ogqozo 6 553 Opublikowano 21 września 2016 Opublikowano 21 września 2016 (edytowane) No byli jakby groźniejsi przez pewien czas, zagrażali jakimiś kontrami, choć od momentu wyrównania znowu jeśli ktokolwiek, to Barca się zbliża. Ogólnie mecz niby na plus, ale też nie mam mocnego wrażenia, żeby Barca zasługiwała na wygraną. Edytowane 21 września 2016 przez ogqozo Cytuj
Koleś88 335 Opublikowano 21 września 2016 Opublikowano 21 września 2016 Atletico juz zawsze bedzie grozne z kontry. Szkoda tylko, ze taki prezent dal Im najpierw Pique a pozniej epicka wy(pipi)ka Masche. Umtiti wracaj do zdrowia ! Cytuj
Koleś88 335 Opublikowano 21 września 2016 Opublikowano 21 września 2016 Slaba ofensywa dzis. Szkoda tak frajersko straconej bramki. Bardzo slaby Suarez, Neymar probowal ale tez nic wielkiego nie pokazal, Messi to samo. Gdyby podal w ostatniej sytuacji 1 polowy, mozliwe, ze mecz bylby rozstrzygniety. Szkoda tych 2 pkt, zwlaszcza na Camp Nou. Cytuj
MYSZa7 8 920 Opublikowano 21 września 2016 Opublikowano 21 września 2016 (edytowane) Dzieki chłopaki za odpowiedź. Co do meczu ta kolejka mogłaby się w ogóle nie odbyć :potter: Edytowane 21 września 2016 przez MYSZa7 Cytuj
Gość Opublikowano 21 września 2016 Opublikowano 21 września 2016 No byli jakby groźniejsi przez pewien czas, choć od momentu wyrównania znowu jeśli ktokolwiek, to Barca się zbliża. Groźniejsi w sensie, że ich ataki Barca rozbijała na 30 metrze przed własną bramką, a Atletico ataki Barcy we własnym polu karnym? Atletico poważnie zagroziło bramce Barcy raz w tym meczu i wystarczyło, natomiast nazywanie tego błędu nieuniknionym jest trochę dziwne, biorąc pod uwagę jak ten mecz wyglądał. Ok, Macierano gwarantuje w tym sezonie takie błędy, ale to nie ma związku z grą Atletico. Barca z(pipi)ała mecz, Atletico dobrze się broni, a nikt z tercetu nie miał dzisiaj swojego dnia to wygrywania meczu w pojedynkę. Cytuj
Koleś88 335 Opublikowano 21 września 2016 Opublikowano 21 września 2016 Tak btw. Ten Correa ma takiego garba czy mi sie tylko zdawalo? Cytuj
ogqozo 6 553 Opublikowano 21 września 2016 Opublikowano 21 września 2016 (edytowane) Myślę, że groźność ataku wynika nie tyle z odległości od bramki, a bardziej ze stosunków liczebnych po drodze do bramki. Nicea dzisiaj wygrała 4-0 gdzie prawie cały mecz był pod ich bramką. Barca oczywiście zawsze (prawie) gra wysoko i z tym wiążą się pewne zyski i straty, wiadomo jakie podejście do życia mają jej stoperzy. To że Atletico faktycznie nie weszło w pole karne to bym nie powiedział, że było dalej od gola. Ale ogólnie no może było to przesadzone zdanie. Jeszcze pooglądam co tam się działo dokładnie. Edytowane 21 września 2016 przez ogqozo Cytuj
ogqozo 6 553 Opublikowano 22 września 2016 Opublikowano 22 września 2016 Skończyło się Eldorado - Messi ma być poza grą przez 3 tygodnie. Czy Barca straci kolejne punkty? Ja na Barcę, to 5 punktów straconych na tym etapie to dość sporo. Nie tylko Messi i Busquets, ale i Umtiti na tle wczorajszego meczu wypadli na dość istotne dla gry Barcy postaci. Ale Messi i Suarez jeszcze przed kontuzją Argentyńczyka wydawali się nieco poza grą. Bardzo wiele różnych rzeczy robił Iniesta, który w tym wieku nadal potrafi być najlepszy na boisku w starciu tytanów. W sumie bardzo wiele robił też Pique, który zatrzymywał te wszystkie, no daleko od bramki, ale całkiem zagrażające "setką" próby zagrań do napastnika. Bez jaj czasami nie wiem, jak to działa. Atletico chciało Diego Costę, sami tak mówią, i drugą opcją był... Gameiro. Zawodnik mający swoje zalety, ale niespecjalnie pokazał jakąś Costową walkę z obrońcami. Za to na pewno jego szybkość dała się we znaki Mascherano, który inaczej niż Iniesta, w sumie wygląda na 32 lata. Kolejne mecze co 3 dni i będzie ciekawie patrzeć, jak poradzą sobie z pewnymi niedomogami. W sobotę możliwy jest powrót do 3-4-3, gdzie Mascherano nie będzie tak napierany. W sumie to wydaje mi się, że to ustawienie dużo fajniej się ogląda, ale zobaczymy. Rywal cienki. Cytuj
