Gość Opublikowano 2 marca 2020 Opublikowano 2 marca 2020 15 godzin temu, Mendrek napisał: Generalnie chyba nikomu w Barcelonie się dziś zbytnio nie chciało. I wszystko jasne! Cytuj
Sven Froost 493 Opublikowano 2 marca 2020 Opublikowano 2 marca 2020 Z tego co pisaliscie to najprawdopodobniej chodzilo o murawe Cytuj
Shankor 1 651 Opublikowano 3 marca 2020 Opublikowano 3 marca 2020 Nie mogli grać, kiedy w Polsce łamana jest konstytucja. 1 Cytuj
ogqozo 6 577 Opublikowano 14 czerwca 2020 Opublikowano 14 czerwca 2020 (edytowane) Sporo się wydarzyło, ale odpowiedź na pytanie, kto jest najlepszy na świecie, się nie zmieniła. Martin Braithwaite poprowadził Barcelonę do zdecydowanego 4-0 na Majorce. W sumie to Majorka nawet miała pewne szanse, ale od czego są Ter Stegen i ogolony Messi żeby wygrywać im każdy mecz. Przy zawieszeniu Lengleta, 90 minut zaliczył Ronald Araujo, a na ławce usiadł Umtiti. 21-latek przyszedł z Urugwaju do Barsy już parę lat temu, ale teraz pierwszy raz zagrał w La Liga. Koleś wygląda okej i może mieć przyszłość w jedenastce Barcelony. Griezmann nadal nędza, no ale to wina trenera głupka, który go nie wystawia na śr... a, Griezmann znowu grał na środku. To wina trenera. Mimo wygranej w Clasico, Realowi może być trudno dogonić Barcelonę i zdobyć mistrza. W ogóle to przez ostatnie 8 lat, Real niby cztery razy zdobył tytuł najlepszych w Europie i na Świecie, ale tylko raz - tytuł najlepszych w Hiszpanii. Zastanawiam się, jak ludzie będą wspominać ten okres dla obu klubów. Grunt że Atletico znowu traci punkty i może wypadnie z Ligi Mistrzów. Futbol wygrywa. Edytowane 14 czerwca 2020 przez ogqozo Cytuj
Ludwes 1 690 Opublikowano 14 czerwca 2020 Opublikowano 14 czerwca 2020 6 minut temu, ogqozo napisał: Przy zawieszeniu Lengleta, 90 minut zaliczył Ronald Araujo, a na ławce usiadł Umtiti. 21-latek przyszedł z Urugwaju do Barsy już parę lat temu, ale teraz pierwszy raz zagrał w La Liga. Koleś wygląda okej i może mieć przyszłość w jedenastce Barcelony. Drugi mecz, bo zadebiutował z Sevilla w październiku tamtego roku, gdzie wyleciał z boiska po kilkunastu minutach. Ale tak - debiut od pierwszej minuty. Co do Griezmanna - absolutna zgoda, gość ma naprawdę słabiutki sezon. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz zagrał naprawdę dobry mecz, a nie takie bezbarwne coś jak wczoraj, co, niestety, jest już regułą. Szkoda. Cytuj
Sven Froost 493 Opublikowano 17 czerwca 2020 Opublikowano 17 czerwca 2020 (edytowane) Dobry vibe Fify 98, szczegolnie z tymi trybunami. Fajnie widziec jak moja ulubiona druzyna cieszy sie bo w koncu graja Edytowane 17 czerwca 2020 przez _Forum_ Cytuj
ogqozo 6 577 Opublikowano 23 czerwca 2020 Opublikowano 23 czerwca 2020 (edytowane) Podczas koronowej pauzy, oglądałem wszystkie występy Griezmanna. Było to ciekawe. W skrócie mówiąc, Messi wydaje się znacznie bardziej lubić grać z kimś, kto się szybko przeciska, wbija i wali, albo jeśli ma piłkę, to się przeciska i od razu daje piłkę jemu. Ktoś jak Fati, albo Alba, kto zrobi swoje do przodu i albo wyjdzie, albo nie, ale akcja będzie. Grać z żołnierzami, a nie z generałem. Griezmann wydaje się nadal woleć rolę dyrygenta - chować pomiędzy