Koleś88 335 Opublikowano 10 września 2016 Udostępnij Opublikowano 10 września 2016 O spoznionym Masche zapomniales. Alcacer chyba 2 razy dotknal pilke. Nie zebym oczekiwal cudow w 1 meczu i po paru dniach w Barcelonie ale bez przesady. Neymar chyba troche formy zostawil w Ameryce. Licze na Rafinhe za Suareza. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 10 września 2016 Udostępnij Opublikowano 10 września 2016 (edytowane) Rudy? Zawsze szanowałem. Koleś nie zapomniałem o Masche, nie napisałem, że gol to tylko wina Denisa Ok, teraz już trochę mniej go szanuję. Edytowane 10 września 2016 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza
Koleś88 335 Opublikowano 10 września 2016 Udostępnij Opublikowano 10 września 2016 Ja nie wiem jak mozna w takiej sytuacji nie trafic w swiatlo bramki... Masche jest coraz slabszy, przynajmniej w obronie. 3 razy spozniony. 1 gol. 2 gol nie uznany, bo spalony. 3 faul i zolta kartka. Mam nadzieje, ze Umtiti go wygryzienn Cytuj Odnośnik do komentarza
ogqozo 6 539 Opublikowano 10 września 2016 Udostępnij Opublikowano 10 września 2016 (edytowane) Luis Enrique przed meczem: "coś tam pokopcie, Messi potem wejdzie to coś wymyśli". Oglądanie DWÓCH takich fryzur biegających obok siebie jest dość zabawnym przeżyciem. Na szczęście obok biega piękny naoliwiony Milik. Edytowane 10 września 2016 przez ogqozo Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 10 września 2016 Udostępnij Opublikowano 10 września 2016 (edytowane) Wiecie, że z tym rudym żartowałem? Wiecie. Ale Masche jeszcze mniej... Edytowane 10 września 2016 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza
Koleś88 335 Opublikowano 10 września 2016 Udostępnij Opublikowano 10 września 2016 (edytowane) Nie no blagam ! Wezcie tego Javiera :< Beznadzieja. Tragedia. Mascherano, Busquets (WTF?), Denis. Przy 1:1 gdyby Mathieu wykorzystał te 200% co mial, pewnie wynik bylby w granicach 4:1. Mascherano, Denis out. Digne calkiem niezle. Edytowane 10 września 2016 przez Koleś88 Cytuj Odnośnik do komentarza
ogqozo 6 539 Opublikowano 10 września 2016 Udostępnij Opublikowano 10 września 2016 (edytowane) Uczcijmy ten mecz minutą ciszy. Albo czekaj, hm, jak ten mecz by wyglądał, gdyby grał Dani Alves? Tak samo? (Swoją drogą, zarąbisty jak na swój wiek jest ten lewy obrońca z Alaves. Jeszcze obaj z bratem mogą być w jedenastce Atletico). Edytowane 10 września 2016 przez ogqozo Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 10 września 2016 Udostępnij Opublikowano 10 września 2016 Tak, myślę, że słaba gra większości zawodników wynika z braku D.Alvesa. Był za to D.Alaves. Trzeba ochłonąć, dostać po (pipi)e od beniaminka na Camp Nou Cytuj Odnośnik do komentarza
Koleś88 335 Opublikowano 10 września 2016 Udostępnij Opublikowano 10 września 2016 Tak powolnego i ociezalego Sergio dawno nie widziałem, albo nawet nigdy. Cytuj Odnośnik do komentarza
ogqozo 6 539 Opublikowano 10 września 2016 Udostępnij Opublikowano 10 września 2016 (edytowane) Nie napisałem tego, tylko zapytałem, czy mecz by wyglądał tak samo i szanse na wygraną byłyby takie same. Ja tam nie wiem. Ale projektuję pewne rzeczy jak wyglądać by mogły na tle Alaves. Tymczasem Real po cichu wygrał już 15 meczów z rzędu. Klubowy rekord wyrównany. Jaka ta kadencja Zidane'a to jest sukces to nie mam pytań. Od kiedy objął ekipę, Real zdobył najwięcej punktów w najsilniejszej lidze (choć byli z tyłu i nie wystarczyło na tytuł), wygrana LM. Teraz TRZY mecze sezonu - zagrało już 21 (!) piłkarzy, a dziewięciu zdobyło bramki (czterech innych miało asystę). 270 minut zagrali tylko Ramos i rezerwowy bramkarz. A jednak - zwycięstwa tak czy siak. Ten zespół jest niesamowity. Edytowane 10 września 2016 przez ogqozo Cytuj Odnośnik do komentarza
