MYSZa7 8 956 Opublikowano 30 listopada 2009 Opublikowano 30 listopada 2009 (edytowane) Tyle ze fani Realu nie rozumieja jak upadli. Jeszcze niedawno mieli rozjechac Barcelone , a dzis jak na prawdziwych polskich kibicow przystalo upajaja sie piekna porazka . No coz to jest cos ze najlepsza druzyna 20 wieku nie dala sie rozjechac Barcy Ehh naciąganie faktów ...jak zwykle zresztą. :confused: A ci kibice którzy uważają,że przy bramce był spalony powinni dać sobie spokój z dalszą dyskusją. Spalonego nie było,a jeśli nawet to takich się po prostu nie gwiżdże ...nie wypada wręcz "Znafcy" z Serie A ...wypad...wy tu sobie przychodzicie tylko by w(pipi)iać ludzi , niczego do dyskusji nie wnosicie Edytowane 30 listopada 2009 przez MYSZa7 Cytuj
Blaise 3 613 Opublikowano 30 listopada 2009 Opublikowano 30 listopada 2009 Barca miała 2 sytuacje może 3 natomiast Real około 5-6.Sytuacji bramkowych.Pozwolę sobie przypomnieć również prawdę,że w 10 często łatwiej się gra niż w 11.A sędzia jest idiotą,sugerował się trybunami. Obso:zamilcz,bo milan w tym sezonie miał problemy z potężną Atalantą,czerwoną latarnią ligi.To jest dopiero lol hahahahaaha. Cytuj
Musiol 188 Opublikowano 30 listopada 2009 Opublikowano 30 listopada 2009 Pozwolę sobie przypomnieć również prawdę,że w 10 często łatwiej się gra niż w 11.A sędzia jest idiotą,sugerował się trybunami. Aha, czyli jeśli na boisku drużyna ma jednego zawodnika mniej, to gra się łatwiej, bo trzeba więcej biegać i jeden zawodnik pozostanie (teoretycznie) zawsze bez pokrycia. Ciekawe. A sędzie tak się sugerował trybunami, że w pierwszej połowie gwizdał faule tylko na korzyść Barcelony, Real żadnego wolnego nie otrzymał. Proste, Real grał dobrze, ale za słabo na Barcelonę. Do tego dochodzi taka zabawna rzecz, od zawsze ganiono defensywę Barcelony, a teraz jak dzięki defensywie Blaugrana wygrała mecz.... to Barca zagrała słabo. Aha. Cytuj
Obsolete 973 Opublikowano 30 listopada 2009 Opublikowano 30 listopada 2009 Obso:zamilcz,bo milan w tym sezonie miał problemy z potężną Atalantą,czerwoną latarnią ligi.To jest dopiero lol hahahahaaha. Haha kibic Realu, druzyny ktora przeje bala 4-0 z kelnerami z 3 ligi w akcie rozpaczy bedzie wypominal Milanowi pojedyncze mecze ze slabszymi zespolami, dobre, dobre. Mocna taktyka. Jeszcze zeby sie te zespoly nie spotkaly w bezposrednich pojedynkach w tym roku..;] No ale spoko, juz was denerwowac nie bede;]] jeszcze okazji do wku rwu bedzie bez liku, w szczegolnosci, ze Real znowu sie zatrzyma na 1/8 finalu LM. Cytuj
Toshirou 0 Opublikowano 30 listopada 2009 Opublikowano 30 listopada 2009 Obso:zamilcz,bo milan w tym sezonie miał problemy z potężną Atalantą,czerwoną latarnią ligi.To jest dopiero lol hahahahaaha. Haha kibic Realu, druzyny ktora przeje bala 4-0 z kelnerami z 3 ligi w akcie rozpaczy bedzie wypominal Milanowi pojedyncze mecze ze slabszymi zespolami, dobre, dobre. Mocna taktyka. Za to Ty rzeczywiście nie wypomniałeś pojedynczego meczu Cytuj
Shago 3 603 Opublikowano 30 listopada 2009 Opublikowano 30 listopada 2009 Obsolete: wypominasz/komentujesz/krytykujesz niemal wszystkie mecze Realu, wiec wez nie zwracaj uwagi innym. Cytuj
Gość Opublikowano 30 listopada 2009 Opublikowano 30 listopada 2009 Żal goni żal. Były jakieś kontrowersyjne decyzje, gole ze spalonego, wymuszone karne? Nie? To siat ap i do następnego pojedynku Barca vs Real, albo z sensem pisać. Cytuj
