Zwyrodnialec 1 729 Opublikowano 19 maja 2010 Opublikowano 19 maja 2010 Podobno Barcelona chce kupić Fabregasa (sam zadeklarował chęć odejścia) tylko po co? Przecież ktoś z trójki Iniesta, Xavi, Fabregas poszedłby na ławę, bo nie sądzę, by jeden z nich został przesunięty na defensywnego. 1 Cytuj
Figlarz 1 272 Opublikowano 19 maja 2010 Opublikowano 19 maja 2010 Można sadzać raz Xaviego, raz Iniestę, a raz Fabregasa Wymienność składu musi być jakaś. A klasowy zastępca w razie kontuzji musi byc ! Cytuj
MYSZa7 8 962 Opublikowano 19 maja 2010 Opublikowano 19 maja 2010 Łatwo powiedzieć...moim zdaniem taki transfer miałby sens jakby Xavi chylił się ku końcowi kariery albo naprawdę poważną kontuzję złapałby Iniesta...a na to się nie zanosi :] Cytuj
grzes_l 9 Opublikowano 19 maja 2010 Opublikowano 19 maja 2010 Brak takiego wlasnie np. Fabregasa wylazl w meczu z Interem. Tam Yaya nie podolal i Keita tez nie jak Xaviego przykryli. Co do checi (badz raczej nie) strzelenia bramek przez Inter to chodzilo mi o rewanz. Natomiast nigdy nie wypowiadalem sie zle o Liverpoolu, ktory bardzo cenilem za nieangielski styl gry... Cytuj
Banny 2 656 Opublikowano 19 maja 2010 Opublikowano 19 maja 2010 jakies dowody, ze CESC chce odejsc? ;/ Cytuj
Zwyrodnialec 1 729 Opublikowano 19 maja 2010 Opublikowano 19 maja 2010 (edytowane) Chyba Fabregas w roli rezerwowego, jak w Hiszpanii. Banny np tutaj masz. http://www.kanonierzy.com/shownews_id-16356_Hiszpanskie-media--Fabregas-chce-odejsc.shtml Edytowane 19 maja 2010 przez Zwyrodnialec 1 Cytuj
grzes_l 9 Opublikowano 19 maja 2010 Opublikowano 19 maja 2010 Temat Fabregasa trwa juz dosc dlugo w mediach. Nie wiadomo jak jest w rzeczywistosci. Zdaje sie jednak ze i Pep i Xavi i sam Fabregas cieplo wypowiadali sie o nim w zespole Barcy Cytuj
Banny 2 656 Opublikowano 19 maja 2010 Opublikowano 19 maja 2010 nie bede wierzyl w takie źródła, niemniej bylaby to wielka szkoda.. jeden z moich ulubionych graczy w zespole ktorego nie trawie bardzo zoabczymy Cytuj
Gość Oran Opublikowano 19 maja 2010 Opublikowano 19 maja 2010 (edytowane) Bajki o wszechwładzy Mourinho i absolutnego sprawowania władzy nad transferami obalone? pytanie: Potrafi pan normalnie pracować z dyrektorem sportowym?Zapytajcie Branki. Nasza współpraca była wspaniała. W każdym klubie wewnętrzna struktura jest inna i w każdej czułem się bardzo dobrze. W Chelsea zajmowałem się sekcją sportową, a Kenyon ekonomiczną. Nie było żadnych problemów. W Interze to Branca jest dyrektorem sportowym. Oriali jest odpowiedzialny za rynek transferowy, a ja jako trener nie mam z tym żadnego problemu. Najważniejsze jest to, aby wiedzieć, kto jest kim i za co odpowiada. Benzema przy mega hajpie na transfery może pójść za 30 baniek spokojnie, jeżeli Perez znowu będzie szaleć. Jeżeli nie, to i on nigdzie nie pójdzie. Tak uważam. Ogólnie La gazzeta dello sport mówi, że Perez chce dać 80 baniek dla Murinio na jego wydatki ;D Ale to pewnie bujda bo skąd takie rzeczy mogą wiedzieć TERAZ? edit: co do Benzemy, to można go jeszcze dodać do transferu jakiegoś a w takich wypadkach cenę czasami można zawyżyć. Edytowane 19 maja 2010 przez Oran Cytuj
Gość Opublikowano 20 maja 2010 Opublikowano 20 maja 2010 Nie bardzo widzę, żeby któryś z trójki F,I,X chciał pełnić rolę rezerwowego. Ew. Iniesta na skrzydło, ale odpada któryś z V,I,M. Pep stosuje rotacje, ale przychodzą najważniejsze mecze, gdzie będzie chciał grać każdy. Nadzieja w tym, że Pep jest dobrym psychologiem i poradzi sobie z przerostem ambicji swoich graczy. Z Yayą się nie udaje, więc to trochę burzy ten obraz. Oran spoko, tylko, nie obrażając się należy pamiętać, że w Madrycie sukces finansowy jest nr 1 od ładnych paru lat i pewien Włoch, mimo dobrych wyników sportowych (a nie miał składu z kosmosu) pożegnał się ze stanowiskiem. Tu (podobnie jak w Barcelonie) ważny jest spektakl i nie widzę w podejściu Mourinho miejsca na takie "bzdety". Stąd spodziewam się pewnych tarć, myślę, że nie bezpodstawnie. P.S. 80 baniek to na waciki, a nie nowy skład Realu. Bujdy. Cytuj
