raven_raven 12 013 Opublikowano 11 listopada 2015 Opublikowano 11 listopada 2015 Już wiem, co mnie zawsze w tej grze odrzucało. Podchodzę do niej od wielu lat, ale po godzinie max jestem zniechęcony. Przynajmniej do tej pory. To sterowanie. Ja wiem, że ono jest specyficzne dla tej serii i w takiej, a nie innej formie definiuje tą grę. Ja po prostu mam schizę na tym punkcie, uwielbiam responsywne sterowanie. Takie Rogue Legacy czy MGSV ogrywam z przyjemnością, bo sterowanie w ogóle nie stoi Ci na przeszkodzie. Wszystko dzieje się dokładnie tak, jak tego chcemy, w mgnieniu oka. Tutaj świadomość tego, że podczas celowania stoję nieruchomo narażony na ataki zewsząd okrutnie mnie odrzucała. 5 Cytuj
Pure Bladestone 151 Opublikowano 11 listopada 2015 Opublikowano 11 listopada 2015 Gra jest tak wolna i dostosowana do tego drewnianego sterowania, że nigdy nie było dla mnie ono problemem, a ogrywałem to na premierze i co kilka lat później. Lamus jesteś i tyle. 1 Cytuj
raven_raven 12 013 Opublikowano 11 listopada 2015 Opublikowano 11 listopada 2015 Ech, czytanie takie trudne w dzisiejszych czasach :[ Człowiek chce sobie podyskutować, przecież mówię, że doskonale zdaje sobie sprawę, że to sterowanie definiuje tą grę. Nie o to chodzi, że jest trudno. Ale to tyle z czasu, który poświęcę Tobie na przepisywanie dwa razy tego, co napisałem, kolego z forum o gierkach Cytuj
XM. 10 888 Opublikowano 11 listopada 2015 Opublikowano 11 listopada 2015 No, ale serio, jakiej Ty odpowiedzi oczekujesz skoro sterowanie jest bardzo dobre i po prostu nie ogarniasz? Cytuj
Figaro 8 217 Opublikowano 11 listopada 2015 Opublikowano 11 listopada 2015 Nie przejmuj się, raven. Nie każda chwalona gra musi Ci podejść. Nie słuchaj tych głupków. Cytuj
raven_raven 12 013 Opublikowano 11 listopada 2015 Opublikowano 11 listopada 2015 Nie wiem, jakiejś dyskusji o gierce? O tym, co powoduje, że jest taka grywalna mimo koszmarnego sterowania? Nie, sterowanie nie jest bardzo dobre. Kamera nie da się swobodnie operować, nie ma strafe'owania. Motyw z zatrzymywaniem się aby wycelować jest bez sensu i nieintuicyjny, a mimo wszystko właśnie w tej produkcji zadziałało to świetnie dając dzieło, które zostało zapamiętane na lata. Nie przyszedłem pomarudzić, że sobie nie radzę, tylko trochę sobie popisać o wszystkim o niczym. Od tego chyba jest forum internetowe o je,banych gierkach video dla dzieci? No, ale co tam, lamus jestem. Hehe. Cytuj
XM. 10 888 Opublikowano 11 listopada 2015 Opublikowano 11 listopada 2015 Nie przejmuj się, raven. Nie każda chwalona gra musi Ci podejść. Nie słuchaj tych głupków. Idz poskakać po grzybkach. Cytuj
Figaro 8 217 Opublikowano 11 listopada 2015 Opublikowano 11 listopada 2015 Nie przejmuj się, raven. Nie każda chwalona gra musi Ci podejść. Nie słuchaj tych głupków. Idz poskakać po grzybkach. No poskaczę. I to z przyjemnością, dzięki genialnemu sterowaniu. Ja kocham RE 4, to jedna z najlepszych gier w historii. Ale potrafię zrozumieć, jak ktoś woli inny typ sterowania. A wy na niego naskakujecie, jak 13 letni fani gier wideo. Napiszcie jeszcze "co za n00b loool". Dziecinada. Cytuj
XM. 10 888 Opublikowano 11 listopada 2015 Opublikowano 11 listopada 2015 Ja sobie nie wyobrażam innego sterowania i nigdy nie miałem nic do tego które znajduje się w finalnym produkcie stąd nie rozumiem narzekań. W 2005 roku nie przypominam sobie żeby ktoś psioczył, że nie ma chodzenia i strzelania jednocześnie. Cytuj
Figaro 8 217 Opublikowano 11 listopada 2015 Opublikowano 11 listopada 2015 Ja sobie nie wyobrażam innego sterowania i nigdy nie miałem nic do tego które znajduje się w finalnym produkcie stąd nie rozumiem narzekań. W 2005 roku nie przypominam sobie żeby ktoś psioczył, że nie ma chodzenia i strzelania jednocześnie. Starczy przejść na pierwszą podstronę tematu - od razu ze 3 osoby narzekają na sterowanie. 2008 rok, no ale wcześniej się nie da. Ja lubię to sterowanie, bo jest trochę odmienne i wymaga innego skupienia. A to kończy się trochę innym doświadczeniem, za co plus. I ma to sens, musisz raczej przystać by dokładnie wycelować. Dodaje to też trochę emocji - a że osiągnięto to poprzez ograniczenie ruchu? Nie jest to koniecznie coś złego. To nawet dobra rzecz. Radziłbym Ci raven pograć trochę dłużej niż godzinę. A może nie łapiesz któregoś ruchu? Wiesz jak się obracać o 180 stopni jednym przyciskiem? Cytuj