liniami, czekać na moment, gdy będzie miał dużo miejsca albo możliwość puszczenia sobie konkretnie na lewą nogę (co jest tutaj rzadkie, bo Messi lubi to samo i w sumie w tym samym miejscu, ale akurat jest tym kolesiem na świecie, który robi to lepiej, niż Griezmann). Za wolno bierze się do rzeczy, za wolno myśli, nie jest bezpośredni. Często jak dostaje piłkę, to jakby tylko myślał, gdzie najszybciej by się jej pozbyć, oddać byle komu kto jest otwarty, ale nijak to nie pomaga akcji. Tyle że sobie dotknął. Efekt nie jest aż tak tragiczny dlatego, że Griezmann ma nadal jakość, dobrze biega, walczy, dobrze kopie piłkę, wiadomo. Ale pod względem dopasowania do tego, co chce grać cała ekipa, to jest... farsa. Barsa się dla niego aż tak nie zmieni. Choć trochę by mogła. Dzisiaj to wyglądało momentami śmiesznie, jak wolny na lewym skrzydle może być Francuz, i nadal nie dostać podania od Messiego. To jest zadziwiające, że on gdziekolwiek nie jest, to jakby był schowany. Jakbym nie wiedział, to po meczach Barsy bym myślał, że Fati jest supergwiazdą, a Griezmann początkującym nieoszlifowanym talentem znikąd. Oni... lubią Fatiego tak bardzo bardziej. Ogólnie to z kadencji Setiena mogę tylko żartować. Podobno "każdy normalny trener tylko nie ten cep Valverde" miał kompletnie zmienić styl na normalny, i oglądanie Barsy miało stać się w końcu przyjemnością. Hmm. Fani klubów często tak mówią. Na plus to, że 4 mecze w czasach korony i zero goli straconych. Edytowane 23 czerwca 2020 przez ogqozo Cytuj
ogqozo 6 577 Opublikowano 30 czerwca 2020 Opublikowano 30 czerwca 2020 (edytowane) Prasa pełna spekulacji o zwolnieniu Setiena (tak, wiem, nieprzedłużenie kontraktu to technicznie nie zwolnienie). Jeśli zwiększy dystans do Realu, może wylecieć i w trakcie sezonu. Piłkarze go nie słuchają, wszyscy niezadowoleni, styl nie zadowala, wyniki nie zadowalają, zatrudnienie go było błędem... Niby stracił punkty tylko 4 razy, ale wiadomo, jakie są standardy. I że Barsa wydaje się dużo więcej zawdzięczać indywidualnościom, sowicie za to opłacanym, niż trenerowi. Asystenci oczywiście też wydają się być w podobnej sytuacji, w razie zwolnienia zespół przejąłby Francisco Garcia Pimienta z Barsy B. A miało być wreszcie normalnie, pięknie i Cruyffowo! Ech, jak z wyborami. No i ten transfer. Arthur odchodzi, przychodzi Miralem Pjanić. Pjanić ma za sobą wiele lat bycia jednym z najlepszych środkowych pomocników świata (z akcentem na "za sobą"), i w sumie jest dokładnie zawodnikiem na środek, o którym fani marzyli przez lata. Ale Barsa potrafi stylowo spieprzyć pozyskanie nawet takiego zawodnika. Arhtur ma 23 lata i był dla wielu fanów Barsy, a także dla wielu piłkarzy, jedną z nadziei klubu. Setien podobno w ogóle nie walczył o jego pozostanie. Konferencja prasowa faktycznie zostawia takie wrażenie. No i nie byłoby Barsy bez wydawania sporej kasy na gwiazdy - Pjanić ma według spekulacji dostawać 7 mln euro rocznie przez 4 lata, co jak na 30-latka na tym etapie kariery, pomocnika raczej defensywnego, jest naprawdę sporym wydatkiem. Z kolei Arthur zarabiał podobno 2,5 mln rocznie, i na pewno nie wymagałby kasy na poziomie Pjanicia, by pozostać na dłużej w Barcelonie. Jakim cudem Barsa jest w stanie robić tak dużo transferów, które ewidentnie wyglądają na zły deal... i potem się okazuje, że nim są? Podziwiam ten klub. Edytowane 30 czerwca 2020 przez ogqozo 1 Cytuj
