają w ten cykl.

 

Spoiler

Brzmi sensownie. Tak jak to było np. z ratownikami w karetce, którzy zostali ściągnięci razem z Tabithą i mieli pecha zostać pochlastani od razu po przybyciu do miasteczka   

 

[Luqat 970]

Skończyłem pierwszy sezon i naprawdę mi się podobał. Nie było chyba jakiegos odcinka, który nic by nie wnosił czy był przegadany, chociaż wiadomo, że jakieś głupotki się zdążają, ale klimat i tajemnica wynagradzają. Mam co prawda kilka pytań czy wątpliwości, ale największe dla mnie to

Spoiler

budowa anteny i nadanie sygnału. Cały czas się zastanawiam (abstrahując od tego, że ktoś z nimi rozmawiał i to raczej niezbyt miły) co chcieli czy mogli przez to osiągnąć? Załóżmy, że połączyliby się z komisariatem policji w Koziej Wólce czy nawet FBI, to co by to dało? Jak ktoś miałby im pomóc? Jak podaliby swoje współrzędne, o ile w ogóle takie istnieją? No i najważniejsze. Nawet jeśli jakimś cudem - nie wiem, namierzając sygnał - dotarliby do miasteczka, to przecież też by tu utknęli. Chyba, że coś przegapiłem, ale nie sądzę