KOŁD 1 101 Opublikowano 26 stycznia 2012 Opublikowano 26 stycznia 2012 (edytowane) Lol jak zwykle drukarnia działa nie dosć że gola nie uznali to jeszcze Ramos poleciał. No i rekord w czerwonych kartach pobił i jest nr 1 w historii Realu Casillas: Powiedziałem sędziemu, żeby szedł z nimi świętować Edytowane 26 stycznia 2012 przez Codename Cytuj
Karol_1985 17 Opublikowano 26 stycznia 2012 Opublikowano 26 stycznia 2012 (edytowane) Zwalanie winy na sedziego to bym sobie darował Prawda jest ze nie był to jego najlepszy dzien ale jesli chcemy jechac to od poczatku W pierwszej połowie Lass powinien zakończyć swój udział w tym meczu. było by 2-0 i 11 vs 10 - nie wiem czy wogole była by wtedy dyskusja o sedziowaniu i o mozliwej wygranej Madrytu. W drugiej połowie Ramos i Pepe tez powinni sobie podziekowac wczesniej (Ramos dostał a Pepe pierwsza zółta powinien dostac juz w 1 połowie a potem druga za kose w Alvesa przy wychodzeniu Sam na Sam. Ale (pipi) z sedzia. Jako kibic Barcelony jestem dzis dumny z Madrytu za postawe jaka przyjeli na Camp Nou. Zagrali , wkoncu tak jak potrafia grac najlepiej, szybko z polotem. Przypomniał mi sie Madryt z Superpucharu. Oni powinni tak grac zawsze z Barcelona Byli lepsi w Superpucharze i wczoraj tez. - Nie składamy na sedziego bo to tania wymowka. Podsumowanie bedzie takie Jakby Piłkarze Realu oprócz umiejętnosci mieli jeszcze Mózg to wygrywali by z Barcelona dużoo czesciej niż do tej pory PEPE, Ramos, Cuentrao, Marcelo - o nich w szczególnosci mi chodzi Edytowane 26 stycznia 2012 przez Karol_1985 Cytuj
Gość Opublikowano 26 stycznia 2012 Opublikowano 26 stycznia 2012 Że niby była ręka? Rozi penisa miałeś tatuować na czole nie na oczach. Karol_1985 ma rację, wykluczenie Lassa z meczu oznaczałoby na 99,9%, że Real nie byłby w stanie odrobić strat i raczej mielibyśmy do czynienia z sytuacjami jak pod koniec meczu, gdzie Barca miała 2-3 dogodne sytuacje, których nie wykorzystała tylko przez desperację Królewskich i po części przez sędziego, więc raczej jest pewne, że gdyby sędzia przedłużył mecz o 5-6 minut a nie o 3, to w razie gola Barcelony pojawiłyby się teksty" że przeciągał dla Barcelony, żeby załatwić sprawę w białych rękawiczkach". Pepe kolejny mecz zakończył na boisku i ja się pytam dlaczego? Wiem, to nie ma znaczenia, że Królewscy graliby w dużo większym osłabieniu, gdyby postawiono na dobrego arbitra, bo ważniejsze jest to, że sędziowie nie uznali bramki, której raczej by nie było, gdyby właśnie nie ich błędne decyzje . Który to już mecz (w tym wypadku dwumecz) w którym jeżeli już Barcelona dostaje prezent w niepamięć idą te (nie mniejsze i w łącznym rozrachunku więcej) dla rywali? Pomijam decyzje które raczej nie wpłynęły na przebieg meczu, jak nie przyznanie zółtka za całokształt Alvesowi i Cescowi za wślizg na Pepe, tak jak i nie zwracam wiekszej uwagi, że sędziowie lubią odgwizywać spalone Barcelony, gdzie ich zwyczajnie nie ma, a chyba mało kto wątpi, że ten który odgwizdano na Pedro skończyłby się przynajmniej akcją bramkową Cytuj
KOŁD 1 101 Opublikowano 26 stycznia 2012 Opublikowano 26 stycznia 2012 Nieuznana bramka + chociaz jeden z tych nieuznanych karnych to oczywista oczywistość. Real powinien schodzić na przerwę wygrywając 3-0 w 10. Ale sędzia+skutecznosc zrobily swoje. 2 Cytuj
