Kymel 786 Opublikowano 1 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2013 (edytowane) Polecam jednak zagłębić się bardziej w sprawę,niż te wypociny real madrit.pl Cała sprawa została zmyślona. Edit http://www.youtube.com/watch?v=jGS-X1ZMhMc&feature=%20youtu.b Właśnie dlatego nie cierpię Realu murinio. Po każdym meczu nie rozmawia się o piłce,futbolu tylko o takich sytuacjach i ciągle jakieś kontrowersje.A te wszystkie zachowania z tego filmiku tylko potwierdzają,jak czysto gra real. Ktoś tam dał gifa z Alvesem - fajny,ale jednak ma się nijak do tego co widać na tym filmiku.O sędziowaniu już mówił nie będę,bo szkoda język strzępić,wszyscy wiedzą jaki poziom jest w PD. Widać w większości przypadków,że ewidentnie gracze realu piłki nie szukają,tylko nóg. Czekam teraz na te oświecone posty kibiców los blancos. Taaaaaaaaa. Jedyne oficjalne źródło informacji o niepokalanej i jej pięknych dzieciach to Sport albo Mundo Deportivo. Kij tam z tym, że rm.pl tłumaczy newsy. Oni są winni wszystkiemu. Polecam w przyszłości poczytać lub pooglądać źródło informacji (Real Madrid TV w przypadku Callejona). Rozumiem, że jego wypowiedzi szaleni madryccy dziennikarze poskładali ze wszystkich wypowiedzi Jose dla prasy a później puścili udawaną konferencję aby zdyskredytować nieskazitelnego Leona. Leona, który do tej pory sam potrafił chamsko faulować, strzelać bramkę ręką czy pluć na przeciwników. Biedni frustraci z Madrytu próbują go zniszczyć. A może czas aby w końcu buractwo zostało wytępione? I każde nędzne próby tworzenia takich filmików bledną przy Danielu "złamali mi nogę" Alvesu czy Buszkiecie, który jakby się bardziej postarał to złamałby nogę Alonso (finał pucharu króla). Za każdym razem jak Barcelona ma problemy z wygraniem na boisku z Realem to zaczyna się akcja odwetowa poprzez psychofanów i media. A można było mówić o świetnym spotkaniu Edytowane 1 Lutego 2013 przez Kymel Cytuj Odnośnik do komentarza
szejdj 2 804 Opublikowano 1 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2013 (edytowane) Jako fan Realu przyznaję, że poziom gry fair play i ogólnie poziom merytoryczny tych meczy jest na poziomie wody w klozecie. Po każdym faulu od razu obie drużyny biegną i oblegają sędziego, machają rekami itd. A najbardziej mnie wkurza Busquets i Dani Alves - z ich symulacji i chamskich fauli można by nakręcić kilka filmów pełnometrażowych. Alves jako Brazylijczyk pod względem stylu gry i przestrzegania zasad jest kompletnym przeciwieństwem swoich starszych kolegów Carlosa czy chociażby Cafu. Brakuje mi takiego widoku, prędko to się nie powtórzy: Edytowane 1 Lutego 2013 przez Szejdj Cytuj Odnośnik do komentarza
SzewczykDratewka 202 Opublikowano 1 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2013 Brakuje mi takiego widoku, prędko to się nie powtórzy: Jak jest Iker to takie cos to normalka. W(pipi)ia mnie aktualna piłka. Co drugi piłkarz to taka pizda, ze jak ktos przejedzie mu reką po plecach to ten tarza sie, jęczy z bólu. Jak zostanie nabity piłką w to samo miejsce to nic mu nie ma xD Cytuj Odnośnik do komentarza
