Gość Ofsajd Opublikowano 9 września 2011 Opublikowano 9 września 2011 Lech Poznań - WISŁA KRAKÓW 0-1 Lech Poznań po słabym meczu przegrywa u siebie z Mistrzem Polski 0-1. Jedyną bramkę zdobył Dudu Biton. +10 do samopoczucia a żebyś wiedział że mi to humor poprawiło btw. chciałem odciążyć Stonę z jego Lechowych obowiążków na naszym forumie Cytuj
Stona 569 Opublikowano 9 września 2011 Opublikowano 9 września 2011 Spoko, jutro coś napiszę, przeca nie zostawię Ci takiego wpisu - cenzura musi być! W TV wyglądało to równie tragicznie? Jeszcze chwila i bym (pipi)a wyszedł na murawę o(pipi)ić kilku (pipi)a (pipi)onych chodziarzy którym się dyscypliny sportu pomyliły i postanowili zostać piłkarzami. Dobra, eot na dziś, bo mnie nosi :F Cytuj
Gość Ofsajd Opublikowano 9 września 2011 Opublikowano 9 września 2011 W TV wyglądało to tak że Wisła miała 5 setek, Lech miał dwie sytuacje podbramkowe. Subiektywnie mecz mi się podobał. Cytuj
Gość Orson Opublikowano 9 września 2011 Opublikowano 9 września 2011 (edytowane) Lech Poznań - WISŁA KRAKÓW 0-1 Lech Poznań po słabym meczu przegrywa u siebie z Mistrzem Polski 0-1. Jedyną bramkę zdobył Dudu Biton. +10 do samopoczucia a żebyś wiedział że mi to humor poprawiło btw. chciałem odciążyć Stonę z jego Lechowych obowiążków na naszym forumie a ja ...pisałem o własnym samopoczuciu xda byłoby dużo lepsze gdybym zamiast x2 posrawił czystą dwójkę no ale myślałem, że coś Lech pogra Edytowane 9 września 2011 przez Orson Cytuj
karol885 0 Opublikowano 10 września 2011 Opublikowano 10 września 2011 Lech po znakomitym starcie w lidze w ostatnich dwóch kolejkach postanowił przypomniec forme z poprzedniego sezonu. Czy oni potrafia sie utrzymac na jakims równym poziomie? Czy znowu bedzie hustawka? Idac prawem serii w nastepnych dwóch kolejkach Llech zdobedzie 1 punkt a potem 4 zwyciestwa z rzedu, Na koniec ligi znowu w srodku tabeli z taka stabilizacja formy. Cytuj
_lukas_ 1 685 Opublikowano 10 września 2011 Opublikowano 10 września 2011 Lech po znakomitym starcie w lidze w ostatnich dwóch kolejkach postanowił przypomniec forme z poprzedniego sezonu. Czy oni potrafia sie utrzymac na jakims równym poziomie? Czy znowu bedzie hustawka? Idac prawem serii w nastepnych dwóch kolejkach Llech zdobedzie 1 punkt a potem 4 zwyciestwa z rzedu, Na koniec ligi znowu w srodku tabeli z taka stabilizacja formy. To jest ich równa forma. Po pierwszych meczach poczytali o małej Barcelonie i chyba im się w tych nażelowanych główkach coś popierdoliło. No ale niema co płakać, niech w szatni sobie po porządnym liściu na wytrzeźwienie zapodadzą i z Jagą piątek tylko 3 punkty!! Cytuj
gork 19 Opublikowano 10 września 2011 Opublikowano 10 września 2011 Czemu Lech gra cały czas w piątek? A tak poza tym, rozumiem protest kibiców Lecha, ale w tak ważnych meczach Wisła powinna być przytłumiona dopingiem (patrz mecz z Cyprem), a tym czasem grali jak u siebie (a jeszcze kibice gwizdali na Lechitów). Protest protestem, ale w takich meczach to strzał w kolano. Cytuj