Gość Opublikowano 26 stycznia 2012 Opublikowano 26 stycznia 2012 (edytowane) Jakich karnych ? To chyba na realmadrid.pl (edit. liczysz tez tego karnego ze środkowego zdjęcia-któremu chyba najblizej wedle przepisów do karniaka-, bo to akurat w polu karnym Realu :ph34r: ?) Real powinien schodzić na przerwe w 10 wygrywając ( nie do zera, bo Barcelona jednak strzeliła prawidłowo te bramki, więc może 3-2), ale akurat to, że nie wygrywali do przerwy to tylko i wyłącznie ich wina (Barca starała się jak mogła, zeby im to ułatwić), tak więc powinni schodzić na przerwę w 10 przegrywając 2-0. Być może w 10 strzeliliby gola, być może też stracili kolejnego, ale na 100% nie wpakowaliby Barcelonie 3 bramek po przerwie, w to chyba tylko naiwny człowiek uwierzy ( zwłaszcza obserwujac jak grał Real w końcówce już osłabiony, otóż nienajlepiej, przedewszystkim w defensywie) Edytowane 26 stycznia 2012 przez Gość Cytuj
wronerro 257 Opublikowano 26 stycznia 2012 Opublikowano 26 stycznia 2012 Wszyscy sie spuszczaja nad bardzo dobra gra Realu M. Bardzo spoko, ale nalezy pamietac, ze wczoraj Barcelona zagrala piach totalny ;D Skoro Zyciowka Realu 2 vs 2 Totalny Piach Barcelony jest dla kibicow Realu wielkim osiagnieciem to ja sie nie dziwie czemu Puchar Krola chcial popelnic samobojstwo skaczac pod kola autokaru.. 1 1 Cytuj
Kymel 793 Opublikowano 26 stycznia 2012 Opublikowano 26 stycznia 2012 Taaaaa. Jak zawsze psychofani Barcelony będą tłumaczyć się, że to była słaba Barca. Nigdy Real nie jest lepszy tylko Barca ma gorszy dzień. Nie do pomyślenia żeby było inaczej. 2 1 Cytuj
MYSZa7 8 962 Opublikowano 26 stycznia 2012 Opublikowano 26 stycznia 2012 Zawsze kiedy drużyna przegrywa to ma gorszy dzień. Zawsze kiedy traci się bramkę jest to błąd drużyny przeciwnej, nawet wtedy gdy Messi przejdzie pół boiska jest to błąd obrońców,bo przecież była możliwość,żeby obrońcy się lepiej ustawili czy jeden z nich zrobił inny ruch który zatrzymałby przeciwnika. Cytuj
Gość Opublikowano 26 stycznia 2012 Opublikowano 26 stycznia 2012 (edytowane) Biorąc pod uwagę, że w tym wypadku obie drużyny dysponują podobnym potencjałem (wow!), to tak, wygrana zależy najbardziej od dyspozycji w danym dniu i psychicznego nastawienia (skoro w przerwie piłkarze Realu oznajmili trenerowi, że z Barcą na Camp Nou nie można wygrać-Iker przyznał, że to prawda-, to dużo mówi o ich nastawieniu). Edytowane 26 stycznia 2012 przez Gość Cytuj
Ore 188 Opublikowano 26 stycznia 2012 Opublikowano 26 stycznia 2012 O tym, że z Barcą na Camp Nou nie da się wygrać piłkarze Realu mówili w przerwie, czy po meczu? Bo czyni to pewną istotną różnicę. Cytuj
wronerro 257 Opublikowano 26 stycznia 2012 Opublikowano 26 stycznia 2012 Taaaaa. Jak zawsze psychofani Barcelony będą tłumaczyć się, że to była słaba Barca. Nigdy Real nie jest lepszy tylko Barca ma gorszy dzień. Nie do pomyślenia żeby było inaczej. Czasami ogladam tez rozne ligii i jak widze, ze zespol popelnia takie bledy jak np Pique z Puyolem, ktorzy mijaja sie z pilka i wywracja o wlasne nogi to jest cos na rzeczy.. Nie trzeba z gory zakladac, ze obronca wybroni kazda pilke super ryzykownym wslizgiem lub wybiciem glowa, ale w tych np w sytuacji z 20s i przy bramce benzemy udzial Pique byl wiekszy niz calej druzyny przeciwnej.. Cytuj