Ader 383 Opublikowano 1 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2013 (edytowane) Świetny filmik Ader po prostu świetny, ty tak serio? Przecież za większość tych zagrań były odgwizdane rzuty wolne a zawodnicy, którzy nagminnie faulowali otrzymali żółte kartoniki, choć dziwne, że ten który najbardziej przesadzał czyli Arbeloa jej nie ujrzał. Za zagranie poniżej powinien co najmniej żółtą otrzymać. Najlepsze jest jednak w tym filmiku "ostre" wejście Khediry w stylu karateki( (pipi) co za bzdura) w Xaviego. To jest po prostu tak żałosne, że aż szkoda mi to oglądać. Takich zagrań w meczach jest od groma, a fani Blaugrany robią z tego aferę. O to chodzi,że większość nie została odgwizdana,tylko przywilej leciał na lewo i prawo.W niektórych momentach powinien być powrót do sytuacji i kartonik.Ja rozumiem,że na boisku jest walka i czasem można się pomylić.Ale trzeba odróżnić ewidentne polowanie na nogi,a próbę odbioru piłki.Po prostu już zaczynam mieć dość oglądania tego samego w każdym GD,a zaczęło się to za ery murinio. Tak wiem,że Alves symuluje,Busquets też i nigdy mi się to nie podobało.W tym meczu akurat jakoś szczególnie jednak tego nie zauważyłem.Najlepszy Cristiano pokazujący nurkowanie,kiedy wyskakuje wydawałoby się do piłki(w rzeczywistości po prostu skupia się na kopnięciu Alvesa) i fauluje .No ja tam nurkowania nie widziałem. Co do Arbeloi,to jakoś tego nigdzie nie widziałem,nawet na stronie real madryt.pl,w tym wywiadzie też nie ma o tym słowa.Twitter żony Arbeloi zaprzecza tym plotkom. Karanka to inna sprawa,ale lalka murionio to nie jest najgorsza obelga jaką słyszałem Edytowane 1 Lutego 2013 przez Ader Cytuj Odnośnik do komentarza
ogqozo 6 532 Opublikowano 1 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2013 No od jakiegoś czasu starcia Real-Barca to jest pokaz kopaniny jak się da. Już chyba można to uznać za specyfikę tego starcia, na szczęście na równi z nieziemskim poziomem technicznym kopnięć samej piłki. To naprawdę fenomen, że ci gracze są w stanie tak się tępić, a potem na kadrze grać ze sobą, chociaż zdaje się Iker opowiadał, że bodaj w 2011 nie wyobraża sobie, żeby kadra Hiszpanii przetrwała zgrupowanie. W każdym razie jeśli Boski Żoze wznieci podobną zawziętość na Manchester, to będzie dobry show. Ach, już tylko 12 dni do epickiego double-headera w Lidze Mistrzów! Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 1 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2013 Ej ale o Bukieta to wara! Facet od 2 lat nie wybija się pod względem symulek w żaden sposób ponad ligową przecíętność. Chamskich zagrań zaliczył w tym czasie mniej więcej tyle, co Alonso w ostatnim meczu. Alves to inna para kaloszy. Płacze od byle faulu, a sam należy do kasty boiskowych troli. Wiadomo, że największym nurkiem jest Sanchez, ale on jest tak słaby, że nikt na to uwagi nie zwraca. Co do akcji z Messim. Jeżeli faktycznie czekał 1,5 h po to, żeby nazwać kogoś małpą czy coś w tym stylu, to szczerze mu gratuluje pomyślunku. Z drugiej strony czy za takie akcje inni nie byli chwaleni? Czy tutaj rozgorzała wtedy dyskusja na ten temat? Czy teraz rozgorzała dyskusja na temat sędziowania, tak jak ZAWSZE kiedy sędzia popełni 1 (jeden) poważny błąd na korzyść Barcy? Co jak co, ale w jednym Ader ma rację, zawsze jedna strona odwraca uwagę od strony sportowej GD i zwykle ta, która gra gorszy mecz. Cytuj Odnośnik do komentarza