_lukas_ 1 685 Opublikowano 10 września 2011 Opublikowano 10 września 2011 (edytowane) Czemu gra w piątek? Bo taki ustala im terminarz ESA. Na piłkarzy gwizdali ludzie z trybun 1,3,4. Z Kotła nikt nie gwizdał. Co do protestu, to zapoznaj się z nim - co? jak? dlaczego? My się nie chce tego tłumaczyć. Edytowane 10 września 2011 przez lukas1988 Cytuj
gork 19 Opublikowano 10 września 2011 Opublikowano 10 września 2011 Znam protest, mieszkam w Poznaniu =) Cytuj
Stona 569 Opublikowano 10 września 2011 Opublikowano 10 września 2011 Znam protest, mieszkam w Poznaniu =) Protest protestem, ale w takich meczach to strzał w kolano. No to znasz czy nie znasz [w ogóle co to za stwierdzenie "znam protest" ? ]. Z Twoich słów wynika że jednak nie wiesz ocebe. Miałem coś napisać o meczu, ale mi się nie chce, więc będzie po szablonie. Lech Poznań - Wisła Kraków 0:1W spotkaniu 6. kolejki T-Mobile Ekstraklasy Lech Poznań uległ na własnym boisku Wiśle Kraków 0:1. Jedyną bramkę dla zespołu gości zdobył w pierwszej połowie Dudu Biton. @gorkWłaśnie pokazałeś jak "znasz protest" Z mojej strony EOT na ten temat. Cytuj
gork 19 Opublikowano 10 września 2011 Opublikowano 10 września 2011 @Stona - chodzi mi o to, że protest uderza w klub, a PZPN / rząd i tak ma to w (pipi)e, bo ludzie i tak chodzą na mecze, więc kasa leci. Cisza na stadionach = jest spokój = ludzie nie w temacie widzą że Tuskowi się udało zrobić porządek i nie ma zamieszek!. Ale to moje zdanie EOT. Cytuj
_lukas_ 1 685 Opublikowano 10 września 2011 Opublikowano 10 września 2011 (edytowane) @Stona - chodzi mi o to, że protest uderza w klub, a PZPN / rząd i tak ma to w (pipi)e, bo ludzie i tak chodzą na mecze, więc kasa leci. Cisza na stadionach = jest spokój = ludzie nie w temacie widzą że Tuskowi się udało zrobić porządek i nie ma zamieszek!. Ale to moje zdanie EOT. No nie znasz jednak protestu. A jak chcesz by był doping, to zapraszam Cię w piątek do Kotła. wejdź na płot, megafon Ci z chęcią dadzą i leć z dopingiem. Tylko potem nie płacz, że dostałem 4 lata zakazu stadionowego i 2000zł mandatu. A przy okazji przygotuj się na nachodzenie psów. Odwiedziny będą u Ciebie w domu, w miejscu pracy, po rodzinie, sąsiadach. Edytowane 10 września 2011 przez lukas1988 Cytuj
Stona 569 Opublikowano 13 września 2011 Opublikowano 13 września 2011 Klima usłyszał dziś zarzuty i zagrożony jest zakazem stadionowym. Zarzuty dotyczą przebywania miejscu poza numeracją i nie dostosowania się do poleceń służb porządkowych No to już jest (pipi)a jakiś żart. To se widzę w tym sezonie pokibicowłem całe 20minut (pipi) z taką ligą, niech się (pipi)ą. Cytuj
_lukas_ 1 685 Opublikowano 13 września 2011 Opublikowano 13 września 2011 A ja (pipi) kupiłem karnet na tą rundę Ostatni w życiu. Chyba, że na trybuny wróci normalność. Trzeba jeździć na mecze kibiców - tylko to nam zostało. Niech mi teraz powiedzą, że protest jest zły i trzeba dopingować, bo to trafia w klub i piłkarzy. No (pipi). Cytuj
