Skocz do zawartości

Halo 3


Zeratul

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
w imię zasady "lepiej póżno niż wcale": 3-ka to pierwsze Halo, które miałem okazje sprawdzić (trafiła do mnie za free od znajomego). Za online (który ponoc jest zacny - nie wiem, nie wnikam) nie chce mi się zabierać, bo "blasterki" to zupełnie nie mój klimat.

 

zmęczyłem natomiast kampanie i... Coż mogę powiedzieć - zdecydowanie jeden ze słabszych singlowo FPS'ów, w jakie dane mi było szarpać na X360.

 

absolutnie nie jestem i nigdy nie byłem typem anty-Halo (ani też anty-cokolwiek), ale takiej kiepścizny dawno już nie uświadczyłem. Zarówno strona techniczna gry...

 

- ile tu było wątków muzycznych, 3-4?

- częste loadingi (także w trakcie starć)

- audio: zarówno voice acting jak i zdrowo wkur***jący, stłumiony dźwięk broni (nie wiem, może trzeba się do tego przyzwyczaić...)

- brak dostatecznej precyzji w trakcie prowadzenia pojazdów

 

... jak i jej zawartość merytoryczna zwyczajnie do mnie nie przemawiają (mówiąc delikatnie). Patrząc na przyznawane tej grze noty, zakładam że multi musi być tu naprawdę mega-mocny i nijak ma sie do trybu singlowego. Aha... na 100 procent.

ech, u just don't feel it bro...

singiel to IMO jedne z najlepszych doswiadczen 2k7 roku... zaraz po Bioshock... ale do tego jednak trzeba miec jakies pojecie o uniwersum Halo... Bo tak wskakiwanie w niego bez znajomosci poprzedniczek nie ma sensu...

  • Odpowiedzi 416
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

no niby tak ale ta twoja strona techniczna tez mi sie nie podoba... jasne jestes panem redaktorem masz flow i +10 do magii, ale skoro OSTka z Halo 3 zapelnia dwa CD to jakim cudem mozesz mowic o 3-4 kawalkach?

loadingi poza tymi wgrywajacymi kazdy z leveli sa robione w trakcie rozgrywki i nie psuja jej... chyba ze tobie nagle jednosekundowe przyciecie psuje gameplay.

voiceacting jest bardzo dobry... glos MC, Cortany, Elite, Johnsona itd IMO swietny... nie zauwazylem by odglos broni byl przytlumiony... moze to tylko IMO ja...

brak precyzji w prowadzeniu pojazdow... - w00t?

 

Opublikowano (edytowane)
no niby tak ale ta twoja strona techniczna tez mi sie nie podoba... jasne jestes panem redaktorem masz flow i +10 do magii

 

Proponuję raczej skoncentrować się na ocenieniu gry, której poświęcony jest ten temat, niz wygłaszać tutaj tego typu "riposty" (bo żenić się ze mną całe szczęście nie musisz).

 

Tak, jednosekundowe zwiechy zwyczajnie mnie drażnią, tym bardziej, że w znacznej części znanych mi FPS-ów podobne sytuacje nie mają miejsca.

 

Mówimy tu przecież o grze na 10 (wg wielu). Mam rozumieć zatem, że jest to "dycha", ale pod warunkiem, że znasz temat, a dwie poprzednie części nie są Ci obce? Aha, niech będzie. Jak juz wspominałem - osobiście trylogii nie znam, ale to co zaprezentowała 3-ka (w singlu) absolutnie mi się nie podoba.

