Kącik bokserski

[Czoperrr 5 239]

2 hours ago, Daffy said:

Ależ miesiące bokserskie

 

23 grudnia w oddzielnych walkach Wider i AJ na jednej gali

 

17 lutego Fury Usyk

 

Araby mając nieograniczony hajs wreszcie dają możliwość starć najlepszych

a wczoraj Robert Podoliński 

[Czezare 1 454]

Zapowiedź dzisiejszej, prawdopodobnie najbardziej ekscytującej gali w dziejach zawodowego boksu:

 

[Czezare 1 454]

No i mamy niespodzianeczkę! Właśnie przed momentem Kabayel wyjaśnił kacapskiego tryglodytę Machmudowa posyłając go trzy razy na dechy w czwartej rundzie ciosami na korpus

[Czezare 1 454]

No i wielki chuy z potyczki Dżoszóły z Wilderem!! We wszystko wmieszał się Józek Parker i GENIALNĄ wręcz taktyką i znakomitym przygotowaniem wypykał Brązowego!

[Daffy 10 614]

Brązowy niech ogłasza koniec kariery, liczyłem że jeszcze namiesza w tej wadze ale trylogia z Furym chyba faktycznie go zabiła jako boksera. Zero dynamiki i parcia na przód z jakich słynął, zero pracy prawą ręką którą wysyłał ludzi na SOR, po prostu nic z czego słynął, zostało to w czym zawsze był słaby co Parker wykorzystał i go wręcz ośmieszył 

[Czezare 1 454]

Też mnie dziwi słabiutka postawa Bombera. Kompletnie nic nie pokazał. Na co on liczył, że Parker stanie niczym posąg jak swego czasu Brezeale i da się trafić?. Żeby wygrać w boksie to trzeba zadawać ciosy, a on kompletnie tego nie robił. Sam niczym konkretnym nie trafił, a bodaj w ósmej rundzie jak to mawiał Kostyra znalazł się jedną nogą nad przepaścią a drugą na skórce od banana. Też zgadzam się z tym, że pamiętne trzy wojny z Furym wygasiły w nim zabójcę jakim dotąd był...

[Daffy 10 614]

36 minut temu, Czezare napisał:

Też mnie dziwi słabiutka postawa Bombera. Kompletnie nic nie pokazał. Na co on liczył, że Parker stanie niczym posąg jak swego czasu Brezeale i da się trafić?. Żeby wygrać w boksie to trzeba zadawać ciosy, a on kompletnie tego nie robił. Sam niczym konkretnym nie trafił, a bodaj w ósmej rundzie jak to mawiał Kostyra znalazł się jedną nogą nad przepaścią a drugą na skórce od banana. Też zgadzam się z tym, że pamiętne trzy wojny z Furym wygasiły w nim zabójcę jakim dotąd był...

On zawsze był surowy technicznie, zawsze była beka że ten jego kosmiczny rekord wygranych do KO zrobiony jest na kelnerach ale kurde on w każdej walce leciał do przodu i rzucał tymi swoimi cepami. Nawet w trylogii z Furym taki był. Dzisiaj zero dynamiki, prawa przyspawana do ciała, bodajże w 10 rundzie wjechały statystyki że zadał 15 celnych ciosów przez walkę przy żałosnej liczbie wyprowadzonych.

 

Żeby aż tak zniszczyla trylogia Bombera? Nawet jeśli faktycznie to niech kończy karierę, a ja zawsze będę go dobrze wspominać bo mało już takich karabinierów w ciężkiej, a trzecia walka z Furym na zawsze chyba zapisała się jako jedna z lepszych wojen w współczesnej historii boksu.

[Czezare 1 454]

Hajlajtsy z tej wiekopomnej gali:

 

[Dud.ek 2 058]

Nogi Wildera wyglądają jakby miały się same złamać.

[Daffy 10 614]

3 godziny temu, Dud.ek napisał:

Nogi Wildera wyglądają jakby miały się same złamać.