Szymek 1 056 Opublikowano 30 czerwca 2020 Opublikowano 30 czerwca 2020 1 godzinę temu, ogqozo napisał: Arhtur ma 23 lata koles przez dwa lata w klubie w ciagu ktorych nie pokazal nic...statystyki ma slabsze jakies 2x od Rafinhy ktorego klub tez sie pozbyl. Zawodnik nie dla Barcy. Kibice widzieli w nim nadzieje bo krecil Xavipodobnekoleczka xD . Na temat Barcy i jej transferow mozna pisac duzo negatywnego (wydane 500 baniek a nikt z zawodnikow nie gra). Odkad odszedl Iniesta to na ich gre patrz sie dramatycznie. Jeszcze najgorsze jest jak wychodza z kontra w przewadze a mimo wszystko jest zwolnienie i wycofanie do Messiego jakby wszyscy przy nim zapomnieli jak sie gra w pilke. Nie ma szans dla tej druzyny w tym stanie. Zaden magik tego na lawce nie zmieni Cytuj
Ludwes 1 690 Opublikowano 1 lipca 2020 Opublikowano 1 lipca 2020 (edytowane) Interesujące słowa. Trochę jakby decyzja o tym, że Griezmann nie gra, była nie do końca jego. Być może szukam dziury w całym, ale od początku, jak to przeczytałem, to pomyślałem, że coś tu śmierdzi, coś jest dziwnego w tej wypowiedzi. Edytowane 1 lipca 2020 przez Ludwes Cytuj
Szymek 1 056 Opublikowano 1 lipca 2020 Opublikowano 1 lipca 2020 a kij ich tam wie...podobno o sprzedazy Arthura tez mu nikt nie powiedzial Cytuj
ogqozo 6 577 Opublikowano 11 lipca 2020 Opublikowano 11 lipca 2020 (edytowane) Nie no, dla mnie to brzmi normalnie - że nie będzie przepraszał bo taką podjął decyzję. Akurat zresztą jeśli chodzi o Griezmanna to zarząd ma w niego wierzyć według pewnych źródeł. Mimo wszystko w następnym meczu Setien zmienił ustawienie, na takie, które powinno więcej dawać Griezmannowi. Można to określić tak, że cała trójka napastników kręci się wokół środka i trudno w ofensywie jakoś rozdzielić role Messiego i Griezmanna przez 90 minut. 4-1 z Villarrealem było imponujące, fani już zakrzyknęli, że wreszcie Griezmann uwolniony. W następnym meczu wyglądało to już jednak bardziej klasycznego poziomu - Griezmann był cienki, choć miał ładne odegranie przy golu, a Barsa wymęczyła 1-0 dzięki Ter Stegenowi i Messiemu. Kolejna rewolucja. Wygrane mecze, ale w najlepszym razie Barsa skończy ten sezon z 85 punktami. Niby nadal sporo, ale to najmniej od 2008 roku. Czyli od ostatniego roku, kiedy Messi nie był powszechnie uważany za najlepszego piłkarza na świecie. Koniec ligi już za tydzień i właściwie szanse Realu na mistrzostwo wyglądają już na 99,9%. Od powrotu, Real stracił 2 gole w 8 meczach. Nie tworzą wielu okazji, liderami ekipy wydają się bardziej Casemiro i Ramos, niż jakikolwiek gracz ofensywny poza Benzemą. A i Karim nie ma specjalnie wielu okazji bramkowych. Ale tak solidnej obrony dawno nie mieli. Courtois szczerze mówiąc też ostatnio przyzwoity. Chciałoby się jakoś parsknąć też na sezon Edena Hazarda, ale nie mam na ten moment komentarza. Ujmijmy to tak. W listopadzie wyglądał dobrze. Edytowane 11 lipca 2020 przez ogqozo Cytuj