Ader 383 Opublikowano 1 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2013 (edytowane) Tak,czekał półtorej godziny i pojechali bez niego autobusem Jeśli chodzi o Karanke to sytuacja miała miejsce w tunelu.A reszta to już wymyślona bajka o Arbeloi. @up Oczywiście z Busquetsem masz rację,ale już się utarło do słynnego gifa,że to symulant i tak już będzie po wsze czasy. Edytowane 1 Lutego 2013 przez Ader Cytuj Odnośnik do komentarza
ogqozo 6 532 Opublikowano 2 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2013 Cristiano Ronaldo strzelił samobója przy rzucie rożnym, spędził resztę pierwszej połowy płacząc. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza
Ader 383 Opublikowano 2 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2013 Straszny mecz dla kibiców Realu.To co dziś wyprawiali na tym boisku to skandal i pewnie gdyby mnie to nie cieszyło to po pudle benzemy bym wyłączył Granada - świetny mecz im wyszedł,do końca skoncentrowani w obronie,od czasu do czasu wyprowadzali kontry. Fakt,że modric powinien wylecieć nie ma znaczenia,choć akurat jego zejście byłoby wzmocnieniem.Marcelo bez formy,cien zawodnika sprzed kontuzji,kiedy razem z CR po lewej siali prawdziwe spustoszenie. Coraz bardziej czekam na mecz z ManU,choć oglądał nie będę,gdyż będę szusował na nartach w tym czasie na zasłużonym urlopie Mimo,że beka z cr7 za tego gola,to obiektywnie patrząc tylko u niego widziałem zaangażowanie. Ja rozumiem,można ligę odpuszczać,ale takiemu klubowi nie wypada mieć tylu wpadek z outsiderami ligi. Cytuj Odnośnik do komentarza
ogqozo 6 532 Opublikowano 2 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2013 (edytowane) Straszny mecz dla każdego, kto lubi piłkę. Real zupełnie opadł z sił po starciu z Barcą i nie wyglądał prawie w ogóle na ekipę odstającą od słabiutkiej Grenady. Gdyby nie samobój przy rzucie rożnym, trudno byłoby w ogóle coś powiedzieć o tym spotkaniu. Najlepszym chyba zagraniem Realu w meczu było... wybicie Arbeloi na ten właśnie rzut rożny. Poza tym wyróżniło się chyba tylko parę fauli, za które można było pośrednio wyrzucić niejednego zawodnika Królewskich z boiska, albo gwizdnąć karnego. Poza tym? Może parę sytuacji... jak ta, którą najpierw zmarnował Callejon, nie podając na setkę Benzemie, a potem sępiący Benzema, dobijając wzdłuż linii bramkowej. Grenada oddała tylko parę strzałów i ani jednego celnego, co mówi o nich wiele. Generalnie po prostu kopali. Teraz mamy reprezentacje (np. Hiszpania leci do Kataru), potem Real gra z Sevillą i już Manchester United. Szlagier 1/8 finału coraz bardziej kształtuje się jak zupełna przymuła, co więcej - wydaje się, że United ma szanse go przejść. Edytowane 2 Lutego 2013 przez ogqozo Cytuj Odnośnik do komentarza
MYSZa7 8 917 Opublikowano 2 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2013 (edytowane) Czy ja wiem czy opadł z sił? Raczej brakowało Mesuta, bez którego nie było żadnego konkretnego pomysłu na rozegranie w ataku. Głównie widziałem długie gały do przodu z których nic oczywiście nie wynikało. Na plus jedynie Ramos i Varane, którzy w sumie bezbłędnie spisywali się w obronie. Edytowane 2 Lutego 2013 przez MYSZa7 Cytuj Odnośnik do komentarza