raven_raven 12 013 Opublikowano 11 listopada 2015 Opublikowano 11 listopada 2015 Nie no, moveset ogarniam. Po prostu nie sprawia mi to jeszcze przyjemności, być może faktycznie trzeba wsiąknąć. Może gra zyskuje przy ponownych przejściach (bo ludzie ją po kilkanaście razy kończą z tego co wiem), kiedy już zna się układ wszystkich miejscówek i co nas czeka. Cytuj
Mejm 15 306 Opublikowano 11 listopada 2015 Opublikowano 11 listopada 2015 Najlepsze sterowanie w RE4 bylo na Wii. Wiem bo Acorn mowil a on ma zawsze racje. To raz. Dwa. Widok znad ramienia byl rewolucyjny. Ale dzis juz nie jest. Nikogo to nie jara, nikt sie nie podnieca. Trzy. Schemat strzelania/sterowania w RE4 wyglada nastepujaco: strzal, strzal, kop, bieg, obrot 180c. I tak przez 20h. Super rozwiazanie (pipi)o. Mozna kochac RE4 ale troche obiektywizmu panowie, zwlaszcza jak ktos wam gierki nie obraza tylko pisze jak jego zdaniem sprawy sie maja. Cytuj
Figaro 8 217 Opublikowano 11 listopada 2015 Opublikowano 11 listopada 2015 Najlepsze sterowanie w RE4 bylo na Wii. Wiem bo Acorn mowil a on ma zawsze racje. To raz. Da truff. Przeszedłem RE 4 na PS2, Gacku, Wii, PS3 i PC - wersja Łiiskacza jest najlepsza. Trzy. Schemat strzelania/sterowania w RE4 wyglada nastepujaco: strzal, strzal, kop, bieg, obrot 180c. I tak przez 20h. Super rozwiazanie (pipi)o. Mega upraszczasz. Mi się w tej grze zawsze podobała minigierka Tetrisa. Fajna odskocznia. Cytuj
Mejm 15 306 Opublikowano 11 listopada 2015 Opublikowano 11 listopada 2015 No zapomnialem, ze po kopie mozesz jeszcze scyzorykiem dwa razy dziabnac. Cytuj
Gość suteq Opublikowano 11 listopada 2015 Opublikowano 11 listopada 2015 Raven grasz w wersję na ps3? Cytuj
tomzacz 202 Opublikowano 11 listopada 2015 Opublikowano 11 listopada 2015 Powiem tak - mi nie przeszkadza to, że nie można się ruszać przy strzelaniu, bo i mało jest przeciwników na ekranie (ogrywałem wersję na Wii). Ale jak patrzę na filmiki z RE5, gdzie nadal nie można się ruszać, ale przeciwników jest znacznie więcej, to już tak ciekawie nie wygląda, nawet pomimo co-opa. Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 11 listopada 2015 Opublikowano 11 listopada 2015 Sterowanie jest odemienne od tego co przyzwyczaiła nas poprzednia generacja czyli schematu ala gears of war bieganie i strzelanie naraz, cover system i swobodne obracanie kamery, ale gdyby odrzeć RE 4 z tych elementów to ta gra nie była by tak fajna, nie powodowałby skoków cisnienia kiedy leci na ciebie typ z piłą, nie powodowaloby to, że każda potyczka sprawia pewną trudność i kombinowanie z amunicją oraz ogarnianie sterowania powoduje, że ta gra ma tak unikalny feeling. Tak ja to widzę. Polecam sprawdzić RE 6 i potem wrócić do 4 skumasz o co mi chodzi. Swoją drogą odpal może wersje na PC tam troche celowanie myszką ułatwia biznes. To jest własnie świetne u Mikamiego, że kiedy już nie miał pomysłu jak straszyć wpadł na pomysł tej kamery i sterowania oraz elementów survivalu abyś nadal jakieś napięcie czuł. Nie wiem jak wy, ale mi RE 4 nadal je podnosi, nie w sensie strachu tylko raczej takiego stresiku. Cytuj
Dr.Czekolada 4 494 Opublikowano 11 listopada 2015 Opublikowano 11 listopada 2015 XD W Virtua Copie też byście już narzekali że nie można chodzić i strzelać ? Cytuj
Mejm 15 306 Opublikowano 11 listopada 2015 Opublikowano 11 listopada 2015 Ja bym narzekal gdyby sie okazalo ze mozna chodzic. Cytuj
Square 8 604 Opublikowano 11 listopada 2015 Opublikowano 11 listopada 2015 Polecam sprawdzić RE 6 i potem wrócić do 4 skumasz o co mi chodzi. RE6 to pierwszy RE, gdzie można chodzić i strzelać, ale wg mnie to jedna z jej wad. Już pomijając wszystkie pozostałe kwestie, to po samym ograniu dema, coś było nie tak z tym sterowaniem. RE4/5 pomimo niby archaicznego sterowania, sprawiają, że jest ono ich zaletą. Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 11 listopada 2015 Opublikowano 11 listopada 2015 No o tym mówiłem właśnie Cytuj
