Shen 10 406 Opublikowano środa o 12:25 Opublikowano środa o 12:25 Gdyby nie ogór, to bym nie wiedział, że ta kolekcja wychodzi. Premiera za miesiąc, akurat się powinienem wyrobić z Suikodenami. Zapraszam do zakupu w sklepie Perfect blue u @Chad Davski 1 Cytuj
Pix 1 111 Opublikowano środa o 13:14 Opublikowano środa o 13:14 Kusi, ale nie wiem, czy dam radę po dwóch Suikodenach wskakiwać od razu w kolejne retro jrpgi. Cytuj
Shen 10 406 Opublikowano środa o 13:42 Autor Opublikowano środa o 13:42 Mój ukochany gatunek, dopiero co platynka w Chrono Cross wjechala, teraz Suikodeny, potem może byc Lunar. Jeszcze FF9 na dysku lezy i chce przejść Legend of Legaia na anbernicu. Cytuj
karmaster 410 Opublikowano środa o 15:05 Opublikowano środa o 15:05 Na PSP wyszedł całkiem przyjemny remake jedynki (Lunar: Silver Star Harmony), jak mnie pamięc nie myli to był to taki bardzo standardowy jRPG i miał ładne wstawki animowane. W dwójke nigdy nie grałem, to akurat się taka kolekcja przyda. Pasuje Suikodeny pokończyć i można zamawiać Cytuj
sph! 1 005 Opublikowano środa o 15:18 Opublikowano środa o 15:18 Piękna oldschoolowa stronka o serii: https://www.lunar-net.com/ Cytuj
Pix 1 111 Opublikowano środa o 16:13 Opublikowano środa o 16:13 2 godziny temu, Shen napisał(a): Jeszcze FF9 na dysku Rozumiem, że w FF9 też będzie platyna, włącznie z pucharkiem za 1000 skoków na skakance Cytuj
ogqozo 6 703 Opublikowano środa o 17:07 Opublikowano środa o 17:07 Trudno dziś uwierzyć, że Lunar był swego czasu nawet nazwany system sellerem. W 1992 roku, Sega naprawdę zauważyła zwiększoną sprzedaż Mega CD po premierze gry. Pod paroma względami, wyprzedzała swoje czasy i robiła rzeczy, które nie były możliwe na SNES-ie. Fani Segi dostali też rzadką gratkę, której zazwyczaj zazdrościli nintendziarzom, czyli rozbudowaną historię i długi RPG na kilkadziesiąt godzin. Ale oczywiście mówimy o pewnej niszy - ogromnym sukcesem gry było to, że zeszła w setkach tysięcy, bo przecież całe Mega CD ostatecznie nawet po wielu latach puściło tylko 2 miliony sztuk. No i gra pozostała w pewnej niszy. Jasne, sprzedaż wersji PSX też była ogromna, jak na tego typu grę. Ale minęło tyle lat. Wersja PSX wyszła dopiero w 1998 roku, a po angielsku w 1999 roku. Gra była też kultowa z racji na wydanie na PSX-ie, które było drogie, ale mocno luksusowe, z wieloma dodatkami. Dzisiaj takie deluxy są częste, wtedy gra po prostu tak była dostępna i fani do dzisiaj wspominają to. Ostatecznie z racji kłótni trójka nie powstała, ale studio stworzyło dwie Grandie, więc miało kolejne szanse. Sam jestem ciekaw, jak dzisiaj odbiorę te gry. Nie byłem jakimś wielkim fanem, choć gra też była trudno dostępna i rzadko była okazja grać. Na pewno łatwo zrozumieć jej wielkich fanów, gra wyróżniała się od najpopularniejszych RPG-ów pod wieloma względami. Zamiast ociężałej, mhrocznej japońskiej historii, stawiała na bardzo żywy klimat. To znaczyło nie tylko, że tempo i emocje są dość skoczniejsze i nie tak poważne, ale też lepiej napisane dialogi niż w większości gierek (albo lepiej przetłumaczone, trudno mi powiedzieć w sumie - na pewno fani "wiernego tłumaczenia" w sieci mocną hejtują tę grę, ale oczywiście niech się walą, jak chcą to niech se grają w oryginał), które są bardziej jak klasyczna rozmowa, a nie tylko "wciśnij X, postać powie swoją kwestię". Z tego powodu NPC w świecie wydawali się wyjątkowo żywi. Była w tym taka jakość, której nawet pod koniec lat 90. trudno było szukać. Tłumaczenie może zostanie znowu zmienione, bo tamto dziś już będzie pachniało latami 90., nie wiem. Tak samo z rozgrywką. W epoce wczesnego pokracznego 3D i wstawiania do każdego RPG-a tych zajmujących po pół minuty animacji jakie cool są te walki, Lunar był przyjemnie szybki i dużo było grania w graniu. Zlikwidowano losowe walki i parę innych standardów na tamte czasy, choć z drugiej strony, łatwo powiedzieć, że gra była płytka. Walki to dzisiaj chyba kompletny suchy standard gatunku, co nie znaczy, że samo się wygrywało (wersja amerykańska mocno podbiła prawie wszystkie statsy względem japońskiej, by było znacznie trudniej). Mimo że 2D i niby SNES, to gra też miała imponujące zalety w kwestii wykonania - dużo scenek anime, trochę mówionych kwestii, piosenki. Te rzeczy jednak, jak to na PSX-ie, były wrzucane trochę randomowo w różnych pojedynczych momentach gry, a dzisiaj raczej nie zrobią wrażenia. Sprite'y były animowane znacznie ładniej, niż ówczesne postaci 3D. Podobno wersja na Mega CD miała znacznie lepszy dźwięk, ale ta na PSX-a nie bez powodu dostała tytuł "Complete", bo ulepszono wiele rzeczy, w tym wspomniane usunięte losowe walki. Ogólnie gra ma bardzo wesoły klimacik i fajnie leci, trochę jak taki żwawszy Dragon Quest. Dziś często porównuje się Trails in the Sky do Lunara, jako najbliższy odpowiednik, którego nadal trudno znaleźć. Sam nie wiem, czy mnie to jakoś ruszy dzisiaj. Lunar to w pewnym sensie najbardziej banalny jRPG, ma wszystkie fantasy klisze i nic głęboko artystycznego, z drugiej strony, zrobił to najlepiej jak się da, z naprawdę pociągającym rytmem grania. Przynajmniej jak na tamte czasy. Cytuj
Jukka Sarasti 536 Opublikowano środa o 17:34 Opublikowano środa o 17:34 Nigdy nie miałem okazji zagrać. Ciśnienia jakiegoś gigantycznego nie mam, ale pewnie się za jakiś czas skuszę na przecenie, bo zawsze to była taka gierka "z tyłu głowy" do nadrobienia kiedyś tam. Cytuj
Dajzner 1 060 Opublikowano środa o 17:44 Opublikowano środa o 17:44 Liczyłem, że w składance zawarty będzie remake jedynki z PSP, a to tylko port z lekko podciągniętą grafiką Cytuj
Shen 10 406 Opublikowano środa o 17:51 Autor Opublikowano środa o 17:51 1 godzinę temu, Pix napisał(a): 1000 skoków na skakance Marzyła mi się platyna, ale przez skakankę nawet nie bede próbował. Reszta by była łatwa do ogarnięcia. Cytuj
Ölschmitz 1 571 Opublikowano wczoraj o 08:14 Opublikowano wczoraj o 08:14 o, nigdy nie gralem, kilka razy sie zbieralem wiec idealnie Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.