ping 9 048 Opublikowano 24 czerwca 2008 Opublikowano 24 czerwca 2008 nie ma sprawy, jak wróci do kraju to będę znał szczegóły i wyślę Ci wiadomość. Nie wiesz przypadkiem kto uczy na komandorskiej? Cytuj
_mike 318 Opublikowano 25 czerwca 2008 Opublikowano 25 czerwca 2008 bede wdzieczny juz kiedys pisalem - na komandorskiej uczy Monika Szyszka Cytuj
ping 9 048 Opublikowano 25 czerwca 2008 Opublikowano 25 czerwca 2008 aaa no tak, i odpowiadałem że nie wiem kto to, sorry za skleroze Cytuj
Pan Pieczarka 167 Opublikowano 8 czerwca 2009 Opublikowano 8 czerwca 2009 Czy kurs ESKK japońskiego jest dobry? Chodzi mi o rozpoczęcie nauki od zera i nabyciu odpowiednich podstaw, aby po skończeniu kursu móc w miarę samodzielnie się doszkalać. Cytuj
rinzen 966 Opublikowano 9 czerwca 2009 Opublikowano 9 czerwca 2009 Bierz lepiej ten podręcznik. Na początek jak znalazł a do tego tańszy niż ESKK. Jeśli szukasz jakichś lekcji "mówionych" a przy tym nie masz problemów z angielskim to wyszukaj metody Pimsleur'a a później trochę mniej skuteczne ale nadal warte uwagi Japan, my love. Cytuj
Michaelius 0 Opublikowano 10 lipca 2009 Opublikowano 10 lipca 2009 Mam pytanie czy orientujecie się może , która ze szkół japońskiego w Warszawie jest dobra ? Bo zastanawiam się nad: kotonohą sakurą empikiem w centrum wcsr Cytuj
fazzeer 15 Opublikowano 11 października 2009 Opublikowano 11 października 2009 (edytowane) Mam zamiar uczyć się japońskiego na poważnie, więc uczę się na początek hiragany, potem przejdę do katakany. Zamówiłem do ich nauki dwie książki Ewy Krassowskiej-Mackiewicz : "Hiragana kreska po kresce" oraz "Katakana kreska po kresce". Mam też w domu, już kiedyś kupiony "Słownik znaków japońskich" Bogusława Nowaka. Teraz nie za bardzo mi się przydaje, ale na później będzie w sam raz. I tu moje pytanie, gdy już opanuje perfekcyjnie hiraganę i katakanę, co dalej ? Na razie podstaw chcę nauczyć się sam, później może pomyślę nad jakąś szkołą. Bo niestety nie mam w okolicy żadnej, a na razie nie chcę tłuc się sto kilometrów do najbliższych większych miast. Polecana była książka Ewy Krassowskiej-Mackiewicz "Język japoński dla początkujących", czy to najlepszy wybór dla kompletnego początkującego ? Zauważyłem jeszcze na Allegro książkę tej samej autorki "Japoński - Mów, pisz i czytaj" Co będzie najlepszym wyborem ? I jeszcze pytanie dla zorientowanych, po przerobieniu którejś z tych książek byłbym w stanie zdać co najmniej najniższy poziom Nihongo noryoku shiken ? Edytowane 11 października 2009 przez fazzeer Cytuj
rinzen 966 Opublikowano 11 października 2009 Opublikowano 11 października 2009 Po kanie weź się za Pimsleura aby przyswoić język i podstawy gramatyki (przeczenia, zapytania etc), później możesz zaopatrzyć się w Japoński kieszonkowy z wydawnictwa Assimil (bardzo przystępnie serwowane). Kanji możesz sobie na początek odpuścić aby później opanować obowiązkowe minimum. Pierwsze kyu w NNS jest tak samo proste jak FCE w angielskim więc powyższe plus jakieś archiwalne testy powinny wystarczyć. Schody zaczynają się przy zdawaniu 2 kyu :] Do 3 poziomu warto zaopatrzyć się w Minna no nihongo z tym, że musisz się liczyć, że jest on niedostępny na europejskim rynku a cena z drugiej ręki bądź importu może odstraszyć. btw te dwie książki, które zamówiłeś to zwyczajne zeszyty ćwiczeń, które mógłbyś zrobić samemu drukując na kartce całą kanę a następnie przepisując ją na kolejne arkusze. Miałbyś wtedy 40pln w kieszeni. Cytuj
