Gość Opublikowano 24 sierpnia 2013 Opublikowano 24 sierpnia 2013 Nawet na blaugrana.pl są zniesmaczeni jego postawą, a to już o czymś świadczy . Mnie interesuje bardziej jego gra i jak nie błaznuje, skupiając się na piłce, to bardzo sobie cenię jego umiejętności. Liczę na szybką aklimatyzację Neymara i poprawę gry na lewym skrzydle. Cytuj
_lukas_ 1 685 Opublikowano 24 sierpnia 2013 Opublikowano 24 sierpnia 2013 (edytowane) na tych wszystkich 3 gifch jest ten sam piłkarz? Co to za as ? Edytowane 24 sierpnia 2013 przez _lukas_ Cytuj
_lukas_ 1 685 Opublikowano 24 sierpnia 2013 Opublikowano 24 sierpnia 2013 Niech w końcu coś z tym zrobią bo to żałosne. Dyskwalifikacja na rok powinna ostudzić aktorskie zapędy. Cytuj
Ölschmitz 1 543 Opublikowano 26 sierpnia 2013 Opublikowano 26 sierpnia 2013 ja rozumiem zasymulowac karnego, albo troszke przesadzic po jakims wslizgu zeby np ktos dostal druga zolta kartke. ale to juz jest za mocne xD niedlugo typ bedzie juz sie kladl podczas przybijania piatek przed meczem. Cytuj
Gość Opublikowano 26 sierpnia 2013 Opublikowano 26 sierpnia 2013 Wczoraj było już lepiej, ale pewnie dlatego, że rywal nie mial specjalnie ochoty wygrać z Barceloną. Fatalny mecz do oglądania. Gol, który dał zwycięstwo katalończykom nie powinien w ogóle paść, ale od czego są układy z bramkarzem rywali. Dno ofensywne, defensywa tradycyjnie średnio sobie radziła z niemal każdą kontrą, cierpienie dla piłkarzy i tych, którzy poświęcili na to widowisko 90 drogocennych minut. Wnioski? Co mi ze zmian w kwestii wrzucania wysokich piłek, skoro tak czy siak sprowadza się wszystko do próby wygrania dośrodkowania z rywalami wyższymi średnio o głowę. Miło mi się zrobi jak zobaczę "ciut" szybsze rozgrywanie piłki, przesunięcie środka ciężkości z linii pomoc/obrona na pomoc/atak, odejście od przerywania własnej kontry i cofanie piłki do środka... Cytuj
Gość suteq Opublikowano 28 sierpnia 2013 Opublikowano 28 sierpnia 2013 Tego chyba jeszcze nie grali. Ciekawe co ta pisda dzisiaj odwali. Najbardziej boli, że przez takiej zyeba cały klub otrzymuje taką "łatkę". Cytuj
MYSZa7 8 962 Opublikowano 28 sierpnia 2013 Opublikowano 28 sierpnia 2013 Alba miał swojego poprzednika, a nawet dwóch. Cytuj
Kymel 789 Opublikowano 28 sierpnia 2013 Opublikowano 28 sierpnia 2013 (edytowane) Daniel "urwało mi nogę" Alves, Sergio "a kuku" Busquets, Alexis "flying high" Sanchez. Ups, rozpędziłem się. Edit: Dla sezonowców od minusów (prawda boli, co?):http://www.youtube.com/watch?v=Gs6jHUkJapg Edytowane 28 sierpnia 2013 przez Kymel 6 3 Cytuj
Gość Opublikowano 28 sierpnia 2013 Opublikowano 28 sierpnia 2013 (edytowane) Mimo wszystko jest pewna prawidłowość w tym, że praktycznie co sezon nowy zawodnik przejmuje w Barcelonie rolę symulanta. Sergio praktycznie przestał odwalać jakiekolwiek numery (zazwyczaj faktycznie haratają mu kostki, kiedy pada martwy na ziemię), to przejął to Pedro i później Sanchez (ten osiągnął w ubiegłym sezonie osiągnął pełne mistrzostwo świata w tej kategorii, ale, że robił to tak pociesznie to mało kto go hejtował i nie stał się tak popularny jak kilka symulek Sergio sprzed 2-3 lat), a teraz Alba. Ten ostatni ujawnia do tego charakter człowieka (pipi)ka. Alves to jest trochę inny przypadek, zdarza mu się przy kozaczyć, ale nagminnie tego nie robi. Inna sprawa, że tak jak Alba ma charakter człowieka (pipi)ka. Edytowane 28 sierpnia 2013 przez Gość Cytuj
