Primera Division

[MYSZa7 8 920]

Nie.

 

Czołowe:Barcelona,Real...Valencia...........Sevilla,Atletico

[KOŁD 1 097]

FCB: Pinto, Piqué, Puyol, Fontàs; Busquets Cesc, Xavi, Iniesta; Thiago, Cuenca, Pedro.

 

Ławka FCB: Valdés, Muniesa, Tello, Sergi Roberto i Dos Santos

 

 

Ładne rezerwy

 

Chyba ze bez Messiego to już rezerwy

[ogqozo 6 553]

Bez Messiego, Valdesa, Fabregasa, Alvesa, Sancheza, Villi. No generalnie półrezerwowy.

Edytowane 23 grudnia 2011 przez ogqozo

[KOŁD 1 097]

Fabregas= Cesc

 

Villa połamany czy nie i tak nie grał.

 

Bez Messiego Alvesa i Sancheza w zasadzie. I to też tylko temu bo pojechali do Ameryki PD na święta.

 

Edit

 

Przeciez wszyscy wiedzą że Pep nie umie grać innym składem.

Edytowane 23 grudnia 2011 przez Codename

[MYSZa7 8 920]

Poza tym Pajgi wspomniał o tych Mistrzostwach Świata,którym Mou umniejszył znaczenia...a czy nie miał racji? Puchar dający jedynie nalepkę na koszulce na rok. Wszyscy i tak dobrze wiedzą,że tak naprawdę wygranie Ligi Mistrzów pokazuje,która drużyna jest najlepsza na świecie,a Puchar Interkontynentalny to jedynie formalność,której i tak czasami nie udawało się dopełniać Barcelonie,Realowi czy Milanowi.

[Ore 188]

ok, niech będzie: 8:0, jakoś to przeboleję.

Ore- tutaj nie chodzi o to co jest wart dla Katalończyków ten puchar, tylko czy Jose będzie konsekwentny w doborze bramkarza, tak jak w roku ubiegłym Pep, czy jednak w obliczu spotkania z Barcą spenia i wstawi Ikera "uratuj nas przed pogromem" Casillasa Skoro Mistrzostwo Świata nic nie znaczy, to dlaczego nagle puchar w którym czołowe drużyny grają rezerwami nabiera takiej wartości? A no tak, bo w przeciwieństwie do MŚ w CdR gra Real Madryt...

 

Tak, Pep był "honorowy", wystawił Pinto i...przegrał puchar. Ale takiego zachowania pewnie uczą w szkółce, więc twarz zachowana. Visca!

[Gość]

Ore- dupa tam honorowy, nie speniał :blum1:

Mysza- wszyscy wiedzą, że tak naprawdę wygranie Primera Division pokazuje, która drużyna jest najlepsza w Hiszpanii ( na świecie?), a CdR to jedynie formalność, której nie udawało się czasami dopełnić Barcelonie, Realowi czy Valencii. Formalność, czy nie, Mou umniejsza wszystkiemu, czego sam nie zdobędzie, a co zdobędzie Pep (patrz LM, PD, MŚ)

[MYSZa7 8 920]

Ore- dupa tam honorowy, nie speniał :blum1:

Mysza- wszyscy wiedzą, że tak naprawdę wygranie Primera Division pokazuje, która drużyna jest najlepsza w Hiszpanii ( na świecie?), a CdR to jedynie formalność, której nie udawało się czasami dopełnić Barcelonie, Realowi czy Valencii. Formalność, czy nie, Mou umniejsza wszystkiemu, czego sam nie zdobędzie, a co zdobędzie Pep (patrz LM, PD, MŚ)

Uogólniasz zdecydowanie. Nie przypominam sobie,żeby Mou kiedykolwiek umniejszał znaczenia Primera Division czy LM,a nawet tego,że Guardiola zdobył to i to. MŚ to jedyny znany mi przypadek umniejszania trenerowi Barcelony przez Portugalczyka.

[Gość]

Wielokrotnie, choćby o LM z zeszłego sezonu ( i tej wcześniejszej również), w PD chyba co kolejkę dolewał oliwy do ognia sugerując, że Barcelona ma wsparcie sędziów, a jego zespół jest krzywdzony . W tym sezonie to chyba taki jego pierwszy mini wyskok

[MYSZa7 8 920]

To,że Barcelona ma pomoc sędziów mówił w trakcie i po pamiętnym półfinale w LM. W trakcie Primera Division miał żal za czerwoną kartkę dla Albiola w meczu z kwietnia na Santiago Bernabeu. Jest tu umniejszanie zwycięstw Barcelony przeciwko Realowi,a nie rozgrywkom jakimi są LM czy PD. A dobrze wiemy,że półfinał w Lidze Mistrzów odbył się z wielką pomocą sędziego na korzyść Katalończyków,więc pretensje Mou wtedy były uzasadnione.

