Skocz do zawartości

Featured Replies

Opublikowano
  • Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.

the-thaumaturge-pc-game-steam-cover.jpg?

 

Gierka od polskiego studia Fool's Theory, która jest izometrycznym RPG z naciskiem na fabułę i wątki detektwistyczne, oraz turową walkę. Wcielamy się w Wiktora Szulskiego, taumaturga, który pojawia się w Warszawie roku 1905, żeby... No właśnie, po co tam się pojawia? Nie będę zdradzał.

Robię temat, bo nie chcę, żeby ta gra przeszła bez echa na tym forum, a po 8 godzinach rozgrywki, jestem wniebowzięty! Tytuł ten ZABIJA klimatem - serio, nie było dawno gry w tak unikalnym umiejscowieniu - Warszawa w alternatywnym świecie, gdzie istnieją zjawiska nadprzyrodzone, w powietrzu czuć rewolucję, a miasto jest jednym wielkim tyglem kulturowym. Będziemy mogli pospacerować po Powązkach, odpicowanym Śródmieściu Północnym, czy zapadłym Powiślu. Na każdym kroku znajdziemy notatki, czy numery Kurjera Warszawskiego, które nawiążą do prawdziwych osób i wydarzeń tamtych lat (Kazimierz Prószyński, czy Maria Wisnowska, znacie?). Jeśli ktoś interesuje się historią, to wyłapie masę smaczków i będzie się cieszył, jak ja.

 

A jak się w to gra? No chodzimy po mieście, rozmawiamy z ludźmi, znajdujemy wskazówki, łączymi je, przez co możemy manipulować ludźmi, czy wyciągać od nich potrzebne informacje. A, no bo będąc taumaturgiem, jesteśmy w stanie kontrolować tak zwanych salutorów - istoty, duchy, demony, które przyciągane są przez skazy na ludzkiej duszy. Każdy salutor w grze przypisany jest do danej dziedziny taumaturgii (Serce, Umysł, Czyn, Słowo) i posiada inne ataki, czy potrafi narzucić różne efekty. I tak sobie turowo walczymy, atakujemy w jednej rundzie my i salutor (można nimi żonglować, jak Pokemonami), na pasku u góry widzimy kolejność ruchu wrogów i długość trwania naszych ataków (są ataki, które odpalą się później, ale są mocniejsze), przez co musimy umiejętnie rozplanować posunięcia. Dodatkowo różni wrogowie mają cechy (np. 80% odporności), które możemy uśpić (zdezaktywować) tylko atakami konkretnego salutora. Są też specjalne walki, w których "łapiemy" innych salutorów, takie boss fighty powiedzmy. Nie wiem jak na późniejszych etapach gry (widziałem we wszelkich recenzjach, że walki w końcówce jest za dużo), ale póki co fajnie jest kombinować i łączyć ataki w potężne łańcuchy obrażeń i efektów.

 

Jeśli jeszcze nie jesteście przekonani, to możecie sprawdzić demo; jest dostępne również na konsolach. Wspominałem o genialnej, onirycznej muzyce? No kurka wodna, smyczki, żeńskie chóry, harmonia, wszystko tak się pięknie łączy, że podkreśla wyjątkowy klimat gry. Oczywiście widać, że to gra AA, animacje czy modele postaci są lekko drewniane, ale przez ten czas nie miałem ani jednego buga, czy glitcha. Gra chodzi w dwóch trybach graficznych, ja oczywiście wybrałem 60 klatek, kosztem rozmazania (he), ale nie mam się w tej kwestii tutaj przyczepić - wszystko wygląda tutaj bardzo dobrze, kałuże na chodnikach, błoto na Powiślu, latarnie na Placu Zielonym, czy wnętrza Dworca Wiedeńskiego. Jedynym minusem jest to, że te kurwy niemieckie rozwaliły takie piękne miasto i nie będziemy mogli (w większości przypadków) powiedzieć - o, tu byłem!

 

tl;dr Perełka roku 2024 incoming! Rasputin, znowu Ty!?