luk_ash 88 Opublikowano 30 listopada 2009 Opublikowano 30 listopada 2009 barca była lepsza. gdyby każde grand derby kończyły się pogromem to nie było by to już grand derby :biggrin: real pokazał, że potrafi grać z kontry (tyle, że nieskutecznie), że w defensywie też już jest lepiej, ale zdarzają się wpadki i ogólnie jest lepiej. tylko, że gdybym był kibicem realu to zamiast marudzić na sędziego, wyliczać "setki" itp, to bym się raczej zadał pytanie czy to jest wszystko na co stać drużynę budowaną od tylu lat? po rekordowych transferach? dla mnie real nigdy (przy takiej polityce) nie będzie "drużyną" tylko zlepkiem "najlepszych" piłkarzy. Cytuj
ogqozo 6 570 Opublikowano 30 listopada 2009 Opublikowano 30 listopada 2009 gdybym był kibicem realu to zamiast marudzić na sędziego, wyliczać "setki" itp, to bym się raczej zadał pytanie czy to jest wszystko na co stać drużynę budowaną od tylu lat? Ile lat minęło od czerwca? Cytuj
Junkhead 33 Opublikowano 1 grudnia 2009 Opublikowano 1 grudnia 2009 Nie wiem, a ile minęło od ostatniego ćwierćfinału LM z udziałem Realu? Cytuj
luk_ash 88 Opublikowano 1 grudnia 2009 Opublikowano 1 grudnia 2009 Ile lat minęło od czerwca? "miszcz" ciętej riposty. Nie wiem, a ile minęło od ostatniego ćwierćfinału LM z udziałem Realu? no o to mi chodziło. i o to że cały czas fani królewskich mówią o budowaniu drużyny... Cytuj
ogqozo 6 570 Opublikowano 2 grudnia 2009 Opublikowano 2 grudnia 2009 No ale ja nie jestem żadnym fanem Królewskich. Stwierdzam tylko fakt, że Real gra naprawdę bardzo dobrze, jak na drużynę, w której kilka miesięcy temu wymieniono 8 piłkarzy w podstawowej jedenastce. Nie sądzę, żeby coś z tego wyszło na dłuższą metę, bo prezesura tego klubu co roku rujnuje zespół, ale stwierdzam fakt - ten zespół gra tak dobrze, jak się da. Nie można mówić o jakimś niewypale. Wyniki mnie nie obchodzą, nie oglądam meczów dla wyników. Cytuj
Devdas 0 Opublikowano 2 grudnia 2009 Opublikowano 2 grudnia 2009 Ostatnio czytałem bardzo ciekawy artykuł o szkoleniu młodzieży w Barcelonie.I po tym co przeczytałem to w sumie nie dziwię się czemu aż 8 wychowanków wystąpiło w finale LM. Tam jest wszystko perfekcyjnie opracowane, zaplanowane, itd itp. Tam każdy wie w jaki sposób trenować 8-latka, 10-latka czy 17-latka. Baza treningowa jest po prostu niesamowita.Kosztowała ok.65mln euro i mają zamiar jeszcze bardziej ją rozbudować. Dla nich ideałem tego systemu jest Pep Guardiola, człowiek który jest wychowankiem tego klubu, przeszedł przez wszystkie szczeble systemu, i prawie całą karierę spędził w Barcelonie (epizod w Brescii), a teraz jest trenerem Barcelony. Cytuj
Gość Oran Opublikowano 2 grudnia 2009 Opublikowano 2 grudnia 2009 To o czym mówisz to prawie każda szkółka piłkarska na zachodzie ma. Każdy wie co robić, NA MILIARD MILIARDÓW MILIARDÓW MILIARDÓW MILIARDÓW (), nie jest to kluczem do sukcesu, tym bardziej 65 mln $ na sto procent nie poszło na zrobienie rozpiski kto z kim, o której godzinie. Trenerzy, baza treningowa - na to poszło. Tak naprawdę ciekaw jestem czym się różni tak szkółka od Castilli Królewskich? Oprócz tego, że Barca daję grać wychowankom i na nich stawia, a Real sprzedaje... Ale w sumie taka polityka. A co do budowania drużyny - drużyna powstaje odkąd Pellegrini objął posadę trenera. Bo drużynę buduję trener, w Realu w ciągu chyba ostatnich 6 lat było 10sięciu trenerów - w Barcelonie w ciągu 10 lat (mogę się mylić) dwóch - Rijkaard i Guardiola. Real tworzy nową drużynę co pół roku (niestety...), dlatego ciągle kibice mówią o budowaniu zespołu, dziwne, głupie lecz dla nas (fanów Realu) tragiczne, dla innych bardziej tragikomedia już