Skocz do zawartości

Primera Division


Rekomendowane odpowiedzi

Szkoda mi trochę tego całego Gmocha, bo chłopek zbiera lanie za głupotę zarządu "Tito wykluczony z prowadzenia drużyny na kilka miesięcy, ale na internetach piszą, że mamy samograj, to nie potrzebujemy trenera". Sytuacja w jakiej znajduje się teraz Barcelona, to jest jakiś koszmar. W ciągu dwóch tygodni upadli tak nisko, że średnie przecież rezerwy Realu, budowany na nowo Milan jawią się przy Barcelonie jak zespoły, których pokonanie to praktycznie szczyt możliwości tej drużyny. Ligowe mecze ze standardowymi przeciwnikami to też nie sielanka, a walka do ostatniej minuty.  Tak fatalnej obrony nei było przynajmniej od czasów objęcia sterów przez Guardiolę, a ataku...hmm... nie pamiętam już.

Odnośnik do komentarza

Ronaldo więcej namieszał przez pół godziny, niż Messi przez cały mecz i to nawet biorąc pod uwagę to, że ten drugi strzelił bramkę.

 

Całkiem dobrze to wszystko wygląda dla Realu przed meczem z United, który jak wiadomo zadecyduje o tym, czy w ćwierćfinałach nie będzie drużyn hiszpańskich, czy angielskich. ;p

Odnośnik do komentarza

Ej w ogóle z tym Albą to coś ludzie zaczęli kręcić, że niby faka pokazywał. Tutaj są inne zdjęcia z tego momentu, na których już naprawdę wyraźnie widać. Sam Alba zapytany o sytuację mówi, że pokazywał, iż Messi to numer jeden na świecie.

 

large-26.jpeg

 

02-410x332.jpg

 

 

 

 

Tymczasem Victor Valdes dostał za incydent pod koniec meczu karę 4 meczów zawieszenia.

 

 

 

W sobotę Barca gra u siebie z Deportivo, najgorszym zespołem ligi (1 pkt. w ostatnich 7 meczach). Jeśli mają poprawić formę, to naprawdę idealny moment... wynik mniejszy niż 5-0 powinien być niepokojący przed starciem z Milanem...

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza

Jakieś wnioski po wczorajszym meczu? Może takie, że Sanchez (obok Puyola) był najlepszym zawodnikiem w Barcelonie, z tym, że nie wiem, jak mam to odbierać :/. Villa dostał kolejną szansę na grę, tym razem zagrał paskudnie nieefektywnie , a ta okazja typu kawka, herbatka była w hołdzie Sanchezowi. Song  się do niczego nie nadaje, Thiago to nadal Thiago ( z taką gracją wystawia rywalom pod własną bramką, że zarząd już pewnie podpisuje z Xavim kontrakt do czterdziestki), Tello dziecko we mgle (najgorszy na boisku), Cesc "Quinto" Fabregas niknie z każdym kolejnym meczem, Mascherano i Adriano bracia nijacy.

 

Coś tam przebąkiwano o zmianach w ustawieniu i co? Pracują nad tym w piwnicy Rosella? Zaczynam się modlić o dzień konia Milanu.

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

Ciekawy mecz rezerw Barcelony w Saragossie, choć rywal słaby. Na boisku wyróżniali się ci wszyscy, którzy pukają do drzwi pierwszego zespołu: Montoya, Bartra, Thiago (co za mecz kolesia, Jezus Maria, robił wszystko) i Tello. Jako że ci gracze mają 21-22 lata, myślę, że fani Barcy nie mają się co martwić o przyszłość.

 

 

Klaruje się walka o czwarte miejsce: Real Sociedad odskoczył na cztery punkty. Baskowie po słabym początku grają od paru miesięcy kapitalnie i doprawdy stanowią najbardziej przegapioną historię tego sezonu wśród największych lig Europy. Na czele z Carlosem Velą, który 8 lat po zostaniu rewelacją Mundialu U17 w końcu spełnia potencjał i bez jaj jest chyba najlepszym zawodnikiem sezonu poza Messim i Cristiano. Sociedad pokonali niedawno w bezpośrednich meczach Atletico oraz Malagę, i to na różny sposób - zasługują na grę w eliminacjach LM, nawet jeśli pewnie zostaną latem rozsprzedani i nie zawojują w Europie wiele.

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza

Mam wrażenie, że Messi specjalnie doznał kontuzji, żeby ludzie sobie przypomnieli, jak wygląda ofensywa Barcelony bez niego. Nie jest to przyjemne. Bez jaj pięciu napastników się przewinęło na boisku, a jedynym kolesiem, który stwarzał jakiekolwiek zagrożenie, wydaje mi się Thiago.

Odnośnik do komentarza

Real przed meczem z BVB nie ma lewego obrońcy ani zmienników dla Xabiego i Khediry. Super :confused: Jak się Coentrao nie wyrobi to będzie masakra z lewą stroną Realu w Dortmundzie.
Biorąc pod uwagę formę z ostatnich spotkań to pomiędzy Bayernem a Barceloną jest różnica co najmniej klasy na korzyść Bawarczyków. W Katalonii jedynie kto gra na swoim poziomie to Messi, reszta jest bez formy albo ma przebłyski.
 