 

 

19408d71f5585-screenshotUrl.jpg

19408d704824-screenshotUrl.jpg

19408d6c4d973-screenshotUrl.jpg

19408d66ada4-screenshotUrl.jpg

  • Odpowiedzi 63
  • Wyświetleń 4 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Most Popular Posts

  • Skończyłem, ło kurła, wybitna gra typu AA. Dużo wyborów, dużo wpływu na wydarzenia i końcówkę (starałem się robić wszystko, ale kilka wątków nie zostało zakończonych, właśnie przez moje czyny). Podkre

  • Il Brutto
    Il Brutto

    Nacialem sie na te gierke i czuje sie oszukany. Nie wiem czy wymecze do konca. Po pierwsze to nie jest gra RPG. To jest bardziej gra typu interaktywny film w rzucie izometrycznym. Zdobywanie dosw

  • Nie wiem, dopiero ruszyłem z głównym questem, byłem zajęty pobocznymi misjami i eksploracją Warszawy Póki co problemów nie miałem (gram na normalnym), czasami trzeba uważać na pasek życia, ale nasz po

Opublikowano

Grałem w demo na jakimś Next Feście. Klimat i setting mnie kupiły od razu (jaka inna gra jest umiejscowiona w Polsce pod carskim zaborem?), a sposób prowadzenia narracji i zadania z dema miały mocny vibe Wiedźmina (czyli kolejny plus). Nie gram tylko dlatego, że nie mam takich mocy przerobowych i gra musi czekać w kolejce.

Opublikowano

Dodałem do listy zyczeń. Jak będą moce przerobowe to kupie i zagram. Na ten moment zacząłem dużo gierek i bardzo chce je skonczyć. Wygląda to bardzo fajnie więc z przyjemnoscią sprawdzę.

Opublikowano

@Rozi walki potem nie są jakieś mega trudne? Nie przepadam za turowym sys walki, więc nie jestem w tym za biegły :) 

Jednak faktycznej klimat i cała otoczka świetna i będę na bank przez to chciał zagrać w fulla. 

Opublikowano
  • Autor

Nie wiem, dopiero ruszyłem z głównym questem, byłem zajęty pobocznymi misjami i eksploracją Warszawy :banderas:Póki co problemów nie miałem (gram na normalnym), czasami trzeba uważać na pasek życia, ale nasz podstawowy salutor ma umiejętności związane z leczeniem, także można sobie łatwo przywrócić zdrówko.

Opublikowano

Pograłem chwilę w demko i od razu kupiłem. Czekam na pudełeczko i mam nadzieję, że niebawem zacznę. 

Zapowiada się fenomenalnie.

Opublikowano

Od początku setting i sam gameplay mi się podobał. Graficznie też jest ok, mam na liście do zakupu i ogrania. Ale póki co mam tak wszystko rozkopane,że musiałaby być mega promo bym się skusił na kolejny tytuł do kupki wstydu.

Opublikowano
  • Autor

Wszedłem do drugiego aktu, jednego zajścia się nie spodziewałem, w zasadzie to mam mieszane uczucia, bo myślałem, że

Spoiler

w tym świecie tylko salutorzy widoczni dla taumaturgów istnieją, tak subtelnie; jak się wpierdolił golem, to z jednej strony spoko, bo lubię tę symbolikę żydowskiego golema, zaś z drugiej strony - to było komiczne i rozwaliło klimat. Myślałem, że będę się z nim napierniczał, ale na szczęście nie.

Intryga jednak gęstnieje, pojawia się więcej pytań, niż odpowiedzi, każdy ma tutaj tajemnice.