się z tego robi. Poza tym nadzieja w poprawieniu skuteczności Realu to Benzema i Higuain - jeżeli Benzema w końcu będzie potrafił powiedzieć po hiszpańsku więcej niż "si" oraz "como se llama, baby?" i zacznie się integrować z drużyną (nie chodzi mi tu o chlanie, to nie Dudek, który pewnie od tego zaczął tam swoją karierę ) może naprawdę zacząć grać dobrze i strzelać bramki. Bo póki co to drugi Anelka, tyle, że on w odróżnieniu od Nicolasa jeszcze jakiś szacunek do trenera ma, pewnie dlatego, że nie umie się wysłowić. No i Ronaldo wraca, ale znowu go ktoś zaj.ebie i będzie problem - bo nie ma kto strzelać Jeszcze Ruud co pare miesięcy jest bez kontuzji to ze 3 bramki może strzeli, a nóż akurat będzie sprawny na następne Gran Derbi? Cytuj
Blaise 3 613 Opublikowano 2 grudnia 2009 Opublikowano 2 grudnia 2009 Założę się o niewiemco,że w sytuacji sam na sam z Valdesem Ruud strzeliłby gola,a nie zayebał w nogi temu pajacowi wiktorowi waldesowi. Cytuj
ogqozo 6 570 Opublikowano 2 grudnia 2009 Opublikowano 2 grudnia 2009 A co do budowania drużyny - drużyna powstaje odkąd Pellegrini objął posadę trenera. Bo drużynę buduję trener, w Realu w ciągu chyba ostatnich 6 lat było 10sięciu trenerów - w Barcelonie w ciągu 10 lat (mogę się mylić) dwóch - Rijkaard i Guardiola. Rijkaard pracował od 2003, wcześniej przez kilka lat w Barsie była intensywna karuzela. To ten okres, kiedy Real z Zidane'em miał swoje najlepsze momenty, a Barca nawet nie zawsze kwalifikowała się do Ligi Mistrzów. Przyjście Rijkaarda, Ronaldinho i Eto'o nieco odmieniło sytuację klubu. No ale to oczywiście nie zadziałało od razu. Przez pierwsze kilka miesięcy drużyna Rijkaarda była koszmarnie krytykowana. Na szczęście władze Barcy miały nieco oleju w głowie i zauważyły, że topowego zespołu w kilka miesięcy nie da się zbudować, co ostatecznie doprowadziło do jednego z lepszych okresów w historii klubu. Cytuj
Junkhead 33 Opublikowano 2 grudnia 2009 Opublikowano 2 grudnia 2009 A co do budowania drużyny - drużyna powstaje odkąd Pellegrini objął posadę trenera. Bo drużynę buduję trener, w Realu w ciągu chyba ostatnich 6 lat było 10sięciu trenerów - w Barcelonie w ciągu 10 lat (mogę się mylić) dwóch - Rijkaard i Guardiola. Mylisz się, przez ostatnie 10 lat Barca miała 7 trenerów. Z tym trenerem budującym drużynę też mi się nie chcę wierzyć. Gdyby Pellegrini miał wolną ręką toby letnie transfery wyglądały zupełnie inaczej. Prezes płaci, prezes decyduje. Cytuj
Gość Oran Opublikowano 2 grudnia 2009 Opublikowano 2 grudnia 2009 Mówimy o budowaniu DRUŻYNY, czy kupowaniu zawodników? To są wg. mnie dwie różne sprawy. Znaczy się, zakupy decydują o obliczu zespołu. Ale po nich, tj. jak się zamyka okno transferowe trener buduje dopiero coś, co można nazwać drużyną. Ja trzymam kciuki, że Pelle nie poleci - wg. ogloca podobna historia miała miejsce w Barcelonie, jeżeli teraz Pellegrini pójdzie w piz.du to od nowa wszystko trzeba będzie zacząć. Czyli znowu du.pa blada. Czeski błąd, się zagalopowałem pisząc tą dziesiątkę (teraz sprawdziłem i wychodzi, że było ich dziewięciu) przy liczbie trenerów Realu i jakoś poszło na lata w Barsie. Wychodzi na to, że miałem rację, ale napisałem z błędem. W każdym bądź razie podobno Perez teraz zdaję sobie sprawę (mając w pamięci błąd jakim było wylanie Del Bosque i ogólnie żonglerka trenerami), że z pustego to i Pellegrini drużyny nie zrobi i da mu należyty czas by skonstruować prawdziwego Barcelona-Killera ;] Cytuj
