Skocz do zawartości

Nauka jezyka japonskiego.


wendiego

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Myślę, że długo. Najgorsze IMO to opanować kanji, a tego dużo i dużo czasu zajmuje. Nie obędzie się też bez ćwiczenia, musisz się przestawić by czytać ichnie alfabety tak jak nasz (czyli szybko). IMO to rok albo więcej, ale zacznij, spróbuj, jak Ci się spodoba to nie przestaniesz, jak Cię odrzuci to się nie nauczysz i tyle ;].

Opublikowano

Po roku moze i byś zrozumiał rpg ale nie za dużo. Kanji nawet japończykom moga sprawić problem a co dopiero gaijinowi. Ja się ucze ok 3 lata z czego pierwszy rok to się dziennie uczyłem po 4-5 h nawet(dużo czasu miałem, zapalony byłem). Dobrze rozumiem po japonsku, ale jednak w rpg-ach mogą uzywac trudnego słownictwa( m.in. World Destruction mnie tym odrzuciło) a grać i nie wiedzieć o co chodzi to troche głupio. Jeśli jednak naprawde byś się przyłozył to myśle że po tym roku już byś mógł próbowac coś grać.

Opublikowano (edytowane)

Ile by mogla zajac nauka jezyka japonskiego dla kogos kto bardzo by sie do tego przylozyl i chcialby go opanowac tylko do tego stopnia aby rozumiec gry i jrpgi po japonsku?Niekoniecznie musze rozmawiac i pisac,ale chcialbym rozumiec.

Bez ogarniętego nauczyciela i odpowiedniej motywacji oraz gotowości do wyrzeczeń (np. pozbycia się życia prywatnego) w rok tak jak koledzy powyżej podawali, nie łudź się, że będziesz umiał japośki na poziomie pozwalającym rozumieć co w grze jest napisane.

Edytowane przez Flaha
  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

od czego najlepiej zacząć naukę japońskiego od 0 ? Jakaś książka dobra czy warto zapisać sięna jakiś kurs ? Zmęczony trochę jestem i nie chce mi się szukać dokładnie w gogle

Opublikowano

to pytanie było zadane w tym temacie co najmniej kilka razy, ba, nawet na tej stronie tyle że inaczej sformułowane :). Jeżeli nie chce Ci się przewertować kilku stron tematów/google to na Twoim miejscu bym sobie 'smieszne krzaczki' odpuścił ;)

Opublikowano

Kto lepiej nauczy, profesor, polak pracujący w instytucie japonistyki czy japończyk?

 

Pytam bo od przyszłego roku (szkolnego) jeśli mi się nie odechce, to zacznę się uczyć krzaczków ;]

Opublikowano

A Japończyk nawija w jakimkolwiek języku poza japońskim (pytam się bo miałem chińczyka co tylko znał chiński) ? Native speaker często może nauczyć cię jakiś smaczków o których polak nie będzie miał pojęcia (plus opowiada zabawne historyjki z pobytu w Pl).

Mnie uczą tylko ludzie z Japonii więc o Polakach nie mam pojęcia ale dużo zależy od konkretnego nauczyciela a nie skąd pochodzi.

Opublikowano

Kto lepiej nauczy, profesor, polak pracujący w instytucie japonistyki czy japończyk?

 

Pytam bo od przyszłego roku (szkolnego) jeśli mi się nie odechce, to zacznę się uczyć krzaczków ;]

 

Stary, do przyszłego roku szkolnego 9 miesięcy zostało ;/. Idę o zakład, że Ci się 100 razy odechce.