Edytowane przez Kymel
Odnośnik do komentarza

Tragiczny mecz Barcelony. Gdyby nie błąd sędziego, prawdopodobnie ciężko byłoby nawet zremisować to spotkanie, bo nie licząc gola w końcówce, to była straszna bryndza. Muszę pochwalić Songa oraz wchodzącego z ławki Sancheza,niech ten stan trwa w nieskończoność. Fatalny Tello, słaby Iniesta (ostatnio często mu się zdarza grać jakby zapominał zabrać głowy), Thiago niby błędów nie popełniał (więc nie zgadzam się z ogqozo, że stwarzał zagrożenie) ale pewnie dlatego, że nie miał ku temu okazji, zupełnie bezpłciowy występ. Zastanawia mnie trochę Fabregas. Statystyki wskazują, że jest jednym z najlepszych graczy w Europie, ale jak się ogląda mecze z jego udziałem, to trudno to dostrzec. Skryty mistrz efektywności. Montoya dał się wczoraj kręcić jak dziecko, najsłabszy w bloku defensywnym, zupełnie nieprzydatny z przodu. Alves przynajmniej sporo biega. Villa, szkoda komentować.

 

Wniosek. Jeżeli najlepszym graczem teamu jest człowiek, który przez rok nie grał w piłkę nożną i prawdopodobnie nie ma jelita, to pozostaje mi zacząć wierzyć w paranormalne zjawiska przed meczem z Niemcami. Opieranie szans Barcelony na JEDNYM zawodniku, choćby nawet wyposzczonym Messim, to tak akurat pod takie czary mary należy podpiąć. Na chwilę obecną prawie nic za Barceloną nie przemawia i nie da się ukryć, że ich sposób gry, kiedy nie mają formy to będzie woda na młyn dla zdecydowanie lepiej dysponowanych Niemców.

Zawsze mogę liczyć, na ponowne przebudzenie się całej drużyny i ogień w gaciach, ale chciałbym, żeby w końcu Tito pokazał to za co chwalił go Pep. Niech mnie zaskoczy, niech zaskoczy Bayern. Niech w końcu weźmie pod uwagę dyspozycję swoich zawodników, a nie bezgranicznie ufa systemowi, który się sprawdza jedynie w sytuacji, kiedy operuje nim FAKTYCZNIE najlepsza drużyna tej planety.

Odnośnik do komentarza

Wczorajszy mecz, to taka postawa Barcelony z tego sezonu w pigułce. Przetrzebiona defensywa Betisu statystowała chulającym celebrytom, którzy co rusz nawiedzali pole karne rywala, ale jakoś piłeczka nie znajdowała miejsca w siatce. Fatalna skuteczność boli od kilku już lat, ale to co się działo wczoraj, to już lekka przesada. Do tego fenomenalna łatwość tracenia bramek i to w sytuacji kiedy rywal wydaje się być wystwiony na kolejne razy, a co dopiero kiedy ma ochotę atakować.

Villa wydaje się być w życiowej nieformie strzeleckiej i nie umie trafić z najprostrzej sytuacji. Na jego tle lepiej już wypada Sanchez, który nie jest już tak beznadziejny jak przez pierwsze 3/4 sezonu i w końcu wystawianie go w pierwszej jedenastce ma jakiś sens. Jedyny piłkarz napadu, który wystąpił wczoraj w podstawowej jedenastce i który jednocześnie w tym sezonie nie jest żywą bombą, to Tello. Fakt, że ciągnie się za nim opinia "dobrego na słabiaków", ale -co nawet komentatorzy wczorajszego spotkania podkreślali- nikt mu nawet nie dał szansy sprawdzenia się z lepszym rywalem. Ok. zagrał źle z Realem i ... tyle. Czy grał gorzej niż inni napastnicy? Nie, bo się nie da i nadal nie czaję, dlaczego Tito, który już na wstępie do dwumeczu z Bayernem był pozbawiony złudzeń, nie dał mu szansy. Zwłaszcza, że pomimo braku doświadczenia nasza Krystyna to zawsze jakiś element zaskoczenia (czasami dla samej Barcelony...), a tego Barcelonie brakuje od jakiegoś czasu. Song dostał swoją szansę i pomimo, że częsciowo z musu, to zakładam, że jednak również ze względu na ostatnio- w końcu!- dobrą grę.

 

Nie oczekuję radykalnych zmiań: grania zupełnie innej piłki, zupełnie innym składem. Nawet nie wiem, czy jest sens robić jakieś większe zakupy. Tak naprawdę potrzebujemy dobrego i solidnego środkowego obrońcy oraz skutecznego napastnika. Trzeba zmodyfikować system, uelastycznić go, by niezależnie od wyniku nie grać tego samego. Przedewszystkim potrzebujemy odważnego człowieka na ławce, nawet jeżeli pierwszy sezon miał iść na straty, to nie mam ochoty znowu oglądać drużyny nie wiedzącej jak grać z kimś lepszym niż ligowi średniacy. Plus całej sytuacji jest taki:  Tito udowodnił znawcom, że ta drużyna bez trenera nie radzi sobie za dobrze.

 

Barca nie może być drużyną jednego zawodnika ( tutaj znowu wracam do meczu z Betisem) i chciałbym powrotu do sytuacji, kiedy jego kontuzja/słabszy występ nie przekreśla ZUPEŁNIE ich szans w starciach z piłkarskimi gigantami lub nawet pretendentami do ich bycia (jak pokazują statystyki z tego sezonu Katalończycy nie radzą sobie z obiema kategorami).

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...