Kymel 786 Opublikowano 3 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2013 Nikt nie opadł z sił. Zawodnicy Realu grają w lidze tylko dlatego, że muszą. Widać to choćby po zaangażowaniu. Naszemu forumowemu ekspertowi proponują nie wyciągać wniosków z meczów Realu z ogórami w lidze, ale ze spotkań pucharowych. Ja wiem, że w meczu z United to będzie jeszcze lepszy Real niż ten z meczu z Barceloną. A jak nie zagra Callejon to i jest duża szansa na 0 z tyłu Cytuj Odnośnik do komentarza
ogqozo 6 532 Opublikowano 3 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2013 (edytowane) No ale siły i zaangażowanie to nie są jakieś rozbieżne strefy, tak że nie wiem, co dokładnie chcesz powiedzieć. Jeśli sugerujesz, że taki Cristiano Ronaldo biega po boisku myśląc "a co tam, wszystko mi jedno czy strzelę czy nie, nie ma sensu się wysilać, co mnie obchodzą jakieś tam trzy punkty do tabeli i reputacja, Mourinho ble", to jest to absurd. Takie słabiaki jak Grenadę Real Madryt powinien rozjeżdżać z odruchu, nawet jak nie gra najlepiej i nie ma wielkiej przewagi w grze, albo odwrotnie - jeśli nie wygrywać, to przynajmniej nie zostawić widzowi wątpliwości, że to zwykły pech, że jest o klasę wyżej. Takie opcje pozwalają uznać, że zespół może regularnie dostarczać wysoki poziom, że następny mecz będzie raczej dobry niż niedobry. Real czasem tak robi, ale nie zawsze, i to dotyczy całego sezonu od początku do teraz. Trudno powiedzieć, jaki może być wynik, bardziej pewnym można być stylu, który nie będzie powalał. W tej chwili wyobrażam sobie dwumecz z United i nie wiem, kto awansuje, a przede wszystkim, w zasadzie mnie to nie obchodzi. Być może Real za 10 dni będzie bardziej wyglądał jak z Barcą, niż jak z Grenadą, ale Mourinho sam pierwszy powtarza, że pewne rzeczy lepiej mieć w nawyku, zamiast liczyć, że "jak zagramy na serio to na pewno nam wyjdzie". Edytowane 3 Lutego 2013 przez ogqozo Cytuj Odnośnik do komentarza
El Loco Chocko 2 029 Opublikowano 3 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2013 Nikt nie opadł z sił. Zawodnicy Realu grają w lidze tylko dlatego, że muszą. Widać to choćby po zaangażowaniu. Naszemu forumowemu ekspertowi proponują nie wyciągać wniosków z meczów Realu z ogórami w lidze, ale ze spotkań pucharowych. Ja wiem, że w meczu z United to będzie jeszcze lepszy Real niż ten z meczu z Barceloną. A jak nie zagra Callejon to i jest duża szansa na 0 z tyłu Hehe dobry ekskjuz. Keep going. Cytuj Odnośnik do komentarza
Mendrek 570 Opublikowano 3 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2013 (edytowane) Real gra tak słabo w lidze, że nawet samobóje tylko Krystyna strzela Coś czuję, że Mou robi trolling. ale życzę MU żeby pokonał RM (i przegrał potem z FCB, żeby nie było że PS > PD ), to będzie Mout i do Hiszpanii wróci dobro. Edytowane 3 Lutego 2013 przez Mendrek Cytuj Odnośnik do komentarza
Kymel 786 Opublikowano 3 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2013 Nikt nie opadł z sił. Zawodnicy Realu grają w lidze tylko dlatego, że muszą. Widać to choćby po zaangażowaniu. Naszemu forumowemu ekspertowi proponują nie wyciągać wniosków z meczów Realu z ogórami w lidze, ale ze spotkań pucharowych. Ja wiem, że w meczu z United to będzie jeszcze lepszy Real niż ten z meczu z Barceloną. A jak nie zagra Callejon to i jest duża szansa na 0 z tyłu Hehe dobry ekskjuz. Keep going. Jaki eksjuz? Do czego niby? Do grania jak paralitycy i braku zaangażowania widocznego gołym okiem? Coś