Zarathustra 616 Opublikowano 24 lipca 2011 Opublikowano 24 lipca 2011 (edytowane) Polećcie coś od czego będę srał pod siebie z epickości. Może to być coś z walkami urywającymi łeb swoim rozmacham, albo wszelaką inną akcją, a może to być też coś bez akcji, ale z napięciem, od którego nie będą mógł na fotelu wysiedzieć. Syndrom jeszcze jednego odcinka, miażdzące cliffhangery etc. Legend of the Galactic Heroes (o ile lubisz militaria, historię i politykę, jeśli nie to pewnie odpadniesz po pierwszych 3 odcinkach). Seria posiada bardzo dużo epickich momentów i niezapomnianych postaci, jej rozmach jest tak ogromny, że stanowi oddzielną ligę. Edytowane 24 lipca 2011 przez Zarathustra Cytuj
estel 806 Opublikowano 25 lipca 2011 Opublikowano 25 lipca 2011 (edytowane) Polećcie coś od czego będę srał pod siebie z epickości. Może to być coś z walkami urywającymi łeb swoim rozmacham, albo wszelaką inną akcją, a może to być też coś bez akcji, ale z napięciem, od którego nie będą mógł na fotelu wysiedzieć. Syndrom jeszcze jednego odcinka, miażdzące cliffhangery etc. Obejrzyj sobie to Needless. Walki w tym anime określa się specjalną kategorią - nie ważne jak to działa, ważne że jest za(pipi)iste Z rozkminkowych to zdecydowanie Code Geass, które zniszczyło mój mózg. Najlepsze anime jakie widziałem w życiu. Dwa sezony w trzy dni łyknąłem. Death Note też był świetny tak do około 35 odcinka. No i jak lubisz cyberpunk to zdecydowanie Ghost in the Shell: Stand Alone Complex. Ale to pewnie już widziałeś. Elfen Lied też było fajne, ale w tym przypadku anime przyciągało grą na emocjach. Pamiętam, że po obejrzeniu jeszcze przez tydzień chodziłem przytłoczony absolutnie ogromną ilością negatywnych emocji (głównie smutek), jakie to anime przekazuje. Edytowane 25 lipca 2011 przez estel Cytuj
Dahaka 1 861 Opublikowano 25 lipca 2011 Opublikowano 25 lipca 2011 Dzięki za propozycje Ghost in the Shell nie oglądałem Dopiero zaczynam przygode z anime, bo oprócz One Piece i wcześniej Naruto nic nie ogladałem. Code Geass zacząłem niedawno i też miota mną jak szatan to anime. Końcówka pierwszej serii była masakryczna. Drugą dopiero zacząłem i narazie przerwa, coby za szybko nie skończyć. I pytanko przy okazji - czy druga seria zamyka wszystkie wątki, czy zanosi się na trzecią? Cytuj
estel 806 Opublikowano 25 lipca 2011 Opublikowano 25 lipca 2011 (edytowane) Zamyka w absolutnie za(pipi)istym, niespodziewanym i mind-fuckowym zakończeniu. Perełka. Z Ghost in the Shell (GITS) polecam zacząć od serialu. Filmy są bardziej rozkminkowe i osobiście nie do końca je zrozumiałem. No ale taka natura tego anime. Z kolejnych mindfucków jakie przyszły mi na myśl to polecam starutkiego Evangeliona, który ma tyle symboliki, że spokojnie mógłby obdarzyć kilkanaście innych animców. Oglądaj serię TV -> End of Evangelion 1 i 2. W takiej kolejności. A akcję z absolutnie za(pipi)istą kreską znajdziesz w Hellsing: Ultimate albo w filmie Afro Samurai. Tu się nie myśli, tu się ogląda. Sword of the Stranger też miało świetną animację. Jak widziałeś tylko One Piece i Naruciaka i ci się podobało to czymś podobnym jest Full Metal Alchemist, ale tu zwróć koniecznie uwagę żeby oglądać serię Brotherhood, która trzyma się mangi. Natomiast jeżeli cenisz sobie fenomenalny OST to polecam Cowboy Bebop i Requiem for the Phantom. Oczywiście te anime bronią się również rewelacyjnym klimatem. I na koniec - Kara no Kyoukai (Garden of Sinners). To jest połączenie genialnej animacji, rewelacyjnego OSTu, konkretnego mindfucka i wciągającego klimatu. Ale to polecam już później, jak będziesz bardziej obyty z tematem, bo anime jest dosyć specyficzne. Chociaż każdy odcinek dopieszczony jest w absolutnie najmniejszych szczegółach Edytowane 25 lipca 2011 przez estel 1 Cytuj
