Skocz do zawartości

Primera Division


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Liga Hiszpańska co raz bardziej przypomina tę z Anglii. Szybki futbol z brakiem przejmowania się o grę obronną. Fajnie się to ogląda, tylko żeby nie poszło to za daleko, bo będzie pośmiewisko w Europie.

 

Ale kontra Las Palmas :obama:

 

Sevilla czy to coś dzisiaj to raczej wyjątki, Sevilla to Sevilla a Valencia dziś, no mecz był szalony bo zawalili gola i musieli odrabiać, a że mieli dużą przewagę to się działo. Raczej większość meczów w lidze tak nie wyglądała w zeszłym sezonie, powiedziałbym wręcz, że liga się rekordowo "zsimeoniła". Valencia też tak grała, dopóki kibice uznali, że tak grać to skandal i za "złego" Nuno zatrudniono... kogoś tam.

 

Pedro Bigas jest świetny. chociaż na szerszą skalę znany tylko z kontuzjowania Messiego jakoś rok temu. Ma za sobą świetny sezon. Jakby grał w lepszym klubie, to ludzie by się jarali.

 

 

James Rodriguez. Media donoszą dziś, że Zidane miał mu powiedzieć: "no dobra, możesz sobie zostać, ale jesteś w kolejności do środka pola za Modriciem, Asensio i Isco". James podobno uznał, że zostanie i wywalczy sobie miejsce. W sumie wzruszające, muzyczka z Rocky'ego itp., ale szkoda chłopa. Mało którego piłkarza kopnięcia ogląda się z taką przyjemnością. Według dużej liczby doniesień wychodzi na to, że w sumie to Zidane o tym wie i mu się podoba jak on gra, ale nie podoba mu się jego ogólne zachowanie na treningach itp. i być może ze względu na etykę pracy w grupie spycha Jamesa w ten sposób.

 

 

 

Neymar. Skończył Olimpiadę, wrócić ma do Barcelony 8 września. Czy do tego czasu Arda Turan stanie się trzecim muszkieterem i będzie niezręcznie?

Edytowane przez ogqozo
Opublikowano (edytowane)

Real nie dał fanom wiele radości stylem, ale jednak wygrał, po golu Kroosa w końcówce. W przerwie meczu wejść na forum fanów Realu... piękna sprawa, za remisowanie po 45 minutach bez Cristiano, Benzemy itp. już krzyczą o zwolnienie Zidane'a. Fakt faktem, wielki pokaz to nie był, najwięcej udanych zagrań miał chyba, w defensywie, Casemiro. Bale tym razem wyjątkowo bez powodzenia, a reszta to przecież statyści. Dobry mecz Sergio Alvareza w bramce.

 

 

Atletico zremisowało 0-0 z drugim beniaminkiem. W internecie już pojawiają się głosy o "końcu cyklu", że mistrzostwo przegrane, Simeone odchodzi do Chelsea itp. Griezmann po meczu był załamany, że padaka, spadną z ligi jak będą tak grać. No za dobrze to nie wyglądało, bezradność kompletna - jakby Legia tak zagrała, to wszyscy by się wyżywali, jaka cienka gra bez planu. Gameiro jest przygnębiający. Gaitan z jakiegoś powodu wszedł tylko na ostatnie 10 minut, trochę pomieszał, ale za wiele się nie wydarzyło. Ta ekipa zawsze grała "inaczej", po swojemu, acz czasami dziwnie to wygląda, gdy grają wyrównany mecz z Leganes i jakby nawet nie chcieli zaatakować.

 

 

Jutro dwa mecze, które powinny być piękne. Barca zagra w Bilbao, czyli na terenie mojego faworyta do 4. miejsca. Co nie znaczy, że nie może zagrać źle - w pierwszej kolejce na pewno tak było. W zeszłym sezonie Bilbao zdobyło 0 pkt. przeciw Wielkiej Trójce.

 

Villarreal-Sevilla powinien wyglądać nieco lepiej, niż dotychczasowe mecze tych ekip, bo z kontuzji wraca sporo graczy, zwłaszcza defensywnych. W każdym razie nie oglądać meczu Sevilli po tym (pipi)niku sprzed tygodnia, to nie lubić futbolu.

Edytowane przez ogqozo
Opublikowano

Real nie dał fanom wiele radości stylem, ale jednak wygrał, po golu Kroosa w końcówce. W przerwie meczu wejść na forum fanów Realu... piękna sprawa, za remisowanie po 45 minutach bez Cristiano, Benzemy itp. już krzyczą o zwolnienie Zidane'a. Fakt faktem, wielki pokaz to nie był, najwięcej udanych zagrań miał chyba, w defensywie, Casemiro. Bale tym razem wyjątkowo bez powodzenia, a reszta to przecież statyści. Dobry mecz Sergio Alvareza w bramce.

