Mejm 15 636 Opublikowano 25 marca Opublikowano 25 marca 10 godzin temu, Patrol1985 napisał(a): Kurczę, pobłażliwy jesteś! Swoją drogą jak zerknąć na recenzje pecetowego portu SF2 (amigowego zresztą też, bo nie udawajmy że tu była jakaś dużo wyższa jakość) w starszych czasopismach (np. konkretnie w Secret Service) to wyjdzie jaka wtedy musiała być posucha na rynku, bo ten port zebrał prawie najwyższe możliwe noty. Natomiast ja jak zagrałem po raz pierwszy w wersję PC, mając wcześniej doświadczenia z wersją z automatów, to nawet mimo młodego, podatnego na wszelaki bullshit wieku zastanawiałem się co się stało, bo chyba zaszła jakaś pomyłka, a to w co grałem to na pewno nie było tym "Street Fighter II", którego znałem. Skoro wymieniasz Amige to pewnie mowimy o tym samym porcie od U.S. Gold. Co do zasady to nie byl zly port, grafika sie zgadzala, z adliba leciala muzyka w miare przypominajaca OST no ale gre polozylo calkowicie sterowanie. Tyle wystarczylo zeby z 8/10 zleciec do okolic dna. Bo byl jeszcze koreanski port SF2 gdzie ktory wygladal jak z pegasusa ale tam bez problemu ogarneli sterowanie na 6 buttonow. No i ta wersja uruchamiala sie na moim 286, o ktorym wspominam w magazynie. Cytuj
Patrol1985 7 Opublikowano 25 marca Opublikowano 25 marca 28 minut temu, Mejm napisał(a): Skoro wymieniasz Amige to pewnie mowimy o tym samym porcie od U.S. Gold. Co do zasady to nie byl zly port, grafika sie zgadzala, z adliba leciala muzyka w miare przypominajaca OST no ale gre polozylo calkowicie sterowanie. Tyle wystarczylo zeby z 8/10 zleciec do okolic dna. Bo byl jeszcze koreanski port SF2 gdzie ktory wygladal jak z pegasusa ale tam bez problemu ogarneli sterowanie na 6 buttonow. No i ta wersja uruchamiala sie na moim 286, o ktorym wspominam w magazynie. Dokładnie tak, miałem na myśli port od U.S. Gold. Mimo wszystko obstaję przy swoim, że ten port jest tragiczny i daje inne doświadczenie, niż oryginał z arcade. Sterowanie to jedna kwestia, ale do tego dochodzą jeszcze kwestie animacji - ciężko ocenić kiedy postać znajduje się w hit stun, kiedy wróciła do neutrala, wszystkie ciosy są jakby "poszarpane", feeling skoków jest inny, itd.. Brakuje ogólnie tej "czytelności sytuacji", która była bardzo dobrze zrobiona w wersji arcade i stanowiła ogromny procent całościowo rozumianej frajdy z gry. Nawet teraz z ciekawości odpaliłem gameplay na YT, żeby się upewnić, czy mnie wspomnienia nie mylą i to jest dokładnie takie badziewie jak zapamiętałem. Zobacz chociażby co się dzieje w okolicy 1:31 na poniższym filmie: Ken wyskakuje z ciosem, Ryu w tym czasie zaczyna animację RZUTU (Ken cały czas jest w powietrzu!), a gdy Ken ląduje to zostaje rzucony... no padaka! Oczywiście "w epoce" spędziłem trochę czasu przy tej wersji (tak jak i pecetowej), bo jak kumpel z Amigą 500 zapraszał do siebie na granie, to można było razem się potrzaskać, bez potrzeby podróży tam gdzie był automat z SF2, czy ryzyka, że się dostanie tam bęcki (niestety nie było to jakoś szczególnie bezpieczne miejsce) i dawało nam to sporo frajdy (jak to gra z kumplem, wiadomo), ale patrząc na to chłodno i odzierając ze wspomnień nie mogę powiedzieć, że to był dobry port. Porty z tamtych czasów, które uważam za dobre i należycie oddające "ducha" arcade to te ze SNESa, PC Engine i Segi Mega Drive, przy czym oczywiście u nas żadnego z tych urządzeń praktycznie nie było, a Polska stała komputerami i Pegasusem (a potem od razu PlayStation) i stąd zapewne pobłażliwe recenzje portów na komputery - bo sama świadomość, że w ogóle mamy możliwość pograć w SF2 w domu powodowała ekscytację. W sumie to jest świetne podsumowanie portów od U.S. Gold na PC / Amigę - to dosłownie "mamy SF2 w domu" Cytuj
Mejm 15 636 Opublikowano 25 marca Opublikowano 25 marca Zgodze sie co do animacji bo faktycznie im wiele brakuje. Tyle, ze gdyby ten port nie mial zwalonego sterowania to wiem, ze zagrywalbym sie w niego jak poje.bany. Wtedy nie mialem duzego porownania z arcade. Cos podejrzewalem ze jest nie tak, bo u mnie slonie na planszy dalshima nie unosily trab po rundzie jak te w budach nad morzem, ale zbywalem to wzruszeniem ramion. Na szczescie w 95r. wjechal SSF2T z pieknym portem od Gameteka. Chociaz zal mi tego World Warriora, mam do niego mocny sentyment a pc zaslugiwalo na porzadny port. Cytuj