grzes_l 9 Opublikowano 20 maja 2010 Opublikowano 20 maja 2010 (edytowane) Ależ z Yayą się udaje. Yaya nigdy nigdzie nie okazywał niezadowolenia. Do tego miał urazy. To agent Yayi cały czas próbuje coś ugrać, a media chętnie to rozdmu(pipi)ą i próbują z tego zrobić konflikt. Warto śledzić u źródła a nie na portalach... Prawda jest taka: Yaya w tym sezonie gral w 33 meczach w tym 26 razy byl w wyjsciowym skladzie. Dodac warto, ze byl w Ghanie na ACN gdzie dotarli az do polfinalow no i wspomniane kontuzje. O co wiec chodzi? Z obecnego składu, jedyni zawodnicy, którzy mogą być niezadowoleni to: Bojan i Czygrynski. Z czego ten drugi po prostu był słaby. Apropos Fabregasa: "Arsenal have slapped a massive ?50 million price tag on their captain to ward off the long-held interest of the Catalan giants. However, Barcelona vice-president Rafael Yuste has confirmed today that negotiations have begun to bring the player back to his boyhood club." Krotko mowiac informacja o probie kupienia Fabregasa zostala potwierdzona u zrodla (wiceprezydent Barcy). Edytowane 20 maja 2010 przez grzes_l Cytuj
Gość Opublikowano 20 maja 2010 Opublikowano 20 maja 2010 (edytowane) Choćby z ostatnich wypowiedzi Laporty (czyli u źródła), wynika, że Yaya chciałby grać więcej. Po drugie, gdyby coś nie było, na rzeczy, to piłkarz temperowałby zapędy swojego agenta. No chyba, że Yaya olewa wystąpienia swojego agenta ciepłym moczem. Edytowane 20 maja 2010 przez Gość Cytuj
grzes_l 9 Opublikowano 20 maja 2010 Opublikowano 20 maja 2010 Ciezko stwierdzic. Moze byc tez tak ze Yaya miewa zaciecie napadziora (w koncu w WKSie w pucharze strzelil dwie bramy) kopyto ma zdrowe, a role ma stricte defensywne (czesto grajac w obronie), to i czasem sie skrzywi i kamery lapia W wywiadach jednak nigdy nie mruknal. Cytuj
Gość Opublikowano 20 maja 2010 Opublikowano 20 maja 2010 W tym się z Tobą zgodzę. Brakuje Barcelonie wejścia z drugiej linii. Prześladuje mnie nieodparte wrażenie, że Pep zabrania uderzać na bramkę z więcej niż 16 metra, no chyba, że jest to Messi. Jeżeli pozwala wykonywać stałe fragmenty Alvesowi, to nie widzę problemu w przyzwoleniu Toure na ostrzeliwanie trybun Cytuj
Toshirou 0 Opublikowano 20 maja 2010 Opublikowano 20 maja 2010 Ale jeżeli Pep pozwoli zawodnikom spoza pola 16 metrów to przecież upadnie filozofia gry Barcelony = 1298712098301923719872653871236789123123198236734581209381092381092387 podań i strzał. Cytuj
Gość Oran Opublikowano 20 maja 2010 Opublikowano 20 maja 2010 Oran spoko, tylko, nie obrażając się należy pamiętać, że w Madrycie sukces finansowy jest nr 1 od ładnych paru lat i pewien Włoch, mimo dobrych wyników sportowych (a nie miał składu z kosmosu) pożegnał się ze stanowiskiem. Tu (podobnie jak w Barcelonie) ważny jest spektakl i nie widzę w podejściu Mourinho miejsca na takie "bzdety". Stąd spodziewam się pewnych tarć, myślę, że nie bezpodstawnie. P.S. 80 baniek to na waciki, a nie nowy skład Realu. Bujdy. Też tak sądzę, że bujdy, ale nie dlatego, że "tylko" tyle, tylko dlatego, że Mourinho nawet w Realu nie ma jeszcze a dziennikarze już wiedzą jaki budżet będzie miał... Ta. Poza tym pieprzenie o defensywności Mourinho mnie rozbraja - 3:1 z Barcą bardzo defensywne było. Czekam teraz na ripostę z rewanżem, który był najgenialniej rozegranym meczem w całej Lidze Mistrzów w tym sezonie przez Mourinho. Trzeba by było być idiotą by się na Camp Nou w 10tke pchać do bramki Barcy. Cytuj
