Skocz do zawartości

Primera Division


Rekomendowane odpowiedzi

Nie widziałem wszystkich meczów, ale w komentarzach i relacjach czytam, że z reguły jest najsłabszym ogniwem zespołu, przy świetnej obronie (Real będzie defensywną potęgą, kiedy na boisku będą jednocześnie Torres, Lass, Albiol, Alonso i Pepe) i niezłych pomocnikach. Z tego, co widziałem, to... właśnie tak to wygląda. Już staruszek Raul lepiej gra. Ale generalnie brakuje im jakichś możliwości w ofensywie. Gdyby nie kontuzje Van Nistelrooya, to myślę, że problem by nie istniał. A tak, trzeba liczyć na zrywy Ronaldo. No ale lepiej mieć dobrą obronę, niż nic.

Odnośnik do komentarza

Pierwsza połowa to walenie głową mur i dużo lepsza(patrząc przez pryzmat materiału ludzkiego) gra gości,natomiast w drugiej było już lepiej(o co trudno nie było),ale nadal były momenty,w których Teneryfa dominowała(sic!).Wkrótce 2 sprawdziany tj. OM w CL i Sevilla w La Lidze,i szczególnie ten drugi mecz da kilka odpowiedzi bo z taką grą jak dziś w I połowie to będąca na fali Sevilla wrzuci ze 2 bramki do przerwy i dopiero wtedy będzie zabawnie.

Odnośnik do komentarza

Nie za ładny mecz z Almerią i jedynie 1:0 dla Barcy. Sędziowie w tym sezonie uparli się nie dyktować karnych na korzyść katalończyków. Postać Pedro to typowy wytwór tego klubu, który ni z gruchy ni z pietruchy wskakuje do podstawowego składu i naprawdę daje radę. Dzisiaj ważny mecz Realu z Sevillą.

Odnośnik do komentarza

Real gra bez Lassa i Ronaldo, Sevilla to na ten moment jedna z najlepszych drużyn w Europie - jeśli Real ma kiedyś przegrać, to dzisiaj. Myślę, że 0-0 będzie dla nich dobrym rezultatem, chociaż Benzema ostatnio zaczął nieźle grać, więc może to on przyniesie Królewskim jakieś bramki.

Odnośnik do komentarza

Zagraja bez dwoch wg mnie najlepszych zawodnikow w tym sezonie, wiec troche biednie to wyglada. Ciekawi mnie jak zaprezentuje sie Granero i VdV. Licze z kolei na Benzeme i Kake, ktory dzisiaj powinien grac pierwszoplanowa role w druzynie. W razie przegranej wszyscy pewnie zwala wine na fakt, ze Real nie umie juz wygrac bez CR9, ale trzeba pamietac, ze Sevilla ma obecnie konkretna pake i z nim czy bez niego bedzie im ciezko, tym bardziej na wyjezdzie.

Odnośnik do komentarza

Real przegrał 1:2 z Sevilla :(

 

 

 

 

(pipi)a no, tak słabo grali w środku pola i obronie, że szkoda gadać. Jedynie Xabi dawał rady, no i obrońcy ale to dlatego, że mieli duuużo roboty, chociaż i tak powinno być 1:5 bo Casillas bronił po prostu jak zaczarowany.

 

 

 

 

Krychy nie ma to Realu nie ma, bez kitu ale on tyle daje Królewskim, że głowa mała :]

 

 

 

 

A VDV chwile pograł ale widać, że jest dobry, nie to co Kaka który kiwnąć się boi nawet, fakt, że czasem dobrze poda albo przepuści piłkę, ale to za mało.

 

 

 

 

Ogólnie ch.ujowo Real grał a Sevilla wspaniale. Świetny mecz, jak już dwa razy musieli gonić to było ładnie, ale i tak mimo tego, że Sevilla się BRONIŁA to miała więcej sytuacji strzeleckich, ale to wynikało już z ultra ofensywnego ustawienia Realu.