Patrol1985 7 Opublikowano 25 marca Opublikowano 25 marca 2 godziny temu, Mejm napisał(a): Zgodze sie co do animacji bo faktycznie im wiele brakuje. Tyle, ze gdyby ten port nie mial zwalonego sterowania to wiem, ze zagrywalbym sie w niego jak poje.bany. Wtedy nie mialem duzego porownania z arcade. Cos podejrzewalem ze jest nie tak, bo u mnie slonie na planszy dalshima nie unosily trab po rundzie jak te w budach nad morzem, ale zbywalem to wzruszeniem ramion. Na szczescie w 95r. wjechal SSF2T z pieknym portem od Gameteka. Chociaz zal mi tego World Warriora, mam do niego mocny sentyment a pc zaslugiwalo na porzadny port. To prawda - World Warrior zasługiwał na porządny port na komputery. Nie wiem w sumie czemu tak słabo wyszło, ale jak kiedyś tego dociekałem to natrafiłem na informację, że Capcom po prostu sam nie był za bardzo zainteresowany komputerami i wydali to żeby wydać, bez jakichś szczególnych ambicji (w przeciwieństwie do wersji konsolowych). I rzeczywiście SSF2T miał już dużo lepszy port, ale do tego czasu Mortal Kombat zdążył się rozpędzić z popularnością na PC i na tej konkretnie platformie zdecydowanie dominował. Chyba dopiero przy okazji Ultra Street Fighter IV seria od Capcom zyskała szersze zainteresowanie pecetowców. Cytuj
Nomen dubium 9 Opublikowano niedziela o 16:12 Opublikowano niedziela o 16:12 W dniu 25.03.2025 o 00:19, łom napisał(a): W NTSC jest tak samo. Tank control jako default. OK, wybadałem już temat i potwierdzam: także i wydanie Greatest Hits ma defaultowo sterowanie 3D (coby wykluczyć możliwość wprowadzenia się samemu w błąd ustawieniami customowymi, wyciągnąłem ze Srebrnuli memorkę przed odpaleniem płyty) i tak prawdę mówiąc to nawet nie wiem, z którym szpilem mogłem drugiego Sajlenta pomylić, bo przy okazji przetestowałem też i trójkę i guess what - SH3 również ma domyślnie tank kontrolsy, wychodzi więc na to że po prostu skleroza, no cóż. W dniu 25.03.2025 o 00:19, łom napisał(a): No już widzę jak ktoś widzi Tomb Raidera w 97 czy 98 i stwierdza że nie będzie grał bo dźwięki strzelania mają słabą jakość Nie tylko strzelania, wszelkie inne to samo - odgłosy kroków, ryki zwierząt, głosy postaci, dosłownie wszystko okropnie skompresowane; pod tym względem różnica między dwójką a trójką rozpierniczała (stąd też nie zostałem wielkim fanem dwóch pierwszych odsłon, a trzeciej już owszem) "czołgowe" sterowanie natomiast nie wadziło mi nigdy, ani za młodu ani teraz. W dniu 25.03.2025 o 04:46, K.Adamus napisał(a): Ja trochę na przekór uważam, że oceny są zbędne. W ogóle. Gdybym mógł to bym ich w recenzjach w ogóle nie wystawiał. Recenzja, plusy/minusy, krótkie podsumowanie, tylu ;> Wiem, że są wpisane w klimat pisma, że ułatwiają ostatecznie rozeznanie, że muszą być, ale w moim idealnym świecie to byłaby pierwsza rzecz, z której bym zrezygnował w trakcie pisania Dałoby się oczywiście przytoczyć pewne argumenty przemawiające za rezygnacją z ocen w reckach, więcej jednakże byłoby z tego szkody niż pożytku - bo raz, że jak mniemam wielu czytelników z braku czasu/chęci poprzestaje wyłącznie na lekturze recenzji gier z zielonymi notami (tj. od 8= wzwyż; podobnym skrótem myślowym posługuje się spory odsetek użytkowników MetaKritika, przesiewając gry na zasadzie "interesują mnie tylko te od średniej 7.5 w górę, bo te ocenione na żółto albo czerwono to średniaki i gnioty") i takich właśnie czytelników by to zapewne wpieniło, gdyby zostali niejako zmuszeni do czytania wszystkiego jak leci, a dwa że - jakby nie było - wystawiane przez Was Zg[red]ów oceny często po dziś dzień prowadzą do rozbudowanych i pełnych emocji dyskusji, zatem rezygnując z nich zredukowalibyście zwyczajnie ruch na tym forum. Cytuj
łom 2 188 Opublikowano niedziela o 16:26 Opublikowano niedziela o 16:26 (edytowane) Godzinę temu, Nomen dubium napisał(a): "czołgowe" sterowanie natomiast nie wadziło mi nigdy, ani za młodu ani teraz. Masz strasznie ograniczone myślenie, to że tobie nie przeszkadzało czy ogólnie osobom które wychowały się na grach z lat 90 tych i początku 2000 gdzie tank controls to był standard nie oznacza że komuś innemu, kto zna tylko gry z analogowym sterowaniem tank controls nie będzie przysparzać problemów. Edytowane niedziela o 17:13 przez łom 1 Cytuj
PiotrekP 2 185 Opublikowano poniedziałek o 20:49 Opublikowano poniedziałek o 20:49 Przeczytałem o tej prasie PC. Nic o "czyszczeniach magazynów" w pismach Axela, a długo to trwało i pewnie też dołożyło swoją cegiełkę do zamknięcia. Z drugiej strony, tylko o tym możnaby stronę zapełnić, pisząc tak w skrócie. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.