Heviro (Fanboy BDG) 155 Opublikowano 10 września 2016 Udostępnij Opublikowano 10 września 2016 Jestem zaskoczony ,że Zidanowi idzie tak dobrze. Zawsze mnie zadziwiał na boisku a teraz zadziwia na ławce trenerskiej. Cytuj Odnośnik do komentarza
kanabis 22 421 Opublikowano 11 września 2016 Udostępnij Opublikowano 11 września 2016 Wiedzialem ze zidane bedzie mial dobry wplyw na real i potrafi to poukladac, ale takiego debiutanckiego sezonu to chyba nawet on sie nie spodziewal. Oby tak dalej, a po grze w sumie widac ze dalej jest forma Cytuj Odnośnik do komentarza
Kymel 786 Opublikowano 11 września 2016 Udostępnij Opublikowano 11 września 2016 Dokładnie tak a co ciekawe to pomimo wyniku 5:2 w Realu zdecydowanie zawiodła skuteczność. Każdy z napastników we wczorajszym meczu powinien mieć z 1 bramkę minimum. Cytuj Odnośnik do komentarza
MYSZa7 8 917 Opublikowano 11 września 2016 Udostępnij Opublikowano 11 września 2016 (edytowane) Z jednej strony to fenomen, że Real potrafi stworzyć tyle sytuacji nie grając niczego specjalnego, a z drugiej strony martwi to że jak Real kulał w ataku pozycyjnym tak dalej kuleje. Zawodnicy stoją w jednej linii, nie ma ruchu bez piłki, a gdy już ten nastąpi ze strony Ronaldo czy Bale'a to nie ma komu tej prostopadłej piłki zagrać, jest może i James, ale on nie gra. Od kiedy odszedł Di Maria, a wcześniej Ozil w Realu praktycznie nie istnieje coś takiego jak podanie w uliczkę w pole karne, które stwarzało masę sytuacji atakującym Realu. Trochę mi tego brakuje, ale z drugiej strony dobrze że stałe fragmenty gry są ostatnimi czasy mistrzowsko wykonywane. Real ma takich zawodników, że aż żal nie korzystać z tych z rzutów rożnych czy wolnych i posyłać dobre piłki w pole karne, a prym w tych podaniach oczywiście wiedzie tutaj Kroos. Jak tak dalej pójdzie to z 15 asyst w sezonie nastuka. A porażka Barcelona cieszy, ale jednak jak się popatrzy w poprzednich latach, gdy Barcelona doznawała podobnej porażki na początku sezonu to później kilka pucharków i tak wpadało do gabloty klubu z Katalonii. Edytowane 11 września 2016 przez MYSZa7 Cytuj Odnośnik do komentarza
ogqozo 6 539 Opublikowano 11 września 2016 Udostępnij Opublikowano 11 września 2016 (edytowane) No tak się podjarali w Realu że sobie już zrobili imprezę celebrującą pierwszy od prawie 2 lat fotel lidera. Cristiano zawsze ambitny, postanowił sprawdzić, czy można mieć na głowie coś gorszego niż Messi: Edytowane 11 września 2016 przez ogqozo Cytuj Odnośnik do komentarza
szejdj 2 804 Opublikowano 15 września 2016 Udostępnij Opublikowano 15 września 2016 http://www.thesportbible.com/football/news-weird-psg-offered-neymar-one-of-the-craziest-offers-weve-ever-seen-20160914 - ciekawe czy to prawda za parę lat kluby będą oferowały zawodników udziały w swoich dochodach? Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość _Be_ Opublikowano 15 września 2016 Udostępnij Opublikowano 15 września 2016 PSG z Cavanim na ataku to się nie dziwie, że pali im się dupa i posuwają się do ekstremalnych środków. Cytuj Odnośnik do komentarza
