froncz piotrewski 1 732 Opublikowano 25 kwietnia 2018 Opublikowano 25 kwietnia 2018 Haikyuu goty bajka, jestem po drugim sezonie, a zaraz wjedzie trzeci Też nienawidzę siatkówki, ale po co bardziej epickich odcinkach aż ciągnie na siłownię. Szkoda, że szanse na pociagnięcie anime dalej są marne, ale manga też spoko. Cytuj
Shen 9 695 Opublikowano 25 kwietnia 2018 Opublikowano 25 kwietnia 2018 O co chodzi? Podobno to hit w jp? Nie bedzie kolejnych sezonow? 1 Cytuj
Kinoji 763 Opublikowano 25 kwietnia 2018 Opublikowano 25 kwietnia 2018 Jakie marne szanse? Przeciez 4go sezonu nie ma na razie tylko dlatego, ze manga nie byla na tyle do przodu, zeby wystarczylo materialu na ekranizacje. Od jakiegos czasu mowi sie, ze sytuacja sie zmienila i contentu z mangi wystarczy na nowy sezon. Spodziewalbym sie premiery max na jesien 2019. 1 Cytuj
froncz piotrewski 1 732 Opublikowano 25 kwietnia 2018 Opublikowano 25 kwietnia 2018 gdzieś czytałem na jakimś reddicie że spora przerwa i ekipa od anime się rozjechała i ciężko będzie im się zebrać żeby zrobić 4. sezon. Ale może bzdury jakieś. Cytuj
Kinoji 763 Opublikowano 25 kwietnia 2018 Opublikowano 25 kwietnia 2018 Noo ktos polecial grubo. To production IG, jedno z najwiekszych studiow - nawet gdyby ekipa sie rozjechala (cokolwiek by to w tym przypadku mialo znaczyc) to szybko znalezliby nowych ludzi. A Haikyuu to dla nich zyla zlota, nie ma opcji, zeby to tak po prostu odstawili. Ale chetnie przyjalbym ten kolejny sezon szybciej niz pozniej. Cytuj
Velius 5 756 Opublikowano 25 kwietnia 2018 Opublikowano 25 kwietnia 2018 Z Haikyuu najwieksza strata to trener, szkoda ze aktor umarł i musieli go zastapic @Shen Major jest GOTY KURŁAAAA, musisz jakos przetrwac sezony 1 i 2 (one sa bardzo dobre, ale nie kazdy lubi patrzec na dzieciaków) a potem to juz Cytuj
Shen 9 695 Opublikowano 25 kwietnia 2018 Opublikowano 25 kwietnia 2018 Ja lubie ogladac ewolucje bohaterow [Tsubasa], wiec mi dzieciaki nie przeszkadzaja. 1 Cytuj
Velius 5 756 Opublikowano 25 kwietnia 2018 Opublikowano 25 kwietnia 2018 No to w Major jest mega ewolucja wielu bohaterów, naprawde swietne anime sportowe, czesto nadajace dosc powazny ton. Jedno z moich ulubionych, ze wzgledu na wyjscie poza granice "dzieciaków i turniejów w szkole" do prawdziwych rozgrywek nawet bardziej mi sie podoba od Haikyuu. Cytuj
Pupcio 18 649 Opublikowano 25 kwietnia 2018 Opublikowano 25 kwietnia 2018 major zayebisty ale przy ostatnim sezonie byłem już tym masakrycznie zmęczony, widziałem że teraz leci nowy sezon ale sobie odpuszczę. A i nowy tokyo ghoul nie jest aż tak zyebany jak myślałem że będzie ale i tak polecam najpierw obadać komiks 1 Cytuj
Frantik 2 574 Opublikowano 26 kwietnia 2018 Opublikowano 26 kwietnia 2018 (edytowane) No Tokyo Ghoul; re przyjemnie się rozkręcił po kilku odcinkach i nawet czerpię jakąś tam przyjemność z oglądania. Podobnie mam z nowym Basiliskiem - w sumie jest już spoko, choć nadal to już zdecydowanie nie to, co ten stary. Czytałem gdzieś w necie stwierdzenie, że jest tu analogiczna sytuacja jak ze starymi i nowymi Gwiezdnymi Wojnami. Mocno trafione porównanie. Edytowane 26 kwietnia 2018 przez Frantik Cytuj