SG1-ZIELU 870 Opublikowano 26 stycznia 2012 Opublikowano 26 stycznia 2012 Jak dla mnie Real był wczoraj słaby i że strzelili dwie bramki to nie oszukujmy się, bramki padły po błędach. Już bardziej gra Realu podobała mi się tydzień temu oczywiście do czasu aż nie stracili gola i się załamali, zresztą wszystko mówiła wczoraj mina i zachowanie Ronaldo jak stracili bramkę. Sądziłem że się rozpłacze i nawet można było ujrzeć w nim rozhisteryzowaną Babę. A co do nie uznanej bramki... jak dla mnie był to faul bo nie nie były przepychanki w polu karnym tylko wyraźnie było widać nie czyste zagranie. Choć fani Realu powinni być i tak zadowoleni bo gra Realu może się podobać, nie licząc fauli widać trener zmienił ich nastawienie od ostatniego sezonu 1 1 Cytuj
KOŁD 1 101 Opublikowano 26 stycznia 2012 Opublikowano 26 stycznia 2012 No co wy to przeciez puchar pocieszenia był :] Cytuj
wronerro 257 Opublikowano 26 stycznia 2012 Opublikowano 26 stycznia 2012 Tu nie chodzi o co grali, tylko, ze znowu z Barcelona nie wygrali. Cytuj
Ore 188 Opublikowano 26 stycznia 2012 Opublikowano 26 stycznia 2012 Real zremisował bo gracze Barcelony im na to pozwolili Oprócz błędu obrońcy wypadałoby żeby gracz drużyny przeciwnej dodał coś od siebie. Albo nie - to Katalonia dla dobra spotkania wbiła sobie 2 bramki :rofl2: Jezusmaryjan Cytuj
Gość Opublikowano 26 stycznia 2012 Opublikowano 26 stycznia 2012 O tym, że z Barcą na Camp Nou nie da się wygrać piłkarze Realu mówili w przerwie, czy po meczu? Bo czyni to pewną istotną różnicę. No właśnie do tego jeszcze nie doszedłem, ale skoro po meczu wszyscy piłkarze Realu triumfalnie oznajmili, że mogą wygrać z Barcą, że nie są gorsi, tzn. że raczej w przerwie musiały paść takie słowa. Wiadomo jednak co masz na myśli i muszę pochwalić zawodników Królewskich, za ton pomeczowych wypowiedzi, nikt nie płacze, nie zwala winy na sędziego (raczej upatrują przyczyn swojej porażki we własnych błędach i nieskuteczności), a to pozwala sądzić, że dorastają jako drużyna, tylko czas i kolejne GD pokaże czy to nie jest jednorazowy wyskok. Cytuj
KOŁD 1 101 Opublikowano 26 stycznia 2012 Opublikowano 26 stycznia 2012 Casillas: Powiedziałem sędziemu, żeby szedł z nimi świętować I to moze wystarczy do opisu sędziego w tym spotkaniu :potter: Cytuj
kornixxxx 45 Opublikowano 26 stycznia 2012 Opublikowano 26 stycznia 2012 (edytowane) Jak dla mnie Real był wczoraj słaby i że strzelili dwie bramki to nie oszukujmy się, bramki padły po błędach. Już bardziej gra Realu podobała mi się tydzień temu oczywiście do czasu aż nie stracili gola i się załamali, zresztą wszystko mówiła wczoraj mina i zachowanie Ronaldo jak stracili bramkę. Sądziłem że się rozpłacze i nawet można było ujrzeć w nim rozhisteryzowaną Babę. A co do nie uznanej bramki... jak dla mnie był to faul bo nie nie były przepychanki w polu karnym tylko wyraźnie było widać nie czyste zagranie. Choć fani Realu powinni być i tak zadowoleni bo gra Realu może się podobać, nie licząc fauli widać trener zmienił ich nastawienie od ostatniego sezonu czlowieku majaczysz. real byl lepszy teraz niz tydzien temu, zdecydowanie, w tamtym meczu nic nie pokazali szczegolnego, jak byl faul przy bramce Ramosa to gratuluje, w wypadku gdyby zawodnicy byli z porcelany lub 4-latkami na siłe daloby sie cos tam odgwizdac. bramki po bledach ? 1 - podanie na dobieg do cr7, swietny zwod, gol, 2 - indywydualny gol benzemy, jeszcze lepszy Edytowane 26 stycznia 2012 przez kornixxxx Cytuj
