Wredna 2 Opublikowano 23 października 2010 Opublikowano 23 października 2010 Wiedziałam, Ronaldo odblokował się na maksa. Dobrze mu zrobiła ostatnia przerwa reprezentacyjna Cieszy mnie jego forma, forma zespołu i osiągane wyniki. Szkoda straconej dziś 4 bramki. Cholera, gdyby nie rykoszet to by było 0 z tyłu. Ach i jeszcze jedno, czy tylko mnie ostatnio tak strasznie zawodzi Di Maria? Cytuj
MYSZa7 8 920 Opublikowano 23 października 2010 Opublikowano 23 października 2010 Wiedziałam, Ronaldo odblokował się na maksa. Dobrze mu zrobiła ostatnia przerwa reprezentacyjna Cieszy mnie jego forma, forma zespołu i osiągane wyniki. Szkoda straconej dziś 4 bramki. Cholera, gdyby nie rykoszet to by było 0 z tyłu. Ach i jeszcze jedno, czy tylko mnie ostatnio tak strasznie zawodzi Di Maria? Chyba tak. Bo w wrześniu był najlepszym zawodnikiem Realu. Teraz też jest dobrze,ale oczywiście nie jest najjaśniejszym punktem Realu Marcelo dzisiaj trochę słabiej zagrał ... może się zbytnio podniecił zwycięstwem nad Milanem? Cytuj
Wredna 2 Opublikowano 23 października 2010 Opublikowano 23 października 2010 (edytowane) Kurcze, ale któryś mecz z rzędu nie pokazuje niczego nadzwyczajnego, wręcz przeciwnie. Marnuje dobre okazje, traci piłkę itd. Posadziłabym go na ławkę na jeden mecz i zmieniła nieco formację, bo dałabym wtedy szansę Benzemie przesuwając go rzecz jasna do przodu. Hah, co do Marcelo to może i tak Ale nie był najlepszym obrońcą tamtego spotkania. Widziałeś statsy Ricardo i Alvaro z meczu z Milanem? Właśnie, to do czego teraz zmierzam też mnie cieszy. Mianowicie dużo mniej strat i zdecydowana poprawa w odbiorach. Przynajmniej w porównaniu do poprzedniego sezonu. Edytowane 23 października 2010 przez Wredna Cytuj
MYSZa7 8 920 Opublikowano 23 października 2010 Opublikowano 23 października 2010 (edytowane) Nie nie mówię,że był najlepszym obrońcą po prostu mógł się poczuć zdecydowanie pewniej po naprawdę dobrym spotkaniu z mocnym Milanem i odpuścić trochę w meczu ze słabszym rywalem. Co do Di Marii chyba trochę przesadzasz...dwa czy trzy słabsze ostatnie mecze mogły mu się przytrafić Będzie dobrze : Edytowane 23 października 2010 przez MYSZa7 Cytuj
Wredna 2 Opublikowano 23 października 2010 Opublikowano 23 października 2010 Tragedii nie robię, ale nie podoba mi się ostatnio jego gra. Sprawia wrażenie jakby za wszelką cenę chciał coś udowodnić czy coś... W każdym razie życzę mu bramki w kolejnym meczu, a ten może być dobry. Hercules się pewnie zepnie chcąc udowodnić, że wynik meczu z Barcą nie był przypadkowy, hehe. Cytuj
MYSZa7 8 920 Opublikowano 23 października 2010 Opublikowano 23 października 2010 (edytowane) Mecz z Herculesem może być jednym z najtrudniejszych w sezonie. Poległa z nimi Barcelona,Sevilla a Villareal zremisował ...no ale Drenthe nie zagra,więc będzie łatwiej(chyba,że włodarze z Allicante zapłacą 2 mln euro) Valencia 1-2 Mallorca Valencia ma chyba gorszy okres po porażce z Barceloną. Remis z Rangersami w lidze mistrzów,a teraz porażka z wyspiarzami u siebie. Meczu nie oglądałem,ale podobno obydwa karne i ten dla Valencii i ten dla Mallorci były z dupy? Edytowane 23 października 2010 przez MYSZa7 Cytuj