ogqozo 6 539 Opublikowano 17 września 2016 Udostępnij Opublikowano 17 września 2016 (edytowane) Czy tercet MSN to najlepsze, co się zdarzyło futbolowi? Niczym ambrozja są te ich akcje. Nota bene, ludziom od tekstów typu "koleś strzelił X goli w sezonie" polecam zobaczenie, skąd właściwie się te gole brały i ile w tym udziału miał strzelec gola, a ile inni. Barcelona w tym składzie jest chyba rekordową drużyną pod względem goli, w których strzelec nie stanowi większego czynnika, bo akcja byłą wygrana dawno wcześniej, ba, często dostaje wręcz gola w prezencie od przyjaciela. Potem oczywiście Rafinha i takiego strzeli. Bardzo ciekawy mecz ze strony Barcy - faktyczne 3-4-3, dużo czasu spędzonego na własnej połowie, za to ataki bardziej dynamiczne i mordercze. Z kolei trio BBC znów się nie może rozkręcić, bo po dosłownie wymęczonym zwycięstwie ze Sportingiem, Real gra jutro z Espanyolem bez Bale'a i Cristiano. Diego Simeone potwierdził osobiście, że skrócił kontrakt z Atletico do 2018 roku. Według plotek przejdzie wtedy do Interu, w każdym razie - takie skracanie kontraktu za obupólną zgodą brzmi jak zapadły wyrok, że wtedy odejdzie. Czy to będzie koniec ery w Atletico i może powrót do duopolu? Jako następcę Simeone od lat wymienia się Eduardo Berizzo, którego w sumie Siemeone właśnie pokonał 4-0 w Vigo. A mimo tego wyniku nie mogę się oprzeć wrażeniu, że Atletico nie przekonuje grą. Przez tyle lat nie znaleźli napastnika, który zastąpiłby Diego Costę, nie udało się też Brazyliohiszpana przekonać do powrotu, więc jedyne, co zrobili, to na złość kupili Gameiro, a ten ciągle zawodzi i można niemal odnieść wrażenie, że Altetico z piłką gra w dziesięciu. Edytowane 17 września 2016 przez ogqozo Cytuj Odnośnik do komentarza
Koleś88 335 Opublikowano 18 września 2016 Udostępnij Opublikowano 18 września 2016 Jaki ten Ramos jest suuuaaaby :< Cytuj Odnośnik do komentarza
Ludwes 1 682 Opublikowano 18 września 2016 Udostępnij Opublikowano 18 września 2016 Ramos to najlepszy obrońca na świecie. Cytuj Odnośnik do komentarza
MYSZa7 8 917 Opublikowano 18 września 2016 Udostępnij Opublikowano 18 września 2016 James, zawsze szanowałem. Cytuj Odnośnik do komentarza
Koleś88 335 Opublikowano 18 września 2016 Udostępnij Opublikowano 18 września 2016 Ramos to najlepszy obrońca na świecie. Kiedyś był, jako prawy, środkowym nigdy nie był i nie będzie. Cytuj Odnośnik do komentarza
ogqozo 6 539 Opublikowano 19 września 2016 Udostępnij Opublikowano 19 września 2016 (edytowane) Ligi grają w tygodniu (poza angielskimi leniami) - warto pamiętać, zwłaszcza, że oto w środę mecz o mistrzostwo (prawie), czyli Barca-Atletico! W jakiej formie jest Barca, chyba wiadomo. Umtiti chyba przekonał do siebie, by wyjść przed Mascherano. Co za koleś. Wspaniały stoper. A może znowu zagrają trójką? Atletico z kolei zagrało ładny mecz w końcu, wystawiając aż czterech graczy ofensywnych chyba pierwszy raz od 1982 roku (w środku zaś też całkiem kreatywni Koke i Saul), no i "odblokował się" Gameiro, strzelając pięknego gola, biorąc też udział w innych akcjach bramkowych. Oczywiście wszystko kręci się wokół Griezmanna, co ten koleś robi... No wszystko co Atletico zrobi się wokół tego kręci. Ktokolwiek przegra w środę - będzie już chyba miał sporą stratę do lidera... Lider gra z Villarrealem i ma szansę pobić rekord