Dahaka 1 861 Opublikowano 25 lipca 2011 Opublikowano 25 lipca 2011 Dzięki dzięki Co do FMA - pierwszą serię też obejrzeć, czy samego brotherhooda? Cytuj
Killabien 555 Opublikowano 1 sierpnia 2011 Opublikowano 1 sierpnia 2011 Może ktoś już ogląda, ale tym co jeszcze nie widzieli polecam ao no exorcist. Naprawdę świetne anime, któe moze się kiedyś dobrze rozkręcić. Kreska i animacja są świetne, historia w anime się dopiero rozkręca więc nie wiem jak to będzie później wyglądało. Aha, żeby nikt się nie spodziewał cudów na kiju odrazu napisze, że to shonen jest, nie ma fabuły niczym w evangelionie. No i wystyępuje syndrom następnego odcinka(niestety ja ogladam z tygodnia na tydzień). Najlepsza seria z poprzedniego sezonu, z tego chyba też będzie bo nic ciekawego nei wychodzi. Cytuj
Mejm 15 316 Opublikowano 2 sierpnia 2011 Opublikowano 2 sierpnia 2011 Shigurui - dla lubiacych klimaty samurajow, walk na miecze i bushido oraz cyckow, flakow i przemocy. Cytuj
Killabien 555 Opublikowano 2 sierpnia 2011 Opublikowano 2 sierpnia 2011 Z tego co wiem to manga dalej leci, na pewno sięga dalej niż anime, które się kończy w najlepszym momencie. Ale też polecam. Cytuj
Zarathustra 616 Opublikowano 2 sierpnia 2011 Opublikowano 2 sierpnia 2011 Seria TV zekranizowała tylko sześć z piętnastu tomów, manga została zakończona rok temu. Szkoda, że seria cierpi z powodu nadania jej łatki durnego anime z cyckami i ogólną pożogą, bo zawiera ciekawą i bardzo poważną historię. Cytuj
Mejm 15 316 Opublikowano 3 sierpnia 2011 Opublikowano 3 sierpnia 2011 Lyknalem mange w jeden dzien. Warto. Zwlaszcza, ze nic nie wskazuje na to zeby anime bylo kontynuowane. Cytuj
Macieq 0 Opublikowano 11 sierpnia 2011 Opublikowano 11 sierpnia 2011 Z kolejnych mindfucków jakie przyszły mi na myśl to polecam starutkiego Evangeliona, który ma tyle symboliki, że spokojnie mógłby obdarzyć kilkanaście innych animców. Oglądaj serię TV -> End of Evangelion 1 i 2. W takiej kolejności. I na koniec - Kara no Kyoukai (Garden of Sinners). To jest połączenie genialnej animacji, rewelacyjnego OSTu, konkretnego mindfucka i wciągającego klimatu. Ale to polecam już później, jak będziesz bardziej obyty z tematem, bo anime jest dosyć specyficzne. Chociaż każdy odcinek dopieszczony jest w absolutnie najmniejszych szczegółach Kara no Kyoukai jest niezłą serią tylko trochę nierówną , niektóre części znacznie wyróżniają się na tle pozostałych . Zdecydować się , która część jest moją ulubioną jednak nie potrafię A teraz Evangeliony , heh Jakieś 8 lat temu Jakuza mi polecał tą serię , baa nawet mi ją pożyczył żebym obejrzał ...trochę mi z tym zeszło bo dopiero niedawno obejrzałem :rofl2: Sam serial mi się spodobał ale nie zrobił na mnie takiego wrażenia jak niektóre inne tytuły , the end of evangelion znacznie podniósł ocenę całości w moich oczach . Evangelion 1.0 i 2.0 to już całkiem co innego , zwłaszcza drugi film. Główny bohater już tak nie irytuje , wątki jakby ciekawiej poprowadzone , prawie same plusy. Część druga podobała mi znacznie bardziej od części pierwszej tak więc mam nadzieję że ta tendencja się utrzyma przy kolejnej odsłonie No to może jeszcze coś polecę z ostatnio obejrzanych ; Mindgame - Choć odczucia miałem mieszane to jednak mogę polecić . Surrealistyczny , czasem męczący i trudny w odbiorze , przypomina mi filmy Lyncha . Cytuj