Edytowane przez Amer
Opublikowano

Sam mówiłeś, że nie pasuje ci klimat, a to od razu niejako obniża ocenę, poza tym dałeś się złapać na to, na co większość ludzi, usłyszałeś że to gra na 10 i jakoś takoś dziwnym odruchem zacząłeś doszukiwać się szczegółów, które będą temu zaprzeczać. Jednosekundowe zwiechy są, fakt, ale żeby od razu wkurzały? Może popatrz na to tak - levele są ogromne, ciągle coś się na nich dzieje, za każdym razem inaczej (bardzo mało scryptów), a adrenalina ciągle buzuje. Fakt, singel w porównaniu do takiego np. Halo2 czy Bioshock jest ciut płytszy, jednak tak jak powiedział Zer, wciąż jest to jedno z najlepszych przeżyć 2007 roku (2008, 2009 i 2010 też zresztą ;) ). Multi to multi, absolutny majstersztyk, w którym niestety (a może stety) wymagane są pewne zdolności aby grać dobrze (Flame On! CoD4 tego nie ma ;) ). Zresztą pograj to zrozumiesz, ale jak nie kręcą cię blasterki to zawsze pozostaje ci zabawa z Cockiem (o sorry, CoD'em) ;).

Opublikowano
Aha, niech będzie. Jak juz wspominałem - osobiście trylogii nie znam (...)

...i tu jest pi(e)s pogrzebany - trzeciej części halo, jako zamykającej (?) trylogię, nie da się imo właściwie ocenić/odebrać w oderwaniu od pozostałych dwóch odsłon. uniwersum i historia halo są na to imo zbyt spójne, a trzecia część w założeniu skupia się na "dokończeniu walki", przez co fabuła może wydawać się nader płytka, a sama rozgrywka nieco chaotyczna. dlatego tak skrajnie odbierają grę miłośnicy pierwszej (szczególnie) części i gracze, którzy z halo nie mieli wcześniej do czynienia.

 

ale to co zaprezentowała 3-ka (w singlu) absolutnie mi się nie podoba.

h3 to online, online i jeszcze raz online. nawet kampanię powinno przechodzić się wyłącznie w trybie online :-) (coop dla czterech osób). ocenianie h3 wyłącznie na podstawie singla to jak ocenianie gran turismo po zapoznaniu się z samym garażem lub testami na licencje. ;-)

Opublikowano

Ja swoją przygodę z halo zacząłem od dwójki na klocku pierwszym, z bratem zagrywaliśmy się na split screenie :) pozniej całkiem konkretny singiel, po tym poszła jedynka na kompie, później była długa przerwa, no i jak kupiłem x'a 360 i dorwałem halo 3 to gra po prostu mnie zmiażdżyła!!! giera dla której warto wykupić xbl gold ;) jak później naczytałem sie o call of duty 4 wszyscy tak zachwalają, ze halo przy tym już nie istnieje, to wiem, że miałem obawy, że gdy zacznę w cod'a grac na multi to już nie ruszę halo, jednak bezpodstawnie ile razy próbowałem się wkręcić w gre online w call of duty to po godzine wyłączałem konsole jak dla mnie anemia totalna. Halo 3 to z pewnością gra na dychę, jedna z nielicznych gier gdzie fun czerpiesz z każdej sekundy, lepszego multi nie ma i raczej przez długi czas nie będzie, wspaniałe zwieńczenie serii.

 

a tak swoją drogą nigdy bym nie pomyślał, że takie 1-sekundowe loadingi mogą psuć rozgrywkę, ja na to nawet nie zwróciłem uwagi, co innego jakby były przesadnie często i podczas wielkiej zadymy a tak nie jest.

 

pozdro dla wszystkich fanów przygód chief'a :)

Opublikowano (edytowane)
h3 to online, online i jeszcze raz online. nawet kampanię powinno przechodzić się wyłącznie w trybie online :-) (coop dla czterech osób). ocenianie h3 wyłącznie na podstawie singla to jak ocenianie gran turismo po zapoznaniu się z samym garażem lub testami na licencje. ;-)

 

Ee, szczerze? Dla mnie Halo to single, single i 100x jeszcze single (dlatego zaczynanie od części trzeciej to poroniony pomysł). Multiplayer w tej (i w zasadzie każdej innej) grze to padaczka. Bo nie ma przecież nic bardziej porywającego niż granie z dzieciarnią (tudzież neokidsami, które wydzierają się w lobby nie wiadomo po co), która nie wie co robić. Lub jeszcze lepiej - czekając wieczność w lobby aż ktoś się zjawi.