fazzeer 15 Opublikowano 11 października 2009 Opublikowano 11 października 2009 Rozumiem, a co z tymi książkami "Język japoński dla początkujących" i "Japoński - Mów, pisz i czytaj" ? I jeszcze jedno, czy te testy są płatne ? Domyślam się, że tak, jeśli tak to ile ? I z tego co wyczytałem na angielskiej Wikipedii, za rok zmienia ilość poziomów tego testu, czyli że najniższy poziom to będzie N5, który jest równoważny z dotychczasowym 4kyu. Cytuj
rinzen 966 Opublikowano 14 października 2009 Opublikowano 14 października 2009 Z pierwszej książki korzystałem i jest całkiem przyjemna w odbiorze; jedyne co musisz pamiętać to to, że zanim się do niej zabierzesz lepiej miej opanowaną całą kanę aby szybciej i sprawniej przechodzić przez ćwiczenia, które już od pierwszej lekcji wymagają jej znajomości. Po opanowaniu całej bezproblemowo zdasz 4kyu. NNS kosztuje 110pln - 100 za egzamin i 10 za arkusz zgłoszeniowy. Śmieszna kwota ale i tak ludzie boją się go bardziej niż jakichś egzaminów na mniej egzotyczne języki - tutaj jak nie zdasz to masz rok w plecy a po roku nie wiesz czy umiesz już na kolejny stopień i czy masz ryzykować czy odpuścić, iśc na niższy i zdawać na wyższy znowu za rok (bo nie pozwolą Ci zdawać najpierw na 4 a później z marszu na 3 w myśl zasady 'jak się nie uda to zawsze zostaje ne 4'). tak na marginesie; tak po pół roku nauki zobaczysz pewną ciekawą rzecz - odpalisz sobie jakiś japoński program, który oglądałeś pół roku temu i zaczniesz się sam do siebie śmiać kiedy to co kilka miesięcy temu było zabawnym bełkotem teraz układa się w zrozumiałe sentencje Cytuj
raven_raven 12 014 Opublikowano 14 października 2009 Opublikowano 14 października 2009 Niesamowite, ale ja też zacząłem się uczyć japońskiego . Mam za sobą 3 lekcje, właśnie skończyłem tą ostatnią. Uczę się u wykładowcy Japonistyki, ale w nietypowym miejscu, bo w jego sklepiku (dla zainteresowanych - kik (książka i komiks) na św. Marcinie w Poznaniu) z pięcioma innymi osobami. Już trzeci rok tak uczy, koleś ogólnie zna się na rzeczy, był w Japonii, Korei i innych ciekawych miejscach, zaje,biście posługuje się tym językiem, niewiele bierze i w ogóle ma fajne podejście. Jest to jeden z niewielu przedmiotów w moim życiu, na który czekam i który mi sprawia przyjemność. Jestem na razie na poziomie douczania się hiragany i katakany. Zasady wymowy i pisownii już znam, sklecę prostę zdania pokroju przedstawiania się, mówienia o kimś, że jest japończykiem czy japońskim uczniem, zdania z kono/sono/ano i kore/sore/are no i inne takie podstawy (zaprzeczenie czy pytanie). Ogólnie to jest genialne, patrzę dziś na jakieś krzaczki, które dla mnie były szyfrem, teraz na to patrzę i wiem co to jest i nawet raz na 100 razy wiem o co chodzi. To jest świetne . Mam pytanie, jak powiedzieć "uczę się japońskiego"? Watashi wa nihongo ...? 1 Cytuj
Killabien 556 Opublikowano 14 października 2009 Opublikowano 14 października 2009 (edytowane) ????????????. Hehe a tak na serio to watashi ha nihongo wo benkyou shimasu. Edit: kurde forum nie wyświetla znaków o co chodzi? Edytowane 14 października 2009 przez Killabien Cytuj
