Skocz do zawartości

Primera Division


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Bo gra beznadziejnie? 

Nie, dzisiaj dosyć słabo, ale ostatnie 5-6 meczów to był jeden z lepszych graczy w druzynie. W meczu z Atletico był bezbłędny, inicjował akcję, pięknie asekurował. On powinien siedzieć na ławce w pierwszej części sezonu, bo to była tragedia, ale teraz? Nie, zdecydowanie nie.

 

Zwyrol- fakt, coś mu nie bardzo idzie, ale poczekajmy do przyszłego sezonu.

Opublikowano

No Rakitic ostatnie dwa mecze naprawdę świetne. Wystarczyło ciut zmienić jego rolę (nie pcha się pod bramkę, zazwyczaj zatrzymuje się na 30 metrze) i są tego efekty. Nie wiem co się stało w tej szatni, ale jak wejdzie Jarek i napisze coś sugerującego, że oni grają tak samo jak przez ostatnie pół roku, to skisnę.

Opublikowano

Dobry mecz, ale raczej dla koneserów niż dla fanów PL. Niech ten Suarez przestanie żartować z seryjnym marnowaniem setek :/

Opublikowano

Tak, tak, karny słuszny. Sędzia mnie denerwował w tym meczu i raz się dobrze spisał. O ile robienie szopki przez Suareza było w większości wypadków słusznie nieodgwizdywane (zwłaszcza jak mu pięknie zagrał Leo, a ten po dotknięciu Godina podwinął nogi pod siebie... pewnie bał się, że jak zostanie z bramkarzem 1 na 1, to się zbłaźni jeszcze bardziej), tak kilka żółtek powinnien wlepić piłkarzom, zwłaszcza Atletico. Wracając do LS, to już wiem dlaczego był nienawidzony w Anglii, ale teraz z utęsknieniem czekam aż pokaże dlaczego był ten kochany. Parodia, jeden z najsilniejszych piłkarzy w teamie, a przerwaca się częściej niż ważacy sześćdziesiąt parę kilo Neymar.

 

Sam mecz trzymał poziom. Atletico wyciągnęło wnioski i nie pozwalało Barcelonie na grę z kontry, a Barcelona mimo to grała całkiem składną piłkę, unikając durnych strat. Świetnie wyglądała współpraca obrony z pomocą przy wyłuskiwaniu piłek od zawodników z Madrytu, a przodowali w tym Alves z Busim (że niby jest za słaby na pierwszy skład ;)? za(pipi)iście zagrał). Znowu dobry mecz Rakitica, brakuje mu trochę motoryki do tiki sraki, co było parę razy widać, ale nadrabia grą w defensywie i świetnie działa jako giermek Leo. Ten ostatni znowu zmienił pozycję na boisku i wydaje się być przyklejony do starego, dobrego prawego skrzydła. Wydawało mi się, że już nie będzie tak dawał rady, że nie jest taki szybki, ale Leo nie musi być taki szybki, żeby w bodajże 3 z rzędu meczu ośmieszać zapominalskich obrońców (jak to, nie potroiliśmy krycia?), nadrabia dryblingiem i świetnym przeglądem pola. Kocham jego grę.

Dobrą robotę odwalili obaj bramkarze. Oblak pięknie uratował dupala Atletico w pierwszych minutach i dużo mu nie brakło, żeby dać zespołowi dobrą zaliczkę przed rewanżem. Ter Stegen też wygląda coraz pewniej, to będzie koks. W sumie obaj będą, bo to jeszcze dzieci jak na bramkarzy.

Opublikowano

Przecież Atletico nawet nie pierdnęło w tym meczu, nie stworzyli sobie nawet pół sytuacji, ale zawsze można popatrzyć na livescore, ew. powspominać jak grał z nimi Real :yao:

Opublikowano

Busquets faktycznie świetny mecz, widać, że czytał mojego posta.

 

Suarez. Lubię gościa, ale gra słabo. Ani podać, ani strzelić. No nie wiem co tak słabo.

 

Messi zagrał jak Messi i strzelił kolejną bramkę. I to nie z karnego :kaz:.

Opublikowano

Atletico realnie nie miało nic do powiedzenia. Nieskutecznosc Suareza tylko spowodowała , ze mecz tak długo był na 0:0.

 

Ale jak ktos ogladał ten mecz, to nie było tam pytania czy Barca strzeli , tylko kiedy.

 

Posadził bym Suareza na ławke

Opublikowano

Przecież Atletico nawet nie pierdnęło w tym meczu, nie stworzyli sobie nawet pół sytuacji, ale zawsze można popatrzyć na livescore, ew. powspominać jak grał z nimi Real :yao:

Jak z nimi grał real masz na mysli barce?   :yao:

W sumie masz racje pajgi, ciesz sie. Życze im tego pucharu króla jedynego trofeum które mogą zdobyc w 2015 

Opublikowano

Barcelona, Real i Atletico grają z ogórkami, więc zdecydowanym hitem kolejki jest starcie Valencii z Sevillą, czyli dwoma bezpośrednimi konkurentami w walce o Lige Mistrzów (swoją drogą dawno w Primera Division nie było tak ciasno w czołówce). 

 

Sevilla przyjeżdża na Mestalla, po raz pierwszy od pamiętnego  półfinałowego meczu Ligi Europy, kiedy wyrwała awans Valencii w ostatnich sekundach. Kto nie oglądał tego dwumeczu ten faja, IMO zdecydowanie najlepsze starcie zeszłego sezonu. 

Natomiast w Valencii jak wiemy gra obecnie Alvaro Negredo czyli niedawna wielka gwiazda Sevilli, który jak zapowiedział nie będzie celebrował ewentualnej bramki.

Opublikowano

Szkoda, że Pelipe już nie pisze, bo mógłby się porozpływać nad tym jak rozwija się zespół z Valencii :(

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...