Barcelony Guardioli, wygrywając 17. mecz La Liga z rzędu. Pierwszy raz w sezonie mecz zaczął James Rodriguez i jak to on, zdobył świetną bramkę, choć poza tym w sumie jakoś szałowo nie wyglądał, jak cała ekipa. Na środę jednak powinni wrócić Cristiano i Bale. Ogólnie szeroka kadra Realu przydaje się w takich momentach. Villarreal powinien mieć mniej sił na 90 minut. Mimo straty trenera i paru gwiazd, Żółta Łódź Podwodna absolutnie nie stała się zespołem kompletnie paściarskim. Nadal klasę trzymają Bruno i Mario, tacy cisi mistrzowie swoich pozycji. Coraz ciekawiej wygląda Samu Castillejo. Oczywiście 21-latek zawsze był uważany za megatalent w Hiszpanii i już mecze Malagi oglądało się dla niego, ale z obecną formą może dołączyć do grona tych zupełnie najlepszych (albo skończy na ławce w Realu jak Isco. RIP). Bardzo fajnie ogląda się zazwyczaj Nicolę Sansone, kupionego z Włoch. Nie byłem pewien co Villarreal w nim widzi, żeby szastać, ale jednak pasuje doskonale. Mocno w kratkę gra Pato i może zastąpi go w środę Borre, ale co ciekawsze - także nie imponuje w ostatnich meczach Denis Czeryszew. Dodajmy do tego, że Asenjo to nie Areola, i rekord raczej powinien zostać pobity. W międzyczasie, naprawdę ciekawie zaczynają grać Sevilla, która i nawet zatrzymała Juve w LM, a w Bilbao ciągle nie odchodzi na emeryturę Aduriz, który zaliczył powalające gole dające wygraną 2-1 z Valencią. Ach, najlepsza liga świata. Edytowane 19 września 2016 przez ogqozo 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Koleś88 335 Opublikowano 19 września 2016 Udostępnij Opublikowano 19 września 2016 Ciekawie opisujesz pojedynki plusik. Co do Umtitiego, dla mnie moze byc to stoper nr 1 Barcy oraz calej ligi. Swietny transfer, oby dalej sie rozwijal i oby zadna kontuzja czy tez "glowa" nie zepsuly tego. Cytuj Odnośnik do komentarza
ogqozo 6 539 Opublikowano 19 września 2016 Udostępnij Opublikowano 19 września 2016 (edytowane) Niektórzy mówią odwrotnie, kwestia gustu. Miałem jeszcze coś wspomnieć o Valencii, która po wspomnianej porażce w Bilbao jest na dnie tabeli. 0 punktów... Najgorszy start w historii tego klubu. Licząc poprzedni sezon, 7 porażek z rzędu - też rekord. Mimo wszystko, Valencia nie WYGLĄDA tak słabo. Mogli mieć spokojnie 6 pkt. z tych meczów. Jednak totalnie brak im zimnej krwi pod bramką. Bardzo łatwo jest ich "zgiąć" w obronie, zaś w ataku niby atakują, ale goli z tego nie ma. Na razie chyba nie wiadomo, kto z grona Nani, Santi Mina, Rodrigo, Munir ma gdzie i jak grać, i jak z tego mają być gole. Zwłaszcza Naniemu chyba nie wyszła jeszcze jedna akcja w tym sezonie. Również w obronie stoperzy wydają się po prostu niezdecydowani, jak grać, Garay doznał kontuzji, Mangala momentami wygląda strasznie, próbowani są Abdennour i Aderlan Santos. Valencia wypróbowała w ogóle już 22 piłkarzy w tych 4 meczach, ale efekt bynajmniej inny, niż w Realu Madryt. Mimo wszystko dobry trener powinien w ciągu miesięcy poskładać z tego ekipę, która wejdzie na górną połowę tabeli. Nie wiem tylko, czy Pako Ayesteran takim jest. Facet był asystentem w wielu klubach, ale praktycznie nie ma doświadczenia jako pierwszy trener i tak naprawdę jego obecność na ławce tak dużego klubu to niemal tak samo dziwna rzecz, jaką było zatrudnienie Gary'ego Neville'a. Edytowane 20 września 2016 przez ogqozo 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.