masterlag 1 Opublikowano 13 grudnia 2008 Opublikowano 13 grudnia 2008 (edytowane) Real przepełniony gwiazdami??Dobry żart... Co do GD, Barca wygrywa zasłużenie chociaż i Real miał swoje szanse vide Drenthe,ale nie można zapominać o karnym dla Katalończyków.Barca udowadnia,że to jej prawdopodobnie przypadnie w tym sezonie mistrzostwo,natomiast Real co muszę przyznać ze smutkiem walczył będzie raczej o 2gie miejsce i jak najlepsze wyniki w LM.Szansa na obronę mistrzostwa jest iluzoryczna choć nie nie możliwa,jednak w dużym(zbyt dużym) stopniu będzie zależeć ona od formy Barcy,a nie Realu. Edytowane 13 grudnia 2008 przez masterlag Cytuj
Kmiot 13 836 Opublikowano 13 grudnia 2008 Opublikowano 13 grudnia 2008 Nie oglądałem spotkania, ale gdy czytam ale nie można zapominać o karnym dla Katalończyków. to domyślam się, że Kasijas nie zawiódł. Bramkarz to cholernie ciężki zawód. Napastnik wykona jeden zły ruch - straci okazję do strzelenia bramki. Bramkarz - straci bramkę. Rachunek prosty. Podziwiam tak wybitnych bramkarzy jak Kasijas, Bufon, czy nawet Boruc (choć ten ma swoje odpały), bo to niewdzięczny zawód. Ale fach mają w rękawicy, a Kasijas już od kilku lat bryluje. Cytuj
masterlag 1 Opublikowano 14 grudnia 2008 Opublikowano 14 grudnia 2008 Można powiedzieć,że w Realu in plus zaskoczyli Casillas(obiektywnie patrząc 1szy jego mecz na "jego" poziomie od czasu Euro), Metzelder i może młody Palanka,który kilka razy ładnie zakręcił bodaj Abidalem. Cytuj
Kmiot 13 836 Opublikowano 14 grudnia 2008 Opublikowano 14 grudnia 2008 MetzelderA to dziwne, bo jego zawsze miałem za drewno. Cieszy mnie natomiast ogólna postawa Raula, który strzelił dwa gole Zenitowi i wychodzi na to, że nie jest jedynie gasnącą gwiazdą Realu. Mam szacunek do tego gościa, bo jemu znacznie trudniej utrzymać wyraźną formę niż np. Maldini'emu - napastnik musi zdobywać bramki. W Barcelonie widzę taki potencjał w Inieście, albo Xavim i daję głowę, że któryś z nich (obok Puyola) spędzi swoje życie w Katalonii (jeśli nie oboje). Obecnie na mistrza jednoznacznie zasługuje Barca, ale nie należy zapominać, że to ledwie połowa sezonu. Jeśli w drugiej połowie wyraźnie lepsza będzie inna drużyna, to może być ciepło. Przewaga jest spora, ale skoro jedna drużyna była w stanie sobie taką wyrobić, to nic nie stoi na przeszkodzi innej. Trzymam kciuki za ciekawy finisz. Cytuj
Grabol 0 Opublikowano 14 grudnia 2008 Autor Opublikowano 14 grudnia 2008 (edytowane) El Clasico rządzi się swoimi prawami. Barca wygrała zasłużenie, choć niewiele brakowała, a Real wracałby do domu z tarczą. Miał swoje okazje: Drenthe, Higuain, Palonca. Rzut karny podyktowany w dość kontrowersyjnych okolicznościach. Co prawda faul Salgado był ewidentny ale piłka była adresowana do Messiego, który był na pozycji spalonej. Sędzia, szczególnie w I połowie raził niekompetencją. To co zawodnicy Realu robili z nogami Messiego wołało o pomstę do nieba, a spotkało się z zupełną obojętnością arbitra. Pomimo, że jestem fanem Barcy, trochę przykro mi się robiło gdy patrzyłem jak Królewscy koncentrują się wyłącznie na obronie swojej bramki. Przewaga Barcy nad głównymi konkurentami do tytułu wzrasta. Jeżeli za tydzień przywiozą 3 punktu z Villarreal, to kwestia komu przypadnie w tym roku tytuł mistrzowski, chyba zacznie być już powoli jasna. Edytowane 14 grudnia 2008 przez Grabol Cytuj