Gość suteq Opublikowano 28 sierpnia 2013 Opublikowano 28 sierpnia 2013 Jaki żenujący i słaby mecz. Nie dość, że mega nerwowy to jeszcze słaby, chociaż nie pozbawiony dobrych momentów, ale ogólnie słaby. Barca przeważała w całym meczu, ale Atletico potrafi robić szybkie kontrataki, a jeden taki atak może przekreślić cały mecz. Czerwona dla Luisa, bardzo brzydkie zachowanie. Turan nie wytrzymał, nie dziwię mu się, też pewnie by mi nerwy puściły. Strasznie dużo żółtych kartek i mega nerwowa atmosfera, szczególnie pod koniec. Mecz wygrany, ale Barca nic nie pokazała. W dodatku Neymar od początku, a nie grał nic, potykał się o własne nogi, fail za failem. Jedyny pozytyw to kibic, który wbiegł na końcu, Pique spoko reakcja. Serio, jeśli Barca chce zdobyć cokolwiek więcej niż absolutne minimum to jak na razie ma szanse bliskie zeru. Cytuj
Ader 383 Opublikowano 28 sierpnia 2013 Opublikowano 28 sierpnia 2013 Co za słaby mecz i słaba barcelona. Cytuj
Gość Opublikowano 29 sierpnia 2013 Opublikowano 29 sierpnia 2013 (edytowane) A ja się zupełnie nie zgadzam z waszą opinią co do meczu. Było sporo szarpania, zwłaszcza pod koniec, ale to wynikało z typowej nerwówki przegrywających i cwaniactwa "wygrywajacych". Sytuacji bramkowych nie było specjalnie dużo, zwłaszcza po stronie Katalończyków, ale poziom tego co prezentowały obie drużyny był wysoki. Wczoraj oglądaliśmy zespoły grające tak samo dobrze, zarówno pod względem taktycznym, technicznym i nastawienia mentalnego. Pressing obu zespołów, świetna gra z kontry Atletico (ale nie tylko- bardzo uniwersalny taktycznie team), szybka gra do przodu Barcy... Szybka gra do przodu i Barcelona. Dokładnie to jest to co mi sprawiło nawiększą przyjemność, nawet jeżeli jeszcze sporo rzeczy nie działało jak należy, to muszę pochwalić Martino, że przeczytał mojego posta sprzed trzech dni i dokładnie zastosował się do moich wytycznych. Mało było rozgrywania na linii obrona/pomoc, zdecydowanie szybciej niż... ZAWSZE piłka wędrowała do przodu. Skrzydłowi przy kontrze wchodzili głęboko pod pole karne rywali, zmuszając ich linię defensywną do cofania się. Pododnie zachowywała się druga linia, a kontry nie kończyły się już na własnej połowie. Szwankowały jeszcze zbyt duże odległości pomiędzy formacjami, ale biorę pod uwagę, że to jeszcze można poprawić. Nadal jednak nadużywane jest dublowanie pozycji w linii pomoc/atak na 50 metrze przed bramką i zaniechanie tego 20 metrów później. Chodzi o np. sytuację, kiedy przy grze w centralnej części boiska, środkowi pomocnicy dosyć często operują piłką na skrzydłach, ale kiedy przychodzi przesunąć się do przodu czekają na skrzydłowych, którzy asekurowali ich pozycje, następuje zamiana (dlatego np zobaczenie Xaviego na skrzydle w obrębie pola karnego jest dużo trudniejsze niż 20 metrów wcześniej). Sytuacja jest problematyczna, ponieważ wymusza zwolnienie akcji, np. taki Iniesta/Fabragas dublujący pozycję Neymara, musi poczekać aż ten zejdzie na skrzydło, akcja zostaje wstrzymana. Stąd też wynika, jak narazie mała wydajność brazylijczyka, Sancheza i Pedro, którzy praktycznie zawsze mają 2-3 rywali do minięcia, bo zamiast prostopadłych piłek na dobieg, dostają piłkę kiedy rywal jest już ustawiony, a oni mają 10-20 metrów przestrzeni na to by wystartować i minąć wszystkich, ścinając jednocześnie do środka. Dlatego też uważam, że dobrym pomysłem (o czym już wspomnianałem jakiś czas temu) byłaby gra dwoma defensywnymi