grzes_l 9 Opublikowano 3 grudnia 2009 Opublikowano 3 grudnia 2009 A Barca ma problem. Wczorajszy mecz z Xerez pokazal w jak kiepskiej formie jest Henry i jak ciezko skonstruowac dzialajacy atak bez Messiego i Ibry. Cytuj
luk_ash 88 Opublikowano 3 grudnia 2009 Opublikowano 3 grudnia 2009 heh no taki wniosek można było już wyciągnąć na początku sezonu dobrze, że Pedro ma czasami przebłyski, bo tak to by ciężko było. mecz z interem pokazał, że zprzodu mogą grać Henry, Pedro i Iniesta. pytanie tylko czy to był pojedynczy mecz, czy np z Xerez zabrakło motywacji. jest rotacja wymuszona kontuzjami i spotkaniami co kilka dni, są zwycięstwa. 16 na 30 strzelił Messi z Ibrą więc nie jest tak, że bez nich nic nie wpada. problem będzie jak nie będą mogli grać przez dłuższy czas i nie będzie wzmocnienia w grudniu w linii ataku (Villa? Robinho?). Cytuj
grzes_l 9 Opublikowano 4 grudnia 2009 Opublikowano 4 grudnia 2009 Z Interem to chyba Iniesta robil roznice. Atak oparty na Henry'm, Bojanie i Pedro wygladal bardzo blado. Bojan niby technicznie jest swietny. Niby potrafi i w pucharze czesto to pokazuje a jednak caly czas czegos mu brakuje. W meczu z Xerez to on z Henrym grali najwiekszy piach. Dzieki Bogu jest Pedro i oczywiscie Iniesta (ciekawe czy jako bramkarz tez by sie sprawdzil ) Cytuj
luk_ash 88 Opublikowano 5 grudnia 2009 Opublikowano 5 grudnia 2009 może CR to dobry piłkarz, ale co on ma w głowie?? najpierw nie strzela karnego (którego chyba trochę sędzia podarował realowi - teatrzyk) i nie cieszy się z bramki Benzemy (chyba też średnio przepisowo) tylko płacze... potem bez piłki przy 4-2 faul i słuszna czerwień (chociaż powinna być od razu a nie druga żółta...). no kretyn... nie oglądałem od początku, ale trochę się real męczył z almerią. no i Kalu bramkę strzelił Cytuj
Gość Oran Opublikowano 5 grudnia 2009 Opublikowano 5 grudnia 2009 (edytowane) Ronaldo na szczęście strzelił więc może się naprawi (gdyby nie strzelił byłoby po nim pewnie, zmarnowany karny pewnie by go załamał), ogólnie pierwsza połowa mega dobry styl - zerowa skuteczność, dopiero "obrońca" Ramos dał rady pokonać Alvesa (który swoją drogą bronił jak zaczarowany). Druga połowa to porażka, dopiero w końcówce coś zaczął Real grać znów i się udało pokonać słabiutką Almerię 4:2 - gdyby było 4:0 można by mówić o dobrej grze, ale jest 4:2 i NIE JEST dobrze. edit: a czy w Primera Division nie trzeba mieć 3 kartek by pauzować? Bo Ronaldo ma dopiero dwie, nie pamiętam w której lidze jest tak, że właśnie 3 kartki to pauza dopiero - tym bardziej, że w Hiszpanii Copa Del Ray i La Liga mają to samo konto do kartek, więc chyba Ronaldo zagra z Valencią. Edytowane 5 grudnia 2009 przez Oran Cytuj
masterlag 1 Opublikowano 5 grudnia 2009 Opublikowano 5 grudnia 2009 (edytowane) Ja (pipi)ę szkoda,że (pipi)e gwiazdeczki nie prze(pipi)ały może by się nauczyli,że po 45 min grać jak na plaży to można jeśli do przerwy włoży się ze 3 bramki.Generalnie nie pojęte jak z drużyny,która w pierwszej połowie gniecie rywala,stwarza kilkanaście wybornych sytuacji, a Iker piłkę dotyka tylko przy wznawianiu gry można się przeistoczyć w bandę posranych kopaczy.Ogólnie wynik w miarę sprawiedliwy mimo,że Ronaldo przy karnym od(pipi)ał teatrzyk,a i Benzema był w "11" za wcześnie to Almeria mimo iż w początkowej fazie II połowy cisnęła to jednak trudno strzelić chociażby 3 bramki jeśli się stwarza 2 sytuacje.Teraz Valencia,z którą pod względem ubytków dzięki opanowaniu Ronaldo się zrównaliśmy. Edytowane 5 grudnia 2009 przez masterlag Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.