Koleś88 335 Opublikowano 23 września 2016 Opublikowano 23 września 2016 Licze, ze na nieobecnosci Messiego skorzysta Alcacer? Ewentualnie Gomes cofniety i Suarez z Neyem z przodu. Podkresle to znow, brak Umtitiego Barca odczuje bardziej niz Messiego. Ofensywe mamy mocna. Wskazana rotacja rowniez na lewej obronie, Digne calkiem niezle wyglada. Cytuj
MYSZa7 8 920 Opublikowano 23 września 2016 Opublikowano 23 września 2016 Messi i Casemiro wypadają na 3 tygodnie, kto bardziej ucierpi Real czy Barcelona? Patrząc jaki spokój wprowadził Brazylijczyk w grze Realu w ostatnim czasie i na to że zbliża się mecz z Borussią, postawiłbym chyba na brak Kazka jako tę bardziej dotkliwą stratę. Barcelona ma taki terminarz, że bez genialnego Argentyńczyka dadzą radę, terminarz nie jest jakiś ciężki, choć ten wyjazd na El Molinon może być zdradziecki i jakaś strata punktów mogłaby nastąpić, oby. Cytuj
ogqozo 6 553 Opublikowano 23 września 2016 Opublikowano 23 września 2016 Na razie transfer Alcacera wygląda tak jak podejrzewałem, czyli widać jego brak w Valencii, nie widać jego obecności w Barsie. Musiałem sprawdzać, czy faktycznie był na boisku - był, 66 minut przeciw Alaves. To samo co do jego gry przeciw Leganes. Myślę, że w ataku nadal będzie grać Turan, który jednak chyba najlepiej wypadał, gdy, zaskoczenie, grał z Messim. Na cieniasy Suarez i Neymar to jednak chyba więcej niż wystarczająca siła ognia. Real też raczej z płotkami nie odczuje braku Casemiro. Z Dortmundem? Może... Ciekawym jego zastępcą mógłby być Marcos Llorente. Dostał już trzecią nagrodę dla piłkarza meczu Alaves. Real coś tam dalej walczy z zakazem transferów, ale jeśli będzie, to chyba Llorente za rok może być kolejnym wartościowym powrotem z wypożyczenia po Carvajalu, Casemiro, Vazquezie, Asensio itp. Cytuj
Koleś88 335 Opublikowano 24 września 2016 Opublikowano 24 września 2016 W koncu Alcacera wpuszcza, bo juz tracilem nadzieje... Cytuj
ogqozo 6 553 Opublikowano 24 września 2016 Opublikowano 24 września 2016 Mimo zejścia z boiska Suareza i gry w dziesiątkę, Barcelona spokojnie wbijała kolejne gole. Cytuj
ogqozo 6 553 Opublikowano 24 września 2016 Opublikowano 24 września 2016 (edytowane) Jak zawsze świetny mecz na Kanarach, Las Palmas gra jak po sznurku i ma 60% posiadania, Real napieprza z kontry. Zazwyczaj by pewnie to wygrali, ale dziś wbili tylko 2, i dali sobie wbić 2. Edytowane 24 września 2016 przez ogqozo Cytuj
Kymel 786 Opublikowano 24 września 2016 Opublikowano 24 września 2016 Kompromitujący tydzień dla trenera Realu i części zawodników. Zamiast 6 punktów w dwóch meczach są 2. Ronaldo to nadaje się obecnie na złom. Varane zalicza dwie wpadki, które powodują straty punktów. Ramos gra jak Ramos. Ale BVB złoi Real w środku tygodnia Cytuj
MYSZa7 8 920 Opublikowano 24 września 2016 Opublikowano 24 września 2016 (edytowane) Real dalej bez pomysłu, a na dodatek bez Casemiro wyglądało to jeszcze gorzej, przez co Las Palmas jak w masło wchodziło z drugiej linii w pole karne Realu. Kroos czy Modric ewidentnie nie nadają się na jakiekolwiek zastępstwo dla Brazylijczyka w meczu z tak kombinacyjnie grającą drużyną jak Las Palmas, gubią się i zostawiają masę wolnego miejsca przeciwnikowi. Ronaldo nie pomaga swoimi fochami najpierw przy bramce Benzemy, a później przy zmianie, za co swoją drogą chwała Zizou że w końcu odważył się ją zrobić. Borussia przeciwko takiemu Realu może dalej kontynuować swoją passę wysokich zwycięstw. Edytowane 24 września 2016 przez MYSZa7 Cytuj