Ci się chyba pomyliło z eksjuzami Barcelony po remisie z Realem (znowu Xavi i Daniel Alves miszczowie). Jedynymi graczami Realu, którym wczoraj chciało się grać to byli Ronaldo, Varane i Ramos. Reszta spała na boisku. Alonso to już dawno dobrej formy nie widział, Modric to widząc swoją żenuę próbował dostać reda a z Higuaina i Benzemy to nawet połowy dobrego napastnika nie da się złożyć. Z czym do ludzi z taką grą? Dodatkowo od 2 lat Real nie poprawił nic w ataku pozycyjnym, dlatego zawsze mu się lepiej gra z drużynami, które nie murują bramki. I tak samo dobrze będzie mu się grało z MU No i jedynie kibice Barcelony mogą życzyć sobie aby Jose odszedł. Dlaczego? Bo się go boją. Jako jeden z niewielu ludzi potrafi przeciwstawić się Barcelonie. A taka sytuacja jest nie do zaakceptowania przez ludzi z Katalonii. W Realu musi panować chaos i zmiany trenerów co rok wtedy będzie dla nich ok. Cytuj Odnośnik do komentarza
El Loco Chocko 2 029 Opublikowano 3 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2013 (edytowane) Kto tu wspomina o Jose? Nikt sie go nie boi. Jedyne co wg mnie ze soba jego osoba niesie, to pomeczowe porqe, podkrecanie negatywnej atmosfery i ogolny niesmak jaki za soba pozostawia jego sposob prowadzenia druzyny. Tak ze mam to serio w powazaniu jego LM z Porto czy autobus z Chelsea. Teraz pokazuje ile jest wart. Aha, przypomnnij ile to razy Real Jose sie przeciwstawial Barcelonie Wracajac jednak. Ty, ale po co tak usprawiedliwiasz niemoc swojej druzyny, ktora taka Granade, winna rozjechac ot tak sobie. Piszesz ze sie im niechce. Kolesie kasuja za miesiac wiecej niz ty pewnie w cale zycie zarobisz i im sie nie chce? He he he. I czemu piszesz jacy oni slabi? Ja ich zatrudnilem i kufry z dukatami placilem za ich przejscie? Nie wydaje mi sie. Sa jacy sa i lepiej skoncz z taki psimi argumentami, bo duposcisk dobrze ci na przyszlosc nie wrozy. A mecz z MU mimo wszystko mam nadzieje ze wygraja, bo nie lubie tego mitu jaka to liga angielska nie jest cudowana. Pozdro. Edytowane 3 Lutego 2013 przez El Loco Chocko 2 Cytuj Odnośnik do komentarza
Kymel 786 Opublikowano 3 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2013 Pier.dolisz jak potłuczony i nie rozumiesz co się do Ciebie pisze. Już mówiłem. Co tu jest do usprawiedliwiania? Real gra fatalnie w lidze a Ty wyjeżdżasz z dupościskiem. Ponosi Ciebie fantazja w wyciąganiu wniosków. I co ma do tego ile ktoś zarabia do jego chęci? Że dostaje grube miliony to nagle ma non-stop biegać na 300%? W sparingach pewnie też? Mając taką stratę do Barcelony część graczy Realu wychodzi chyba z założenia, że nie warto inwestować 100% swoich sił w mecze ze słabszymi drużynami. Jaka niemoc? Niemoc to byłaby jakby Real oddał wczoraj z 20 strzałów (czyli coś około średniej z zeszłego, mistrzowskiego sezonu), miał ze 2 słupki a bramka i tak nie wpadłaby. Wczorajszy Real nic nie grał. Nie miał pomysłu na grę. Takie trudne jest to do zrozumienia? A już kompletnie rozbawiłeś mnie z tekstem o przeciwstawianiu się Barcelonie. Tej, podobno, najlepszej Barcelonie w historii, którą Jose wraz z Realem dogonili? Wpierw zdobywają puchar króla a następnie wygrywają rekordową ligę oraz superpuchar. Ewidentnie regres w porównaniu z grą Realu pod wodzą Pellegriniego. Uwielbiam także to jęczenie o tym jaki to Jose jest zły i wprowadza nerwową i chamską atmosferę. Pewnie wg Ciebie najlepszy Real to był, który nic nie mówił i nadstawiał drugi policzek jak na niego pluli. Nie masz pojęcia o czym gadasz a piszesz o dupościsku i he he he. 1 3 Cytuj Odnośnik do komentarza