 

Niby dobry mecz Sergio Alvareza, ale to od jego fatalnego wykopania piłki poszła akcja na 1:0 (inna sprawa, że chyba był spalony). A jak wiemy to nie był jego pierwszy zły wykop w tym meczu.

Opublikowano

Real nie dał fanom wiele radości stylem, ale jednak wygrał, po golu Kroosa w końcówce. W przerwie meczu wejść na forum fanów Realu... piękna sprawa, za remisowanie po 45 minutach bez Cristiano, Benzemy itp. już krzyczą o zwolnienie Zidane'a. Fakt faktem, wielki pokaz to nie był, najwięcej udanych zagrań miał chyba, w defensywie, Casemiro. Bale tym razem wyjątkowo bez powodzenia, a reszta to przecież statyści. Dobry mecz Sergio Alvareza w bramce.

[...]

 

 

Fakt, mecz słabszy jak poprzednio, ale pamiętaj, ze Real miał 2 poprzeczki i słupek, gdyby chociaż 2 bramki z tego wpadly, to przy wyniku 4-1 nikt by nie mowil, ze slaby mecz. A tak, to po prostu zrobili swoje: wygrali, a do okazalszego wyniku zabrakło skuteczności.

Opublikowano

Dziwny mecz Barcelony. Ciągły pressing Basków powodował, że Barca masę czasu (dużo więcej niż zwykle) spędziła na podawaniu piłki na pierwszych 15-20 metrach własnej połowy. Ta wydawałoby się konieczność utrzymywania się przy piłce, to znowu pokazanie faka najlepszej wersji Barcy za czasów LE, kiedy długie podania nie parzyły ich jakoś szczególnie. Może to akurat wina małej ruchliwości z przodu i dobrego krycia przez zawodników Athleticu, trudno powiedzieć, tego kamera nie pokazała. W każdym bądź razie parę razy było gorąco, bo bramkarz właściwie grał jako jeden z obrońców. O dziwo Ter Stegen tylko raz zagrał paraolimpiadę i to w sumie w najmniej wymagającym momencie. 

 

Solidnie grała defensywa. Szakira i Umtiti dosyć równo, z w/w powodów raczej dosyć asekuracyjnie jeżeli chodzi o grę do przodu, tylko z tego raczej nie ma co ich rozliczać. Inaczej ma się sprawa z bocznymi. W defensywie lepiej prezentował się Alba, w ofensywie Roberto (wyszkolenie techniczne i przegląd pola raczej mu nie uwierają na tej pozycji). Znowu mocno średni występ Busquetsa, co w pewnej mierze tłumaczy problemy z wyjściem z własnej połowy. D.Suarez ciut lepiej niż ostatnio, ale nadal w rejestrach "nie wnoszę nic do tego zespołu". Najlepsi byli Rakitic (gol, masa pracy w defensywie, sporo świetnych zagrań z przodu) i Turan. Właśnie na takiego precyzyjnego i rozsądnie grającego Ardę czekałem przez dobrych parę miesięcy (na minus niewykorzystana doskonała okazja na gola). Messi średnio, stworzył kolegom tylko dwie setki, zmarnował jedną dobrą okazję na bramkę. Słabo wypadł najlepszy napastnik świata, który robił w sumie sporo niezłych rzeczy, ale jednak nie takich jakie powinno się wymagać od faceta na szpicy. Pod względem jakości podejmowanych decyzji nie był to jego dzień. Kiedy trzeba było podać to strzelał, a kiedy strzelać to podawał. Paraolimpiada przy ostatniej akcji, którą wręcz musiał wykończyć to taka wisienka na torcie. Zmiennicy? Bez historii.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

Atletico i Real z banem transferowym na najbliższe dwa okna (czyli do 2018).

 

EDIT. @up Jaka synchronizacja. :D

Edytowane przez c0r
Opublikowano

W sumie ciekawy moment dla Realu - jak wiadomo w tym roku nie kupili nikogo poza kolesiem, którego za bardzo nie chcieli, a teraz jeszcze kolejny rok bez nowych graczy. Pamiętam czasy, gdy o Realu mówiło się jak o obrotowych drzwiach, a teraz? Czterej podstawowi obrońcy są z klubem praktycznie od zawsze, podobnie jak Cristiano i Benzema. Modrić, Bale, Kroos i Casemiro dołączali do nich rokrocznie, tak więc Modrić gra już piąty sezon w Madrycie. Ten zespół jest wręcz nudny.