Stona 569 Opublikowano 15 września 2011 Opublikowano 15 września 2011 Tośmy się wczoraj wybawili jak na żadnym ligowym meczu Było zacnie Cytuj
_lukas_ 1 685 Opublikowano 15 września 2011 Opublikowano 15 września 2011 Gancarczyk nie jest już zawodnikiem Lecha Poznań Seweryn Gancarczyk w dniu dzisiejszym za porozumieniem stron rozwiązał kontrakt z Lechem Poznań. 30-letni lewy obrońca do Poznania przyszedł latem 2009 roku. Przez dwa sezony rozegrał w niebiesko-białych barwach 42 mecze, w tym 32 ligowe, ale tylko dziewięć w poprzednim sezonie. Cytuj
Stona 569 Opublikowano 15 września 2011 Opublikowano 15 września 2011 Spadek formy. Garnek miał dobry tylko pierwszy sezon, później się zeszmacił. Wina trenera albo jego samego, who cares? Cytuj
_lukas_ 1 685 Opublikowano 16 września 2011 Opublikowano 16 września 2011 (edytowane) Nie w takim kotle się zakochałem jako dzieciak, nie dla takiej atmosfery chodzę na stadion. Mimo wygranej, to był bardzo, bardzo smutny mecz. Ochrona dopierdala się już do ćmików i kapturów na głowie. W dupach się im poprzewracało :confused: Frekwencja leci na pysk. A piłkarze po meczu najpierw podchodzą do Kotła by podziękować (Chociaż doping nie był prowadzony). Szacunek dla grajków. PIŁKA NOŻNA DLA KIBICÓW!! DONALD SZUSZWOLU ZABIJASZ PIĘKNO FUTBOLU!! Edytowane 16 września 2011 przez lukas1988 Cytuj
Stona 569 Opublikowano 17 września 2011 Opublikowano 17 września 2011 Ochrona dopierdala się już do ćmików i kapturów na głowie. W dupach się im poprzewracało :confused: łoooooooooot? XD W taką pizgawicę? Dobrze że nie poszedłem, bo bym "nie wykonał polecenia służb porządkowo-informacyjnych" Lech Poznań - Jagiellonia Białystok 4:1W spotkaniu 7. kolejki T-Mobile Ekstraklasy Lech Poznań efektownie pokonał Jagiellonię Białystok 4:1. Kolejnego hattricka w tym sezonie zaliczył Artiom Rudnev. Jedno trafienie dodał Aleksandar Tonev, a honorową bramkę dla gości zdobył Dawid Plizga. Sam mecz oglądałem w pubie, raczej w damskim towarzystwie więc nie bardzo się skupiałem i za dużo nie napiszę, a na razie powtórki mi się oglądać nie chce, bo z tego co słyszałem to Kaziu Węgrzyn sadził suchary, że człowiek chciał wbić mu kufel głęboko w gardło. Przeczytałem za to ten opis na Weszło! i rozbawił mnie maksymalnie, dlatego Wam tutaj go wrzucam, ku pokrzepieniu serc Artjom Rudniew ustrzelił swojego trzeciego hat-tricka w tym sezonie - na co potrzebował ledwie siedmiu kolejek. Tym razem wbił trzy gole Jagiellonii Białystok i przekroczył nieosiągalną dla większości napastników barierę dziesięciu trafień już w połowie września. Jak uda mu się w następnej kolejce znowu zdobyć trzy bramki, a potem jeszcze ze dwie, to może (może!) ktoś go wybierze piłkarzem miesiąca. Ale to raczej wątpliwe - Danijel Ljuboja zrobi sobie nowe pasemka i poda osiem razy w poprzek, dzięki czemu zwycięży po raz kolejny. Tak przynajmniej należy przypuszczać, biorąc pod uwagę wyniki z sierpnia. Mecz Lecha z Jagiellonią dobrze oglądało się pewnie wszystkim, tylko nie fanom z