Ari 1 Opublikowano 14 grudnia 2008 Opublikowano 14 grudnia 2008 Pierwsza połowa dla Barcy, ale i tak najlepsza sytuację miał Real. Szkoda, że Drenthe narobił w porty stojąc sam na sam przed Valdesem. Messi był ciągle faulowany, aż żal. Ogólnie katalończycy ciągle mieszali, robili efektowne rajdy etc. ale nic z tego nie wynikało - brakowało strzałów. Potem karny, obrona, potem gol Eto, no i szybka kontra zakończona lobem Messiego i dzikim atakiem na słupek Cannavro Mecz spoko, choć liczyłem na coś więcej. Przeciez Barca miała 73% posiadania piłki o___O Królewscy nie istnieli. Cytuj
buek 0 Opublikowano 14 grudnia 2008 Opublikowano 14 grudnia 2008 Mecz trochę mnie rozczarował. Barcelona w sumie od początku była skazana na wygraną, a Real pod wodzą Ramosa dopiero albo zacznie się odbudowywać albo dalej będzie źle. Przyznam że liczyłem na wynik 4:2 dla barcy, Real nie miał wielkich szans na zwycięstwo ale cuda się zdarzają. A 2 gole conajmniej mogli mieć nadzieje strzelić. Higuain i Raul to ich upatrywałem jako strzelców. A dla Barcy? Messi x 2, Henry i Eto. Wyszło jak wyszło. Jeśli ktoś włączył by mecz w 80' minucie nic by nie stracił poza piękny atakami Barcy i kilkoma łądnymi kontrami Realu. Gracz meczu - oczywiście Messi, drugie miejsce należy do Casillas. Tyle. Te Grand Derby nie dorastały do poziomu najlepszych jakie widziałem, tych które skończyły się 3:3 w 200x roku Cytuj
Junkhead 33 Opublikowano 14 grudnia 2008 Opublikowano 14 grudnia 2008 (edytowane) 1sze miejsce daje rywala łatwiejszego tylko teoretycznie bo awansując z pierwszego Królewscy mogą trafić na Romę,Liverpool,ManU,Panathinaikos( pierwszy łatwy rywal),a dziś do nich mogą dołączyć Lyon lub Bayern oraz Porto albo Arsenal.Natomiast 2gie miejsce daje Inter,Chelsea,Sporting(teoretycznie odpowiednik Pana),i przegrany z dwójek Lyon/Bayern i Porto/Arsenal więc jakiejś znacznej różnicy w klasie sportowej zespołów nie będzie,za to atutem 1szego miejsca jest rewanż u siebie. Tyle, że Real nie jest pierwszy, a Roma nie jest druga, tylko na odwrót. Zresztą Real przegrywając oba mecze z Juve nie mógł być pierwszy bo liczy się bezpośredni bilans między drużynami. Wczorajszego meczu nie ma co komentować, Barca atakowała, a Real się bronił, od cały komentarz. Edytowane 14 grudnia 2008 przez Junkhead Cytuj
matiR 0 Opublikowano 14 grudnia 2008 Opublikowano 14 grudnia 2008 Dokładnie. Oczekiwałem pięknego widowiska, a obejrzałem jednostronny mecz. Wypada pochwalić Ikera, jednak gdyby cała drużyna tak grała - mecz zapewne byłby ciekawszy. Cytuj
