Skocz do zawartości

Intergalactic: The Heretic Prophet


Homelander

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
59 minut temu, Homelander napisał(a):

 

Uwielbiam Jak&Daxter. Najlepsza platformówka 6 generacji, Mario Sunshine nawet podejścia nie ma. I moja w sumie jedyna platyna lol (bo tych z Walking Dead nie liczę)

W sumie ciekawe czy teraz po sukcesie Astro bota komuś w ND nie przeszedł po głowie pomysł, żeby znowu klepnąć jakiegoś platformera. Gatunek cały czas jest żywy, wyprodukowanie takiej gierki to o wiele mniejszy koszt niż stworzenie kosmicznego blockbustera za 300mln $, Sony by im pomogło z marketingiem, ryzyko zostania zjechanym przez woke względnie małe, doświadczenie w platformerach przecież mają. Nie wiem tylko jak z prawami do Jaka, no ale zawsze mogą trzasnąć jakieś nowe IP. 

Opublikowano

Josh będzie krytykował i jebał grę do spodu, Figaro będzie bronił jak lew... a jak gra wyjdzie to Josh weźmie na premierę, zrobił calaka w dwie doby, w 4 dni będzie miał rekord polski speed runa - a Figaro nawet nie zagra. 

 

 

  • This 5
Opublikowano
2 hours ago, Josh said:

Nie wiem o kim gorzej to będzie świadczyć, o Figaro czy o mnie :gayos: 

 

A co będzie świadczyć źle o Tobie, że zagrasz w zajebistą grę od mistrzów w swojej dziedzinie? :)

Opublikowano
11 godzin temu, Observer napisał(a):

Josh będzie krytykował i jebał grę do spodu, Figaro będzie bronił jak lew... a jak gra wyjdzie to Josh weźmie na premierę, zrobił calaka w dwie doby, w 4 dni będzie miał rekord polski speed runa - a Figaro nawet nie zagra. 

 

 

 

tak jak zrobił to z Dragon Age? 

Opublikowano
14 godzin temu, Josh napisał(a):

W sumie ciekawe czy teraz po sukcesie Astro bota komuś w ND nie przeszedł po głowie pomysł, żeby znowu klepnąć jakiegoś platformera. Gatunek cały czas jest żywy, wyprodukowanie takiej gierki to o wiele mniejszy koszt niż stworzenie kosmicznego blockbustera za 300mln $, Sony by im pomogło z marketingiem, ryzyko zostania zjechanym przez woke względnie małe, doświadczenie w platformerach przecież mają. Nie wiem tylko jak z prawami do Jaka, no ale zawsze mogą trzasnąć jakieś nowe IP. 

Jak ciągle należy do Sony.

 

Obejrzałem w końcu ten zwiastun i ogólnie klimacik, OST, design to mi bardzo siadł, ale za każdym razem jak widzę tego babochłopa to od razy załącza mi się czerwona lampka xD

 

A scena z kubkiem to cringe do setnej… xD

Opublikowano
22 minuty temu, Homelander napisał(a):

 

A co będzie świadczyć źle o Tobie, że zagrasz w zajebistą grę od mistrzów w swojej dziedzinie? :)

W jakiej dziedzinie ?

Jeżeli STORY driven experience to się zjebało jakiś czas temu 

  • This 1
Opublikowano
1 minute ago, Plackus said:

W jakiej dziedzinie ?

Jeżeli STORY driven experience to się zjebało jakiś czas temu 

 

Story, gameplay, oprawa. No każdej. Nie chce mi się zaczynać kolejny raz tej samej dyskusji. Dla mnie Naughty Dog to mistrzowie. Dla Ciebie nie. I na tym pozostańmy

Opublikowano
59 minut temu, Homelander napisał(a):

 

A co będzie świadczyć źle o Tobie, że zagrasz w zajebistą grę od mistrzów w swojej dziedzinie? :)

Trochę będzie zalatywać hipokryzją, że tak jadę po gierce za woke, a na końcu i tak ją kupię i przejdę. Tzn jeżeli już to zrobię to pewnie ogarnę z rynku wtórnego (żeby ND nie zarobiło na mnie nawet złotówki, tak samo zrobiłem ze Spider-manem 2 :kaz:), ale lekki niesmak i jakiś kac moralny i tak pozostanie. 

