Kmiot 13 664 Opublikowano 12 grudnia 2008 Opublikowano 12 grudnia 2008 Oglądałem na żywo. Zabawne, że mimo wyraźnej przewagi, większej aktywności Adamka w większośc rund, trzech "randek z dechami", jak to mawia Kulej, to jednak jeden sędzia w werdykcie naliczył 114-112 dla Cunninghama. Szok, Kulej się oburzył ("to jakiś ślepiec!" xd) już myślałem że Tomka wychu'jają równo, ale jednak pozostali sędziowie widzieli lepiej (116-110 i 115-112 dla Adamka) i sprawiedliwie Polak wygrał. Ja nie wiem co to za loteria w tych werdyktach, bo nie do pomyślenia jest, by jeden sędzia dawał dwupunktową przewagę na korzyść jednego, a drugi sześciopunktową dla drugiego. To różnica ośmiu punktów. Niezłe jaja. Cytuj
Gość lukasz Opublikowano 12 grudnia 2008 Opublikowano 12 grudnia 2008 Adamek to były bokser Dona Kinga , z którym jest teraz w strasznym konflikcie. King prowadzi też Cunninghama a przy okazji znany jest z tego ,że na punkty "ściany" pomagają jego bokserem. Dla mnie nie ma wątpliwości ,że ten sędzia to podstawiony był. King chciał wydymać naszego. Tam nie mogło wyjść 114-112 , bo to znaczyłoby ,że Adamek wygrał oprócz trzech rund gdzie było KD tylko...jedną. Takie praktyki w boksie to żadna nowość , niestety. Najbardziej z wałków słyną Niemcy chociaż Polska kilka razy też "zabłysła" w ten sposób. Cytuj
masterlag 1 Opublikowano 12 grudnia 2008 Opublikowano 12 grudnia 2008 (edytowane) Ba Polska błysła wy.(pipi)aniem Cunna w walce,którą "przegrał" z Diablo.Co do punktacji tego sędziego jeśli dał parę rund remisowych to na koniec może bez problemu je liczyć jako + dla championa a nie pretendenta(choć tu akurat było z pupy). Edytowane 12 grudnia 2008 przez masterlag Cytuj
Gość lukasz Opublikowano 13 grudnia 2008 Opublikowano 13 grudnia 2008 Ba Polska błysła wy.(pipi)aniem Cunna w walce,którą "przegrał" z Diablo.Co do punktacji tego sędziego jeśli dał parę rund remisowych to na koniec może bez problemu je liczyć jako + dla championa a nie pretendenta(choć tu akurat było z pupy). Akurat teraz można dać góra dwie rundy remisowe a i tak jest "prikaz" z góry aby w ogóle takich nie było. Cytuj
Wyso 18 Opublikowano 13 grudnia 2008 Opublikowano 13 grudnia 2008 U mnie w mieścinie odbędzie się dziś gala boksu zawodowego Pojedynek Diablo vs. Rubin będzie pokazywany w Polsacie zwykłym o 22.00 Cytuj
kanabis 22 470 Opublikowano 13 grudnia 2008 Opublikowano 13 grudnia 2008 Też oglądałem na żywo (jedyny plus bezsennosci) , i tak jak Kmiot mówi, kiedy usłyszałem werdykt pierwszego sedziego to normalnie o 4 w nocy oczy mialem jak 5-złotówki , no (pipi), czarnuch 3 razy lezal na dechach a tu koles wyskakuje z takim wynikiem. Pewnie tez byl czarny albo obstawił na cunna. Ogółem mowiąc , dobra walka, szkoda że nie zakonczona przez KO , no ale nie każdy się rodzi Tysonem Cytuj