 

Padł też zarzut o kiepski dźwięk broni. Taa - a w jakiej jest dobry? CoD4? R6V2? :lol: Przecież w tych grach bronie wydają dźwięk jak jakieś "pyrkawki" (zapomniałem dodać o celowniku takiej wielkości, że ślepy by go nie zauważył). Normalny dźwięk można poszukać w Project IGI czy Operation Flashpoint (tudzież - inny gatunek - World in Conflict).

A co do muzyki - tu faktycznie jest dół - spodziewałem się czegoś nowego - a Marty O'Donnell po prostu zremiksował to co było już i tyle :( Może ze dwa-trzy nowe utwory się pojawiły.

Edytowane przez marek1712
Opublikowano
Bo nie ma przecież nic bardziej porywającego niż granie z dzieciarnią (tudzież neokidsami, które wydzierają się w lobby nie wiadomo po co), która nie wie co robić. Lub jeszcze lepiej - czekając wieczność w lobby aż ktoś się zjawi.

 

Ale wiesz, że możesz zawsze zagrać customa z polakami, którzy zawsze są chętni do gry? Albo połączyć się z nimi w party i wtedy iść klepać tyłki w matchmaking'u (przy pełnym party pojedynki wyszukują się szybko)?

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

da rade jakos naprawic te paski na coop/split w H3? mam monitor wide ale paski mnie wkurzaja :/ oraz coop jak i split jest do 4 graczy na 1 konsoli?

Edytowane przez signap
Gość Maiden
Opublikowano

A ja się zgodzę z Amerem - Jako weteran Halo pod względem Kampanii z przykrością stwierdzam, źe trzecia część jest zdecydowanie najsłabszą z części pod względem singlowym.

 

Ta gra nie ma niczego, klimatu, przepychu, rozmachu, piękna, jak Amer słusznie zauwaźył muzyki. Jest bardzo średnia i to pod kaźdym względem.

 

O ile kampania w Halo 2 miała jako taką grafikę, nutkę klimatu, i bardzo dobry OST o tyle Halo 3 nie ma nic. Niczym, fana, a tym bardziej "nowego" gracza nie zaskakuje.

 

 

Nijak, absolutnie nijak się ma do Halo 1 - TA gra jest wielka - pod kaźdym względem. Tak, to moja osobista opinia, nikogo nie prowokuję, staram się pisać obiektywnie, bez różowych fanboyksich okularów.

Opublikowano

Ja natomiast przeżyłem z Halo 3 wspaniałą przygodę. Nie zauważyłem żadnego słabego punktu poza krótką kampanią. I piszę to w kontekście poprzedniczek. Fakt, jestem bardzo mało wymagającym graczem, ale tak czy siak po końcowych napisach włączyłem poziom wyżej i zacząłem nową kampanię bez zmrużenia oka. Akcja, MC, krzyki, jęki i ryk...no i miejscami groza (grać nocą i przebijać się przez niby opustoszałe tereny i lokacje wywarły na mnie olbrzymie wrażenie).

Opublikowano

Po poziomie trudności Legendary spodziewałem sie czegoś większego ;p W kilku momentach musiałem sprawdzić czy mapke rzeczywiście przechodze na Legendary, czy na normalu, bo nie chciało mi się wierzyć że to takie proste :P Chyba nasłuchałem się za dużo osób które potrzebowały znajomych do przejścia jej :P.

