Opublikowano 26 października 20168 l https://www.youtube.com/watch?v=ZdynkWsdcH8 Nacho gol roku :potter:
Opublikowano 27 października 20168 l Z ostatnich bramek to ta też niezła: https://www.youtube.com/watch?v=ssoxmXoBll
Opublikowano 29 października 20168 l Początek meczu w Alaves piękna sprawa, mocno zaatakowali. Z czasem mecz się wyrównał, a Cristiano strzelił na 2-1, ale i tak mecz może pójść w obie strony. Królewscy sporo tracą bez Casemiro, Ramosa i Modricia.
Opublikowano 29 października 20168 l Ale co, chcesz mi powiedzieć, że Ramos nie popełnia takich błędów jak Varane? Popełnia, i to w ch.uj, ale strzela ważne gole, to ludzie zapominają. Ależ zeszło ciśnienie z Ronaldo. Aż musiał zawołać pozostałych, żeby cieszyli się jak poyebani z gola na 4:1 xd Alaves nic nie okazało po tych pierwszych 15 minutach.
Opublikowano 29 października 20168 l No nie byle kto bo pocisneli barce jak dzieci na Camp nou A tak na poważnie, to ile Zizou musi się zawodzic na Benzemie, żeby dać moracie 1wszy skład -.- Edytowane 29 października 20168 l przez KOŁD
Opublikowano 29 października 20168 l To teraz pokaż mi, gdzie napisałem, że Alaves to jest byle jaka drużyna. Benzema okazuje zero zaangażowania, nie wiem, co on robi w pierwszym składzie. To chyba ten geniusz Zidane'a. Edytowane 29 października 20168 l przez Ludwes
Opublikowano 29 października 20168 l Natomiast Griezmann ma jakiś lekki kryzys. Atleti gra jak Atleti na Calderon. Kompletna dominacja. Dzisiaj stracili gola po bezpośrednim strzale z rzutu wolnego (błąd Oblaka tak swoją drogą) i to tyle jeśli chodzi o sytuacje Malagi. A patrząc na to, ile ostatnio strzelają goli, to można spokojnie powiedzieć, że ta drużyna to potwór.
Opublikowano 29 października 20168 l Nie chodziło mi o strzelane gole czy jakieś specjalne błędy (jakie robi Varane? I kto jakichś nie robi?), tylko po prostu Real gra lepiej w piłkę jak jest Ramos. Na co wpływ ma kilka jego umiejętności, za które jest nie bez podstaw uważany za czołowego stopera świata. Griezmann gra, jak ma grać. Fakt, ostatnio Atletico miało kilka trudnych meczów, gdzie napastnik takiej ekipy raczej nigdy nie wypadnie najbardziej efektownie - z Bayernem, Barceloną, Sevillą. Poza tym chyba zawsze bryluje. Takie "kryzysy" jak dzisiaj, że po połowie są 3 gole zdobyte i rywal mało gra, a Griezmann ma dwie bardzo zręczne asysty, raczej nie będą przyprawiać Simeone o bezsenność. Gameiro już się dwa razy "budził", z Gijon i Valencią. Chyba można założyć, że jak na razie po prostu jest kolesiem, który jak czasem wyjdzie to strzeli raz na 4 mecze, a zazwyczaj nie i wtedy pewnie nie za wiele z niego będzie pożytku. Edytowane 29 października 20168 l przez ogqozo
Opublikowano 29 października 20168 l Miałem na myśli kryzys bramkowy. To już trzeci mecz z rzędu, w którym nie trafia.
Opublikowano 30 października 20168 l Mysle , ze za duzo ludzie patrza przez pryzmat Messiego i Ronaldo w ostatnich latach kiedy 3 mecze napastnika bez gola to wielki problemStandardem kiedys byly sezony gdzie gosc strzelal 25goli na 38 meczy i był uber (pipi)a koksem piłkarskim. A teraz kryzysJak tym strzeli w sezonie 20+ goli w lidze Hiszpanskiej to jest naprawdę dobrym piłkarzem i żadne 3 mecze z rzędu bez gola tego nie zmienia.