michal 558 Opublikowano 11 lipca 2020 Opublikowano 11 lipca 2020 ciekawe ile mistrzostw Hiszpanii zdobędzie gdy juz na odpoczynek odejdą Benzema i Ramos. Cytuj
ogqozo 6 577 Opublikowano 11 lipca 2020 Opublikowano 11 lipca 2020 (edytowane) Zidane udowadnia znowu swój skill taktyczny i umiejętność wyciśnięcia wyniku prawie zawsze w bardzo adaptującym się do sytuacji stylu. Natomiast no skład w klubie ciągnie póki może. Właściwie od 6 lat linia pomocy i obrony to dokładnie te same osoby. Zmieniają się tylko skrzydłowi, ale o żadnym z nich nie można powiedzieć, żeby do końca przekonał. Jedyny taki klub: od bardzo dawna nie pojawił się żaden nowy gracz, który faktycznie przekonał, że jest nowym filarem w jedenastce. Widoki na to ma może Ferland Mendy, tutaj opinie są mieszane, jak dla mnie jest już teraz lepszy niż Marcelo, ale nie każdy go tak widzi (w sensie chyba każdy widzi degradację Marcelo, ale wielu fanów wolałoby i tak Reguilona w jedenastce - obaj na razie kariery światowej klasy nie robią). Edytowane 12 lipca 2020 przez ogqozo Cytuj
michal 558 Opublikowano 11 lipca 2020 Opublikowano 11 lipca 2020 mnie bardziej chodzi o to, ze Real bez gwiazd formatu Roberto Carlos, Figo, Zidane czy niedawno CR7 moze co najwyzej 1/8 Ligi Mistrzów powąchać. To nie samograj bez wybitnych ludzi. Cytuj
Ludwes 1 690 Opublikowano 11 lipca 2020 Opublikowano 11 lipca 2020 5 godzin temu, michal napisał: ciekawe ile mistrzostw Hiszpanii zdobędzie gdy juz na odpoczynek odejdą Benzema i Ramos. może trochę więcej niż 3 w 11 lat - kto wie Cytuj
Ludwes 1 690 Opublikowano 11 lipca 2020 Opublikowano 11 lipca 2020 Przez ostatnie pięć lat obejrzałem ze 250 meczów Barcelony, ale od połowy 2017 roku, czyli przyjścia Valverde, bardzo ciężko ogląda się tę drużynę. Mecze są po prostu nudne, drużyna co roku jest ośmieszana w Lidze Mistrzów, a w tym sezonie to nawet nie będzie jakiegokolwiek trofeum. W du.pie to mam szczerze mówiąc, bo od dłuższego czasu oglądam dużo mniej piłki niż kiedyś i po prostu jak już się decyduje na mecz piłki nożnej, to chcę, żeby był ciekawy, a te Barcy już po prostu nie są. Drużyna jest fatalnie zarządzana. Szefostwo wynajmuje ludzi, by oczerniali piłkarzy w mediach społecznościowych, co roku przeprowadzane są transfery za ponad 100 milionów, które zamiast od razu dawać jakość, i to dużą jakość, to są po prostu ogromnymi rozczarowaniami, zawodnicy zarabiają ogromne pieniądze, a w zespole jak było pełno świętych krów, tak nadal są. Niestety, tutaj trzeba przewietrzyć szatnie. Nie mogę już patrzeć na tę ciągle ironicznie śmiejącą się mordę Pique, który w każdej sytuacji, nawet wtedy, gdy ewidentnie fauluje, szuka jakiegoś spisku. Nie mogę patrzeć na Suareza, który od ponad trzech lat jest po prostu chuyowy, a z każdym sezonem coraz bardziej. Pewnie, nadal strzela gole, choć z każdym sezonem coraz mniej, ale zobaczcie na jego grę. No proszę was, to jest kompromitacja. On ku.rwa nawet piłki nie umie przyjąć, wymienić jakiegoś szybkiego podania, nic - to jest jego koniec i taki gość nie ma prawa grać pierwszych skrzypiec w takim zespole. Kolejny - Vidal. Paulinho 2.0. Podobnie jak on strzela sporo goli, fajnie, tylko że on po prostu jest chuyowy. No ku.rwa spójrzcie na jego grę. Ciągłe podania do tyłu lub do