[Gość]

Po półfinale Mou powiedział, że ma nadzieję, że Pep kiedyś zdobędzie w uczciwy sposób LM, a więc odnosił się też do jego pierwszego tytułu. W PD wielokrotnie narzekał, że pewien zespół jest faworyzowany przez sędziów, że mają lepszy kalendarz itd. To nie były jednorazowe wybryki. Teraz siedzi cicho, widać obrał inną taktykę (mimo, że Barcelona dalej jest faworyzowana przez sędziów, bo 3-4 razy pomylili się na ich korzyść we wszystkich rozgrywkach )

[Karol_1985 17]

Biorac pod uwage najazdy na Barce jak to im sędziowie pomagają. Szczególnie kibiców RM.

 

Jest takie słynne powiedzienie: Kto jest bez winy , niech pierwszy rzuci kamień

 

http://www.youtube.com/watch?v=XBUw_nKDN8I

 

 

 

Barcelona robi to samo, to nie jest tak ,ze jeden jest swiety a drugi ten zły. Udawanie, wymuszanie karnych , prowokacje to niestety czesc dzisiejszej piłki i każdy to robi

Edytowane 24 grudnia 2011 przez Karol_1985

[Gość szpic]

połowa z tych przewinien to nawet faulu nie ma moim zdaniem

a co do drugiej polowy do ostrzej gramy ze znajomymi i jakos nikt nie narzeka ze faul czy cos takiego

[Karol_1985 17]

połowa z tych przewinien to nawet faulu nie ma moim zdaniem

a co do drugiej polowy do ostrzej gramy ze znajomymi i jakos nikt nie narzeka ze faul czy cos takiego

Własnie o to chodzi ze nie bylo fauli.

 

Wymuszanie jest w obie strony

[MYSZa7 8 920]

Nie. Wymuszanie jest głównie ze strony Barcelony. Oni już nawet do perfekcji wyćwiczyli wymuszanie decyzji na arbitrze otaczając go ze wszystkich stron całą grupą. W ostatnich czasach to oni wiodą prym w byciu ubogą sekcją Hollywood w futbolu. Poza tym taki filmik to nic w porównaniu z tym ile jest momentów w których piłkarze Barcelony nurkują,sędziowie odgwizdują na ich korzyść itp. I nie piszcie mi w odpowiedziach,że Barcelona i tak jest lepsza, to oni wygrywają trofea itd. bo nie o tym tu mowa. Tylko o tym jaką domeną stało się udawanie w szeregach drużyny z Barcelony. W Realu znajdziesz dwóch takich aktorków...Di Marię i Ronaldo,ale to nic w porównaniu z aktorzynami z Barcelony.

Edytowane 24 grudnia 2011 przez MYSZa7

[Karol_1985 17]

Nie. Wymuszanie jest głównie ze strony Barcelony. Oni już nawet do perfekcji wyćwiczyli wymuszanie decyzji na arbitrze otaczając go ze wszystkich stron całą grupą. W ostatnich czasach to oni wiodą prym w byciu ubogą sekcją Hollywood w futbolu. Poza tym taki filmik to nic w porównaniu z tym ile jest momentów w których piłkarze Barcelony nurkują,sędziowie odgwizdują na ich korzyść itp. I nie piszcie mi w odpowiedziach,że Barcelona i tak jest lepsza, to oni wygrywają trofea itd. bo nie o tym tu mowa. Tylko o tym jaką domeną stało się udawanie w szeregach drużyny z Barcelony. W Realu znajdziesz dwóch takich aktorków...Di Marię i Ronaldo,ale to nic w porównaniu z aktorzynami z Barcelony.

Wole szczerze zeby bylo troche teatru niz takie zachowanie

 

[MYSZa7 8 920]

Ja wolę ostrą grę w której nikt nie doznał kontuzji niż udawanie ,że się jej doznało.

[KOŁD 1 097]

Ja tak samo piłka nozna to nie sport dla lamusów i nurków.

 

WIęc twarde wejscia są OK po meczu Realu z Atleti nikt nie płakał a było mega twardo.