pomocnikami, bo odciążyłoby to ciut skrzydłowych od konieczności głębokiego cofania się za piłką przy kontrze rywali. Jeżeli dobrze pamiętam, Guardiola na początku swojej kadencji nie bał się grać taką dwójką (Sergio, Toure/Keita), zwłaszcza kiedy wymagane było wzmocnienie defensywy. Song w tym momencie prezentuje już poziom, który pozwalałby wystawić go w takim duecie. Wracając do wczorajszego meczu. Messi grał zdecydowanie lepiej niż w pierwszym spotkaniu, chociaż nadal nie jest w optymalnej formie (niewykorzystany karny), to pomimo BARDZO agresywnej gry Atletico wygrywał sporo pojedynków z rywalami, dobrze rozgrywał i brakuje mu jeszcze tego błysku w polu karnym oraz odciążenia z odpowiedzialności za robienie każdej akcji ofensywnej po której pada strzał na bramkę. Neymar faktycznie zaliczył dużo gleb, ale ewidentnie zawiniło źle dobrane obuwie, a nie potykanie się o własne nogi/piłkę. Ja daje mu spory kredyt zaufania, ale niech też Martino da mu szansę faktycznie pograć tak jak powinien grać skrzydłowy (to samo tyczy się Sancheza i Pedro). Zapomniałbym, że Valdes wczoraj był nieziemsko dobry. Edytowane 29 sierpnia 2013 przez Gość Cytuj
Ludwes 1 690 Opublikowano 29 sierpnia 2013 Opublikowano 29 sierpnia 2013 (edytowane) Daniel "urwało mi nogę" Alves, Sergio "a kuku" Busquets, Alexis "flying high" Sanchez. Ups, rozpędziłem się. Edit: Dla sezonowców od minusów (prawda boli, co?): Lubię takie komentarze. I ludzi, którzy takowe piszą. Nawet jesli nie mają pojecia, kto komu kibicuje i od ilu lat. Edytowane 29 sierpnia 2013 przez Ludwes Cytuj
Kymel 789 Opublikowano 29 sierpnia 2013 Opublikowano 29 sierpnia 2013 Mało mnie interesuje co lubisz. Walnąłeś minusa jakbym kłamał w swoim poście a teraz jeszcze tłumaczysz się. Żenua panie. Cytuj
Ludwes 1 690 Opublikowano 29 sierpnia 2013 Opublikowano 29 sierpnia 2013 (edytowane) Mało mnie interesuje co lubisz. Walnąłeś minusa jakbym kłamał w swoim poście a teraz jeszcze tłumaczysz się. Żenua panie. Nie wiem czy zrozumiałeś. Wyzywasz (np.) mnie od sezonowca, mimo, że nie wiesz komu kibicuje, ani jak długo. Sezonowiec - to osoba, która kibicuje drużynie, która jest na topie. Teraz jest to Bayern, wcześniej Barcelona. A, że ja jakiejś drużynie kibicuje od dziecka, to...chyba nie jestem sezonowcem, co? Tak wiec wypraszam sobie takie komentarze. Minusa dałem, tak od niechcenia. Mogę? Mogę. Edytowane 29 sierpnia 2013 przez Ludwes Cytuj
MYSZa7 8 962 Opublikowano 29 sierpnia 2013 Opublikowano 29 sierpnia 2013 Kymel ale Ty spiny szukasz bosz. Ogarnij się. Cytuj
Kymel 789 Opublikowano 29 sierpnia 2013 Opublikowano 29 sierpnia 2013 Szukam spiny online xD To, że nie stawiam co zdanie jakiś uśmieszków itp. albo nie piszę ironicznych postów nie znaczy, że mi ciśnienie skacze jak komuś odpisuje. Jakbym miał traktować całe to forum poważnie to dawno temu wyjechałbym w kaftanie. Cytuj
sosnaa 1 205 Opublikowano 29 sierpnia 2013 Opublikowano 29 sierpnia 2013 (edytowane) ciekawe jak reagują trenerzy na takie zachowanie piłkarzy. po meczu podchodzi do takiego alby i poklepując po plecach mówi "dobra robota ziomeczku, miałeś fart że sędzia ślepy" dając przyzwolenie na takie pajacowanie. nie jest im wstyd za to, że mają w drużynie pisdy? jakbym został trenerem takiej barcelony (co wcale nie jest takie nieprawdopodobne) i jakiś piłkarz odyebałby takie coś to usadziłbym go na piśdzie przez kilka spotkań i kazał zapierdalać na treningach za pięciu aż przestanie być dziewczynką. albo co myśli taki piłkarz, jak może spojrzeć w oczy kumplom z osiedla z którymi grał w nogę. spaliłbym się ze wstydu. Edytowane 29 sierpnia 2013 przez sosnaa Cytuj