Shen 9 695 Opublikowano 2 maja 2018 Opublikowano 2 maja 2018 W dniu 25.04.2018 o 20:16, Velius napisał: Z Haikyuu najwieksza strata to trener, szkoda ze aktor umarł i musieli go zastapic @Shen Major jest GOTY KURŁAAAA, musisz jakos przetrwac sezony 1 i 2 (one sa bardzo dobre, ale nie kazdy lubi patrzec na dzieciaków) a potem to juz Kureła, ale już starego mogli nie zabijać 1 Cytuj
Copper 2 657 Opublikowano 13 maja 2018 Opublikowano 13 maja 2018 Oglądał ktoś z Was Gintamę? Ma super oceny we wszystkich rankingach, ale ciężko mi się wziąć za ponad 400 odcinkowego molocha. Warto? Cytuj
columbo 1 108 Opublikowano 13 maja 2018 Opublikowano 13 maja 2018 (edytowane) Warto, i to jak najszybciej. Wysokie oceny i status jednego z najlepszych anime nie wzięły się bez powodu. A już jak ktoś lubi zwariowany (czasami wręcz ostro powalony) humor i nałogowo ogląda różne animce, to już w ogóle bajka, bo powiązań i robienia sobie jaj ze świata anime/japonii/gier jest tu całkiem sporo. Gintama generalnie nie jest takim klasycznym shonenem jak Naruto, One Piece czy Bleach. Owszem jest tu główny wątek fabularny rozwijany w kolejnych arcach, ale przez większą część czasu fabuła prezentowana jest naprzemiennie z luźnymi odcinkami, kompletnie z nią niepowiązanymi. I nie są to fillery, a samodzielne epy lub pakiety kilku epów, które samodzielnie tworzą zaje.biste historyjki. Polecam jak diabli Edytowane 13 maja 2018 przez columbo 1 Cytuj
Cedric 1 313 Opublikowano 13 maja 2018 Opublikowano 13 maja 2018 (edytowane) Nadrobiłem Gurren Lagann... LOL - to tak jakby w wszystkie sezony Dragon Ball zamknąć w dwudziestu kilku epizodach, pozbyć się zapychaczy i puścić na przyśpieszeniu. I najlepsze, że to działa! To jak twórcy przeskakują rekina jest tak bezpretensjonalnie przyjemne, że nie idzie się nieraz oderwać. i to rzucanie galaktykami na końcu Je.baniutke 9/10, serduszko i włączę to kiedyś moim dzieciom, żeby się uczyły życia na porządnej chińskiej bajce: Edytowane 13 maja 2018 przez Cedric 2 Cytuj
Velius 5 756 Opublikowano 13 maja 2018 Opublikowano 13 maja 2018 Gurren Lagan zayebiste, najwieksza zaleta do ewolucja i rozwój postaci. Cytuj
Shen 9 695 Opublikowano 13 maja 2018 Opublikowano 13 maja 2018 Jestem w połowie trzeciego sezonu Major i jednak słabsze od Haikyu 1 Cytuj
Cedric 1 313 Opublikowano 13 maja 2018 Opublikowano 13 maja 2018 32 minuty temu, Velius napisał: Gurren Lagan zayebiste, najwieksza zaleta do ewolucja i rozwój postaci. No ba! I jeszcze bardzo sprytnie poukrywane poważne tematy i ten moment po przemyśleniu, gdy człowiek się orientuje, że nawet bimbały Yoko pełniły pewną rolę w fabule. Od pewnego momentu leciał odcinek za odcinkiem - miałem ciężki tydzień, a anime bardzo fajnie poprawia humor tym swoim pozytywnym podejściem. Cytuj
Velius 5 756 Opublikowano 13 maja 2018 Opublikowano 13 maja 2018 11 minut temu, Shen napisał: Jestem w połowie trzeciego sezonu Major i jednak słabsze od Haikyu Nic jeszcze nie widziales. Od zesonu 4 zaczyna sie fajne anime. Cytuj
Shen 9 695 Opublikowano 13 maja 2018 Opublikowano 13 maja 2018 W(pipi)ia mnie natłok tych wszystkich przeciwności losu jak ktoś nie ginie, to kontuzja za kontuzja. Cytuj
