Skocz do zawartości

Primera Division


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Najlepsza siódemka w historii Realu, mój idol z dzieciństwa. Jedyna koszulką jaką mam Realu, jest właśnie z jego imieniem z tyłu.

 

A co do meczu, niby wynik wysoki, bo 3-0 ale mecz trudny dla Realu, głównie przez grę obroną, a raczej Danilo. Myślałem, że każdy kto zagra na prawej obronie będzie lepszy od Arbeloi, ale Danilo pokazał jednak, że można być gorszym. Kabaret co dzisiaj odwalał, ale może się z czasem ogarnie, musi.

Opublikowano

Dla mnie Raul zakonczył kariere kiedy odszedł z królewskich. To była ich legenda. Tez miałem koszulke Raula. Nawet dwie bo z realu i z hiszpani :) Jeden z moich ulubionych graczy oprócz Ronaldo i Zidane

Opublikowano

2 karne wypracowane przez Neymara, który postanowił zakiwać Rayo na śmierć (w sumie mu się to udaje), a powinny być jeszcze dwa (jeden 100%, drugi dyskusyjny), do tego festiwal nieskuteczności Sandro, Rakitic, Suarez mieli wystawki, oczywiście w bramkarza lub w kosmos. Oprócz Neymara tradycyjnie na pochwałę zasługują Busquets (powinien mieć dwie asysty) i Roberto, kluczowe odbiory notuje Rudy (chociaż też miał ze dwie mocno niepewne interwencje), Bravo pewny (nie miał szans przy bramce), reszta do piachu. Komentatorzy pastwią się nad Sandro, który gra na poziomie Suareza.

Opublikowano

Gumbau- to jest jakiś synonim tego jak słaba jest ławka Barcy. 20 lat i niby talent, ale co gra te końcówki, to faceta nie ma. Dzisiaj zanotował tylko fatalne wyprowadzenia piłki i zawalenie drugiej bramki dla Rayo, nieźle jak na 15 minut.

Opublikowano

Myślałem, że tak z dnia na dzień kazali sobie płacić. No nic, trzeba będzie opłacić.

 

 

Znakomity mecz Celty. Szkoda, że byli tak nieskuteczni (albo tak dobrze bronił Navas), bo zasłużyli sobie na ten jeden punkt. 

Opublikowano

Barca zdominowała dzisiaj Getafe i nie było specjalnie szans na jakieś emocje. Genialna asysta piętą z powietrza Roberto (on serio puka do drzwi reprezentacji,  drugim Xavim raczej nie będzie, ale już gra na poziomie światowym, chyba, że to tylko ten sezon...), plus jeszcze jedna bardziej tradycyjna. Świetny sezon.

 

Suarez strzelił znowu bramkę, jest królem statystyk, ale no... niepodoba mi się jak gra, niby doceniam to ile widzi, jak świetnie umie odegrać piłkę, ale przyjęcie piłki z rywalem na plecach bez wy(pipi)ania się zdarza mu się od święta. Serio. Neymar zabije 2 obrońców w polu karnym, odegra do Suareza, a ten kopie się w czoło, ale próbuje od razu dryblingu, oczywiście w zdecydowanej większości nieudanego. Głupio pisać tak o piłkarzu tak uznanym i świetnym technicznie, ale przy Neymarze wydaje się taki... nieporadny, niezdarny. I w sumie nie tylko przy nim. Ok, wiem, że jeszcze się obudzi, że oprócz wypracowanych przez kolegów goli przyjdą jeszcze spektakularne akcje, ale 70% czasu spędzonego w Barcelonie nie da się go oglądać.

 

Neymar coraz lepiej radzi sobie z prowadzeniem gry i to nie w jednym-dwóch meczach, ale już od kilku kolejek widać, że to on napędza team. Oprócz tego, że spokojnie można go uznać za najlepszego dryblera świata (klei piłkę na poziomie Messiego, a drybluje co najmniej tak widowiskowo jak R10), zaczyna dyktować tempo, już nie zawsze idzie po linii najmniejszego oporu (czyt. nie stara się przedryblować 4-5 zawodników), ale kiedy jest czas zwalnia, rozejrzy się. Spektakularny, ale i coraz bardziej efektywny. Pojawiają się głosy, że obecność Messiego nie pozwala mu rozwinąć skrzydeł, ale moim zdaniem to bzdury. Grał już wielkie mecze z nim w składzie, a jak gra słabo, to raczej z powodu własnego ego (właśnie to dryblowanie do usranej śmierci lub po prostu złe wybory), a nie dlatego, że Messi kradnie grę. Leo od przejścia na skrzydło nie zawłaszcza gry Barcy (tzn. nie jest ostateczną opcją do kopania piłki w stronę bramki), gra w ataku rozkładana jest dosyć sprawiedliwie na oba skrzydła, a przynajmniej tak było w najlepszym okresie poprzedniego sezonu. Neymar potrzebuje stabilizacji formy i tyle.