rinzen 966 Opublikowano 14 października 2009 Opublikowano 14 października 2009 ???????????????? ?(^o^)? @raven a jak u Ciebie z pismem? edit: a to ciekawe - wbiło wszystko jak należy, odczytało znaki z tablicy a po odświeżeniu nieczytelne. Przywykłem już do tego, że niejednokrotnie trzeba pisać w notatniku i wklejać do przeglądarki, bo procesorowi zdarza się "pogryźć" z Operą ale to jest jakaś nowość - widać nowy IP Board daje radę :] Cytuj
raven_raven 12 014 Opublikowano 15 października 2009 Opublikowano 15 października 2009 Czy pisaliście coś w hiraganie albo katakanie? Ja widzę tylko ?????????????. Nie miałem jeszcze partykuły "wo", dlatego nie wiem co to znaczy do końca ;]. Jak tak popatrzę to jeszcze żadnych zdań z orzeczeniem nie było, zapewne za tydzień poznamy jak to się robi . Jak tam u mnie z pismem? Znam całe jedno kanji (na hito/kata/jin) i uczę się cały czas hiragany i katakany. Z pierwszego już ponad połowę umiem (nauczę się przy okazji robienia 10-stronicowego zadania domowego ), z katakany umiem tylko samogłoski, ale ta jest łatwiejsza do nauczenia. Cytuj
Killabien 556 Opublikowano 15 października 2009 Opublikowano 15 października 2009 Raven tylko się nie poddawaj za szybko. Wiem, że wielu jest zapaleńców którzy chcą się uczyć Japońskiego ale przestają na kanie( sam znam takich 2-óch). Tak w ogóle to wg. mnie zabawa sie zaczyna przy kanji. I nie chodzi mi o to, że trudne(to tez), ale że jak sie nauczysz jakiegoś znaku i potem np. w grze go ujrzysz to jest taka zajawka. Greah-Czyli jak napisze w notatnniku i wkleje to będzie widac znaki? Czy moze pisać nie przez Opere? Cytuj
raven_raven 12 014 Opublikowano 15 października 2009 Opublikowano 15 października 2009 Znam już drugi znaczek, na żółwia - kame (Dragon Ball i te sprawy ;]). Nie mam zamiaru się poddawać, o nie. Jak mówię, te alfabety to nic trudnego, połowę już nam, ale zostaje tylko utrwalanie sobie tego. Poddać się nie poddam, przynajmniej na razie. Cytuj
rinzen 966 Opublikowano 15 października 2009 Opublikowano 15 października 2009 @raven Pisząc 'pismo' chodziło mi nie tyle o same znaki i ich zapamiętywanie co pisanie. Mnie na początku zalewała krew jak człowiek nie potrafił się przestawić i po dziś kane bazgram jak kura pazurem ale po wymianie tradycyjnych listów z kilkoma osobami wyszedłem z założenia, że nie jest źle (doczytali się)... tym bardziej, że pismo znajomej autochtonki jest jeszcze bardziej koślawe niż moje a przecież uczy się go całe życie. Zasada jest jedna - nie przykładaj się do znaków bo im bardziej będziesz się starał tym bardziej sztucznie wyjdą; sam zauważyłem, że jak zacząłem pisać 'na odwal się' to nagle wszystko zaczynało się układać i później pozostawało już tylko szlifowanie i usuwanie złych nawyków z alfabetu łacińskiego (jak pisanie 'ka' od drugiej strony czy 're' jak nasze 'n') Najgorsze przed tobą :] - opanowanie kany na zasadzie widzisz-czytasz i słyszysz-piszesz z marszu to chyba najcięższy etap do przeskoczenia; później wszystko (nie licząc 1006 drzewek) idzie w miarę szybko i tak nauka do 4kyu zajmie Ci więcej czasu niż przeskoczenie z 4 na 3. @Killabien Do krzaków najlepsze jest Safari - Apple dokonało cudu tworząc silnik renderujący dla alfabetów azjatyckich - litery są tłuściutkie i bardzo czytelne. Ale na to forum i tak to nie podziała, bo tutaj silnik źle interpretuje parametry tablicy znaków. btw prawdziwa zabawa zaczyna się przy książkach prof. Huszcza - otwierasz ją z przeświadczeniem 'znam japoński' a zamykasz z myślą 'jaki ja jestem głupi' Cytuj