Gość lukasz Opublikowano 13 grudnia 2008 Opublikowano 13 grudnia 2008 U mnie w mieścinie odbędzie się dziś gala boksu zawodowego Pojedynek Diablo vs. Rubin będzie pokazywany w Polsacie zwykłym o 22.00 Ten pojedynek to bardziej sparing open session , bo on nie może się forsować przed walką w grudniu , ale czasem efektowny nokdaun na kelnerze też dobrze obejrzeć Włodarczyk ma mocny cios w tej kategrii. Byłem na jego walce z Alexandrem , po pierwszym sierpie murzynowi pękł łuk brwiowy , po drugim coś mu błona bębenkowa nie prawidłowo działała. Podziękował za walkę. Cytuj
Grabek 2 780 Opublikowano 20 grudnia 2008 Opublikowano 20 grudnia 2008 za klika minut Holyfield zostanie połamany przez Wałujewa ;] Polsat jak cuś. Cytuj
Grabek 2 780 Opublikowano 20 grudnia 2008 Opublikowano 20 grudnia 2008 oszukali dziadka konkretnie, na punkty przeje.bał. 1 remis i dwa razy na tą kur.we wielką;] Cytuj
masterlag 1 Opublikowano 20 grudnia 2008 Opublikowano 20 grudnia 2008 Jak zwykle...z Valkiem na punkty "u niego" się wygrać nie da papa Sauerland wiec co robi.Ale walka nie do oglądania mimo wszystko...szkoda obecny poziom hw jest żałosny i liczę,że Haye nagle dostanie +10 do odporności szczęk i pozamiata ten cyrk. Cytuj
Daffy 10 553 Opublikowano 20 grudnia 2008 Opublikowano 20 grudnia 2008 (edytowane) nie ma co się rozpisywać,po raz kolejny potwierdza się,że w boksie liczą się tylko pieniądze.Niestety to nie pierwszy i nie ostatni bezsensowny werdykt sędziów.Ale nie ma co się napinać,nie takie walki,gdzie przeciwnik miażdżył przeciwnika,sędziowie potrafili punktować dla rywalów. Rosyjskie drewno dalej mistrzem świata ,a a nam pozostaje tylko modlitwa by waga ciężka powróciła do swoich lat świetlneści bo tego się nie da oglądać edit.masterlag potwierdza moje zdanie ale to chyba każdy ma takie Edytowane 20 grudnia 2008 przez Ficuś Cytuj
Gość lukasz Opublikowano 20 grudnia 2008 Opublikowano 20 grudnia 2008 U mnie 117-112 dla Holyfielda , chociaż dałbym nawet 118-111 (dla Ruska 8 i 9 runda). Wynik to jawne s.k.urwysyństwo i opluwanie legendy sportu i kibiców , którzy wygwizdali werdykt. masterlag , obserwuj Solisa. Cytuj
Banny 2 656 Opublikowano 20 grudnia 2008 Opublikowano 20 grudnia 2008 faken szit, holyfild powinien wygrac a nie, (pipi)a ;/ Cytuj
Pavlus 1 Opublikowano 20 grudnia 2008 Opublikowano 20 grudnia 2008 Nie jestem fanem boksu, ale to co dzisiaj obejrzalem utwierdzi mnie w tym ze juz nie bede. Tego wielkoluda wyslac do cyrku zeby sobie ze sloniami powalczyl... Szkoda tylko dziadka Holiego, bo zasluzyl na wygrana. A wielkolud niech kiedys spadnie karkiem na krzeslo. Cytuj
masterlag 1 Opublikowano 20 grudnia 2008 Opublikowano 20 grudnia 2008 masterlag , obserwuj Solisa. Obserwuje,obserwuje nie mogę się doczekać aż kubańczyk dostanie walkę do,której przygotuje się "na serio".Ciekaw jestem też Chrisa Arreoli i to chyba w tych 2ch panach+Mr.Haye należy się dopatrywać nadziei na lepsze jutro w HW. Cytuj
mj 13 Opublikowano 21 grudnia 2008 Opublikowano 21 grudnia 2008 wczoraj ogladalem ten zalosny pojedynek, i tak naprawde dalbym zwyciestwo dla czarnego, chociazby poprzez wzglad na prace nog i dobre ataki z doskoku, no ale jak widac pieniadze tez walcza na ringu. Cytuj