Aramis 10 Opublikowano 13 sierpnia 2011 Opublikowano 13 sierpnia 2011 Co do FMA to imo w 'napiętnowanej' wersji z 2003 roku lepiej i fajniej rozwiązali kilka motywów. Chociażby pochodzenie Humunculi. Cytuj
Mikes 65 Opublikowano 18 sierpnia 2011 Opublikowano 18 sierpnia 2011 (edytowane) Skonczylem ogladac code geass, jak dla mnie najlepsze jakie do tej pory ogladalem Poleccie cos dobrego, mam zamiar przejrzec ten temat ale to wkrótce, szukam czegos na teraz, nie mam zadnych wymagan, rownie dobrze moze byc absurdalne jak i calkiem powazne, nie jestem przewrazliwony, mogą być uczniaki, jakoś lezy mi ta tematyka Widziałem - monster, persona, .hack//roots, code geass, troche bleacha, high school of the dead z dluzszych - perfect blue, paprika, wszystkie od ghibli Edytowane 18 sierpnia 2011 przez Mikes Cytuj
Dahaka 1 861 Opublikowano 18 sierpnia 2011 Opublikowano 18 sierpnia 2011 Ostatnio obejrzałem Tenga Toppa Gurren Lagann i moge szczerze polecić.. Jest dość absurdalne, ale niekoniecznie w sensie komediowym. Jednak ta absurdalność nie jest tam bez powodu albo dlatego, że autor nie miał pomysłu na rozegranie akcji. Jak sobie uświadomisz dlaczego, to powinno sie oglądać dobrze No i One Piece polecam oczywiście xD 1 Cytuj
Killabien 555 Opublikowano 19 sierpnia 2011 Opublikowano 19 sierpnia 2011 Tengen też polecam, po obejrzeniu serii również 2 filmy, które trochę zmieniły wydarzenia ale i tak jest za(pipi)iscie. 1 Cytuj
Suavek 4 714 Opublikowano 20 sierpnia 2011 Opublikowano 20 sierpnia 2011 Skonczylem ogladac code geass, jak dla mnie najlepsze jakie do tej pory ogladalem:\ Jak chcesz uczniaków i roboty, tylko w o wiele lepszym wykonaniu, to Full Metal Panic + Fumoffu + The Second Raid. Jak chcesz nieco poważniejsze anime o robotach, także lepsze od CG (must... resist... another... criticism...), to Gundam 00. A jak chcesz najlepsze anime "evah", to wspomniane wyżej Tengen Toppa Gurren Lagann. Oglądam ostatnio po raz kolejny, po zakupie DVD z UK, i naprawdę to jest niesamowite jak te anime wypada w ogólnym rozrachunku. Cytuj
Zarathustra 616 Opublikowano 20 sierpnia 2011 Opublikowano 20 sierpnia 2011 (edytowane) Chyba każdy słyszał o tym filmie tworzonym przez siedem lat, gdzie animacja urywa dupę? Niedawno ten film wreszcie wyszedł, radzę jak najszybciej pobrać REDLINE w HD i pochłonąć zajebistość jaka bije z tego animka. Tak, ten film nie jest wyszukany pod względem fabuły i postaci, bo taki nigdy nie był w założeniach, to ostra jazda bez trzymanki. Edytowane 20 sierpnia 2011 przez Zarathustra Cytuj
Accoun 252 Opublikowano 20 sierpnia 2011 Opublikowano 20 sierpnia 2011 Skonczylem ogladac code geass, jak dla mnie najlepsze jakie do tej pory ogladalem Poleccie cos dobrego, mam zamiar przejrzec ten temat ale to wkrótce, szukam czegos na teraz, nie mam zadnych wymagan, rownie dobrze moze byc absurdalne jak i calkiem powazne, nie jestem przewrazliwony, mogą być uczniaki, jakoś lezy mi ta tematyka Widziałem - monster, persona, .hack//roots, code geass, troche bleacha, high school of the dead z dluzszych - perfect blue, paprika, wszystkie od ghibli Jak Perfect Blue Ci się podobało, to polecam Milenium Actress (też Satoshi Kona) - po oryginalnym GitSie IMO najlepsze anime, jakie