Gość lukasz Opublikowano 14 grudnia 2008 Opublikowano 14 grudnia 2008 Można powiedzieć,że w Realu in plus zaskoczyli Casillas(obiektywnie patrząc 1szy jego mecz na "jego" poziomie od czasu Euro), Metzelder i może młody Palanka,który kilka razy ładnie zakręcił bodaj Abidalem. Dobrze grał też ten Drenthe (oprócz straconej setki) i Snejider. Szkoda ,że został zmieniony w 35 minucie , ale rozumiem o co chodziło trenerowi królewskich. Cytuj
masterlag 1 Opublikowano 14 grudnia 2008 Opublikowano 14 grudnia 2008 Drenthe oprócz zje.banej setki miał praktycznie same straty ale do tego,że to jest jeździec bez głowy,który ma problemy z opanowaniem najprostszych piłek się już zdążyłem przyzwyczaić(szkoda na początku jego przygody w dwumeczu z Sevilla grał podobnie tyle,że tam można było zwalić to na karb braku zgrania,tremy etc),natomiast Wes dostał zmianę bo odnowiła mu się kontuzja,ale na szczęście na Nietoperki wyjdzie. Cytuj
ogqozo 6 570 Opublikowano 14 grudnia 2008 Opublikowano 14 grudnia 2008 Real się tylko bronił, ale co miał robić, jadąc 3 dni po zmianie trenera na najtrudniejsze boisko Europy. Tak - najtrudniejsze. Barca to obecnie drużyna doskonała. Potężny atak, potężna obrona. Doskonałe konstruowanie akcji, świetne stałe fragmenty gry, potężne indywidualne talenty z Messim na czele. Po 2 latach chudych, nadchodzi pora, by FCB znowu była na szczycie. Real teraz jest w dolnej części sinusoidy, brakuje dobrych zawodników ofensywnych, którzy byliby wsparciem i zamianą dla Arjena Robbena. Raul się zawsze stara, ale ma już swoje lata. Cytuj
Mendrek 571 Opublikowano 15 grudnia 2008 Opublikowano 15 grudnia 2008 No wiadomo, że przy takich okolicznościach na Camp Nou miała być po prostu egzekucja Realu Madryt. Niemniej co dziwne, z krwawej masakry, był tylko dyplomatyczny strzał w tył głowy, wraz ze strzałem upewniającym się, że ofiara umarła. Barcelona chyba poczuła jakąś presję, bo choć przeważała, to daleko jej było od formy z Sevillą czy Valencią, choć miałem wrażenie że Real wcale od tych dwóch zespołów lepszy nie był. Iker miał swój mecz, jakby Real zremisował to byłaby to głównie jego zasługa. Obrona karnego, double save, czy parady niemalże na wysokość poprzeczki No cóż, w sumie jednak wynik sprawiedliwy, bo Barcelona po prostu przeważała. Włodarze Madrytu i tak mają wymówkę: "No zwolniliśmy trenera, masa kontuzji, sami wiecie" Tak więc bardziej cieszy mnie powiększenie przewagi punktów do 12, niż wygrana nad głównym rywalem, bo faktycznie nie był on w pełni sił. Najlepsze są mecze gdy wielkość jest po obu stronach Cytuj
masterlag 1 Opublikowano 20 grudnia 2008 Opublikowano 20 grudnia 2008 W właśnie zakończonym meczu Królewscy ograli Valencie 1-0.Mecz od samego początku trzymał tempo i poziom,a więc mógł się podobać.I-sza połowa wyrównana z lekką przewagą optyczną Nietoperzy.W drugiej po chwilowej dominacji gości z Valencii do głosu doszli gospodarze,aż czerwoną kartkę dostał Marchena.Od tego momentu Królewscy stworzyli 4-5 100% sytuacji,a sam Higuain powinien kończyć mecz z 4 bramkami.Oczywiście swoje sytuacje mieli także podopieczni Emerego,a wyróżniał się nie kto