 

Takiej na poziomie Busiego, który, nie ukrywam jest moim faworytem od paru lat, ale ten sezon znowu potwierdza dlaczego. Nie ma drużynie nikogo kto ma taki radar jak on. Leo widzi wszystko z przodu, ale Sergio widzi wszystko naokoło. Jeżeli wokoło niego znajduje się kilku rywali i w tym momencie dostaje piłkę, to praktycznie zawsze balansem ciała i przetoczeniem piłki (tzw. Cruyff turn, który prawidłowy wykonany daje 100% satysfakcji i rywal ma szansę tylko trafić w nogę Sergio), ustawia się w pozycji która daje mu możliwość zagrania futbolówki tam, gdzie to sobie dokładnie wcześniej zaplanował. To nie wygląda na coś instynktownego (w stylu Leo), ale tak, jakby wcześniej sobie rozrysował gdzie stoją rywale, gdzie swoi, gdzie chce podać piłkę i co musi zrobić w tym gąszczu, żeby jej nie stracić. Taka zimna kontrola i opanowanie. Do tego absolutna perfekcja i dyscyplina taktyczna. Samym ustawieniem się (czym oczywiście nadrabia jedyny swój mankament, czyli zerową szybkość) rozbija lub spowalnia większość ataków. Jego gra w destrukcji nie jest taka... hmmm... efektowna jak Mascherano, który słynie ze wślizgów, które są pokłosiem gonienia za przeciwnikiem, złej oceny sytuacji. Jakiś angielski dziennik nazwał Sergio Makelele tej generacji i trudno mi się z tym nie zgodzić. Obaj byli równie dyskretni i jak się okazywało kiedy ich brakowało, niezastąpieni.

 

Co do reszty bywa różnie. Pocieszające, że czas upływa, a to oznacza, że Alves może znowu zechcieć  powalczyć o przedłużenie kontraktu. W sumie w jego wypadku byłoby najlepiej przedłużać kontrakt co miesiąc. Tragedia.
Alba się w końcu obudził, całkiem niezły mecz, zwłaszcza w ofensywie. Rakitic to drugi Suarez, czyli też pewnie parę razy przyjdzie otworzyć szampana, racząc się do tego czasu siermiężnym jabolem. Muniry i Sandry tego świata jako jedyne cieszą się z licznych kontuzji w zespole i zakazu transferowego.

Opublikowano (edytowane)

Rakitić gra bardzo słabo. Co chwilę podaje do tyłu lub do najbliższego partnera, a jak już zagra długą piłkę to albo niezbyt dokładną, albo ktoś tę jego próbę podania zablokuje. Zdecydowanie najbardziej irytujący zawodnik Barcy w tym sezonie.

 

 

Neymar to najlepszy drybler na świecie, ale tylko dlatego, że Messi jest kontuzjowany. Mam nadzieję, że to miałeś na myśli.

 

Aha, tak sobie jeszcze przypomniałem - teraz, gdy nie ma Messiego, współpraca pomiędzy Neymarem a Suarezem wygląda dużo lepiej niż w tamtym sezonie. Tzn. Suarez to gracz drużynowy i on poda każdemu, gdy będzie w lepszej sytuacji, ale Neymar taki nie jest, w tamtym sezonie niezbyt szukał Suareza. Teraz wygląda to dużo lepiej.

Edytowane przez Ludwes
Opublikowano

No fakt, przesadziłem, ale podoba mi się, że łączy instynkt Leo z rozmachem R10. 

 

Kategorię najbardziej irytujących graczy Barcy w tym sezonie  zacząłbym od tych z formacji defensywnych. Np. Ter Stegen, Pique, Alves, Adriano...

Opublikowano (edytowane)

Barca straciła Messiego a w Realu Benzema prawdopodobnie stracił paszport i dostanie zawiasy  :dynia:

Sprzedać się za tygodniówkę

 

 

W ogóle bliżej mu do chłopaków z sąsiedztwa niz gry w piłke , te akcje z dziwkami jazda po pijaku , bez prawka a teraz to :lol:

Edytowane przez Codename

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...