Wredna 2 Opublikowano 23 października 2010 Opublikowano 23 października 2010 Może, ale nie musi. Zobaczymy. Jutro będzie dobre spotkanie. Villareal z Atletico. Może się pokuszę o obejrzenie. Cytuj
Shago 3 565 Opublikowano 23 października 2010 Opublikowano 23 października 2010 Real sie rozpedza !. Wygrac z Barcelona 28, i juz kazdy w Europie bedzie sie nas obawial. Milan nie powinien byc az tak wielkim przeciwnikiem. W pierwszym meczu nie istnial... Cytuj
ogqozo 6 553 Opublikowano 25 października 2010 Opublikowano 25 października 2010 No na razie nie przesadzajmy z zachwytami. To, w jakim stylu Real wygrywa, na pewno imponuje, ale to są naprawdę słabe drużyny. Zmiażdżyć Deportivo, AC Milan czy Malagę to trochę mało jak na ambicje i kasę wkładane w ten klub. Na razie najsilniejszymi rywalami w całym sezonie byli dla zespołu Mourinho Espanyol i Ajax Amsterdam. To nie jest wiarygodny test. Od 7 listopada do 19 grudnia Królewscy mają na rozkładzie Barcelonę, Valencię, Sevillę, Atletico i Athletic. Jeśli 20 grudnia nadal będą liderem, to będziemy gadać. Cytuj
Zwyrodnialec 1 716 Opublikowano 25 października 2010 Opublikowano 25 października 2010 Prawdziwy test to by był, gdyby zagrali z MU, Chelseą, czy Arsenalem. :] Cytuj
KOŁD 1 097 Opublikowano 25 października 2010 Opublikowano 25 października 2010 Prawdziwy test to by był, gdyby zagrali z MU, Chelseą, czy Arsenalem. :] Mizeria te drużyny w obecnej formie może poza Czelsi od Realu przyjęłyby z 3:0 i dobranoc Cytuj
MYSZa7 8 920 Opublikowano 25 października 2010 Opublikowano 25 października 2010 Real gdyby pokonał Arsenal,Chelsea,MU czy Barcelonę i tak dla większości będzie słaby :potter: Cytuj
ogqozo 6 553 Opublikowano 25 października 2010 Opublikowano 25 października 2010 No jakby przeszedł 1/8 LM to może nie będzie słaby. No dopiero na wiosnę zobaczymy, jak jest silny w skali Europy. Ale ostatni sezon sugeruje, że liga angielska nie jest jakoś specjalnie silna. Wygrać 4-0 z Milanem to żadne osiągnięcie, a porażka z Bayernem, pogrom w Barcelonie czy totalna niemoc przez 180 z Interem nie pozwalają mówić, że MU, Arsenal i Chelsea faktycznie tak strasznie wymiatają. Generalnie nie powiem nic oryginalnego, stwierdzając, że próby utworzenia Superligi Europejskiej mają sens. W obecnym systemie ciekawa jest tak naprawdę tylko wiosna. Czołowe ligi mają dwie, na siłę cztery silne drużyny, a im silniejsza liga, tym słabsza jest cała reszta. W Hiszpanii jest jeszcze w miarę OK, ale już w Anglii to ta dolna połowa tabeli to są takie ogórki, że Chelsea by ich rozwaliła wystawiając swoich masażystów na ataku i kosiarzy trawy na obronie. Wyrównane ligi - Francja, Niemcy - są fajne do oglądania, ale przegrywają z potentatami z zagranicy (ostatni wyjątkowy sezon Bayernu to nieco przypadek, zawdzięczany umiejętnemu skupowaniu ściepów z bogatszych klubów). Cytuj
Bartg 5 476 Opublikowano 25 października 2010 Opublikowano 25 października 2010 Bardzo dobrze, że takie coś nie przejdzie. Owszem fajnie byłoby oglądać co tydzien mecze typu Realu z Chelsea, tylko, że wtedy wszystkie inne rozgrywki straciłiby oglądalność, prestiż i pieniądze. Cytuj