Drugie najbardziej karykaturalne nogi HW zaraz po Ruiz Jr

[Czezare 1 454]

Zgodnie z oczekiwaniami Kacap wyjaśnił Angola, po prostu likwidując go jako boksera:

 

[Daffy 10 614]

Fury obsral zbroje na dwa tygodnie przed walka z Usykiem. Rzekomo na 2tyg przed walka sparował bez kasków i ochraniaczy i rozciął łuk brwiony że potrzebne było założenie szwów i łuk odpowiednio się nie zrośnie do terminu walki

 

Żenada, tyle lat telenoweli z tą potyczką, może faktycznie stary Furego ma rację że syn już całkowicie bez ikry i jego sztab treningowy nie za specjalny i po prostu zaczęlo się sabotowanie tego starcia. Już ten freak mecz z Predatorem pokazywał że Fury raczej woli obecnie burgery i koks zamiast wylewania potów na treningu 

[Czezare 1 454]

Tak kończą i w rezultacie skończą wszystkie kacapy. Ruskie ścierwo było murowanym faworytem u siebie w eliminatorze do tytułu mistrza świata w kategorii bridger (tej samej, w której występuje nasz mistrz Różański), dla niego wręcz była ta gala,a tymczasem...Czek dys aut

 

 

[Hubert249 4 285]

 

 

 

[Czezare 1 454]

No cóż, tak to się kończy jeśli jedyną umiejętnością obronną boksera jest umiejętność blokowania ciosów szczęką. Kownacki nie nadaje się już nawet do freakfightów i czym prędzej powinien dać sobie spokój ze sportami walki.

[Hubert249 4 285]

9 godzin temu, Czezare napisał:

No cóż, tak to się kończy jeśli jedyną umiejętnością obronną boksera jest umiejętność blokowania ciosów szczęką. Kownacki nie nadaje się już nawet do freakfightów i czym prędzej powinien dać sobie spokój ze sportami walki.

Niestety, ale w wieku 35 lat, mocno obitą głową, małym dzieckiem, mieszkając na Brooklynie, raczej go skuszą FF. Clout czy Fame weźmie go z pocałowaniem ręki, takie czasy  szkoda, mogła być piękna kariera, ale znowu nie wyszło.

 

Wlazłem na boxrec i w top PL 10 ciągle siedzą Wach i Wawrzyk. Reszty w ogóle nie kojarzę, smutne czasy dla fanów pięściarstwa. 

 

 

[SlimShady 3 434]

Wykurwista zapowiedź, chyba lepszej nie widziałem:

 

[Daffy 10 614]

AJ pięknie wyjaśnił klatkowicza. Pięknie teraz widać jak Fury w zeszłym roku się zblaznil i nie przygotował do walki 

[Daffy 10 614]

 

[SlimShady 3 434]

Styl robi walkę, Fury się na nim uwieszał, bo lubi tak odbierać siły przeciwnikom, ale na afrykańskim mutańcie nie robiło to wrażenia, i przestawiał go jak chciał, a brytol sam siebie osłabiał, aż w końcu gdzieś tam wyłapał luja.

AJ lżejszy, szybszy i zawalczył tak jak na boksera przystało, że nawet Franek nie widział ciosów. W walce najbardziej zbliżonej do realnej, czyli MMA tak samo żaden bokser nie ma prawa nic ugrać,  ziguratu zrobiłby Wildera, Tysona i AJ-a na jednej gali jakby wychodzili po kolei. Prawdopodobnie skończyliby na intensywnej. Chociaż z drewniakiem Wilderem jeszcze można go zestawić i nie jest bez szans, bo obaj nie potrafią boksować, tylko mają pierdolnięcie, które może zabić samym podmuchem. No, a po tym, to już tylko czysty cyrk i może pokazówki z 60 letnim Tysonem, ale nie chciałbym tego.

[Grabek 2 780]

Jak tam, teamFury czy teamUsyk dzis?

kolo polnocy zaczynaja dzis, transmisja na strims.in

[Jukka Sarasti 387]

Team Usyk, choć faworyzuję Fury'ego. Będzie dużo męczenia wieszaniem się.

[Dud.ek 2 058]

Team Fury, na początku roku nie wierzyłem w ulańca ale teraz dobrze wygląda.

[Daffy 10 614]

Po walce z Predatorem byłem pewny że Usyk dopadnie Furego bo ten ponownie popadł w jakąś depresję, potem cyrk z kontuzją ale obecnie...Fury pozbierał się niesamowicie, fizycznie chłopa chyba nigdy w takiej formie nie widziałam, widać ewidentnie że team jednak potrafił obudzić w nim znowu zaangażowanie.

 

Usyk to Usyk, tutaj jak zawsze pewnie fizycznie i mentalnie topka, no ale jak dwóch się dziś spotka na ringu i oboje będą w topce na to jednak większe szanse daje temu większemu więc obstawiam że dziś Fury wygra przez KO ale raczej po mocno nudnej walce

[D.B. Cooper 3 067]

Ale dym

A myślałem, że już po Usyku będzie