Gość suteq Opublikowano 18 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2013 Nie było spalonego, idealnie był na równi. Cytuj Odnośnik do komentarza
KOŁD 1 084 Opublikowano 18 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2013 Isco 2 Cytuj Odnośnik do komentarza
froncz piotrewski 1 732 Opublikowano 18 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2013 Isco to bóg. Jeszcze tylko Bale i pozamiatają. Standard, Real 'jeszcze tylko kupimy X za 100 mln i coś wygramy' Madryt 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
wronerro 257 Opublikowano 18 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2013 (edytowane) Isco to bóg. Jeszcze tylko Bale i pozamiatają. Standard, Real 'jeszcze tylko kupimy X za 100 mln i przemeczymy 2;1 z Betisem' Madryt fixd Edytowane 18 Sierpnia 2013 przez wronerro 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 19 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2013 pierwsze koty za płoty, nowej jakości jeszcze nie widać, ale mali rozgrywający i w Realu przejmują dowodzenie Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Oran Opublikowano 19 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2013 no ancellotti to chyba terminator, bo oko podobne jak u arniego. Cytuj Odnośnik do komentarza
MYSZa7 8 917 Opublikowano 19 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2013 (edytowane) Isco to bóg. Jeszcze tylko Bale i pozamiatają. Standard, Real 'jeszcze tylko kupimy X za 100 mln i coś wygramy' Madryt W końcu się odezwałeś, brakowało Cię od ostatniej wygranej Realu na Old Trafford. Edytowane 19 Sierpnia 2013 przez MYSZa7 4 Cytuj Odnośnik do komentarza
ogqozo 6 533 Opublikowano 21 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2013 Tymczasem dwie najlepsze hiszpańskie drużyny walczą w superpucharze. Atletico prowadziło, Villa nie czekał długo na zemstę. Ale Neymar się raz obudził i wyrównał. Cieszyć fanów Barcy może to, że po usiadnięciu Messiego grają nawet lepiej i cisną. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 22 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2013 Nie oglądałem 2 połowy, ale pierwsza to była pełna masakra. Poziom gry Barcelony był porównywalny (strata, podanie do nikogo, strata, faul, upadek, ała!) do dwumeczu z Bayernem i tylko słabszy ofensywnie przeciwnik sprawił, że nie było więcej w plecy. Cytuj Odnośnik do komentarza
MYSZa7 8 917 Opublikowano 22 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2013 ja pier.dole 6 Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość suteq Opublikowano 22 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2013 Co za skur.wiel. Dlaczego za takie udawanie i robienie z siebie pisdy nie ma kar? Cytuj Odnośnik do komentarza
Ader 383 Opublikowano 22 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2013 Zero tolerancji dla takiego aktorstwa. Cytuj Odnośnik do komentarza
sosnaa 1 205 Opublikowano 22 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2013 (edytowane) żałosne to jest po prostu (pipi)a żałosne, zwykłe pisdy nie ludzie. wszyscy którzy symulują w taki sposób powinni być karani aż im się odechce. np. zawieszenie na 5 spotkań, 100 tys euro kary. bo inaczej te (pipi)y się nie nauczą. i żeby nie było, mam na myśli wszystkich piłkarzy w całej europie, wszystkie ligi bo takie cyrki są coraz częstszym widokiem. Edytowane 22 Sierpnia 2013 przez sosnaa 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Ludwes 1 682 Opublikowano 22 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2013 Alba to ogólnie niezłe ziółko jest. Jak nie rzuci kogoś piłką w głowę, to symuluje jak cholera. Zgadzam się z Wami - za takie zachowanie powinny być kary. Pieniężne. Cytuj Odnośnik do komentarza
agst 131 Opublikowano 22 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2013 Alba to ogólnie niezłe ziółko jest. Jak nie rzuci kogoś piłką w głowę, to symuluje jak cholera. Zgadzam się z Wami - za takie zachowanie powinny być kary. Pieniężne. Do tego jakieś zawieszenie na mecz albo 2, albo na pół roku, bo to na prawdę jest żałosne. Co do samego Alby, to ostatnimi czasy jeden z większych symulantów i buców boiskowych. W dodatku ostatnio jeszcze jest bez formy, to mu się symulki nasiliły podwójnie. Cytuj Odnośnik do komentarza