Hal Emmerich 277 Opublikowano 26 stycznia 2012 Opublikowano 26 stycznia 2012 Był faul. Gdyby Ramos nie ściągnął Alvesa do ziemi, Dani wybiłby piłkę i nie byłoby gola. Nawet Marca twierdzi, że bramka została słusznie anulowana. Marca. To wiele mówi o tej sytuacji. Obserwując postawę Pepe w ostatnich klasykach, można dojśc do wniosku, że Portugalczyk pobierał lekcje aktorskie u Busquetsa. Udana kreacja: http://www.youtube.com/watch?v=O1nX3vmAXyM Cytuj
Ore 188 Opublikowano 26 stycznia 2012 Opublikowano 26 stycznia 2012 Ramos drugą kartkę zarobił za to, że nie oklaskiwał cudownego przedstawienia Busquetsa. Winszuję talentu. Cytuj
Gość Opublikowano 26 stycznia 2012 Opublikowano 26 stycznia 2012 Casillas: Powiedziałem sędziemu, żeby szedł z nimi świętować I to moze wystarczy do opisu sędziego w tym spotkaniu Ale wiesz, co powiedział po tych słowach czy o już nie ma znaczenia dla trollowania ? Cytuj
wronerro 257 Opublikowano 27 stycznia 2012 Opublikowano 27 stycznia 2012 (edytowane) Kogo obchodza jakies smieszne derby hiszpanii, w ktorych REAL GRA (pipi) DOBRZE i czasami udaje mi sie zremisowac ale i tak przez wieksza ilosc meczy zostaje brutalnie gwalcony. Derby menczesteru to sa derby, tam sie gra w pilke a nie placze i zwala winy na sedziego.. PS. Wpisuje sobie real madrid i fc barcelona w polskim internecie, wchodze i czytam randomowy art: http://www.fcbarca.com/40511-xavi-awansowalismy-pokonujac-wielka-druzyne.html http://www.realmadrid.pl/index.php?co=aktualnosci&id=37664 patrze na komentarze i dochodze do wniosku, ze "kibice" barcelony to polglowki, ale "kibice" realu to juz sa gamonie totalne. przeciez tego sie czytac nie da co oni wypisuja, to jest "podpierdalanie" przeciwnikow a nie kibicowanie wlasnej druzynie.. Dlaczego nie mozna pisac, ze przegralismy bo nie wykorzystalismy 2 podarkow od barcelony, ze pepe znowu kopal wszystko co sie rusza, ze ramos nie posiada funkcji odbioru pilki tylko taranowania wszystkiego na drodze.. smutny jest ten poziom "kibicowania" w naszej pieknej polszy, taki kodemane jest tego chodzacym przykladem Edytowane 27 stycznia 2012 przez wronerro 1 Cytuj
MYSZa7 8 962 Opublikowano 27 stycznia 2012 Opublikowano 27 stycznia 2012 Kibiców Realu i Barcelony jest obecnie od groma,szczególnie kibiców Blaugrany,ale jakbyś przejrzał polskie strony angielskich drużyn to naprawdę debili tam jest od groma. Czytając ich komentarze można wywnioskować,że dla nich nie istnieje nic poza Premier League. Głupota ludzi znacząco nie odbiega od tego co widzimy na stronach Blancos czy Barcelony. Ogólnie stosunek skończonych debili do liczby kibiców jest bardzo podobny. http://www.realmadrid.pl/index.php?co=aktualnosci&id=37665&kom=ok ....ciekawe Cytuj
wronerro 257 Opublikowano 27 stycznia 2012 Opublikowano 27 stycznia 2012 hmm za jakis czas sam wielki mou bedzie musial sobie sedziowac mecze.. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.