Messiego, wolny z piłką, wolno myśli, fauluje bez sensu. Krótko mówiąc - debil. Serio, nawet po Messim widać, że gość się po prostu starzeje i nadal jest mega zawodnikiem, drużyna też nie jest w najlepszym stanie, ale ile on traci, w ile bezsensownych dryblingów się on wdaje - niestety, ale widać regres. Ogólnie to sorry, bo post pod postem i w ogóle, ale strasznie mało tu ruchu w tym temacie od dawna, jedynie ogqozo co jakiś czas coś napisze (dzięki za to), a ja cały sezon nie miałem nic do napisania, ale w końcu tak mnie naszło, no i napisałem, nie. Cytuj
funditto 661 Opublikowano 12 lipca 2020 Opublikowano 12 lipca 2020 To może ja coś dodam.. od 98 roku jestem fanem Realu.. jednak dopiero w tym sezonie pierwszy raz miałem okazję oglądać Real na żywo (3:1 z Sociedad). Nie spodziewałem się wtedy, że niedługo później kibice nie będą mieć wstępu na stadion i nie spodziewałem się, że będzie to sezon, w którym Real może odzyskać tron La Liga. Nie jest to mój ulubiony Real, brakuje mi hokejowych wyników pierwszych Galacticos, zabójczych kontr za czasów Mourinho czy CR7 (którego na początku nie trawiłem), ale z drugiej strony nie pamiętam tak dobrej defensywy. Dużo osób jedzie po Zidanie, ale ja uważam, że jest to świetny trener, który potrafi wykorzystać zalety swoich graczy. Mimo tego martwi mnie to, że szkielet tej ekipy nie zmienia się od lat. Tak naprawdę jedyna zmiana na plus to Courtois, Hazard jeszcze się rozkręci, ale do poziomu Crisa nie dojdzie. Cytuj
Elektro78 1 Opublikowano 14 lipca 2020 Opublikowano 14 lipca 2020 W dniu 11.07.2020 o 21:46, Ludwes napisał: Przez ostatnie pięć lat obejrzałem ze 250 meczów Barcelony, ale od połowy 2017 roku, czyli przyjścia Valverde, bardzo ciężko ogląda się tę drużynę. Mecze są po prostu nudne, drużyna co roku jest ośmieszana w Lidze Mistrzów, a w tym sezonie to nawet nie będzie jakiegokolwiek trofeum. W du.pie to mam szczerze mówiąc, bo od dłuższego czasu oglądam dużo mniej piłki niż kiedyś i po prostu jak już się decyduje na mecz piłki nożnej, to chcę, żeby był ciekawy, a te Barcy już po prostu nie są. Drużyna jest fatalnie zarządzana. Szefostwo wynajmuje ludzi, by oczerniali piłkarzy w mediach społecznościowych, co roku przeprowadzane są transfery za ponad 100 milionów, które zamiast od razu dawać jakość, i to dużą jakość, to są po prostu ogromnymi rozczarowaniami, zawodnicy zarabiają ogromne pieniądze, a w zespole jak było pełno świętych krów, tak nadal są. Niestety, tutaj trzeba przewietrzyć szatnie. Nie mogę już patrzeć na tę ciągle ironicznie śmiejącą się mordę Pique, który w każdej sytuacji, nawet wtedy, gdy ewidentnie fauluje, szuka jakiegoś spisku. Nie mogę patrzeć na Suareza, który od ponad trzech lat jest po prostu chuyowy, a z każdym sezonem coraz bardziej. Pewnie, nadal strzela gole, choć z każdym sezonem coraz mniej, ale zobaczcie na jego grę. No proszę was, to jest kompromitacja. On ku.rwa nawet piłki nie umie przyjąć, wymienić jakiegoś szybkiego podania, nic - to jest jego koniec i taki gość nie ma prawa grać pierwszych skrzypiec w takim zespole. Kolejny - Vidal. Paulinho 2.0. Podobnie jak on strzela sporo goli, fajnie, tylko że on po prostu jest chuyowy. No ku.rwa