inny jak Villa.Co do indywidualnych laurek to K-A-P-I-T-A-L-N-Y mecz Robbena,któremu nie robiło różnicy czy walczył z 1,2 czy 3ema przeciwnikami,a przy odrobinie szczęścia i skuteczności partnerów mógł znacząco poprawić indywidualne statystyki.In plus także Casillas,który nareszcie wraca do formy,a także Metzelder,który w 2gim z rzędu meczu z silnym rywalem prezentuje się naprawdę solidnie i pewnie.Na minus po raz wtóry Drenthe ['] i mimo wszystko "opiepsz" należy się Gonzalo mimo strzelonej bramki i chęci do gry.Świetnie czarną robotę odwalił Gago.Na pewno nie jest to jeszcze dobra forma nie mniej jednak widać,że Ramos już nieźle poukładał to co ma i teraz z meczu na mecz może być tylko lepiej. Cytuj
Pelipe 236 Opublikowano 10 stycznia 2009 Opublikowano 10 stycznia 2009 (edytowane) Ktoś ogląda dzisiejszy szlagier Valencia - Villareal? Nie? To włączać C+, sopcast czy cokolwiek! Kapitalne widowisko nam tutaj gotują . Powinno paść już tutaj conajmniej 6,7 goli. Słupki, poprzeczki, gra do przodu, dryblingi, parady. MIÓD! Po pierwszej połowie: Valencia(1'Baraja)(10'Villa) 2-1 Villareal(45'Fuentes) Szkoda, że se dali władować do szatni jak w meczu z Atletico. EDIT: 3-3 . Szkoda, bo karny dla Villareal był taki jak 2 identyczne sytuacje w polu karnym Villareal. Poza tym Villa zmarnował setkę, a Lopez jakimś cudem obronił strzał Edu. Bądź co bądź mecz kapitalny, który będzie pamiętany przez najbliższe miesiące. Edytowane 13 stycznia 2009 przez Pelipe Cytuj
Black medusa 2 Opublikowano 13 stycznia 2009 Opublikowano 13 stycznia 2009 Zdecydowanie mecz Valencii z Villarealem to jedno z najlepszych widowisk w tym sezonie. Było wszystko czego prawdziwi kibice oczekiwali. Wraz z zimnym browarem i pięknymi kobietami . Co do Barcy to też świetne widowisko prowadzone w szybkim tempie, głownie przez FCB, ale Ossasuna fajnie kontrowała i o mało co nie urwała punktów potentatowi. Jednak mamy Xaviego, Messiego i wszystko robi się proste . Strzał Mesiasza na 3-2 wyyebał mnie w kosmos, nie spodziewałem się, że potrafi aż tak mocno uderzyć - coś ala Kuman ;D.. Tym niemniej Ossasuna już pomału powinna zacząć ugrywać punkty bo chłopaki wreszcie zaczynają coś kopać. Liczę na kilka dobrych spotkań w najbliższym czasie. Atletico umoczyło z baskami z Bilbao co nie było dla mnie sensacją - byli dla nich za twardzi po prostu, zresztą AM już chwilę grało na pełnym wdechu, więc musiało kiedyś utonąć.. Cytuj
rymek1987 0 Opublikowano 14 stycznia 2009 Opublikowano 14 stycznia 2009 A dzisiaj rewanże w Pucharze Króla. Najciekawiej zapowiada się meczyk Barcelony z Atletico. Wynik po pierwszym meczu korzystniej wypada na rzecz Barcy,ale Atle nie spocznie. Oby Barca zapewniła sobie dzisiaj awansik;) Cytuj
Tytek 0 Opublikowano 18 stycznia 2009 Opublikowano 18 stycznia 2009 Barca - Depor 5-0 pozamiatane Wielkie trio swietnie sie dogaduje Henry gra jak w Arsenalu Alves jak w Sevilli obrona dobrze pomyka, Iniesta wraca do skladu,za jakies 2 miesiace defensywe wzmoni Milito wiec jak obejdzie sie bez kontuzji bedzie bosko Cytuj