nobody 3 504 Opublikowano 11 listopada 2015 Opublikowano 11 listopada 2015 jednak taki Dead Space w 2008 pokazał że da się to pogodzić (ograniczona mobilność przy celowaniu, lekko trzęsący się celownik przy ruchu). z tego samego pomysłu skorzystali następnie game designerzy Joela i Seby z The Evil Within. a największą padaką controls RE6 była własnie chora mobilność, umożliwiająca kopanie zombiaków po mordach z półobrotu bez konieczności wcześniejszego stuna (jak w RE4 i 5), oraz wygibasy w postaci czołgania do przodu na plecach z równoczesnym strzelaniem ze snajperki lub shotguna. swoją drogą gunplay na tle 4&5 tez był jakiś zyebany. Cytuj
Dr.Czekolada 4 494 Opublikowano 22 listopada 2015 Opublikowano 22 listopada 2015 Mówcie co chcecie, ale czwórka wciaga nosem te wszystkie późniejsze Residenty i tylko Dead Space moze coś jeszcze powiedzieć w temacie. Potem obie serie u(pipi)one przez pójście w strone akcji, kretyńskie sytuacje w trakcie grania zmieniające survival horror w parodie. 1 Cytuj
raven_raven 12 013 Opublikowano 5 grudnia 2015 Opublikowano 5 grudnia 2015 Jestem gdzieś w czwartym rozdziale, ponad 10h gry za mną. Jakoś tak od trzeciej-czwartej godziny bawię się wyśmienicie. Najgorzej było przezwyciężyć sterowanie na początku. Ja rozumiem, że w 2005 roku było ono przełomowe, ale od tego czasu ten rodzaj perspektywy stał się standardem w branży i jak ktoś się bierze za ogrywanie tej gry dwie generacje później, to gdzieś ten "wow" factor znika, przynajmniej pod tym względem. Chociaż przeglądając początki tego tematu widzę, że nawet 7 lat temu było wielu, którzy mieli jakieś problemy z tym sterowaniem. Jest toporone i nieintuicyjne, basta. Ale też definiuje tą grę. Wokół tego zbudowana jest cała mechanika, którą bierze pod uwagę naszą ograniczoną mobilność i wykorzystuje to, by odpowiednio budować napięcie. A przeciwnicy są też odpowiednio powolni i niezdarni, aby wyrównać szanse. Fantastyczna sprawa też z dynamicznym poziomem trudności, który dostosowuje się do naszych osiągów. Jeśli idzie nam dobrze, gra dokręci śrubę by stanowić wyzwanie. Jeśli lamimy, zacznie sypać przedmiotami, zmniejszy liczbę wrogów ogłupiając i osłabiając ich dodatkowo. Dopiero jak zdałem sobie z tego sprawę i opanowałem poruszanie się Leonem, zacząłem czerpać przyjemność. Chwilę to potrwało, ale było warto. Niesamowicie na plus działa też pacing tej gry. Tutaj nie ma czasu na nudy. Po krótkim wprowadzeniu mamy pseudo-sandboksowe środowiska, by później trafić w jakieś moczary z pułapkami, dalej jakieś ciaśniejsze miejscówki, jakaś walka z bossem, trochę zagadek i szukajek, jakieś QTE, kolejna walka z bossem, niedługo później zmienia się setting, pojawia się nowy zły, kolejne postacie oprócz nas, ktoś ginie, a to labirynt, a to sekcja pseudo skradankowa itd. itp. Super, że mimo miodnego strzelania nie oparto się tylko i wyłącznie na tym, a starano się jak najbardziej urozmaicić rozgrywkę i nie pozwalając na chwilę znużenia. Mało jest miodniejszych momentów jak zasadzimy headshot z karabinu Nie mogę się już doczekać New Game+, gdzie znając mechaniki rządzące grą, mając odpowiednio dopakowane przedmioty i znając mniej-więcej kolejność wydarzeń będę mógł czerpać pełną przyjemność z koszenia zombiaków wieśniaków. W sumie największy zawód związany z tą grą to poziom dyskusji o niej na forum o grach wideo PSX Extreme. Napisałem swoją opinię, starając się sprowokować dyskusję i dowiedzieć, co jest w tej produkcji czarującego, a dostałem minusy i wyzywki od lamusów. No, nie ma co, gratuluję poziomu. Ja wiem, że są pewne działy na tym forum, gdzie dyskusja potrafi zaliczyć odpowiednio niskie poziomy, ale sądziłem, że działy o gierkach są wolne od "trollingu", a mój post nie nosił znamion właśnie trollowania, więc liczyłem na normalne potraktowanie. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.