Edytowane przez Oran
Odnośnik do komentarza

Że co (pipi) za przeproszeniem??Sevilla się broniła??Geez po pierwszej połowie ławka+sztab powinni wystrzelić kilka pokłonów ku czci Allaha za to,że nie było 3-0.W drugiej połowie już lepiej chociaż jak już mówię przy normalnej skuteczności z setki po podaniu Negredo Sevilla podwyższa na 4-0 i fuera.W sumie potwierdziło się to co wiadomo w tym momencie to jest zlepek indywidualności a nie nawet zalążek drużyny.In plus Pepe,Saint Iker,Xabi i Momo szczególnie biorąc pod uwagę,że to był jego pierwszy poważny mecz od huhuhu.Najgorszy zdecydowanie Marcelo nie dość,że za(pipi)ał pierwszą bramkę to na każdy jego wygrany pojedynek z Navasem przypadało z 6-7 przegranych,a i w ofensywie nie hasał już tak jak z ogórami z Xerez.Do tego momentu Real jechał na indywidualnych przebłyskach i grze Żelfixa,ale już z OM widać było ile krwi(co prawda nie na papierze) może napsuć dobry europejski zespół w niezłej formie.Jako,że Sevilla jest od Olympique lepsza to po dodaniu do tego życiowej formie 2-1 to i tak niezły wynik przy takiej grze.

Mam teraz tylko taką nadzieję,że Pelle przejrzy na oczy i na dobrych rywali wystawi Alvaro na lewej bo lepiej mieć nieaktywną w ofensywie,ale dobrze zabezpieczoną lewą flankę niż nie mieć jej w ogóle.

Edytowane przez masterlag
Odnośnik do komentarza

Łatwo jest zwalić porażkę Realu na błędy w obronie, ale to nie do końca prawda. Ich obronę nadal, mimo dzisiejszego meczu, uważam za lepszą od ataku. Te gole po prostu musiały paść, przy takim przebiegu gry. Mecz wyglądałby bowiem zupełnie inaczej, gdyby Real miał inicjatywę. Gdyby udanie dryblował, podawał, więcej biegał w ataku. Poza Ronaldo nie ma tam ani jednego zawodnika, który by, jak to się mówi, "czarował", po prostu robił bramki, przesuwał nagle grę do przodu o jedną formację, i to naprawdę widać. Real ma piłkę i... nic z tego nie wynika. Kaka zagrał słaby mecz, podobnie jak cała pomoc. Nadal uważam, że Brazylijczyk, jak i Alonso, to świetni zawodnicy, ale brakuje jakiegoś sprytnego pomysłu na grę. W meczu z Marsylią były przebłyski, np. ta kapitalna akcja Gutiego, Ramosa i Benzemy, a tutaj nic takiego nie zauważyłem. Kto wie, może jeszcze się zgrają, wszak najważniejsze mecze na wiosnę.

 

O Barcelonie nic nie piszę, bo Rafał Stec trafnie ostatnio opisał zjawisko zwane potocznie "(pipi)ą dominacją Barcy":

 

http://rafalstec.blox.pl/2009/10/Cisza-na-Camp-Nou.html

Odnośnik do komentarza

 Sevilla się broniła, ale Real tak słabo grał, że zamiast bronić się, non stop kontry mieli gracze z Sevilli. Oto mi chodziło ;)

 

 

 

 

Śmieszna sytuacja bo oni chcieli sobie odpocząć, wybijać piłki do przodu, ale nie było kiedy bo na połowie Real już tracił piłkę i kolejna akcja Sevilli się zaczynała. Ofensywa Realu to porażka w tym meczu, obrona też do kitu, ale fakt, faktem tyle sytuacji musieli bronić, że nie mogło być inaczej.

Edytowane przez Oran
Odnośnik do komentarza

No ladny mecz nie ukrywam i Casillas udowadnia ze nie ma sobie rownych...

 

Zaczynam chyba bardziej czekac na mecz Barcy z Sevilla niz Realem...