Opublikowano
  • Autor

Skończyłem, ło kurła, wybitna gra typu AA. Dużo wyborów, dużo wpływu na wydarzenia i końcówkę (starałem się robić wszystko, ale kilka wątków nie zostało zakończonych, właśnie przez moje czyny). Podkreślę to jeszcze raz - warto w to zagrać, ale nie jest to gra dla wszystkich, tempo jest wolne, tytuł skupia się na rozmowach, śledztwach, czytaniu. Czy walka mnie zmęczyła ostatecznie? Nie, ale można tutaj w ewentualnej kontynuacji (oby wyszła!) coś podrasować. Ile mi to zajęło? Ponad 20 godzin, ze wszystkimi znajdźkami. A Abaurycy Niedzic to jest przechuj! :obama:

Opublikowano

The Thaumaturge mam na radarze od premiery PCtowej, głównie ze względu, że gra rozgrywa się w Warszawie. Na pewno możliwość podróżowania po przedwojennej Warszawie, zobaczenie miejsc, budynków, których już nie ma, to największy atut gry. Dodatkowo, jeśli fabuła nie zawodzi, to tym bardziej gra zapowiada się ciekawie.

Opublikowano

Jakos mi ten temat umknął, a pierwszy raz zobaczylem dziś reklamę gry i od razu zaczalem się interesowac. Izometryk, RPG, duchy, tury, dodatkowo polska produkcja. Chce to, tylko nie ma wersji pudełkowej jeszcze, z tego co widze?

Opublikowano
10 minut temu, _Red_ napisał(a):

Jakos mi ten temat umknął, a pierwszy raz zobaczylem dziś reklamę gry i od razu zaczalem się interesowac. Izometryk, RPG, duchy, tury, dodatkowo polska produkcja. Chce to, tylko nie ma wersji pudełkowej jeszcze, z tego co widze?

Jest, ale chyba już wykupiona. @Rozi?

Opublikowano
11 minut temu, _Red_ napisał(a):

Jakos mi ten temat umknął, a pierwszy raz zobaczylem dziś reklamę gry i od razu zaczalem się interesowac. Izometryk, RPG, duchy, tury, dodatkowo polska produkcja. Chce to, tylko nie ma wersji pudełkowej jeszcze, z tego co widze?


Ależ oczywiście, że jest :banderas:
 

W dniu 19.12.2024 o 14:19, Wredny napisał(a):

Premiera wersji pudełkowej, więc trzeba było dorzucić swoją cegiełkę do wyniku tej podobno bardzo udanej, polskiej produkcji.

TheThaumaturge.thumb.jpg.332aa7f6cdbb46955d570fd99c7e5c3e.jpg

 

Opublikowano

O widzisz, bo na ceneo jedynie jakis Proshop z zagranicy ma to wystawione, na Allegro brak. Myslalem, ze dopiero będzie release fizyczny.

 

Chyba jakiś cichy marketing ta gra miała, skoro pierwsze co o tym dziś słyszę, a klimat wręcz idealny dla mnie.

edit
Tu mają w dobrej cenie (wg tego co na pepperku polecają) https://uniblo.pl/22311-the-thaumaturge-ps5.html
Zawsze jest ryzyko, że stan magazynowy jest nieaktualny, ale pobranie pocztą mają taniej niż paczkomat, to zero ryzyka z zamrażaniem kasy. Obadam :)

 

Opublikowano

Nacialem sie na te gierke i czuje sie oszukany. Nie wiem czy wymecze do konca.

Po pierwsze to nie jest gra RPG. To jest bardziej gra typu interaktywny film w rzucie izometrycznym. Zdobywanie doswiadczenia i rozwoj postaci sa rozwiazane beznadziejnie, zbiera sie doswiadczenie za czytanie czegokolwiek i interakcje z czymkolwiek. Nie ma czegos takiego jak wybor odpowiednich cech bo masz tyle punktow ze mozesz wybrac wszystko. To i walka to tylko takie tlo do historii. Walka zreszta jest jak w chinskiej bajce, bardzo prosta turowka gdzie na zmiane wybierasz skill i przeciwnika na ktorym go uzyjesz.

Zagadki czy jakiekolwiek kombinowanie w tej grze nie istnieja, jestes prowadzony jak po sznurku, podnosisz kolejne przedmioty i na koncu bohater dochodzi do wniosku. 