Białegostoku. Do przerwy 1:1 i drugą połowę zdecydowanie lepiej rozpoczęła "Jaga". Aż tu nagle - bach, bach, bach, 4:1, dziękuję, koniec imprezy, nie ma takiego grania. Decydujące było trafienie na 2:1, przy którym obrona Jagiellonii trzymała ustawienie do samego końca i z obranych pozycji zawodników "Jagi" nie wyciągnął nawet strzelający z czterech metrów Rudniew. A gwoździem do trumny okazał się cudowny lob Semira Stilicia z połowy boiska i kuriozalna interwencja Krzysztofa Barana. Baran - nomen omen - zachował się jak ostatni baran, bo zamiast wstać z ziemi to leżał, leżał i leżał. A Rudniew biegł, biegł i biegł. A Baran leżał, leżał i leżał. A Rudniew dobiegł i strzelił do bramki, co kazało Baranowi powoli zacząć się zbierać z murawy, ale chyba tylko po to, żeby wyciągnąć piłkę z siatki. - Myślałem, że wybiłem piłkę poza boisko - powiedział bramkarz Jagiellonii, co jest dowodem na to, że piłkarze czasami nie powinni myśleć, przynajmniej nie wszyscy. Ogólnie jednak tego chłopaka żal, bo do przerwy bronił naprawdę bardzo dobrze. Gdyby nie to leżakowanie, to nawet mimo straty pozostałych trzech goli otrzymałby pewnie notę 7. Trzeba też dodać, że przy tej bramce zdrzemnął się liniowy - spalony. Tak naprawdę najgorszy był nie Baran, tylko inni zawodnicy - Grzegorz Bartczak, Andrius Skerla i Tomasz Frankowski. "Franek" w pierwszej połowie źle podawał w sytuacji dwa na jeden, a w drugiej zmarnował idealną okazję i jeszcze marnując ją doznał kontuzji. Od wyniku 4:1 mecz się w zasadzie skończył (z krótką przerwą na rzut karny dla Jagiellonii, którego ślepiec z gwizdkiem - jak to ślepiec - nie widział), Lech czekał na ostatni gwizdek grając sobie piłką od nogi do nogi, a Jagiellonia czekała na ten sam gwizdek obserwując te zabawy przeciwnika. 1 Cytuj
Gość Ofsajd Opublikowano 22 września 2011 Opublikowano 22 września 2011 Wiara Lecha popiera Palikota? Cytuj
Stona 569 Opublikowano 22 września 2011 Opublikowano 22 września 2011 1. Co ma z tym wszystkim wspólnego Wiara Lecha? 2. Grupy Kibicowskie i Wiara Lecha nikogo nie popierają. Nie wiem jak to jest gdzie indziej, w Poznaniu nikt nikomu nie narzuca na kogo głosować. Robisz co chcesz i liścia za to nie zbierzesz To media widzą wszystko w dwubiegunowym świetle: Nie lubisz Tuska = lubisz Kaczora/Palikota. 3. Na manifestacji/przywitaniu były ekipy : Kiboli Lecha Poznań Klub Gazety Polskiej Akcja Alternatywna Naszość Ruch Poparcia Palikota Nikt nikomu głosu nie zabierał dlatego może wyglądać to tak, że np. klaszcząca pani na 1 planie to "partnerka życiowa Pierwszego Kibola Polski" itp Ogólnie moim zdaniem akcja za(pipi)ista. Pokazaliśmy że w Poznaniu, "twierdzy PO" wcale tak różowo z poparciem Słońce Peru mieć nie musi. Boli tylko że musiałem to wszystko oglądać w pracy, w jakichś ciętych przekazach na żywo ;/ Cytuj
KOŁD 1 101 Opublikowano 22 września 2011 Opublikowano 22 września 2011 HE HE dramat Stona przeszła ta ustawa z mandatami itd Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.