Gość lukasz Opublikowano 21 grudnia 2008 Opublikowano 21 grudnia 2008 masterlag , obserwuj Solisa. Obserwuje,obserwuje nie mogę się doczekać aż kubańczyk dostanie walkę do,której przygotuje się "na serio".Ciekaw jestem też Chrisa Arreoli i to chyba w tych 2ch panach+Mr.Haye należy się dopatrywać nadziei na lepsze jutro w HW. Widziałem ostatnią walkę Arreoli. Wywiad po niej to przyszły klasyk. Reporter pyta co Chris widzi na ekranie (a tam zrzut z pierwszej rundy kiedy leżał na dechach) a on na to: widzę siebie. Później powiedział ,że przeciwnik to był strong motherfucker Cytuj
stabik 3 Opublikowano 22 grudnia 2008 Opublikowano 22 grudnia 2008 (edytowane) 213cm i 141kg. Czy jest w boksie zawodowym jakiś większy od niego? Czy możliwe byłoby starcie taysona z walujewem? Edytowane 22 grudnia 2008 przez stabik Cytuj
Crono 0 Opublikowano 22 grudnia 2008 Opublikowano 22 grudnia 2008 (edytowane) 213cm i 141kg. Czy jest w boksie zawodowym jakiś większy od niego? Tak Butterbean jest wiekszy ale naprawde nie warto się nim interesować tak samo jak Valuevem... Nie Tyson już się skończył i nigdy nie wróci. Wałek z Holyfieldem tylko pokazał korupcje i kryzys wagi ciężkiej Punktowałem 116-112 dla Holyiego i nie mogę uwierzyć że jeden z sędziów dał 8 rund dla mutanta Tyle lat czekaliśmy na jakaś nadzieje białych która zdominuje królewska wage i prosze doczekaliśmy się sióstr Klitschko i "Wałka" Jedynymi którzy dają jeszcze jakieś nadzieje na ożywienie w HW są: -Haye (Ma największy potencjał, jest medialny i widowiskowy) -Solis (Wiecej treningu, mniej hamburgerów) -Arreola (to samo...) -Gomez (wkrótce się przekonamy) -Chagaev (człowiek-kontuzja) -Povietkin (niewątpliwie talent, świetna technik ale ciekawych walk sie po nim nie spodziewam) -Andrew Edytowane 22 grudnia 2008 przez Crono Cytuj
stabik 3 Opublikowano 22 grudnia 2008 Opublikowano 22 grudnia 2008 Butterbean to fenomen, grałem w Fight night rounda 3 i myślałem, że ten gruby koleś został stworzony tylko przez wyobraźnię developerów. Jakby co filmik http://www.youtube.com/watch?v=qZ-ZOmKfV1o Cytuj
Gość lukasz Opublikowano 22 grudnia 2008 Opublikowano 22 grudnia 2008 213cm i 141kg. Czy jest w boksie zawodowym jakiś większy od niego? Czy możliwe byłoby starcie taysona z walujewem? Był chyba jakiś murzyn co miał 217 cm. Był kiedyś taki gość na forumach bokserskich co wyszukiwał takich dziwolągów. Starcie teoretycznie byłoby możliwe , bo dlaczego i nie ? Nie mówie ,że teraz czy kiedyś , bo tobie chodzi chyba czy kiedykolwiek zawodnik tak niski jak na HW mógłby wystąpić z tak wysokim. O to chodzi ? Tak naprawdę wzrost gdy się ma ponad dwa metry zaczyna przeszkadzać ,bo zaczyna siadać koordynacja i zaczynamy się poruszać jak Wałujew. Wszystko w zwolnionym tempie. Wystarczy spojrzeć jak kalecznie porusza się np. Vitali Kliczko. To słynna walka pokazująca ,ze wymiary to nie wszystko : http://www.youtube.com/watch?v=tFHAFNTjcSE Jack Dempsey (185) kontra Willard (2 metry). -Gomez (wkrótce się przekonamy) -Chagaev (człowiek-kontuzja) -Povietkin (niewątpliwie talent, świetna technik ale ciekawych walk sie po nim nie spodziewam) -Gomez to byl swietny cruzer , ale w HW to on cpal , pil , zarl na potege i przede wszystkim przegral przez KO1 co dobitnie pokazuje ,ze ma licha szczeke. Ja go bardzo lubie , ale on ma chyba za malo samodyscypliny. Bede mu kibicowal w walce z Kliczko -Z Szagajewem nie mam zadnych planow. Zaprezentowal sie slabo w walce ze Sprottem a przed Ibragimovem doslownie zes.rał sie ze strachu. -Powetkin to swietny amator , ale ktory jest napompowanym balonem co udowodni Wladymir Kliczko. Mam przeczucie ,ze to bedzie gra do jednej bramki jak wszystkie ostatnie walki z Wladkiem. Generalnie gó.wniana ta waga ciężka;] EDIT: Stabik , tutaj masz gościa wyższego o jakieś cztery centymetry od Wałujewa czyli Juliusa Longa : http://www.boxrec.com/list_bouts.php?human...4&cat=boxer Cytuj
simian raticus 0 Opublikowano 23 grudnia 2008 Opublikowano 23 grudnia 2008 Udowodnili naukowcu niedawno, ze boks jest mniej niebezpieczny od DRINKowanie (pakowania bicepsa trunkami), kiedy ma sie mocniejszy leb i wiecej trucizny potrzeba organizmowi to mozna sie sporo nameczyc! Cytuj
Cris 120 Opublikowano 28 lutego 2009 Opublikowano 28 lutego 2009 Tomasz Adamek obronił mistrzostwo świata federacji IBF pokonując (niepokonanego do walki z Adamkiem) Jonathana Banksa przez nokaut w 8 rundzie! Oto 8 runda : Cytuj
Tołdi 8 Opublikowano 28 lutego 2009 Opublikowano 28 lutego 2009 Piękna walka- wyraźny triumf europejskiej szkoły boksu, czyli starannie zaplanowanej taktyki, szybkości i wytrzymałości- to wszystko pokazał Adamek i nie zostawił żadnych watpliwości. Pokłony też dla Gmitruka, za to że hamował Adamka przed pójściem na prostacką nawalankę w pierwszych rundach, do czego wyraźnie rywal zachęcał, bo wtedy, biorąc pod uwagę siłę sierpów Banksa mogłoby być różnie...A tak jest wprost idealnie- Tomek wygrał w świetnym stylu, pokazał, że ma zarówno fizyczne jak i psychiczne predyspozycje do tego, żeby zadomowić się na fotelu posiadacza najważniejszego z pasów, a co najważniejsze wszystko to w ogólnokrajowej telewizji, co na pewno przełoży się na jego popularność w Ameryce. btw- oto cytat z blogu Adamka na jego oficjalnej stronie: "Do zobaczenia wkrótce w Polsce. Przyjadę na kilka dni aby załatwić bieżące sprawy. Jedną z nich będzie podpisanie umowy z producentami gry komputerowej FIGHT NIGHT ROUND 4, na użyczenie wizerunku dla postaci boksera. Ciekawy jestem, jak będę wyglądał w wymiarze animacji komputerowej. Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za przesłane gratulacje" Cytuj
przema 0 Opublikowano 1 marca 2009 Opublikowano 1 marca 2009 o to ciekawie, bo mój adamek na fight nigth round 3 niewygląda za ciekawie ale hopkinsa leje niemiłosiernie hahaha Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.