 

Cristiano udowadnia ze jest najlepszym pilkarzem swiata najbardziej gdy nie gra. W ten weekend jego brak odczuwaly dwa kluby ;)

 

Co do gry Realu. Cos czuje, ze porazki Realu moga nie byc takie rzadkie w tym sezonie. Zaczynam miec wrazenie, ze trener nie bardzo ma pomysl na te druzyne. Mozna szastac nazwiskami, ten nie tamten, ten Diarra czy inny Diarra ( ;) ) ale nie o to chodzi. Ta druzyna po prostu nie gra. W tym wszystkim brakuje mi mysli to nie jest Chelsea, ktore tez ma wielkie nazwiska - tylko ze tam one graja - tam w kazdym meczu widac jakas strategie. W Realu tego nie widze. Moze jeszcze za wczesnie, no ale kiedy bedzie ten wlasciwy moment?

Edytowane przez grzes_l
Odnośnik do komentarza

Bardzo słaby mecz w wykonaniu Realu.Na brawa zasługują jedynie Pepe i Iker.Pierwszy świetnie spisywał się w defensywie,a drugi bronił takie piły,że normalnie masakra :blink:

244749bb74a11183.jpg

 

http://www.youtube.com/watch?v=3wkthG5_pxQ&feature=player_embedded

 

 

Impossible is nothing...jak to mówią ;)

 

 

Kiedyś ta porażka musiała przyjść ;) Wróci Cris i Lass będzie git :D

Edytowane przez MYSZa7
Odnośnik do komentarza

Sevilla miażdżyła Real - Navas raz po raz ośmieszał Marcelo,młodziutki Perotti tez nie gorzej sobie radził.Gdyby nie Iker wynik byłby o 3 gole większy(naprawdę byłem w szoku jak wyjmował piłki niemal niemożliwe do obrony).Guti - co on w ogóle robił na boisku?Tyle strat i niecelnych podań jakie on serwował, to ja ostatnio się naoglądałem w meczu ostatniej szansy reprezentacji Polski.Benzema to kolejny gracz,który chyba sam nie wiedział co na boisku robi,podobnie jak Marcelo,który ani to skutecznie bronił ani atakował.

Ogółem zasłużone zwycięstwo Sevilli,które przewidziałem i na które liczyłem.

Odnośnik do komentarza

W tym wszystkim brakuje mi mysli to nie jest Chelsea, ktore tez ma wielkie nazwiska - tylko ze tam one graja - tam w kazdym meczu widac jakas strategie. W Realu tego nie widze. Moze jeszcze za wczesnie, no ale kiedy bedzie ten wlasciwy moment?

Chelsea ma dość stabilny skład tak naprawdę. Był taki okres, że kupowali jak szaleni, ale to nie dało od razu wyników. Nikomu się tak naprawdę nie udało zrobić wielkiej drużyny w jeden sezon, co dopiero w dwa miesiące. To nie jest przypadek, tylko dowód na to, że aby grać naprawdę dobrze, piłkarze muszą się jednak ze sobą zgrać i tyle. W Chelsea jest wiele solidnych filarów - Lampard, Terry, Essien, Joe Cole... W Realu co sezon kto inny jest liderem. Beckham, Robinho, Robben, Higuain, teraz Ronaldo. Tylko Casillas w bramce się nie zmienia, a i to w sumie tylko dlatego, że nie da się kupić nikogo lepszego na jego miejsce.

Odnośnik do komentarza

No ladny mecz nie ukrywam i Casillas udowadnia ze nie ma sobie rownych...

 

 

 

Cristiano udowadnia ze jest najlepszym pilkarzem swiata najbardziej gdy nie gra. W ten weekend jego brak odczuwaly dwa kluby ;)

 

 

Raczej udowadnia ze jest najlepszym pilkarzem swiata najbardziej gdy nie gra i gdy gra przeciwko slabym zespolom, bo w waznych meczach o stawke zawsze daje du py.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...