Zwyrodnialec 1 716 Opublikowano 25 października 2010 Opublikowano 25 października 2010 No jakby przeszedł 1/8 LM to może nie będzie słaby. No dopiero na wiosnę zobaczymy, jak jest silny w skali Europy. Ale ostatni sezon sugeruje, że liga angielska nie jest jakoś specjalnie silna. Wygrać 4-0 z Milanem to żadne osiągnięcie, a porażka z Bayernem, pogrom w Barcelonie czy totalna niemoc przez 180 z Interem nie pozwalają mówić, że MU, Arsenal i Chelsea faktycznie tak strasznie wymiatają. Barcelony też to dotyczy. Cytuj
ogqozo 6 553 Opublikowano 25 października 2010 Opublikowano 25 października 2010 No i? Argument był taki, że naprawdę mocna to jest tylko liga angielska i tam każdy jest zaje'biście silny, nawet Arsenal "nieudacznicy" Londyn miałby być poważnym testem dla Realu. Słyszałem to nieraz, ale fakty są przeciwko. Cytuj
Zwyrodnialec 1 716 Opublikowano 25 października 2010 Opublikowano 25 października 2010 Bo jest mocna. Że w ostatnim sezonie LM, nikt nie przeszedł 1/4 nie oznacza od razu, że nagle Real, który w LM jest głównym pośmiewiskiem, byłby faworytem. Cytuj
Gość Opublikowano 25 października 2010 Opublikowano 25 października 2010 (edytowane) Real zawsze jest faworytem, nie ważne jak słabo by nie grał. Z meczu Realu widziałem jedynie same bramki. Są takie w stylu Mourinho, czyli ważne, że wpadło. Zaczyna być groźnie. Zwyrodnialec, wystarczy popatrzyć, ile drużyn z PL nie licząc czwórki MU, CHELSEA, ARSENAL, LIVE. pokazało coś w Europie na przestrzeni jakichś 10 lat. Miernikiem siły danej ligi, nie jest 2-3 liderów, a środek tabeli. Ugrać coś z Aston Villa, a z Athletic Bilbao to jest różnica. Edytowane 25 października 2010 przez Gość Cytuj
MYSZa7 8 920 Opublikowano 25 października 2010 Opublikowano 25 października 2010 (edytowane) To naprawdę nieprzyjemnego wypadku doszło w meczu Segunda Division pomiędzy Salamancą a Betisem. Miguel Garcia piłkarz gospodarzy miał zawał serca w 56 minucie spotkania.W ciągu pierwszych 25 sekund lekarze stwierdzili zgon dopiero później odzyskał przytomność. Obecnie 31 letni zawodnik przebywa w szpitalu. Oby się nie powtórzyła sytuacja jak to było z Antonio Peurtą ;/ http://www.as.com/fu...dasdasftb_7/Tes 2:30 Edytowane 25 października 2010 przez MYSZa7 Cytuj
ogqozo 6 553 Opublikowano 25 października 2010 Opublikowano 25 października 2010 Real zawsze jest faworytem, nie ważne jak słabo by nie grał. Z meczu Realu widziałem jedynie same bramki. Są takie w stylu Mourinho, czyli ważne, że wpadło. Rozumiem, że inne zespoły strzelają takie bramki, że nie wpadło? Chyba tak jak wielu dopisujesz Mourninho cechy, których on nie posiada. Cytuj
Gość Oran Opublikowano 25 października 2010 Opublikowano 25 października 2010 Mu chodziło chyba o to, że bramki nie były piękne, bo coś tam coś Barcelona miszcz. A przynajmniej jedna (ta "Ronaldy" co tam w tym polu karnym dwie godziny z piłką czekali) w ostatnim meczu była ładniutka tak BTW. Cytuj
sprite 1 788 Opublikowano 26 października 2010 Opublikowano 26 października 2010 To naprawdę nieprzyjemnego wypadku doszło w meczu Segunda Division pomiędzy Salamancą a Betisem. Miguel Garcia piłkarz gospodarzy miał zawał serca w 56 minucie spotkania.W ciągu pierwszych 25 sekund lekarze stwierdzili zgon dopiero później odzyskał przytomność. Obecnie 31 letni zawodnik przebywa w szpitalu. Oby się nie powtórzyła sytuacja jak to było z Antonio Peurtą ;/ http://www.as.com/fu...dasdasftb_7/Tes 2:30 Obyś miał rację. Teraz to pozostaje już tylko życzyć mu rychłego powrotu do zdrowia Cytuj