Opublikowano

Ja jestem pewien że nie ;]

 

Na pewno od liceum zaczynam się uczyć kolejnego języka (zastanawiam się pomiędzy hiszpańskim, włoskim i właśnie japońskim)

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Mam pytanie do tych co już uczą się japońskiego pewien czas i zdawali Nihongo noryoku shiken. A mianowicie chodzi o naukę kanji. Mam w domu "Słownik znaków japońskich" B. Nowaka który zawiera całe joyo. (choć z tego co wyczytałem na angielskiej wiki podobno już niedługo będzie nieaktualny niestety). Czy ucząc się kanji potrzebnych do danego kyuu, czy jak teraz ma być "N" mam ucząc się danego kanji znać także złożenia z tym znakiem ? Bo rozumiem że muszę umieć wszystkie czytania danego znaku, dobrze myślę ? A poza tym to jakby ktoś miał namiary na listę którą trzeba znać przy poszczególnych poziomach i mógłby się podzielić to bardzo poproszę.

Opublikowano

Ja uczę się już 3 rok i jestem bardzo zadowolona :)

Chociaż kanji mi dużo problemów sprawiają :/ Umiem je przeczytać, ale z napisaniem to już gorzej...

  • 1 rok później...
Opublikowano

Witam

Prosiłbym o zweryfikowanie, czy zdanie "Kocham Cię" jest przetłumaczone dobrze przez google translate? Mianowicie, wg stronki leci to tak: "Watashi wa anata o aishite" i w kanji: 私はあなたを愛して

Opublikowano

Chyba bardziej poprawnie byłoby: Watashi wa anata o aishitemasu - 私はあなたを愛してます。 Japończycy raczej nie używają "aishitemasu" tylko "suki", "aishitemasu" jest bardzo "mocne" i podniosłe, ale może być i tak :thumbsup:

Opublikowano

google przetłumaczyło nazbyt dosłownie i bez zachowania konwenansów - na codzień mówi się Watashi wa anata ga daisuki desu co mimo braku użycia rzeczownika "miłość" ma takie właśnie znaczenie (suki oznacza lubieć, daisuki bardzo lubieć i.e. kochać). Aishiteru jest zbyt wyniosłe aby powściągliwi w okazywaniu uczuć Japończycy używali tego na codzień.

Gość mate5
Opublikowano (edytowane)

wtrące się ;p tak w ogóle to nie jest kanji tylko zlepek hiragany i katakany, z tego co wiem powinno to byc zapisane w calosci hiraganą, więc powinno to (chyba) wyglądać tak: わたしはあなたがだいすきです

Edytowane przez mate5
Opublikowano

Dzięki

Jeszcze jedno pytanko

Wg mojego kursu angielskiego (Pilmsneur- na razie przerabiam jedynie rozmówki audio) "Ty" wymawia się "anatała" a patrząc np. na google translate, jest tam "anata ga"

Która forma wymowy jest bliższa prawdy?

Opublikowano (edytowane)

ha, ga, ni, no etc. po anata to partykuły.

 

wtrące się ;p tak w ogóle to nie jest kanji tylko zlepek hiragany i katakany, z tego co wiem powinno to byc zapisane w calosci hiraganą, więc powinno to (chyba) wyglądać tak: わたしはあなたがだいすきです

Źle wiesz.

私はあなたが大好きです。

Edytowane przez ping
Opublikowano

Ucze się jak na razie z audio jedynie (rozmówiki) i mam pytanie

Czy fonetyczne zapisy (w sensie np " watashi wa") są używane w japoni? Czy tylko krzaczki?

 

Bo nie wiem czy jest sens uczyć się angielskiego zapisu słów czy zapisywać sobie po mojemu (np. "łatasziła")

Opublikowano

Mylisz pojęcia - watashi wa to transkrypcja na alfabet łaciński czyli romaji. Fonetyczny zapis to właśnie "po Twojemu" czyli łatasiła.

 

Nauka w transkrypcji jest obowiązkowa - bez tego po nauce kany będziesz musiał cofać się do początku i przyswajać zapis (który niejednokrotnie nie pokrywa się z tym co słychać - dodatkowe o, głuche u etc.). Prędzej czy później trafisz na zaczerpnięte z angielskiego wyrazy, których bez podstaw zapisu sylabowego nie ogarniesz.

 

 

Dodatkowo dla kogo jak dla kogo ale dla Polaka fonetyzacja zapisu w transkrypcji nie powinna sprawiać problemu, bo sami mamy ł czy ś ^_^

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...