Gość Opublikowano 29 sierpnia 2013 Opublikowano 29 sierpnia 2013 (edytowane) Takie myki to część taktyki... się zrymowało. Podobnie jak polowanie na nogi i nie tylko. Można przyjąć, że pewne zachowania wymuszają pewną reakcję. I tak pajacowanie przynosi kartki dla rywali, rozbija mecz kiedy potrzeba (80minuta i stan 1:0 dla nas), wyczula sędziego na faule (co akurat w pewnych sytuacjach takie naganne nie jest). Np. Alba zostaje pociągnięty za koszulkę i umiera na boisku, sędzia wyciąga czerwo. Messi zostaje rozdeptany przez dwóch rywali (patrz wczoraj), nie umiera, sędzia ledwo faul dyktuje. Można oczywiście założyć, że cechy charakteru sprzyjają częstszym lub rzadszym występom tego typu, ale w pro-futbolu wiele rzeczy jest wykalkulowanych, tak jak to, że jak drużynie kompletnie nie idzie, a jest 85 minuta to prawdopodobieństwo wystąpienia symulowanych upadków w polu karnym wzrasta niesamowicie (w ogóle to jest miejsce w którym każdy napastnik jest wrażliwszy niż wszędzie indziej). Przez dziesiątki lat Włosi nosili miano aktorów (pamiętacie reklamę ze zgrupowania kadry Italii?), dzisiaj się tego nie pamięta, pamięta się kilka czempionatów, a ludzie którzy hejtują Barce często okazują się być fanami włoskich klubów oraz reprezentacji i to "od zawsze". Barca zdobyła najwięcej w ostatnich 10 latach, nie powiem, że kilka razy pomógł im sędzia dzięki takim cyrkom, ale Internet lubi wyolbrzymiać i teksty typu "jakby nie sędzia..." są stosowane nagminnie, często zupełnie bez sensu. Szczególnie w opozycji do poczynań Barcy stawia się ZWYCIĘSKIE drużyny Mou, które oczywiście zawdzięczają sędziom równie dużo co Barca (a może i więcej), ale kogo to interesuje, co nie Kymel ? edit. przepraszam Edytowane 30 sierpnia 2013 przez Gość Cytuj
ogqozo 6 576 Opublikowano 29 sierpnia 2013 Opublikowano 29 sierpnia 2013 chejtują Zabawne było to, że na reklamie nie padały żadne słowa, a piłkarze trenowali w takich szarych strojach raczej, ale jakoś się przyjęło, że to Włosi. Dziś byłby większy problem z przyznaniem tego stereotypu jednej drużynie. Żyjemy w świecie, w którym zaraz ktoś zapłaci 100 mln euro za Garetha Bale'a. Który swoją drogą świetnie gra w piłkę. Okej, Bale nie łapie się za twarz i nie płacze, to prawda. Nie wiem, po co taki Alba to robi, raczej nie jest to racjonalnie opłacalne, pewnie kwestia charakteru. Cytuj
Ore 188 Opublikowano 30 sierpnia 2013 Opublikowano 30 sierpnia 2013 chejtują Zabawne było to, że na reklamie nie padały żadne słowa, a piłkarze trenowali w takich szarych strojach raczej, ale jakoś się przyjęło, że to Włosi. Dziś byłby większy problem z przyznaniem tego stereotypu jednej drużynie. Żyjemy w świecie, w którym zaraz ktoś zapłaci 100 mln euro za Garetha Bale'a. Który swoją drogą świetnie gra w piłkę. Okej, Bale nie łapie się za twarz i nie płacze, to prawda. Nie wiem, po co taki Alba to robi, raczej nie jest to racjonalnie opłacalne, pewnie kwestia charakteru. Ale, że nie nurkuje już napisać nie można. Cytuj
MYSZa7 8 962 Opublikowano 1 września 2013 Opublikowano 1 września 2013 Tyle odnośnie dzisiejszego meczu Realu z Athleticiem http://www.youtube.com/watch?v=e6LZHSAhCzo 1 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.