 

Teraz pewne do składu w razie czego będą włączani wychowankowie, a przecież trochę ich jest poza pierwszą jedenastką: Casilla, Asensio, Vazquez, Mariano, Morata, a na wypożyczeniach Llorente, Llorente, Mayoral i Berguis czy jak on tam się nazywa.

Opublikowano

Paradoksalnie ten zakaz transferowy może Realowi wyjść na lepsze. Zidane też wydaje się być właściwa osobą na właściwym miejscu, nie raz już udowodnił, że jest w stanie wiele wykrzesać z perspektywicznych zawodników i zmobilizować wszystkich do zdrowej rywalizacji, a do tego ma zdrowe podejście do rotacji. Jako kibic Realu jestem dobrej myśli.

Opublikowano (edytowane)

No dzisiaj na przykład Marcelo ma odpoczynek po meczach kadry i w klubie nie ma ani jednego lewonożnego obrońcy. Na lewej zagra albo Danilo, jakże krytykowany, albo Nacho. W sumie wiadomo, że da się wygrywać największe zawody mając byle kogo na lewej obronie, Real gra zbyt "spontanicznie" w ataku by taki typ gracza był aż konieczny, ale jak na (drugi) najbogatszy klub świata, to trochę spory brak. Oczywiście gdyby teoretycznie Coentrao kiedyś wyszedł ze szpitala, to nagle się z tego robi problem bogactwa. Ale to ciekawe, że Real raczej flirtuje z niedoborem, niż nadmiarem.

 

 

Kara jest bez sensu. Gdyby mi ktoś powiedział w wieku 12 lat, że mógłbym pójść do Realu Madryt, ale to byłoby krzywdzenie dzieci i zamiast tego lepsze będzie dla mnie życie przekładacza towaru na półkach w Jarosławiu... To bym uznał to samo, co teraz, czyli że ten przepis jest trochę głupi. Zidane narzeka, że jego dzieci całe życie mieszkają w Madrycie, a nie mogą trenować w Realu. Może powinni wyjechać do Francji, żeby nie było męczenia dzieci. Wiadomo, że 18 lat to w futbolu już dość późny etap rozwoju piłkarza.

 

 

Do gry wracają powoli Cristiano i Benzema. Na Leg... Sporting powinni być gotowi na co najmniej 60 minut. Z kolei do Barcelony wrócił Neymar, ale jeszcze odpoczywa, pewnie powoli wróci do gry.

 

 

 

Z innych kluczowych dla futbolu newsów: pies Messiego urósł.

 

https://www.instagram.com/p/BKEAtTtDzhE/

Edytowane przez ogqozo
Opublikowano

Ten zakaz transferowy ma jeden plus - Lewandowski w takiej sytuacji na pewno nie pójdzie do Realu, w 2018 będzie miał już 30 lat i nie wyobrażam sobie żeby Perez zrobił taki transfer. 30 lat to już dość mało "medialny" wiek dla napastnika w dzisiejszych czasach. No i sama polityka transferowa Realu nie wskazuje na możliwość takiego transferu, ostatnio chyba gościa po trzydziestce kupili w 2010 (Carvalho), a napastnika, Van Nistelrooya, 10 lat temu.

 

Więc plus taki że jedna plota transferowa wałkowana w nieskończoność mniej.

Opublikowano

Nacho to idealna zapchajdziura i na takiego rywala jak Osasuna powinien dać sobie radę, ale chyba wybór padnie jednak na Danilo, który jako prawy obrońca, gdzie kulał na swojej nominalnej pozycji, grał lepiej na... lewej obronie.

Opublikowano (edytowane)

Z kolei do Barcelony wrócił Neymar, ale jeszcze odpoczywa, pewnie powoli wróci do gry.

 

Podobno Suarez ma dzisiaj nie grać, a nie wiadomo też, ile zagra Messi, więc strzelam, że Neymar zagra od pierwszej minuty (bo czemu by nie) obok Paco i Ardy.

 

No chyba że Messi zagra od pierwszej minuty. Wtedy robi się problem z Ardą, bo naprawdę trudno mi sobie wyobrazić, by Neymar zasiadł na ławce. No ale posadzenie na ławce Turana w takiej formie to wątpliwa sprawa, także Messi pewnie dopiero od 60 minuty.

 

 

Swoją drogą Ter Stegen znowu jest kontuzjowany, więc może szansę dostanie Cillessen. Albo Masip, cholera wie.