widziałem. Choć oczywiście klimaty nieco inne. Tokyo Godfathers też podobno dobre, ale nie miałem okazji obejrzeć. Bardzo spodobało mi się Gunslinger Girl - małe dziewczynki jako rządowi zabójcy, jednak całości bliżej jednak do dramatu, niż do filmu akcji. Pamiętam jak oglądałem Haibane Renmei, to też mi się bardzo podobało. Z absurdalnych rzeczy, to Pani Poni Dash! jest chyba najlepszą taką rzeczą, jaką widziałem. Jedenastolatka po MIT jako nauczycielka nienormalnej klasy w nienormalnej szkole. W uj nawiązań do wszystkiego, czego się da - od anime, przez japońską (i nie tylko) kulturę aż po tamtejsze programy telewizyjne. Doszło do tego, że jedna z grup fansubberskich dołączała do poszczególnych odcinków (nawet 20-stronnicowe!) PDF-y z wyjaśnieniami żartów. Wbrew pozorom, można się przy tym bawić świetnie nawet nie rozumiejąc tych wszystkich żartów. Podobne jest Lucky Star, ale mniej absurdalne i nawiązania kręcą się raczej wokół anime/gier. ...resztę ew. dopiszę później, bo teraz już czasu nie mam... Cytuj
Mejm 15 316 Opublikowano 26 sierpnia 2011 Opublikowano 26 sierpnia 2011 Needless bylo zaje.biste. Swietny humor (ale widywalem lepsze pod tym wzgledem anime), nawet zgrabna historia i masa odjechanych postaci (Solva <3<3<3). Nie nudzilem sie. Dzieki estel. Teraz biore sie za code geass a potem chyba elfenlied. Cytuj
Mejm 15 316 Opublikowano 10 września 2011 Opublikowano 10 września 2011 Skonczylem code geass ale nie pozamiatal mna jakos specjalnie. Mimo tego warto sie zapoznac. Poleccie cos w stylu Needless czyli z jako taka fabula + beczka humoru i absurdalnych wstawek. Cytuj
QstomPL 83 Opublikowano 11 września 2011 Opublikowano 11 września 2011 mam zamiar bardziej sie wkręcić w ogladnie anime. Przyznam, ze narazie obejrzalem tylko death note, fullmetal brotherhood no i naruto (aktaulnie totalnie olałem ofc : p). No ale jestem dosyc wymagającym widzem i lubie ambitne produkcje. No fullmetal miał momenty w ktorych naprawde wszystko swietnie współgrało jednak po zakonczeniu w ogólnym rozrachunku spodziewałem sie czegos więcej. Kolega mi mocno poleca elfen lied, jednak nie wiem czy to na serio az takie swietne anime, bo widzialem całą masę bardzo negatywnych recenzji. Za to znalazłem pewnie anime które ma praktycznie same poztywyne recenzje : d Średnia ocen na pewnej stronie 9,67. No i nie wiem czy dac szanse temu elfen lied i najpierw to obejrzec, bo kolega juz mi to załatwil w sumie czy moze lepiej dac sobie spokoj i od razu zaczac ogladac te mushishi. W sumie troche bezsensowny post, bo tak czy siak pewnie obejrze oba anime, ale troche ciekawi mnie wasza opinia i ogólnie prowadziłą mną chęć wejśćia w ten temat : D Cytuj
Tomer 26 Opublikowano 11 września 2011 Opublikowano 11 września 2011 Monster jest trochę zbyt rozciągnięty przez co potrafi znużyć, ale ogólnie jest to bardzo dobre anime, przede wszystkim poważne i niezwykle klimatyczne (nie ma żadnych piszczących pokemonów ani kosmicznych wojowników), skłania też do myślenia. Jeżeli chodzi o ambitne anime to polecam również Ergo-Proxy (s-f utrzymane w mrocznej stylistyce) oraz Texhnolyze (również sf). Cytuj
mugen 1 955 Opublikowano 11 września 2011 Opublikowano 11 września 2011 ...No ale jestem dosyc wymagającym widzem i lubie ambitne produkcje.... Kaiba Mononoke (nie mylić z Mononoke Hime) Mushishi Ghost in the Shell (dwa sezony) Katanagatari Nodame Cantabile Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.