ogqozo 6 533 Opublikowano 22 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2013 Barca na razie jest taka sama, jak zawsze. Choć chyba po to zatrudniono Martino... Przeciwko słabszym ekipom będą dominować, ale może ich ośmieszyć ekipa, która dobrze broni i potrafi grać z kontry, jak właśnie Atletico. Na szczęście Real wyrzucił okropnego Mourinho i pewnie powróci do grzecznego, honorowego przegrywania po 0-2 przed startem meczu, być może podobny zabieg szykuje Guardiola w Bayernie. Z europejskiej czołówki pozostaje Borussia, która na ten moment jest dla mnie jedyną ekipą, na którą zdecydowanie bym stawiał w meczu z Barcą. Reszta - zobaczymy, być może Atletico jest na drugim miejscu, bardzo cenię świetną robotę Simeone - to jedna z najlepszych defensyw na świecie, przy czym nieopierająca się na bardzo wysokim pressingu jak Barca i zazwyczaj Bayern, więc w sumie najgorszy rywal dla Barcelony. Cytuj Odnośnik do komentarza
MYSZa7 8 917 Opublikowano 23 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2013 xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD 3 Cytuj Odnośnik do komentarza
Pawlo 86 Opublikowano 23 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2013 Nie wierzę (pipi)a, nie wierzę... Cytuj Odnośnik do komentarza
Hal Emmerich 253 Opublikowano 23 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2013 Mam nadzieję, że w tym sezonie Adriano wykurzy z pierwszego składu tego pajaca. Tak w ogóle to - Abi wróć Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość suteq Opublikowano 23 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2013 Niech mu ktoś połamie nogi, błagam. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 23 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2013 Tak wracając z teatru do piłki. Wydaje mi się, że polityka zajeżdżania Messiego każdym meczem w pełnym wymiarze czasowym zaczyna przynosić wymierne efekty. Chłopak od kilku miesięcy co chwilę ma problemy zdrowotne i jedyny plus jaki na razie widać w pracy Martino z Barcą jest taki, że nie boi się go posadzić na ławce, kiedy już nie jest potrzebny. Plus dosyć mały, bo sporo wskazuje, że jest już na to trochę późno, co na 100% będzie miało wpływ na formę Leo. Kolejny wielki wyczyn Tito. Cytuj Odnośnik do komentarza
Ludwes 1 682 Opublikowano 23 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2013 Tak wracając z teatru do piłki. Wydaje mi się, że polityka zajeżdżania Messiego każdym meczem w pełnym wymiarze czasowym zaczyna przynosić wymierne efekty. Chłopak od kilku miesięcy co chwilę ma problemy zdrowotne i jedyny plus jaki na razie widać w pracy Martino z Barcą jest taki, że nie boi się go posadzić na ławce, kiedy już nie jest potrzebny. Plus dosyć mały, bo sporo wskazuje, że jest już na to trochę późno, co na 100% będzie miało wpływ na formę Leo. Kolejny wielki wyczyn Tito. Czemu akurat przypisujesz ten "wyczyn" Vilanovie? Za Guardioli (sezon 11-12) Messi kiedy tylko grał, to ZAWSZE grał do końca. Natomiast w sezonie 10-11 było podobnie. Messi został zmieniony tylko raz! Niesamowite, co? Niemniej jednak, masz rację. Grać tyle pełnych meczów 2 sezony pod rząd... Kiedyś musiało się to odbić na jego zdrowiu. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 23 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2013 Przesadziłem, bo obaj się do tego przyczynili, ale za Tito był to praktycznie bezcelowy wysiłek i to za jego kadencji Messi zaczął łapać kontuzje, więc wyżywam się po nim. Cytuj Odnośnik do komentarza
ogqozo 6 533 Opublikowano 23 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2013 Sezon 2011-12 to 60 meczów Messiego w klubie. Zagrał 37 meczów w lidze (nie chce mi się sprawdzać, który jeden przegapił - wiem, że na pewno nie było to pod koniec sezonu, gdy drugie miejsce było już przesądzone). Siedem meczów w pucharze, na dziewięć wszystkich. 11 meczów w LM. Do tego dochodzą trzy mecze w "Mistrzostwach Świata" i Superpucharze UEFA, których oczywiście nie mógł potwórzyć rok później. I wtedy zagrał w 50 meczach. Thanks Villanova? Leo od czterech lat gra w zasadzie zawsze, kiedy może, i nie ma się co dziwić. Zdecydowana większość klubów ma dość sztywną jedenastkę, a kluczowi gracze grają zawsze, gdy mogą. Oczywiście, Bayern Heynckesa jest wyjątkiem, ale to wielka rzadkość, by klub tak rotował i nadal cały czas grał dobrze i wygrywał, fenomen trudny do odtworzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 23 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2013 Tyle, że zdecydowana większość klubów nie opiera swojej dyspozycji ofensywnej na jednym zawodniku, a za Tito Barca osiągnęła apogeum messidependenci. Fakt, że całość zapoczątkował Pep, ale dzięki temu wygrał całkiem sporo, z czasem przestało przynosić to profity, Pep odszedł, a Tito pociągnął temat jeszcze bardziej. Jeżeli więc opierasz grę na jednym piłkarzu, to fajnie byłoby ciut o niego zadbać, a nie kazać/pozwalać mu grać w każdym spotkaniu po 90 minut. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.