Edytowane przez Ludwes
Opublikowano (edytowane)

No dzisiaj na przykład Marcelo ma odpoczynek po meczach kadry i w klubie nie ma ani jednego lewonożnego obrońcy. Na lewej zagra albo Danilo, jakże krytykowany, albo Nacho. W sumie wiadomo, że da się wygrywać największe zawody mając byle kogo na lewej obronie, Real gra zbyt "spontanicznie" w ataku by taki typ gracza był aż konieczny, ale jak na (drugi) najbogatszy klub świata, to trochę spory brak. Oczywiście gdyby teoretycznie Coentrao kiedyś wyszedł ze szpitala, to nagle się z tego robi problem bogactwa. Ale to ciekawe, że Real raczej flirtuje z niedoborem, niż nadmiarem.

 

Danilo i Nacho w zeszłym sezonie grali bardzo przyzwoicie na lewej obronie. Coentrao ma wrócić w październiku i te kilka gier w sezonie pewnie da radę zagrać, także akurat tę pozycję można uznać za dobrze obsadzoną.

 

W zasadzie taki skład można by złożyć z ławki rezerwowej Realu:

 

Asensio Morata Vasquez

Isco Kovacic James

Coentrao Nacho Varane Danilo

​Casilla

 

Źle nie jest. W sumie jedynym niezastąpionym zawodnikiem jest... Casemiro.

Edytowane przez Hejas
Opublikowano (edytowane)

Atletico długo się męczyło z Celtą, ale potem Griezmann zrobił rzeczy. Dwa gole niemal identyczne: dośrodkowanie z prawej strony, Griezmann masa miejsca w środku pola karnego i główeczki. Co ten koleś umie głową. Ogółem dzień jak co dzień w Atletico. Gameiro nadal bezużyteczny, tak samo jak Carrasco, Correa, każdy poza Griezmannem piłkarz ofensywny tej drużyny.

Edytowane przez ogqozo
Opublikowano (edytowane)

Bardzo ciekawa rola Moraty w tej akcji, który piłki nie dotyka, nie pojawia się w statystykach, a jego ruch bez piłki przyczynia się do zrobienia całej obrony. Oczywiście zręczny ruch Bale'a oraz podanie Danilo, gdy obrońca z jakiegoś powodu oczekiwał tylko podania po ziemi, też się przyczyniły.

 

Aha, no i Cristinao włożył piłkę do bramki z metra, czyli jak wiadomo jest to dowód, że on był najważniejszy w tym wszystkim.

Edytowane przez ogqozo
  • Plusik 1
Opublikowano (edytowane)

Skuteczność napastników Realu to jakiś żart dzisiaj. Morata w ogóle w bramkę nie trafia, a Benzema trafia raz w poprzeczkę raz w słupek. Chociaż dla Alvaro i tak brawa, bo biega za dwóch dzisiaj. 

Edytowane przez MYSZa7
Opublikowano (edytowane)

Zaraz mecz kolejki.

 

 

Miał być mecz kolejki, a gra tylko jedna drużyna. Las Palmas w pełni kontroluje przebieg meczu i nic nie zapowiada, by mogło się to zmienić.

 

 

Jednak Sevilla dała radę. Nie grali jakoś niesamowicie, ale Las Palmas za bardzo się cofnęło i skończyło się na 2:1 (karny w 89 minucie i gol po rzucie rożnym w ostatniej akcji meczu).

Edytowane przez Ludwes
Opublikowano

Mecz kolejki dość nudnawy, ale Las Palmas prawie zachowało komplet punktów. Oczywiście jak wyłączyłem to nagle w doliczonym czasie Sevilla tak naprawdę wygrała. Ogólnie bez szału. Będzie ten zespół pewnie lany po tyłku w Lidze Mistrzów.

Opublikowano (edytowane)

Tjaaaaa.... Denis Rozrabiaka tradycyjnie już w tym sezonie gra kaszanę, ale dzisiaj ją jeszcze przypalił. Można oczywiście nic nie grać jak Paco (udajemy zaskoczenie), ale nie, lepiej próbować niszczyć każdą akcję i jeszcze walnie przyczynić się do straty bramki. Sergio drugi od końca, formo wróć. Znowu najlepiej wygląda Arda, cudów nie ma, ale przynajmniej wygląda na kogoś kto wie co zrobić w danej sytuacji boiskowej.

Alaves dla odmiany wygląda na poukładany zespół, co prawda gol padł po jedynej ich sytuacji, ale bardzo ładnej i składnej. Miejmy nadzieję, że to dobre wrażenie zmaże wchodzący z ławki Luis lub pierwsza blondyna Barcelony.

Edytowane przez Gość

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...