Opublikowano 24 kwietnia 20168 l Kolejna demolka GGG, to teraz wycieczka do angli by się przydała , bo rudy i tak do niego nie wyjdzie a BJS sędziowie u siebie i tak nie pomogą bo nie będzie takiej potrzeby.
Opublikowano 24 kwietnia 20168 l Wade kompletnie bez wiary. Nie chciało mu się już walczyć po pierwszych deskach. Ale to się wszystko, łatwo, pięknie póki pierwszy cios GG nie dojdzie. Straszliwy puncher. Mały Gonzales wygrał większość rund, ale pod koniec zadyszka i stracił rundę. Nie przełamał oponenta który starał się odgryzać. Troszkę zaskoczenia, w końcu dla wielu Gonzales to nr. 1 p4p. Miała być łatwa robota. twardy ten Arroyo, jeszcze da dobre walki. Edytowane 24 kwietnia 20168 l przez Tankietka
Opublikowano 24 kwietnia 20168 l Co do IronMike'a sprawdzcie sobie jego najnowsza autobiografie. On praktycznie w rezimie byl tylko do momentu zdobycia pierwszego tytulu, pozniej wóda,prochy i dziwki z przygotowaniami na odpi.erdol, a jak wiadomo nadal byl w stanie wygrywac wallki w efektowny sposob przez bardzo dlugi czas. Jakby prowadzil sie tak jak oczekuje sie od sportowcow to bylby niewyobrazalnym hegemonem do samego konca kariery. Wagi ciezkiej teraz nie da sie ogladac w porownaniu z walkami z lat 90-tych,nudne walki 2-metrowych kolkow bez finezji. Dodac korupcje i wałki przy werdyktach sedziowskich i tak ludzie przeniesli sie na MMA,gdzie jak jest 2-och najlepszych to wiadomo ze musza sie spotkac,a nie jak w boksie pacman-floyd ktora powinna sie odbyc w 2009 albo niedoszla walka Tiger-RoyJonesJr w ich prajm tajmie.
Opublikowano 24 kwietnia 20168 l Przecież te biografie to pic na wodę , IM coś tam mówi a pózniej redaktor to ładnie obrabia , początek kariery i pierwsze obrony to mega opanowanie i szacunek do rywali , jak grube banki zaczęły płynąc od(pipi)alo i to był początek końca .
Opublikowano 24 kwietnia 20168 l Nie oceniaj jej nie czytajac, bo naprawde jest to jedna z lepszych autobiografii,w ktorej jest pelno informacji,ktorych nie znasz z neta czy filmow i przede wszystkim czuc ze jest szczera. Tak zdaje sobie sprawe,ze typek bez szkoly nie napisal ksiazki, tylko ktos pomogl mu to ubrac w strawna dla czytelnika calosc, ale czuc autentyczność i mozna powiedziec ze obnaza sie w niej w calosci bez wybielania. Gwarantuje,ze znajdziesz w niej momenty gdzie zakreci sie łezka albo pewien motyw Pokaż ukrytą zawartość z jego mentorem Cuzem,ktory przwidzial ze Tyson prze(pipi)ie kiedys zarobiona fortune i zalozyl na jego nazwisko konto w banku,gdzie troche sie uzbieralo,a Tyson dowiedzial sie o tym przez przypadek po latach. Chyba jedyny czlowiek,ktoremu naprawde na nim zalezalo.
Opublikowano 24 kwietnia 20168 l W dniu 24.04.2016 o 12:06, Wojtas1986 napisał(a): Przecież te biografie to pic na wodę , IM coś tam mówi a pózniej redaktor to ładnie obrabia , początek kariery i pierwsze obrony to mega opanowanie i szacunek do rywali , jak grube banki zaczęły płynąc od(pipi)alo i to był początek końca . przeciez on miał 21 lat typie jak zdobywał mistrzostwo i miliony wpływajace na konto. 21 letni czarnuch ktory nie mial ojca i wychowywał sie z matką kur.wą zdobywa mistrza wagi ciezkiej osmieszajac aktualnego i nagle ma milionowe zyski. W dodatku w decydujacych momentach kariery umiera Damato ktory byl dla niego jedynym autorytetem. Teraz jak malolat odnosi sukces to ma rozmowy z psychologami , mama z tatą pilnuja zeby odje.bało a Tysona kazdy miał w du.pie i doili jak krowe.
Opublikowano 24 kwietnia 20168 l W dniu 24.04.2016 o 14:14, kanabis napisał(a): W dniu 24.04.2016 o 12:06, Wojtas1986 napisał(a): Przecież te biografie to pic na wodę , IM coś tam mówi a pózniej redaktor to ładnie obrabia , początek kariery i pierwsze obrony to mega opanowanie i szacunek do rywali , jak grube banki zaczęły płynąc od(pipi)alo i to był początek końca . przeciez on miał 21 lat typie jak zdobywał mistrzostwo i miliony wpływajace na konto. 21 letni czarnuch ktory nie mial ojca i wychowywał sie z matką kur.wą zdobywa mistrza wagi ciezkiej osmieszajac aktualnego i nagle ma milionowe zyski. W dodatku w decydujacych momentach kariery umiera Damato ktory byl dla niego jedynym autorytetem. Teraz jak malolat odnosi sukces to ma rozmowy z psychologami , mama z tatą pilnuja zeby odje.bało a Tysona kazdy miał w du.pie i doili jak krowe. Wydaje mi sie ze miał 20 lat .
Opublikowano 25 kwietnia 20168 l To w takim razie zwracam honor, był juz dojrzałym męzczyzną mógł inaczej pokierowac swoja karierą.
Opublikowano 19 czerwca 20168 l A może sami zobaczcie: https://www.youtube.com/watch?v=dl61NKgHseA Dyskutujmy:
Opublikowano 19 czerwca 20168 l Andrew za pewnie sie czuł , obronę jaka ma każdy wie a tu trafił na punchera [emoji17] akcje po tej wpadce mocno w dół i praktycznie już ustawiany rewanż z Supermanem mocno sie oddalił , do Crushera nawet niema po co wychodzić chyba ze tylko po wypłatę .
Opublikowano 19 czerwca 20168 l No nie poszlo za to Sulecki wygladal bardzo bardzo dobrze moga byz z niego ludze.
Opublikowano 19 czerwca 20168 l Tak się zastanawiam, to lekkie "pływanie" Smitha chwilę przed usadzeniem Fonfary to zmyłka by go wciągnąć i osłabić czujność, czy faktycznie go zachwiało, Andrzej odkryty stanął jak kat nad ofiarą, a tu z piz.dy w pizdę, hm.
Opublikowano 18 września 20168 l Boze jaki ten Usyk jest dobry to sie w pale nie miesci. Zero (pipi)enia sie w tancu swietna praca nog celny cios i przedewszystkim inteligencja w linach. Czysty boks w Amatorce byl niesamowity ale jak on sie rozwija!!!
Opublikowano 18 września 20168 l A czego innego innego mozna było sie po nim spodziewać ? [emoji5]większa wersja Lomaczenki.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.