Skocz do zawartości

Resident Evil 4

Featured Replies

Opublikowano

Ale Red9 jest pięknie klasyczny, a nie jakieś plastikowe pistoleciki naszych czasów.

 

Mnisi z zamku i ich teksty to jeden z najbardziej ikonicznych momentów w grach. 

  • Odpowiedzi 576
  • Wyświetleń 215,2 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • Zastanawialiście się kiedyś jak to wygląda z perspektywy wieśniaków?   Żyjesz sobie w swoim domku, rozpalasz ogień w kominuku i nagle jakiś typ z gnatem wchodzi Ci do chaty i wyciąga jakieś zdjęcie.

  • Już wiem, co mnie zawsze w tej grze odrzucało. Podchodzę do niej od wielu lat, ale po godzinie max jestem zniechęcony. Przynajmniej do tej pory. To sterowanie. Ja wiem, że ono jest specyficzne dla tej

  • bronienie się w chatce, mój ulubiony moment  

Opublikowano

red9 po wymaksowaniu jest cholernie mocny w kwestii obrażeń, no i fajnie strzela się z niego po wykupieniu kolby na ramię (mniej rzuca i strzela ciut szybciej). zdecydowanie najlepsza "dziewiątka" w serii

Opublikowano

Walka z Del Lago. :banderas:  Ciekawe, że Capcom nie reagował, gdy Ubisoft zrobił kopiuj/wklej przy polowaniu w AC Black Flag.

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Cholera, starzeję się :( Nie mogę pokonać Krausera na Pro. Kilka godzin się męczyłem i lipa. Błąd zrobiłem bo poszedłem na walkę tylko z dwoma apteczkami. Typ jest strasznie szybki i oczywiście zadaje potężny damage. Dawno temu na GCN/PS2 radziłem sobie bez popity, teraz dramat :) Mieliście tak kiedyś?

 

Jutro spróbuję taktykę no damage/knife only. Plus jest taki że gra robi quicksave po każdej potyczce w drodze na wieżę.

Opublikowano

o knife only był tam chyba najlepszy. chyba w sumie całą walkę na pro szło tam przejsc najłatwiej

Opublikowano

Taktyka jest prosta:

 

Czekasz na jego atak i wtedy Krauser sam podbiega i od razu załącza się QTE. Uciekasz tylko wtedy kiedy zaczyna walić z tmp. Kiedy wygrasz starcie QTE to od razu walisz granatem blyskowym. To banalna walka i najlepiej właśnie w stylu knife-only. To samo w drugiej fazie. Czekasz aż się zbliży, uniki QTE i nożem po nogach. Krauser pada szybciej niż z broni palnej.

Opublikowano

Nie bez powodu przy pierwszym spotkaniu jest walka qte na noże.

Opublikowano

No tak, ale ja nie lubię walczyć nożem. Używam głównie TMP i Shotguna, a bossów tłukę Broken Butterfly'em.

 

No nic, spróbuję jutro z nożem, musi się udać.

  • 5 tygodni później...
Opublikowano

Matylda to ten co serią strzela? Jak dla mnie do zaorania i lepiej zostać przy Red9.

Opublikowano

Red9 najlepszy gnat, odpowiedz jest prosta.

Opublikowano

Nie da się wystartować na Pro z gotowym ekwipunkiem, bo by było za łatwo.

  • 5 miesięcy temu...
Opublikowano

Przechodzę pierwszy raz samodzielnie (za dzieciaka z kolegą przechodziliśmy i pamiętam trochę lokacji) no i klimat ma ta gra nie do zaje.bania, wiadomo. Jednocześnie podoba mi się że prawie w ogóle nie próbuje być straszna w żaden sposób, zero skryptów (poza paroma żenującymi QTE w stylu leci na nas wielka skała, wciskaj kwadrat piękny kawalerze) tylko czysty gameplay i klimat. Pomimo tego nastawienia na akcję, nie na straszenie, muszę przyznać że jak wyszedłem z domu i pierwszy raz usłyszałem ten dźwięk piły mechanicznej to dawno tak nie panikowałem i nie uciekałem xD.

 

Jest jedna rzecz która może lekko mi nie odpowiada, mianowicie sterowanie. 

 

 

xD

 

 

W ch.uja was zrobiłem, nie zaczynam znowu tego tematu, sterowanie jest dla mnie całkowicie neutralne i nie jest żadną wadą, jest jakie jest i tyle. Rzecz która mi nie odpowiada to gunplay, oczywiście nie jest jakiś zły no ale troszkę mało satysfakcjonujący dla mnie. Podejrzewam że może być to wina przesiadki z The Evil Within 9 lat wstecz, pewnie się po prostu przyzwyczaję, a wraz z progresem gry dojdą nowe bronie i może jakoś ta eksterminacja wrogów będzie przyjemniejsza.

 

Pokonałem dopiero Del Lago, czas teraz uratować Ashley i zobaczyć ile prawdy w tym narzekaniu na system eskortowania.

Edytowane przez c0r

Opublikowano

Ile prawdy? Zero. Ashley słucha się jak wierny pies.

Opublikowano

grac najpierw w kiepskiego evi within a pozniej w re4? w sumie nawet sensowne

Opublikowano

Zobaczymy czy tak samo mi się spodoba, czy może mniej / bardziej, ale na razie nieco martwię się poziomem trudności. Jeszcze nie udało mi się zginąć, HP tracę tylko wtedy gdy bawię się z wrogami w strzał w łeb + próba dobicia nożem, często wtedy zapominam co wcisnąć żeby wyjąć nóż i zombie mnie uderza z kosy xD. Nie wiem po co się w ogóle silę na takie oszczędzanie amunicji i korzystanie z noża, bo jak na razie ammo jest bardzo dużo, żeby nie powiedzieć na każdym kroku.

 

Mam nadzieję że będzie trudniej w dalszej części gry, bo cenię sobie w survival horrorach właśnie taką intensywność rozgrywki. 

Opublikowano

w zasadzie poza obroną chatki nie pamiętam nic co powodowało gniew.

Opublikowano

ten moment właśnie najbardziej zapamiętałem, prócz tego zabawy w kopalni i jeden niewidomy boss. dobrze że większość gry będę odkrywał na nowo :banderas:

Opublikowano

grac najpierw w kiepskiego evi within a pozniej w re4? w sumie nawet sensowne

Kiepski to o nie byl. Nie (pipi)

Opublikowano

Nie, w wersję HD na PS3.

Opublikowano

A nie pamiętam już czy wersja na PS3 miała włączona obsługę PS Move? Jednak najbardziej polecam wersję na Wii. Ta nie jest jeszcze wykastrowana z efektów bluru i dymu jak w remasterowanych portach na PS3/X360/PC/PS4/X1. No i to bajeczne sterowanie Wiilotem.

Opublikowano

Na PS3 nie było obsługi Move. Piątka miała (i chyba tylko dlatego chciało mi się grać). Wersja na Wii dzięki temu zyskała dużo. Jeżeli się mylę to polecam tylko dla tej gry kupić Move.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.