El Loco Chocko 2 029 Opublikowano 3 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2013 Duposcisk jak sie patrzy, nie skomentuje bo ciezko z bredniami dyskutowac. Ty swoje ja swoje, szkoda zachodu. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 3 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2013 Real Pellegriniego, kiedy grał z Barceloną, grał o zwycięstwo, a nie o jak najmniejszy w(pipi). Do tego, w tych meczach chodziło o piłkę, a nie polowanie na nogi rywali. Ligę przegrał minimalnie, co biorąc pod uwagę, to że Chilijczyk zaczął budować obecny zespół, ujmy mu nie przyniosło. Zmiana na Mou, była pochopną decyzją. Jose, mimo kolejnych wzmocnień na dzień dobry przegrał wszystko, z wyjątkiem Pucharu, który zdobył w stylu raczej mało przekonywującym. Na dokładkę wpisał do dzienniczka Realu jeden z najgorszych występów przeciwko Barcelonie ever. Nie bardzo wiem, jak Pellegrini miałby wypaść w tym samym czasie gorzej, mając przecież jeszcze mocniejszy personalnie zespół niż kiedy ten zespół prowadził Wygrana w Pucharze Króla i PD w ciagu dwóch sezonów pracy, do tego przegranie PD w rekordowo szybkim czasie- nadal nie uważam, że Mou dokonał jakiegoś cudu. Do tego jak sam wspominasz Kymel, jego Real nie umie grać ataku pozycyjnego. REAL MADRYT NIE UMIE GRAĆ ATAKU POZYCYJNEGO. W sumie to jest jakiś cud. Cytuj Odnośnik do komentarza
El Loco Chocko 2 029 Opublikowano 3 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2013 No ale koleżka twierdzi ze jednak tak jest fajnie. Ze to nie jest niemoc, ale zwykle lenistwo. Racja, godne pochwaly. Rodzynem jest stwierdzenie o pluciu w twarz i wielkiej krzywdzie jako wtedy jakoby Real doswiadczal. Cytuj Odnośnik do komentarza
ogqozo 6 532 Opublikowano 3 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2013 (edytowane) Real Pellegriniego, kiedy grał z Barceloną, grał o zwycięstwo, a nie o jak najmniejszy w(pipi). Świetnie, udało ci się napisać coś dokładnie odwrotnego do rzeczywistości. Real Pellegriniego przegrał do zera oba mecze z Barcą. Mourinho czasem wygrywa, czasem remisuje, czasem przegrywa. Nie wiem, jak da się z tego zrobić, że byli lepsi za Pellegriniego... aha, można napisać kibicowski komunał w stylu "grał o zwycięstwo a teraz nie gra", będący na tyle mętny, że nie można wprost wykazać, jak jest bzdurny. Ja widziałem parę dni temu Real grający o zwycięstwo. Było 1-1, a okazji do gola mieli jeszcze co najmniej kilka znakomitych. Z Barceloną się wygrywa TYLKO z kontry, więc Mourinho w Realu priorytetyzuje grę z kontry. Pellegrini priorytetyzował co innego - w rezultacie Real potrafił wygrywać kilkanaście meczów z rzędu w lidze, ale z Barcą nie miał szans (i z Lyonem). (Swoją drogą, właśnie dlatego ten Real wypada najlepiej w meczach z Barcą, a w meczu z United wypadnie prawdopodobnie fatalnie - bo Fergie nie będzie miał oporów, żeby kampić w zasiekach przez 89 minut. Dokładnie odwrotnie, niż piszesz: ten Real jest lepiej zbudowany na Barcę, a gorzej na słabszych rywali) Tego lata wszyscy twierdzili, że Mourinho wniósł Real na nowy poziom. Proszę bez rewizjonizmu. Teraz mówi się o porażkowości tego sezonu w kontekście dokonań samego Mourinho, a nie poprzedników, i to mówi wszystko o właściwym kontekście. Drugie miejsce w lidze z dużą stratą (do rekordowej Barcelony) i odpadnięcie w 1/8 finału LM to przecież jest coś, co tylko dzięki Mourinho teraz wygląda jak porażka Realu, a nie jak standard. Edytowane 3 Lutego 2013 przez ogqozo 3 Cytuj Odnośnik do komentarza