Copper 2 657 Opublikowano 13 maja 2018 Opublikowano 13 maja 2018 (edytowane) Ja właśnie obejrzałem Kiseiju (Parasyte), krótkie(24 odcinki), treściwe, z fajnym przesłaniem i mocno oryginalne w swojej formule. Teraz chyba zmierzę się z Gintamą Edytowane 16 maja 2018 przez Copper 1 Cytuj
Cedric 1 313 Opublikowano 16 maja 2018 Opublikowano 16 maja 2018 Kill la Kill - warto się zabierać? Z tego co sprawdziłem to wzięli się za to twórcy Gurren Lagann, a po skończeniu tego mam głód na coś podobnego. Cytuj
Velius 5 756 Opublikowano 16 maja 2018 Opublikowano 16 maja 2018 Obejrzalem cale, przez caly czas mialem mieszane uczucia. Na poczatku nudzilo, potem bardzo sie podobalo, potem bylo dziwnie, potem nagle bomba i bardzo sie podobalo. Dosc oryginalne anime, dla wielu ludzi "kultowe" i na dyche, ja chyba dalem 8 czy 9 ale mysle ze wciaz warto obejrzec, jezeli podoba Ci sie styl gurren laggan i dasz rade przetrwac poczatek (dla mnie najnudniejszy moment). 1 Cytuj
Loko_PL 49 Opublikowano 16 maja 2018 Opublikowano 16 maja 2018 (edytowane) 2 godziny temu, Cedric napisał: Kill la Kill - warto się zabierać? Z tego co sprawdziłem to wzięli się za to twórcy Gurren Lagann, a po skończeniu tego mam głód na coś podobnego. Oglądaj, oglądaj. Bardzo specyficzna produkcja z przerysowanymi postaciami, absurdalnymi walkami i z całą pewnością nieprzewidywalną historią. Tak jak Velius wyżej napisał początek może trochę odrzucać (trzeba się przyzwyczaić do kreski i tego w jaki sposób prowadzone jest całe anime) ale później jest już tylko lepiej. Edytowane 16 maja 2018 przez Loko_PL 1 Cytuj
Suavek 4 817 Opublikowano 30 maja 2018 Opublikowano 30 maja 2018 Zachęcam mocno do obejrzenia A Silent Voice. Natknąłem się na tytuł zupełnie przypadkiem oglądając recenzje Stuckmana i akurat o tej pozycji wypowiadał się bardzo pochlebnie. Film pełnometrażowy na podstawie mangi A Shape of Voice, wydawanej w Polsce jako Kształt Twojego Głosu. Historia głuchej dziewczyny i chłopaka, który nękał ją w podstawówce, pragnący po latach naprawić swoje błędy. Koncept wydaje się banalny, ale realizacja jest świetna, a postacie charyzmatyczne. Żaden ckliwy romansik, wbrew temu, co mogłoby się wydawać. Tytuł ładnie łączy cięższe życiowe tematy ważące na ludzkiej psychice, i luźniejsze, komediowe scenki. Na mnie całość zrobiła większe wrażenie o tyle, że byłem w stanie się zidentyfikować z poruszonym problemem odbudowywania relacji i lepszego zrozumienia drugiej osoby, z którą było się w konflikcie. Całość jest ładnie narysowana i animowana i uzupełniona o dodatkowe aspekty wizualne oddające perspektywę postrzegania otoczenia przez głównego bohatera. Serio zachęcam. Mnie się podobało na tyle, że zamówiłem sobie od razu wszystkie wydane u nas tomy mangi, która jest oczywiście o wiele bardziej rozbudowana i lepiej ukazuje wiele postaci i wydarzeń. Tom 6 z 7 ukaże się w czerwcu. Poniżej wspomniana recka Stuckmana. 2 Cytuj
Shen 9 695 Opublikowano 31 maja 2018 Opublikowano 31 maja 2018 Oglądałem, ale nie wiem czy ktoś tutaj lubi wyciskacze łez. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.