 

Natomiast plusik dla Observera za ładny prztyczek w nos dla Figaro, bo wiem co chciał tym pokazać. Nawet gracze gnojący grę od góry do dołu prędzej się nią zainteresują i szybciej w nią szarpną niż lewaki, które bronią jej jakby od tego zależało ich życie. Wspieranie takich deweloperów jak Bioware, Ubisoft czy Naughty Dog albo gównofiremek w stylu Sweet Baby kończy się dla nich na głośnym darciu mordy w internecie. 

  • Plusik 1
Opublikowano
3 minutes ago, Josh said:

Trochę będzie zalatywać hipokryzją, że tak jadę po gierce za woke, a na końcu i tak ją kupię i przejdę. Tzn jeżeli już to zrobię to pewnie ogarnę z rynku wtórnego (żeby ND nie zarobiło na mnie nawet złotówki, tak samo zrobiłem ze Spider-manem 2 :kaz:), ale lekki niesmak i jakiś kac moralny i tak pozostanie. 

 

Natomiast plusik dla Observera za ładny prztyczek w nos dla Figaro, bo wiem co chciał tym pokazać. Nawet gracze gnojący grę od góry do dołu prędzej się nią zainteresują i szybciej w nią szarpną niż lewaki, które bronią jej jakby od tego zależało ich życie. Wspieranie takich deweloperów jak Bioware, Ubisoft czy Naughty Dog albo gównofiremek w stylu Sweet Baby kończy się dla nich na głośnym darciu mordy w internecie. 

 

No ale kto Ci broni krytykować. Nie podoba Ci się łysa baba to piszesz, że nie podoba Ci się łysa baba. Ma prawo Ci się nie podobać łysa baba i masz prawo o tym pisać. Jak ta krytyka idzie za daleko i wnioski są wysuwane z dupska to ja mam prawo to wypomnieć. Bo, póki co, to jest łysa baba. A nie jakiś woke, dei, cuckman nas dyma w dupe i chuj wie jeszcze co. Jak Intergalactic będzie mi mówił, że mam napierdalać pompki za pomylenie zaimka to gra wyleci przez okno lotem koszącym

 

Ja po prostu nienawidzę skrajności i totalnej przesady. A czasem ta "krytyka" przyjmuje tutaj właśnie takie formy. I to jest zwyczajne pierdolenie. W drugą stronę też to działa oczywiście. Jak taki Dragon Age pluje nam w twarz, a ktoś udaje, że nic nie widzi

Opublikowano

Poszedł, porobił notatki jak NIE robić gier, po spotkaniu i uściśnięciu dłoni Duckmanna porządnie zdezynfekował ręce. Cwany ten Koreańczyk. 

  • Plusik 1
  • Haha 1
Opublikowano

Koniec końców pewnie i tak każdy (poza Figaro oczywiście) zagra w ten tytuł premierowo, bo Naughty Dog, przynajmniej w kwestiach technicznych i gameplayowych to wciąż gwarant jakości.
Po prostu stworzyły się dwa obozy - tych, których wk#rwia szambo zwane DEI, w którym wewnętrzne studia Sony zanurzyły się już jakiś czas temu i tak sobie pływają coraz śmielej, oraz tych, którzy uważają, że problemu nie ma, póki nie będzie to poziom odklejki z Dragon Age the Veilguard czy innego Dustborn - jedni są sceptyczni, pozbawieni złudzeń, ale mają cień nadziei, że nie będzie aż tak źle, a drudzy, dzięki swojej dziecięcej wręcz niewinności w postrzeganiu świata (potocznie zwanej naiwnością), mogą się bezrefleksyjnie hajpować na nowy tytuł od studia, które dało nam przecież tyle zajebistych gierek.

Ja należę do pierwszego obozu, ale po gierkę polecę w dniu premiery, głównie dlatego, żeby nie zostawać w tyle z dyskusją na temat takiego wydarzenia, ale także dlatego, żeby samemu się przekonać, czy następny projekt studia olać już całkowicie, czy może są jeszcze do odratowania i będzie tu jakieś światełko w tunelu.

 

  • Plusik 2
Opublikowano
24 minuty temu, Figaro napisał(a):

Twórca Stellar Blade koleguje się z COOKMANEM. Pewnie go tam przywiąże z Anitą i wypiorą mózg :/ Its game over, gejmerzy.