Hal Emmerich 253 Opublikowano 3 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2013 Najbardziej podobał mi się fragment o rzekomym lęku sympatyków Barcelony względem Mourinho. Rzeczywiście, wygranie ligii z Realem w listopadzie, co nie zdarzyło się chyba nigdy wcześniej w całej historii rozgrywek, może powodować u fanów nielada niepokój. Wszak najbardziej lękamy się tego, co nieznane. Jak dobrze, że ktoś przeterł już te szlaki. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza
MYSZa7 8 917 Opublikowano 3 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2013 Ale pie.rdolenie. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 3 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2013 Real Pellegriniego, kiedy grał z Barceloną, grał o zwycięstwo, a nie o jak najmniejszy w(pipi). Świetnie, udało ci się napisać coś dokładnie odwrotnego do rzeczywistości. Real Pellegriniego przegrał do zera oba mecze z Barcą. Mourinho czasem wygrywa, czasem remisuje, czasem przegrywa. Nie wiem, jak da się z tego zrobić, że byli lepsi za Pellegriniego... aha, można napisać kibicowski komunał w stylu "grał o zwycięstwo a teraz nie gra", będący na tyle mętny, że nie można wprost wykazać, jak jest bzdurny. Ja widziałem parę dni temu Real grający o zwycięstwo. Było 1-1, a okazji do gola mieli jeszcze co najmniej kilka znakomitych. Z Barceloną się wygrywa TYLKO z kontry, więc Mourinho w Realu priorytetyzuje grę z kontry. Pellegrini priorytetyzował co innego - w rezultacie Real potrafił wygrywać kilkanaście meczów z rzędu w lidze, ale z Barcą nie miał szans (i z Lyonem). Zaraz, zaraz, a nie czytałem jakąś stronę temu Twoich postów na temat wielkiego szczęscia Realu w ostatnim spotkaniu? Że gdyby zawodnicy Barcelony nie mieli takich rozlegulowanych celowników, to spokojnie wygraliby (a przynajmniej prowadzili do bramki Varane'a 3-0)? Nawet chyba z kolega Kymelem spierałeś się na temat zdecydowanej wyższości jednej z drużyn w tym spotkaniu. Pamiętam mecze Barcy z Realem za Pellegriniego i to nie był spacerek, ew. dzień w którym Barca miała rozlegulowany celownik i nie potrafiła strzelić więcej niż na 1-0 i 2-0 (niesamowity w(pipi), nawet patrząc na livescore'a). Spotkania były BARDZO wyrównane, a o wyniku zadecydowały pojedyczne zagrania, a nie ciągłe oblężenie bramki rywala. Nie pamiętam ile razy w ostanich 2,5 latach Mou się mierzył z Barcą, ale na jakieś 10 meczów, Real grał naprawdę dobrze 4 spotkaniach (a i nie zawsze zwyciężał w tych lepszych dniach). 2 razy zagrali wyraźnie lepiej niż Barcelona, z czego ostatni raz w kolejce rewanżowej poprzedniego sezonu. Obczaj czyim składem grał Mou w ostatnich latach i dlaczego tak dużo czasu potrzebował, żeby jego Real nie grał gorzej niż Pellegriniego. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.