raven_raven 12 014 Opublikowano 15 października 2009 Opublikowano 15 października 2009 Pisanie przede mną, jak mówię, zadanie domowe czeka ;]. Pisania jeszcze więcej niż 30 minut nie ćwiczyłem, jak na razie bawiłem się w kaligrafa, ale zauważyłem również, że to bez sensu. Cytuj
Flaha 25 Opublikowano 16 października 2009 Opublikowano 16 października 2009 Niesamowite, ale ja też zacząłem się uczyć japońskiego . Mam za sobą 3 lekcje, właśnie skończyłem tą ostatnią. Uczę się u wykładowcy Japonistyki, ale w nietypowym miejscu, bo w jego sklepiku (dla zainteresowanych - kik (książka i komiks) na św. Marcinie w Poznaniu) z pięcioma innymi osobami. Już trzeci rok tak uczy, koleś ogólnie zna się na rzeczy, był w Japonii, Korei i innych ciekawych miejscach, zaje,biście posługuje się tym językiem, niewiele bierze i w ogóle ma fajne podejście. Jest to jeden z niewielu przedmiotów w moim życiu, na który czekam i który mi sprawia przyjemność. Niech zgadnę twój nauczyciel nazywa się Paweł Olejniczak :> Cytuj
raven_raven 12 014 Opublikowano 17 października 2009 Opublikowano 17 października 2009 Tak, dokładnie . Niech zgadnę, byłeś dzisiaj na PGA i nazwałeś swoją drużynę Flaha i wiewiórki, tak? (pipi), muszę następnym razem na czole fluorestencyjną farbą wypisać na czole "szukam ludzi z FPE", bo dziś nie mogłem nikogo złapać a pytać sie każdego, czy może jest z FPE byłoby głupie ;]. Cytuj
Flaha 25 Opublikowano 18 października 2009 Opublikowano 18 października 2009 Tak, dokładnie . Niech zgadnę, byłeś dzisiaj na PGA i nazwałeś swoją drużynę Flaha i wiewiórki, tak? (pipi), muszę następnym razem na czole fluorestencyjną farbą wypisać na czole "szukam ludzi z FPE", bo dziś nie mogłem nikogo złapać a pytać sie każdego, czy może jest z FPE byłoby głupie ;]. Tak to ja Ale 90 % ludzi od halo to ludzie z forum pe ! Cytuj
Whiteman 0 Opublikowano 22 października 2009 Opublikowano 22 października 2009 Od dość długiego czasu zabieram się do kupienia czegoś sensownego do nauki japońskiego - co polecacie dla 'całkowicie początkującego'? a) Japoński. Kurs podstawowy b) Język japoński dla początkujących Cytuj
rinzen 966 Opublikowano 22 października 2009 Opublikowano 22 października 2009 b) skupia się na gramatyce i rozumieniu istoty języka a) idzie w stronę wyuczonych dialogów i ogólnego rozumienia wg. mnie jeśli chcesz iść głębiej w język a nie tylko podstawy i kilka zwrotów to lepiej zacząć od drugiej pozycji - przygotuje Cię do dalszej nauki bez dziur w podstawach, które byś musiał później uzupełniać Cytuj
Gość MasterShake Opublikowano 23 października 2009 Opublikowano 23 października 2009 http://www.amazon.co.uk/Oxford-Take-Off-Japanese-Paperback/dp/0199534306/ref=sr_1_1?ie=UTF8&s=books&qid=1256291116&sr=8-1 a to się nada? Kupiłem z rok temu i jakoś nie mogę się zebrać żeby w końcu zacząć się uczyć. Cytuj
Velius 5 750 Opublikowano 6 listopada 2009 Opublikowano 6 listopada 2009 Ile by mogla zajac nauka jezyka japonskiego dla kogos kto bardzo by sie do tego przylozyl i chcialby go opanowac tylko do tego stopnia aby rozumiec gry i jrpgi po japonsku?Niekoniecznie musze rozmawiac i pisac,ale chcialbym rozumiec. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.