spójrzcie na jego grę. Ciągłe podania do tyłu lub do Messiego, wolny z piłką, wolno myśli, fauluje bez sensu. Krótko mówiąc - debil. Serio, nawet po Messim widać, że gość się po prostu starzeje i nadal jest mega zawodnikiem, drużyna też nie jest w najlepszym stanie, ale ile on traci, w ile bezsensownych dryblingów się on wdaje - niestety, ale widać regres. Ogólnie to sorry, bo post pod postem i w ogóle, ale strasznie mało tu ruchu w tym temacie od dawna, jedynie ogqozo co jakiś czas coś napisze (dzięki za to), a ja cały sezon nie miałem nic do napisania, ale w końcu tak mnie naszło, no i napisałem, nie. Ogólnie w większości Twoich argumentów się zgadzam. To co robi zarząd od dobrych kilku lat woła o pomstę do nieba. Już od dawna robione są transfery z dupy, za grube pieniądze które tylko ośmieszają klub na przestrzeni ostatnich lat. Kiedyś (jeszcze w tym wieku) na taki transfer Braithwaite do Barcy nikt by nie pozwolił, no bo serio. Kto to kurła jest? Griezman to pieniądze w błoto. Dembele nadal mam nadzieję że poustawia sobie wszystko w głowie (i mięśniach), i jednak odpali bo on naprawdę ma predyspozycje żeby być w topie. Fajny transfer De Jong. Dla mnie osobiście szkoda Arthura, statystyki może nie najlepsze ale lepiej taki młody grajek niż 30 letni Pjanic. Vidal pewnie jest w klubie tylko za charakter. Tego mu nie można odmówić. No i jednak zawsze to dobrze mieć w klubie gościa który wie gdzie stanąć, dołożyć nogę i strzelić bramkę (patrz Paulinho) Pique, Suarez to już nie są gracze do podstawowej jedenastki w takim klubie jak Barca. I to jest najgorsze że nie widać następców, a z takimi transferami to najprawdopodobniej czekają nas, kibiców Barcelony lata posuchy już nie tylko na Europejskim podwórku ale również w Hiszpanii. Cytuj
Ludwes 1 690 Opublikowano 14 lipca 2020 Opublikowano 14 lipca 2020 Z tym Arthurem to już w ogóle jest masakra. Pewnie, Pjanic jest lepszym zawodnikiem, może nawet i zdecydowanie lepszym, ale c'mon - kadra Barcy jest coraz starsza, a na pensje wydają najwięcej w Hiszpanii (chyba nawet najwięcej spośród wszystkich klubów, ale tego akurat nie jestem pewien), więc co zrobili? Oddali gościa, który jest młodszy i zarabia dużo mniej, a wzięli gościa, który zarabia ponad 7 milionow na rok, ma 30 lat i, w przeciwieństwie do Arthura, lepszy nie będzie. Jasne, gdyby nie chodziło o to, że muszą mieć pieniądze już na teraz, bo inaczej kaplica, to być może nie zdecydowaliby się na taką wymianę, no ale właśnie - musieli to zrobić, bo wcześniej odyebali maniane. Co do Frenkiego to tak, w ogólnym rozrachunku to dobry transfer, choć jakiegoś spektakularnego sezonu nie zaliczył. Żeby nie było - uwielbiam gościa i tylko dla niego oglądałem mecze Ajaksu w tamtym sezonie, ale spodziewałem się trochę więcej, mimo wszystko. Szczególnie jak człowiek obejrzał go w akcji w meczu przedsezonowym z Napoli (ten wygrany 4:0 - co on wtedy wyczynial ). No ale nieważne, kto jak to, ale on na pewno pokaże klasę. Cytuj
