Primera Division

[SG1-ZIELU 870]

Nie mogę...idę coś się napić z procentami bo nerwowo nie wytrzymam

[Kalel 3 634]

Czyżby Barcelona nie była taka najlepsza na świecie ? Czy Ossasuna rzeczywiście jest lepsza na boisku ?

[MYSZa7 8 920]

Nawet nie oglądam.

[SG1-ZIELU 870]

Jest lepsze a co najgorsze BARCA ma częste straty piłki, sam nie wiem co się dzieje. Chyba jednak kryzys jak co roku o tej porze

[Gość]

Czyżby Barcelona nie była taka najlepsza na świecie ? Czy Ossasuna rzeczywiście jest lepsza na boisku ?

Barcelona najlepszy klub na świecie, gra w lidze w której od ładnych paru meczów ma problem, żeby meczu nie przegrać. Dzisiaj Osasuna, która gra w tej samej lidze co najlepszy klub na świecie, jedzie Barce równo w kakao. Właściwie zamiast 2-0, powinno być 3-1, ale sędzia dał dwa razy dupy ze spalonymi.

Tak jak pisałem ostatnio, Pep przyjął, że liga jest raczej nie do wygrania (dlatego pozbawia zespół szkieletu, zastepując go gołowąsami), być może ma rację, ale mimo wszystko taka gra boli moje seducho. Za rok, za dwa byc może będziemy podziwiać taką postawę, ale na dzień dzisiejszy jestem ciut w(pipi)iony na niego. Mam tylko nadzieję, że LM nie zamierza odpuścić i nie powierzy najważniejszych miejsc na boisku w tym zespole jakiemuś Roberto czy innemu Thiago.

Edytowane 11 lutego 2012 przez Gość

[D.B. Cooper 3 066]

gdzie oglądacie?

[Gość]

meczyki.pl

[SG1-ZIELU 870]

http://www.pirlotves.../p/canal-1.html

 

 

2:1

 

3:1

Edytowane 11 lutego 2012 przez marekjw2523

[Bartg 5 470]

To co gra Barca w obronie to jakaś kpina, to nawet nie poziom Cracovii.... 1:3

[MYSZa7 8 920]

Dawno nie widziałem tak słabej Barcelony.

[Gość]

No jak tak gdzieś od 3-4 lat takiej tragedii nie oglądałem

[SG1-ZIELU 870]

Pique pierwszy do wylotu z Barcy

[MYSZa7 8 920]

Ile emocji o zadrapane kolanko O_O

[SG1-ZIELU 870]

No jak tak gdzieś od 3-4 lat takiej tragedii nie oglądałem

Niestety zgadzam się z tobą, chyba najgorszy mecz od dawna w wykonaniu Barcy

[Ore 188]

Pique pierwszy do wylotu z Barcy

 

Już go sprzedajecie?

Czy tylko w tym spotkaniu?

[KOŁD 1 095]

[Gość Oran]

To ten nawet co spiewa te Ai se tu pego, strzela bramki dla barsy? Najs. Props.

 

...nossa, nossa.

[MYSZa7 8 920]

Kogo obchodzi Liga pfff

[Gość Rozi]

[media='']

[/media]

[ogqozo 6 551]

Kogo obchodzi Liga pfff

 

W Barcelonie? Chyba nikogo. Niby Barcelona nie pobiła jakichś wielkich rekordów wszech czasów, ale Guardiola wydaje się żyć dniem dzisiejszym. Ani jemu, ani piłkarzom, ani kibicom chyba specjalnie nie zależy na kolejnym wygrywaniu ligi. Dopóki jest psychiczny komfort "i tak jesteśmy lepsi od Realu", no to cóż, są lepsi.

 

Wszyscy wiedzą, że te dwie ekipy na razie odstają od reszty, więc liczy się bezpośrednie starcie. I może Real miał w ostatnim skrajnego pecha, może brakowało kluczowych obrońców, może jego gra wyglądała w sumie niby bardziej przekonująco... ale dopóki kolejne starcia bezpośrednie ciągle przegrywa, nikomu nie przejdzie przez gardło, że oto najlepszy zespół w Hiszpanii i Europie.

[MaZZeo 14 182]

Wiedziałem że jak wstanę rano to będę czytał o tym jak to mistrzostwo La Ligi jest drugorzędnym tytułem xD

 

Obejrzałem skróty - znowu się okazuje że Mesii bez Xaviego i Iniesty jest jak dziecko we mgle.

[MYSZa7 8 920]

Teraz Puchar Króla jest ważniejszy.

[KOŁD 1 095]

Liga jest trofeum pocieszenia tylko CDR sie liczy.

[Gość Oran]

superpuchar hiszpanii jest najwazniejszy głąby (podobnie jak w polsce)

[Gość]

Wiedziałem że jak wstanę rano to będę czytał o tym jak to mistrzostwo La Ligi jest drugorzędnym tytułem xD

 

Obejrzałem skróty - znowu się okazuje że Mesii bez Xaviego i Iniesty jest jak dziecko we mgle.

Kolejność dla starego fana Barcy jest następująca: 1. spotkania bezpośrednie 2. PD= LM 3. CdR itd. Więc jak Barca przegrywa z Realem w bezpośrednim pojedynku, to mnie to bardziej boli niż gdy Barca przegrywa tytuł na rzecz Realu po meczu z Osasuną (oczywiście nie umniejszają lidze i nie pisząc, że to ma drugorzędne znaczenie, bo nie ma, chyba, że jest to Ekstraklasa). To chyba całkiem popularny punkt widzenia dotyczących derby w ogóle (np. Cracovia-Wisła). W sumie wystarczy odwiedzić stronkę Realu i tam dosyć często wspomina się o tym, że ich mało obchodzi tytuł jeżeli nie są w stanie pokonać Barcelony. Taki fetysz, który - nie zaprzeczam - wyniosłem z czasów kiedy Barcelona była w cieniu Realu, o lidze mogła sobie pomarzyć, ale jeszcze bardziej o tym żeby wygrać mecz z Realem.

Co do Messiego, to chłopak jest w fatalnej formie strzeleckiej, ale też ustawienie mu nie pomaga, bo o ile na papierze gra na szpicy, to w rzeczywistości gra jako rozgrywający ( z resztą w ostatnich meczach i tak robi 70% roboty w ofensywie całego zespołu). Zabawne, że jak gostek strzelał po 2 gole na mecz, to było "Barca nie istnieje bez Leo", teraz jak forma mu siadła, Xavi i Iniesta odpoczywają w nieskończoność, a za dogrywanie piłek odpowiada Radosław Kałużny czy inny Roberto, to jest " że Leo to cienias bez odpowiedniego wsparcia". Cienias który musi odwalać robotę na swojej pozycji i tą którą do tej pory odwalał Xavi z Iniestą.

 

Edit. No nie będzie, nie o to chodzi w tym co napisałem

Edytowane 12 lutego 2012 przez Gość