Opublikowano 30 października 20168 l A Diego Godin nawet strzela 2 gole w sezonie i podobno umie grać w piłkę! Cóż za gupki tak mogą mówić, przecież jedyne, co można powiedzieć o grze piłkarza, to ile goli zdobył. Griezmann ma 6 goli w sezonie, co jak na piłkarza w jego sytuacji jest dużą liczbą. On nie gra w Realu ani w Barsie, że oddaje po 7 niezłych strzałów w każdym meczu. Licząc jakość i ilość szans, "powinien" mieć może połowę bramek Cristiano i Messiego przy podobnej do do nich skuteczności, a ma niemal tyle samo. Kryzys. Serio czasem się zastanawiam, co Griezmann musiałby zrobić, żeby być dobrym. No ok, przejść do Barcy albo Realu i wbijać 50 goli. Jedyny prawidłowy sposób grania dobrze w piłkę. Zaiste dużo ciekawej w Barcelonie dziś, gdzie, olaboga, zarówno Messi, jak i Suarez zagrali słaby mecz. Zapiszcie to w annałach. Suarez został nawet zmieniony na Paco Alcacera, który o dziwo w ciągu 10 minut zdążył ze dwa razy dotknąć piłki, a i próbował pokazać, jaki to kozak jest, odpychając kłócącego się Vezo. Byłoby zabawnie, gdyby Vezo upadł i wyrwał czerwoną. Poza tym mecz bez historii, Granada nic nie zrobiła. Rafinha zdobył kolejną efektowną bramkę, ale też oddał pierwszy w sezonie strzał nieudany, z dystansu, gdzieś w pierwszej połowie. Brazylijczyk w sumie chyba jest jedną z gwiazd początku sezonu. Edytowane 30 października 20168 l przez ogqozo
Opublikowano 30 października 20168 l Mysle , ze za duzo ludzie patrza przez pryzmat Messiego i Ronaldo w ostatnich latach kiedy 3 mecze napastnika bez gola to wielki problem Standardem kiedys byly sezony gdzie gosc strzelal 25goli na 38 meczy i był uber (pipi) koksem piłkarskim. A teraz kryzys Jak tym strzeli w sezonie 20+ goli w lidze Hiszpanskiej to jest naprawdę dobrym piłkarzem i żadne 3 mecze z rzędu bez gola tego nie zmienia. Ja nie wiem, ale czy ja gdzieś napisałem, że Griezmann przez to, że nie strzelił gola od trzech meczów nie jest dobrym piłkarzem? Posta ogqozo to mi się nawet komentować nie chcę. Typowe dopisywanie sobie tego, czego ktoś nie napisał.
Opublikowano 30 października 20168 l Nie, w ogóle. "Griezmann nie strzelił gola, kryzys". "Nie no nie oczekujmy tak wiele żeby strzelał 50 goli w sezonie, jak ktoś strzela 25 goli w sezonie to też jest dobry" Tak wiele o faktycznej grze w tych postach. No ale do rzeczy. Villarreal przegrał pierwszy mecz w sezonie. I to całkiem zasłużenie, Eibar po prostu miało przewagę od początku do końca i to raczej gol na 1-0 z karnego był wbrew przebiegowi meczu. Tak więc jedynym niepokonanym zespołem pozostaje lider, Real Madryt. A po remisie Sevilli wczoraj, podium już po 10. kolejce wygląda "normalnie" czyli tak, jak wszyscy się spodziewali. Mimo problemów, o Realu i tak można powiedzieć, że może gra najlepszą piłkę na świecie. Atakuje gromadnie, wykończenie oczywiście gorsze niż w Barsie mającej magiczny tercet, ale tworzy masę okazji, świetnie gra piłką. Jak na to, że Ramosa, Casemiro i Modricia nie ma, na razie radzą z tym sobie bardzo dobrze. Przerwa reprezentacyjna to dobry moment dla nich, bo przed nią Real ma tylko mecze z Legią i Leganes (które jest niby słabe, ale na wyjazdach zdobyło na razie więcej punktów, niż Atletico!), a następny to dopiero mecz z Atletico 19 listopada - i na niego być może ci gracze będą już zdrowi. Edytowane 30 października 20168 l przez ogqozo
Opublikowano 30 października 20168 l Można tak zakładać, że po przerwie reprezentacyjnej wszyscy do Madrytu wrócą zdrowi. Jak zawsze zresztą.
Opublikowano 30 października 20168 l Ty naprawdę masz kłopoty ze zrozumieniem czegoś inngo niż to, co ty piszesz. Real Madryt być może gra najlepszą piłkę na świecie xd Boże, czy ty oglądasz coś więcej niż tylko skróty spotkań?