Opublikowano

Legendary jest najbardziej wymagający w Halo 2. W 3 gra sie dużo łatwiej, może dlatego, że juz nie walczy się z Elite. Ale to nie znaczy, że chłopki nie kombinują w czasie walki :]

Opublikowano (edytowane)

halo 3 = megaklapa, najwieksze rozczarowanie roku 2007 z takich powodow

- grafika (lekko podciagnieta z H2...) pozatym cutscenki wygladaja lepiej (np. przedostania) - tak powinna gra wygladac jeszcze ze 2 lata temu... niewiem kto daje 9 za grafike...

- fizyka - slabiutka

- slabe ai

- brak cieni

- malo nowosci w stosunku do H2

- slabe aczivy - ponad polowa jest za ukonczenie leveli+ukoncznie gry na legendary...

- szumnie zapowiadany tytul

- itd itd

 

plusy

- coop

- czaszki (glownie na MP)

- czas gry na Legendary (ok 10h)

- fajne reklamy

Edytowane przez signap
Opublikowano

Jesli mialby juz cos zarzucic tej grze to bedzie to zdecydowanie flood. Od momentu pojawienia sie tego badziewia ta gra zupelnie zmienia styl. Nie ma normalnej wymiany ognia, tylko kombinujesz jak by tu ty debili powystrzelac zanim do ciebie dobiegna. Bez miecza w jednym z leveli to nie mozna byloby sie nawet ruszyc, a nie lubie jak mi ktos na sile jakas bron w lapy wciska.

Opublikowano

Flood psuje gre? To jest całe meritum tej cholernej gry, właśnie głównym motywem jest pojawienie się tych "kosmicznych zombie". A jeśli sam na siłę wciskasz sobie w łapy miecz to twój problem, ja tam w ostateczności używam shotguna, a tak non-stop dzierżę w łapach BR'kę, lub AR'kę, problemu z przejściem leveli niema, trzeba tylko wiedzieć co się robi.

Opublikowano

Mowilem o gameplayu nie fabule, a ten na pewno zmienia charakter po pojawieniu sie zielonych. Wybacz, musialem ominac shotguna, bo widocznie uwage od niego odwracaly wszedzie porozstawiane miecze - i jak to nie jest na sile wciskanie broni przez tworcow to wysiadam ;)

Opublikowano

Miecze leżą tam może ze dwa, chyba że jakiś wypadnie z zabitego Elita, ale zdarza się to baaardzo żadko. Shotgun'ów może nie zauważyłeś bo wszystkie są w szafkach z bronią porozstawianych tu i ówdzie

Gość Maiden
Opublikowano

Może to zabrzmi fanbojsko ale:

 

W moim przekonaniu Flood w Halo 1 spełnił się idealnie, ale tylko na jednym levelu - ciemna dżungla, trupy covenantów, mroczno - tajemnicza atmosfera, kapitalna retrospekcja jako marines, muzyka... A potem? Przychylam się do zdania Flika. Ot, zmniana w durną strzelankę, pędzenia przed sobą z shotgunem, rakietą, i mieczem, rozwalanie wszystkiego co się rusza, bez myślenia, taktyki kombinowania.

 

De Facto, Halo 1 było miodne do swojej połowy (Silent Cartographer - cóź za genialna misja!), potem było już tylko gorzej.

 

Be!

Opublikowano

wiecej razy machalem mieczem w H2 niz 3. Najwiecej sie gralo tym takim burstowym karabinkiem oraz odpowiednik tej broni Covenatu. Dosc malo misji gdzie uzywalismy pojazdow, niepamietam aby ten Warthog z Railem byl w 2 ale nim sie jezdzilo raz i to chwile, potem taki pojazd latajacy z ostatnich misji jak rowniez te male quady... Niemowiac ze ani razu nie dosiadlem sie Wraitha czy Ghosta (na w chwile). Gdzie Banshee? H3 to chyba najbardziej przeceniona gra ostatnich lat. Te kosmozombie tez mnie wkurzalo - nie ma to jak wyzynka Covenantow czy Brutusow

Gość Maiden
Opublikowano

Nie, najlepsze są zielone stateczki Covenantów :nerd:

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...