Gość Opublikowano 26 października 2010 Opublikowano 26 października 2010 Real zawsze jest faworytem, nie ważne jak słabo by nie grał. Z meczu Realu widziałem jedynie same bramki. Są takie w stylu Mourinho, czyli ważne, że wpadło. Rozumiem, że inne zespoły strzelają takie bramki, że nie wpadło? Chyba tak jak wielu dopisujesz Mourninho cechy, których on nie posiada. Ważne,że wpadło, nie ważne w jakim stylu. Czyli gole jak w polskiej lidze. Brzydkie, niespektakularne. Żeby była jasność. Nie uważam tego, za wypaczenie, coś niegodnego miana futbolu, ale też nie jestem fanem takiej wizji piłki. Pamiętam, jak parę lat temu Real roznosił rywali. Pamiętam Zidane'a, Ronaldo właściwego, Figo. Pamiętam KOSMICZNE akcje i kapitalne gole. Zakładając, że Real Mourinho zacznie zdobywać trofea, grając w obecnym stylu, to zapamiętam: Mourinho i trofea. Jose to taki Spielberg futbolu, jego filmy zawsze generują zysk, zawsze "działają" jak należy, tylko czasami człowiek ma ochotę na coś mniej przewidywalnego. Cytuj
ogqozo 6 553 Opublikowano 26 października 2010 Opublikowano 26 października 2010 Ważne,że wpadło, nie ważne w jakim stylu. Czyli gole jak w polskiej lidze. Brzydkie, niespektakularne. Żeby była jasność. Nie uważam tego, za wypaczenie, coś niegodnego miana futbolu, ale też nie jestem fanem takiej wizji piłki. Pamiętam, jak parę lat temu Real roznosił rywali. Pamiętam Zidane'a, Ronaldo właściwego, Figo. Pamiętam KOSMICZNE akcje i kapitalne gole. Zakładając, że Real Mourinho zacznie zdobywać trofea, grając w obecnym stylu, to zapamiętam: Mourinho i trofea. Ale ty w ogóle widziałeś któryś z ostatnich meczów Realu? Bo akurat gole w meczu z Milanem były niespektakularne, ale to już wina patałachów z Milanu, że sami je sobie strzelili na początku meczu. Generalnie jednak Real miał szanse na wiele ładnych goli, atakował i nie nudził. Nie widzę, na czym niby opierasz porównanie z polską ligą. W polskiej lidze akurat gole są ładne. Dużo strzałów z dystansu, z linii pola karnego. Tempo jest niskie i kondycja zawodników siada, to można takie gole strzelać. Jednak samych meczów nie da się oglądać, bo na jeden cudowny strzał przypadnie dziewięć dennych. Real i Barcelona jak strzelają, to zazwyczaj po krótkim dryblingu albo idealnie wymierzonym podaniu, ale te akcje się ogląda, bo piłkarze są zgrani i umieją kopać piłkę szybko i celnie. http://www.youtube.com/watch?v=MMksD9IJx0E http://www.youtube.com/watch?v=eL_o0NUPdKY Polska liga tak wygląda? Kurde, muszę zacząć oglądać. Cytuj
MYSZa7 8 920 Opublikowano 26 października 2010 Opublikowano 26 października 2010 (edytowane) Real Murcia 0-0 Real Madryt Brak skuteczności znowu dał o sobie znać po dłuższej przerwie. Real coś sobie nie radzi na wyjazdach. Zawiódł mnie Canales i Benzema...straszne (pipi) grali Nie wiem czemu w 60 minucie Mou zdjął Granero,który rozgrywał naprawdę dobre spotkanie :] Cóż dobre i to 0-0 niż 4-0 jak z Alcorcon. Następny mecz na SB,więc może być pogrom ;] Edytowane 26 października 2010 przez MYSZa7 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.