ogqozo 6 553 Opublikowano 24 września 2016 Opublikowano 24 września 2016 (edytowane) Pięknie się wchodzi na strony fanów Realu i patrzy na ból pośladów, gdy nawet nie spadli z pierwszego miejsca najlepszej ligi świata. Nieco pechowe remisy po meczach, w których mieli przewagę, z dwiema spośród ciekawszych ekip w Hiszpanii. Ale beznadziejni, Zidane'a zwolnić, Ramosa na ławę, Cristiano na ławę, pogrom w Dortmundzie itp. Krystyna za kilka miesięcy kończy 32 lata, zdobył Mistrzostwo Europy co z jakiegoś powodu ma znaczenie, chociaż w finale nie grał ale jest legacy. Na ten moment nie wygląda na takiego robota jak zawsze, fizycznie. No i nie wiem, czy to nie był pierwszy raz w historii, kiedy został posadzony na ławie w Realu nie z powodu kontuzji albo powracania po kontuzji? Tak by mi się wydawało. Chociaż może jeszcze wraca do siebie. Zagrał 4 mecze w tym sezonie i poza tym golem przeciw Sportingowi (arcyważnym) to w sumie słabo wygląda. Jak na niego to seria wręcz wyjątkowa. Edytowane 24 września 2016 przez ogqozo Cytuj
ASX 14 660 Opublikowano 25 września 2016 Opublikowano 25 września 2016 drugie zwycięstwo w tym sezonie - jest dobrze a Diego Alves obronił już 17 karnych na 35 (49%) podyktowanych przeciwko niemu w La Liga. Wyprzedził tym samym Zubizarretę (16/102 (15%)) niesamowite statystyki, niesamowity bramkarz Cytuj
Bigby 4 742 Opublikowano 28 września 2016 Opublikowano 28 września 2016 Prandelli blisko Valencii. W sumie jedyna sensowna opcja na ten moment. Cytuj
ASX 14 660 Opublikowano 1 października 2016 Opublikowano 1 października 2016 Prandelli trenerem, nareszcie po latach eksperymentów których apogeum było zatrudnienie komentatora sportowego na trenera. Klub stawia na menadżera z doswiadczeniem. Oby się udało Cytuj
MYSZa7 8 920 Opublikowano 2 października 2016 Opublikowano 2 października 2016 (edytowane) Diego Alves znowu broni karnego, tym razem z Atletico i to w jakim stylu A Griezmann znowu tego karnego nie strzela Edytowane 2 października 2016 przez MYSZa7 Cytuj
Koleś88 335 Opublikowano 2 października 2016 Opublikowano 2 października 2016 No Diego szacun, zwłaszcza, że karnego to tam nie było... Cytuj
c0ŕ 4 834 Opublikowano 2 października 2016 Opublikowano 2 października 2016 jeśli chodzi o karne to Handanovic i Alves są chyba najlepsi na świecie Cytuj
ogqozo 6 553 Opublikowano 2 października 2016 Opublikowano 2 października 2016 Karnych jest trochę mało, by traktować je jako próbkę statystyczną, ale trzeba przyznać, że bronienie 40% karnych jak Handanović i Kevin Trapp, czy niemal 50% jak Diego Alves, faktycznie wydaje się wręcz magiczne. Prandelli to ciekawa opcja dla Valencii, na pewno trener doświadczony, choć w sumie to przez ostatnie 6 lat trenował tylko kadrę narodową oraz króciutko Galatasaray. Renomę ma tylko z Włoszech, jednak nie z wygrywania tytułów, a sprawnego zarządzania kilkoma ekipami Serie B oraz oczywiście głównie z Fiorentiny, którą wyciągnął z krótkiego kryzysu i osiągał najwyżej 4.-5. miejsce. Zobaczymy, jak 60-latek wypadnie we współczesnym futbolu, no jak pewniak to nie brzmi, ale facet ma spokojny, grzeczny styl bycia, a jego Włochy i Viola grały piłką, ale też atrakcyjnie dla wszystkich widzów. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.