Elektro78 1 Opublikowano 14 lipca 2020 Opublikowano 14 lipca 2020 W takim razie co do Arthura pełna zgoda. Nie dość że tańszy to jeszcze z perspektywami, w przeciwieństwie do Pjanica Co do De Jonga. Zgodzisz się pewnie że trudno oczekiwać od niego wybitnego sezonu, w momencie kiedy cała drużyna gra piach. To jeszcze nie jest zawodnik tego kalibru, choć szczerze bardzo liczę że w ciągu kilku lat tak się stanie. Bardzo liczyłem że razem z nim przyjdzie De Light, no ale niestety nie tym razem. Bardzo liczę na to że wraz ze zmianą prezesa coś w tym klubie zacznie się zmieniać. Bartomeu już miał swoje 5 minut i niech spada. W Realu przez ostatnie kilka lat również nie dokonano zbyt wielu zmian w podstawowej 11(może nie licząc ostatnich transferów). Ale dla odmiany znowu powierzono klub odpowiedniej osobie. Barca nadal jeśli chodzi o trenera wygląda jak dziecko zagubione we mgle. Od czasów Pepa ciągle regres. Wiem że Enrique zdobył potrójna, ale to już nie była taka dominacja. 1 Cytuj
ogqozo 6 577 Opublikowano 17 lipca 2020 Opublikowano 17 lipca 2020 (edytowane) Można powiedzieć, że Real nieźle wrócił po koronie, bo zagrał 10 meczów, wygrał 10 meczów, i wraca na tron w Hiszpanii. Nie są Barsą, więc styl nikogo nie obchodzi. Kurde byłoby tylko zbyt perfekcyjnie, gdyby jeszcze Benzema ciepnął hat-tricka w ostatniej kolejce i skończył z królem strzelców przed Messim. Messi zagrał 31 meczów i zdobył 23 gole. W sumie to trochę jestem zdziwiony tą liczbą. Ktoś powie, że w takim 2016 roku Messi też nie zdobywał masy goli, i było spoko. No ale w tamtym sezonie akurat bardzo się dzielili podaniami i strzałami z Suarezem oraz Neymarem. Cała trójka była niebotyczna w lidze. Suarez zdobył wtedy 40 bramek. Ludzie będą jęczeć w necie, że Messi dostanie wszystkie nagrody dla najlepszego gracza choć "nie wygrał ligi", ale on jest w ciul lepszy indywidualnie od dowolnego gracza Realu, to jest tak daleko. Z całym szacunkiem dla kolejnego rewelacyjnego sezonu Benzemu, po cichu też np. Casemiro. Za czasów Cristiano, Real ciągle zdobywał ponad 100 goli w lidze. W ostatnim sezonie CR, zdobył ich tylko 94, stracił 44. Po jego odejściu wyglądało to tak, że Real stracił te gole Cristiano, a nic nie zyskał. Teraz jednak Zidane znowu był w stanie znaleźć rozwiązanie. Nadal tylko 68 zdobytych goli, ale też tylko 23 stracone. Jeden z najlepszych wyników defensywnych w historii ligi. Rok temu bilans był 63-46. Różnica ogromna. Oprócz spięcia du'p, niemała w tym zasluga wprowadzenia do jedenastki Courtois i Ferlanda Mendy'ego. Obaj powinni chyba trafić do jedenastek sezonu La Liga, jeśli ktoś postanowi robić te jedenastki normalnie po 38 kolejkach, a nie jak większość mediów i organizacji po 25 kolejkach. Ale w sumie to cała defensywa Realu od bramki po Casemiro chyba ostatecznie może do takiej jedenastki trafić. W Barcelonie chyba żaden piłkarz poza Messim nie nadaje się do jedenastki sezonu. Ter Stegen? Raczej poniżej Courtois. Pique? Nie przy takich konkurentach i sytuacjach przez cały sezon. Suarez? Nadal lepszy niż prawie wszyscy napastnicy w Hiszpanii, ale sezon raczej gorszy od Benzemy. Edytowane 18 lipca 2020 przez ogqozo Cytuj
Gość Opublikowano 2 sierpnia 2020 Opublikowano 2 sierpnia 2020 https://transfery.info/aktualnosci/pochettino-teraz-nie-powiedzialbym-tego-o-barcelonie/138591 Czyli coś jest na rzeczy. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.