 

 

Swoją droga Pepe powinien tak zbutować tych nurków z FCB

Edytowane 24 grudnia 2011 przez Codename

[MYSZa7 8 920]

Pepe to w ogóle jest kozak <3

[KOŁD 1 097]

Ciekawi mnie jakby sobie poradził w EPL.

[Gość]

Nie. Wymuszanie jest głównie ze strony Barcelony. Oni już nawet do perfekcji wyćwiczyli wymuszanie decyzji na arbitrze otaczając go ze wszystkich stron całą grupą. W ostatnich czasach to oni wiodą prym w byciu ubogą sekcją Hollywood w futbolu. Poza tym taki filmik to nic w porównaniu z tym ile jest momentów w których piłkarze Barcelony nurkują,sędziowie odgwizdują na ich korzyść itp. I nie piszcie mi w odpowiedziach,że Barcelona i tak jest lepsza, to oni wygrywają trofea itd. bo nie o tym tu mowa. Tylko o tym jaką domeną stało się udawanie w szeregach drużyny z Barcelony. W Realu znajdziesz dwóch takich aktorków...Di Marię i Ronaldo,ale to nic w porównaniu z aktorzynami z Barcelony.

Nie przypadkowo napisałem, że sędziowie popełnili 3-4 POWAŻNE błędy na korzyść Barcelony w tym sezonie( oglądałem 90% ich meczów, CdR odpuściłem, ale wziąłem w tym wyliczeniu pod uwagę tą symulkę Cuenki). Jeżeli taka ilość błędów, na korzyść jednego zespołu ma świadczyć o ich dominacji w tej dziedzinie, to bardzo słabe posady ma ten tron i nie trudno ich zrzucić. O ile mnie pamięć nie myli, to czytając temat o PL (serie A również), niemal co kolejkę jakiś team z czołówki dostaje (lub też nie) karnego/czerwo/gola z kapelusza. Z tego co pamiętam w meczu z Chelsea na rzecz Man Utd było rozstrzyganych kilka mocno kontrowersyjnych decyzji. Ile goli ze spalonego zdobyła Barcelona w tym sezonie? Z niesłusznych karnych dwa(LM, CdR), ale też ilu karnych dla nich nie odgwizdano, a powinno się odgwizdać? Jakieś 2-3 czy nie przyznane kartki, w tym 1 która mogła wyeliminowac Messiego z meczu z Realem (oczywiście bedąc sprawiedliwym, Real też tego meczu nie powinien kończyć w 11). Sergio, Alves potrafią przyaktorzyć, ale w tym sezonie jakiegoś mocnego nadużycia tej umiejętności z ich strony nie widziałem, taki Di Maria spokojnie ich kładzie w tym temacie. Paranoją jest czepianie się każdej wywrotki, każdej sytuacji w której gracz Barcelony leży, tak jak sytuacji w której Abidal , dostał piłką w jaja i wielkie halo, bo przeciwnikowi przerwano akcje w środkowej strefie boiska .

[Figlarz 1 272]

Mysza i Codename - przestańcie sobie opier.dalać swoje e-penisy, bo robi się nieprzyjemnie Prawie jak lukas i Stona...

 

 

Nie wiem jak można bronić Pepe, który powinien dawno być zawieszony na całe życie. Nie widziałem chyba jeszcze meczu, w którym ten kretyn nie miałby ADHD i nie faulowałby jak dzikus. Dla mnie to nie piłkarz, a zwykły narwaniec. No ale przecież trzeba grać twardo :potter:

[kidnappa 269]

Nie wiem jak można bronić Pepe, który powinien dawno być zawieszony na całe życie. Nie widziałem chyba jeszcze meczu, w którym ten kretyn nie miałby ADHD i nie faulowałby jak dzikus. Dla mnie to nie piłkarz, a zwykły narwaniec. No ale przecież trzeba grać twardo

Dokładnie, lubię twarda grę, ale to co wyczynia ta małpa to przechodzi ludzkie pojęcie. Do mma go, niech mu jakiś konkretny zawodnik obije ryja.

[KOŁD 1 097]

Pepe gra twardo i nic ponad to fakt koniec tematu.

 

Propsy dla niego że się nie pie.rdoli z przeciwnikami.

Edytowane 24 grudnia 2011 przez Codename

[Figlarz 1 272]

Już to widzę, że przykładowo Pique zaczyna nakur.wiać piłkarzy Realu, kopać chamsko po kostkach, ogólnie zachowywać się jak Pepe, a wy, zwolennicy takiej ostrej gry, mu przyklaskujecie. Bitch please.