Wyborow tez pewnie nie bedzie zadnych, poki co to dialogi jak w grach Bethesdy xD Sama fabula jak na razie specjalnie nie porywa, powiedzial bym nawet ze irytuje mnie to, ze nie ma zadnego subtelnego wprowadzenia tylko od poczatku pierdolenie o taumaturgach i jakichs powiazanych rzeczach jakby to bylo cos normalnego. Questy poboczne jak w ubigierce, dotykasz czegos i quest log sam puchnie.

 

Chyba jedyna zaleta, ze tam jest Warszawa. 

Opublikowano
W dniu 2.01.2025 o 15:48, Rozi napisał(a):

Skończyłem, ło kurła, wybitna gra typu AA. Dużo wyborów, dużo wpływu na wydarzenia i końcówkę (starałem się robić wszystko, ale kilka wątków nie zostało zakończonych, właśnie przez moje czyny). Podkreślę to jeszcze raz - warto w to zagrać, ale nie jest to gra dla wszystkich, tempo jest wolne, tytuł skupia się na rozmowach, śledztwach, czytaniu. Czy walka mnie zmęczyła ostatecznie? Nie, ale można tutaj w ewentualnej kontynuacji (oby wyszła!) coś podrasować. Ile mi to zajęło? Ponad 20 godzin, ze wszystkimi znajdźkami. A Abaurycy Niedzic to jest przechuj! :obama:


Jest tu coś zbliżonego do Disco Elysium pod kątem ilości czytania i dialogów? Czy to trochę inna mechanika? DIsco, mimo że bardzo dobre, to mnie wymęczyło nadmiarem drzewek dialogowych.

Opublikowano
17 minut temu, Il Brutto napisał(a):

Nacialem sie na te gierke i czuje sie oszukany. Nie wiem czy wymecze do konca.

Po pierwsze to nie jest gra RPG. To jest bardziej gra typu interaktywny film w rzucie izometrycznym. Zdobywanie doswiadczenia i rozwoj postaci sa rozwiazane beznadziejnie, zbiera sie doswiadczenie za czytanie czegokolwiek i interakcje z czymkolwiek. Nie ma czegos takiego jak wybor odpowiednich cech bo masz tyle punktow ze mozesz wybrac wszystko. To i walka to tylko takie tlo do historii. Walka zreszta jest jak w chinskiej bajce, bardzo prosta turowka gdzie na zmiane wybierasz skill i przeciwnika na ktorym go uzyjesz.

Zagadki czy jakiekolwiek kombinowanie w tej grze nie istnieja, jestes prowadzony jak po sznurku, podnosisz kolejne przedmioty i na koncu bohater dochodzi do wniosku. 

Wyborow tez pewnie nie bedzie zadnych, poki co to dialogi jak w grach Bethesdy xD Sama fabula jak na razie specjalnie nie porywa, powiedzial bym nawet ze irytuje mnie to, ze nie ma zadnego subtelnego wprowadzenia tylko od poczatku pierdolenie o taumaturgach i jakichs powiazanych rzeczach jakby to bylo cos normalnego. Questy poboczne jak w ubigierce, dotykasz czegos i quest log sam puchnie.

 

Chyba jedyna zaleta, ze tam jest Warszawa. 

Chcesz cRPG, a ograłeś Baldura 3, Divinity, Wastelanda 3, Disco i Pillarsy? Poczytaj o grach typu Pathfindery (bardziej dwójka) i Rogue Trader. W ogóle ruscy z cRPG ostatnio cud, miód i orzeszki, jeżeli chodzi o writing. 

Opublikowano
  • Autor
22 minuty temu, _Red_ napisał(a):


Jest tu coś zbliżonego do Disco Elysium pod kątem ilości czytania i dialogów? Czy to trochę inna mechanika? DIsco, mimo że bardzo dobre, to mnie wymęczyło nadmiarem drzewek dialogowych.

Nie, nie ma tyle czytania, DE a Taumaturg to w zasadzie dwie różne gry.