Opublikowano 30 października 20168 l Można tak zakładać, że po przerwie reprezentacyjnej wszyscy do Madrytu wrócą zdrowi. Jak zawsze zresztą. No, może wrócą przynajmniej inni, mniej ważni gracze kontuzjowani. A może i więcej ich będzie w Atletico, kto wie. Na razie wygląda na to, że Real przetrwał pewien ciężki okres z doskonałym wynikiem. A nie, sorry - z beznadziejnym, jak można o liderze najsilniejszej ligi tworzącym masę sytuacji, a tracącym mniej goli niż Barca powiedzieć, że gra dobrze lol. Edytowane 30 października 20168 l przez ogqozo
Opublikowano 30 października 20168 l Dobra, słuchaj. c0r napisał takiego posta: Gameiro chyba coś zaczyna strzelać Po czym ja odpisałem tak: Natomiast Griezmann ma jakiś lekki kryzys. Co ewidentnie odnosi się do tego, że w ostatnich kilku meczach nie strzelił gola, a nie do tego, że, nie wiem, nie jest dobry. Myślę, że taki post świadczy o tym, jakie mam zdanie nt. Francuza. Kilka meczów bez gola, pisząc o Griezmannie, to dla mnie oznaka lekkiego kryzysu, co oznacza, że tratuje go jako fenomenalnego piłkarza, bo takim niewątpliwie jest. Uwielbiam go, bo jest wszędzie, co jest dosyć niespotykane u piłkarzy ofensywnych. Choć jakby spojrzeć na kilka jego ostatnich występów to ten kryzys, jak to nazwałem, może odnosić się nie tylko do tego, że ostatnio nie strzela. Brakuje mu błysku, nie jest za specjalnie widoczny, a Simeone też to widzi, ściągając go z boiska w dwóch ostatnich ligowych spotkaniach. I jasne, raz to pewnie było spowodowane zbliżającym się meczem w Lidze Mistrzów, a wczoraj czerwoną kartką Savicia, ale jednak to niecodzienny widok, że w takich sytuacjach schodzi najlepszy ofensywny gracz drużyny. Czyli coś musi być na rzeczy. Odnośnie tego, że Atletico to trochę inna drużyna niż Barca czy Real, to tak, można się z tym zgodzić, choć nie w całości. Moim zdaniem celem Simeone jest w tym sezonie bardziej ofensywna gra. I chyba to widać, bo Atleti ostatnimi czasy strzela wiele goli. I wiesz, jak się widzi, że ta drużyna strzela siedem goli Granadzie, a żadnego z nich nie zanotował Griezmann, to człowiekowi przychodzi na myśl, że coś jest nie tak. Wczoraj też za specjalnie nie błyszczał, choć mimo to miał dwie asysty. Jeśli chodzi o Real, to kompletnie się z tobą nie zgodzę. Uważam, że jest to drużyna grająca w bardzo prymitywny sposób. Wrzutki, wrzutki i wrzutki. Ewentualnie jakiś rzut rożny.
Opublikowano 30 października 20168 l Można tak zakładać, że po przerwie reprezentacyjnej wszyscy do Madrytu wrócą zdrowi. Jak zawsze zresztą. No, może wrócą przynajmniej inni, mniej ważni gracze kontuzjowani. A może i więcej ich będzie w Atletico, kto wie. Na razie wygląda na to, że Real przetrwał pewien ciężki okres z doskonałym wynikiem. A nie, sorry - z beznadziejnym, jak można o liderze najsilniejszej ligi tworzącym masę sytuacji, a tracącym mniej goli niż Barca powiedzieć, że gra dobrze lol. Wiem co chciałeś przekazać. Uważam natomiast, że dla takiego klubu jak Real, gdzie większość graczy pierwszej drużyny reprezentuje również swój kraj mecze tuż po przerwach reprezentacyjnych to raczej większa niewiadoma niż miejsce do szukania stabilizacji. Atletico też w sumie traci zawodników na zgrupowania, więc w tym konretnym przypadku ryzyko jest podobne.
Opublikowano 1 listopada 20168 l Swoją drogą, Real właśnie wydał jakieś 250 milionów euro na Garetha Bale'a. Taki bowiem chyba jest koszt dawania mu w nowym kontrakcie 20 milionów rocznie na rękę. Jest to więc właściwie taki sam wydatek na Bale'a, jakiego dokonali w 2013 roku, choć nie ma aż takiej ekscytacji w necie jak wtedy. Walijczyk jest chyba najlepszym graczem ofensywnym Realu w tym sezonie, i w sumie jednym z lepszych w ogóle. A jednak trudno do końca uznać, że ma dobry okres - jak cały Real, wydaje się być zdolny do dużo lepszej gry, mimo że wyniki są. Do tego Cristiano Ronaldo, lepszy czy nie, na razie ciągle gra glówną rolę. Gdy ten kontrakt dobiegnie końca, Bale będzie miał 34 lata i kto wie, co nas czeka do tego czasu.
Opublikowano 5 listopada 20168 l Niezły mecz w San Sebastian, Real na razie nieźle stawia czoła Atleti i nawet prowadzą po rzucie karnym. Poletzam. EDIT: Drugi karny i 2-0 Edytowane 5 listopada 20168 l przez MYSZa7
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.