 

 

 

Twórcy słabych przereklamowanych gier się przyciągają. :)

  • beka z typa 4
  • Minusik 1
Opublikowano
1 minute ago, Wredny said:

Koniec końców pewnie i tak każdy (poza Figaro oczywiście) zagra w ten tytuł premierowo, bo Naughty Dog, przynajmniej w kwestiach technicznych i gameplayowych to wciąż gwarant jakości.
Po prostu stworzyły się dwa obozy - tych, których wk#rwia szambo zwane DEI, w którym wewnętrzne studia Sony zanurzyły się już jakiś czas temu i tak sobie pływają coraz śmielej, oraz tych, którzy uważają, że problemu nie ma, póki nie będzie to poziom odklejki z Dragon Age the Veilguard czy innego Dustborn - jedni są sceptyczni, pozbawieni złudzeń, ale mają cień nadziei, że nie będzie aż tak źle, a drudzy, dzięki swojej dziecięcej wręcz niewinności w postrzeganiu świata (potocznie zwanej naiwnością), mogą się bezrefleksyjnie hajpować na nowy tytuł od studia, które dało nam przecież tyle zajebistych gierek.

Ja należę do pierwszego obozu, ale po gierkę polecę w dniu premiery, głównie dlatego, żeby nie zostawać w tyle z dyskusją na temat takiego wydarzenia, ale także dlatego, żeby samemu się przekonać, czy następny projekt studia olać już całkowicie, czy może są jeszcze do odratowania i będzie tu jakieś światełko w tunelu.

 

 

Ja jestem pomiędzy tymi obozami. Naughty Dog mnie od czasów Uncharted nie zawiodło i póki tego nie zrobi nie widzę powodów, żeby im nie ufać. Szczególnie na podstawie czyjegoś braku zaufania, sceptycyzmu, a zwłaszcza niezrozumiałego dla mnie w tym kontekście hejtu czy wyzwisk. Podobnie jest z Rockstarem, podobnie jest z CDP (chociaż tutaj mam zerowe zaufanie pod względami technicznymi).

 

A Twój post to absolutna manipulacja ubrana w niby-rosądne sformułowania. To co Ty myślisz to rozsądek, pozbawienie złudzeń, sceptycyzm. To co inni to dziecinada i naiwność. Gardzę mocno czymś takim

Opublikowano

No trudno, będę musiał z tym żyć, ale masz rację - taki był mój niezbyt ukryty, wcale nie podprogowy przekaz :lapka:
Cóż, może to starość i sporo przykrych doświadczeń z filmami, serialami i gierkami, ale ten sceptycyzm nie bierze się znikąd.
No i to tylko sceptycyzm na podstawie trailera i tej krótkiej prezentacji bohaterki, po której można już wyciągnąć sporo wniosków.
Tak czy siak ja jestem sceptycznie nastawiony aż do momentu, kiedy utrą mi nosa i będę musiał odszczekać swoje słowa (jak np z radością zrobiłem przy RDRII, gdzie po pierwszych zapowiedziach ochrzciłem Arthura jakimś "no-name'm"), co będzie oznaczać tylko tyle, że dostaliśmy zajebistą gierkę, być może definiującą branżę, która na stałe zapisze się w historii - czego Wam i sobie życzę (a póki co pozwól mi być sceptycznym, bo mam ku temu powody, a poza tym od lat preferuję takie podejście do życia - bo lepiej się przyjemnie zaskoczyć, niż srogo zawieść).

Opublikowano (edytowane)

Ja zachowuję sceptycyzm tam gdzie widzę powód do sceptycyzmu. Oraz tam gdzie ten sceptycyzm jest konieczny. Nie widzę żadnego powodu do sceptycyzmu wobec giereczki wideo od jednego z moich ulubionych devów na którym się od prawie 20 lat nie zawiodłem. Ogólnie poza bardzo nielicznymi przypadkami jestem pełen sceptycyzmu. To właśnie ten nieliczny przypadek kiedy mogę sobie pozwolić na jego zupełny brak :)

 

A, no i oczywiście masz pełne prawo sceptycznym być. Tylko po co ubierać to w górnolotne słowa, sformułowania i obrażać wszystkich, którzy się nie zgadzają. Czym to się różni od wyzwisk ze strony lewactwa nazywających hejterami, rasistami, mizoginami i innymi, bo nie chcą napierdalać pompek. Kompletnie niczym

Edytowane przez Homelander
Opublikowano

Przepraszam, jeśli wspomnienie o naiwności obraziło Twoje delikatne, amerykańskie uczucia :reggie:
Nadal uważam, że ślepa wiara w jakąś markę, nazwę studia, podczas gdy to studio tworzą ludzie, którzy przychodzą i odchodzą (więc z dawnego ND mogło nie zostać NIC) to naiwność i za to nie będę przepraszał.

  • This 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...