Opublikowano

Też kupiłem ostatnio na wyprzedaży po poczytaniu opinii @Rozi. W ogóle ciekawe, że do gry w patchach dodali dopiero polski dubbing, btw jak on w tej grze wypada, graliście oczywiście po polsku, tak? 

Opublikowano

Demko odpalilem dziś i jest z PL dubbingiem. Porownania nie mam, ale brzmi typowo polsko, jak serial/teatr (co nie znaczy, że źle). Bylem przekonany, ze glowny aktor to Zebrowski, ale to inny gość. Ogolnie klimat, grafika, sterowanie itp. zapowiadają się bardzo dobrze, nie chcialem za daleko dema przechodzićz tylko poczekam na pełna wersje, o ile przyjdzie.

Opublikowano

Jakby co, to gra jest na Xboksie Play Anywhere, do kupienia z Islandzkiego Store za ~100 zł.

 

Już pierwszy kontakt z grą bardzo pozytywny. Świetny klimat i ciekawy pomysł na rozgrywkę. 

Edytowane przez SnoD

Opublikowano

Na razie fajnie. Walki dość proste, widac ze gra próbuje skłaniać do dobierania odpowiednich taktyk, ale póki co wystaczy naparzac Wiktorem quick hitami i leczyć rany Upyrem.

 

Pojawily sie side questy/aktywności wiec łażę po Warszawie, zbieram notatki i ogladam punkty widokowe. O tyle to wynagradza, ze daje dużo expa i za same spacery mam z 6 niewykorzystanych skill pointow do rozdysponowania. 

 

Klimat swietny, rodzimy, ale jednocześnie trąci wiedźminem, szerlokiem i personą xd Warto obadać.

Opublikowano
W dniu 6.01.2025 o 00:04, Il Brutto napisał(a):

Nacialem sie na te gierke i czuje sie oszukany. Nie wiem czy wymecze do konca.

Po pierwsze to nie jest gra RPG. To jest bardziej gra typu interaktywny film w rzucie izometrycznym. Zdobywanie doswiadczenia i rozwoj postaci sa rozwiazane beznadziejnie, zbiera sie doswiadczenie za czytanie czegokolwiek i interakcje z czymkolwiek. Nie ma czegos takiego jak wybor odpowiednich cech bo masz tyle punktow ze mozesz wybrac wszystko. To i walka to tylko takie tlo do historii. Walka zreszta jest jak w chinskiej bajce, bardzo prosta turowka gdzie na zmiane wybierasz skill i przeciwnika na ktorym go uzyjesz.

Zagadki czy jakiekolwiek kombinowanie w tej grze nie istnieja, jestes prowadzony jak po sznurku, podnosisz kolejne przedmioty i na koncu bohater dochodzi do wniosku. 

Wyborow tez pewnie nie bedzie zadnych, poki co to dialogi jak w grach Bethesdy xD Sama fabula jak na razie specjalnie nie porywa, powiedzial bym nawet ze irytuje mnie to, ze nie ma zadnego subtelnego wprowadzenia tylko od poczatku pierdolenie o taumaturgach i jakichs powiazanych rzeczach jakby to bylo cos normalnego. Questy poboczne jak w ubigierce, dotykasz czegos i quest log sam puchnie.

 

Chyba jedyna zaleta, ze tam jest Warszawa. 

Mam te same spostrzeżenia co do chudych elementów rolplejowych, natomiast mimo wszystko gra się przyjemnie, trochę mi to przypomina japońskie jRPGi, więc dla mnie spoko :). Bardzo dobrze wypada setting, prawdziwy unikat i PL dub, więc to skłania mnie do dalszej gry, nie jest to też moloch na 100h z tego co czytałem, a 20-25h rozgrywki. 

Opublikowano

Zajebista jest ta gra. Ciężko mi się oderwać. Co prawda elementy rozwoju postaci są dosyć umowne, ale prowadzenie fabuły jest naprawdę dobrze skrojone, no i ten klimat Warszawy początku XX wieku :)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.