ogqozo 6 570 Opublikowano 18 stycznia 2009 Opublikowano 18 stycznia 2009 Barca rządzi. Podobno kupią po tym sezonie Ribery'ego, a prawie zaklepany jest już transfer Carlosa Teveza. Nie wiem, czy to dobry pomysł. Wiadomo, że przeładowanie gwiazdami nie zawsze pomaga drużynie. W tej chwili zespół jest bardzo blisko ideału. Kilka gwiazd, kilka mniej znanych zawodników, ale każdy wybitny. Każdy zawodnik grający w Barcy w polu pretenduje do miana najlepszego na świecie na swojej pozycji. W tej chwili - absolutnie najlepszy zespół w Europie. Tymczasem prezes Realu podał się do dymisji. To chyba dobry znak dla tego klubu, bo nowy zarząd nie może być chyba gorszy od dotychczasowego. Gra Realu pod wodzą Juande Ramosa jest bardzo dobra i wydaje się, że Królewscy pewnie zmierzają po drugie miejsce na koniec sezonu. Cytuj
Tytek 0 Opublikowano 18 stycznia 2009 Opublikowano 18 stycznia 2009 nie wiem gdzie wyczytałes ze Tevez i Ribery bedą grać w Barcelonie,ale na oficjalnych stronach nic nie piszą o tym Cytuj
Black medusa 2 Opublikowano 18 stycznia 2009 Opublikowano 18 stycznia 2009 Są takie plotki, sam słyszałem .. Do tego dojdzie pewnie walka z Man Utd o Benzeme, (a może to tylko pogłoski przed zbliżającym się meczem LM ?) także zapowiada się bardzo ciekawie. Co do samej Barcy to poezja, grają wyśmienicie, brak mi słów . W sumie doszedłem do wniosku, że na boisku jest bramkarz, 9 graczy z pola i Dani Alves - ile on kilometrów nabiega w meczu to jego. Chłopak jest wszędzie i nie odpuszcza żadnej piłki (jak cały zespół zreszta ). Dzisiaj obejrzę jeszcze Almeria - Atletico , trudne spotkanie dla Rojiblanco, trochę jakby zwolnili tempo a Almeria z nowym trenerem (Hugo Sanchez) może wykona podwójne salto w tył i sprawi niespodziankę !? Cytuj
ogqozo 6 570 Opublikowano 18 stycznia 2009 Opublikowano 18 stycznia 2009 Przecież napisałem: podobno. Plotki. Jeśli chodzi o Ribery'ego, to z jego wypowiedzi wynika, że na bank odejdzie z Bayernu po sezonie, a Rijkarrd zapytany o to przyznał, że chętnie by go miał w swojej drużynie. Co do negocjacji Teveza z Barceloną to też nie jest to nic oficjalne, ale bardzo możliwe, bo Barca może zapłacić United ogromną kasę za piłkarza, który i tak nie jest w MU zbyt ważny. Cytuj
hanry 0 Opublikowano 18 stycznia 2009 Opublikowano 18 stycznia 2009 (edytowane) Jeśli chodzi o Ribery'ego, to z jego wypowiedzi wynika, że na bank odejdzie z Bayernu po sezonie, a Rijkarrd zapytany o to przyznał, że chętnie by go miał w swojej drużynie Pep Guardiola Edytowane 18 stycznia 2009 przez hanry Cytuj
ogqozo 6 570 Opublikowano 18 stycznia 2009 Opublikowano 18 stycznia 2009 Faktycznie, Pep Guardiola. Cytuj
Black medusa 2 Opublikowano 18 stycznia 2009 Opublikowano 18 stycznia 2009 Tevez odejdzie z Man Utd tylko pod warunkiem , że drużyna kupi jakiegoś klasycznego napastnika, teoretycznie jest na to spora szansa. Także Benzema do Utd a Tevez do Barcy , pożyjemy zobaczymy. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.