Zwyrodnialec 1 729 Opublikowano 20 maja 2010 Opublikowano 20 maja 2010 Oran spoko, tylko, nie obrażając się należy pamiętać, że w Madrycie sukces finansowy jest nr 1 od ładnych paru lat i pewien Włoch, mimo dobrych wyników sportowych (a nie miał składu z kosmosu) pożegnał się ze stanowiskiem. Tu (podobnie jak w Barcelonie) ważny jest spektakl i nie widzę w podejściu Mourinho miejsca na takie "bzdety". Stąd spodziewam się pewnych tarć, myślę, że nie bezpodstawnie. P.S. 80 baniek to na waciki, a nie nowy skład Realu. Bujdy. Też tak sądzę, że bujdy, ale nie dlatego, że "tylko" tyle, tylko dlatego, że Mourinho nawet w Realu nie ma jeszcze a dziennikarze już wiedzą jaki budżet będzie miał... Ta. Poza tym pieprzenie o defensywności Mourinho mnie rozbraja - 3:1 z Barcą bardzo defensywne było. Czekam teraz na ripostę z rewanżem, który był najgenialniej rozegranym meczem w całej Lidze Mistrzów w tym sezonie przez Mourinho. Trzeba by było być idiotą by się na Camp Nou w 10tke pchać do bramki Barcy. Tym bardziej mając korzystny rezultat. Ale fani Barcelony wiedzą lepiej, że to był antyfutbol. Cytuj
MYSZa7 8 962 Opublikowano 20 maja 2010 Opublikowano 20 maja 2010 Valencia szykuje się jednak na jeszcze inne odejścia. Sam prezes Nietoperzy zapowiedział,że na transferze Villi się nie skończy. Oznacza to ,że kolejny jakiś ważny zawodnik odejdzie z Valencii. IMO będzie to Silva...Marca pisze ,że jego transfer do Realu to kwestia kilku dni,niektórzy piszą nawet ,że to kwestia godzin Czekam na rozwój sytuacji...oby się powiodło Cytuj
grzes_l 9 Opublikowano 20 maja 2010 Opublikowano 20 maja 2010 Nie da sie ukryc ze wyrzucenie Motty popsulo mecz. Klopot w tym ze zanim wylecial, to Inter nie byl w ogole zainteresowany strzeleniem bramki, tylko wykoszeniem Messiego z Xavim... No i jak to nie byl antyfutbol to co to bylo? Bronic mozna tez w inny sposob, nie trzymajac 10ciu zawodnikow praktycznie w polu karnym. Byl to sposob na Barce tylko dzieki temu, ze Yaya sobie nie radzil razem z Keita i ze sedzia sobie nie radzil z meczem. Cytuj
Gość Oran Opublikowano 20 maja 2010 Opublikowano 20 maja 2010 Oglądałeś ten mecz? 10 minut wg planu Mourinho miało być na maksa obronne, by powstrzymać ducha remontady, potem przeszli do kontr (jeżeli ktokolwiek liczył na hiperofensywe ze strony Interu to jest po prostu idiotą), a potem? Jednego mniej i jak to sam Mourinho powiedział, nie autobus a airbus w bramce. Oni wygrali ten dwumecz u siebie już, to Barcelona musiała odrabiać straty i to ona przegrała. Cytuj
Mati 6 Opublikowano 20 maja 2010 Opublikowano 20 maja 2010 (edytowane) Po co ty z nim w ogole rozmawiasz ? Przeciez nawet gdyby bylo tak jak Ty mowisz, to i tak CI racji nie przyzna. Lepiej wziac strone i tak nie lubianego juz Interu niz odwiecznego wroga, proste. Wiec jakiekolwiek dywagacje nie maja sensu, bo zaraz wyleci jakis filip z konopii zacznie gadac, ze tym pomogl sedzia, tamtym wiatr, a jeszcze inni mieli zbyt okragle pilki. ja przestalem dyskutowac z codenamedem i od razu jest milej, nie ? Edytowane 20 maja 2010 przez Mati Cytuj
grzes_l 9 Opublikowano 20 maja 2010 Opublikowano 20 maja 2010 Poproszę o definicję antyfutbolu w takim razie. Bo chyba nie zrozumiałeś mojego posta. Co jest antyfutbolem jak nie skupienie na destrukcji tylko i wylacznie? Przeciez oni nawet nie probowali przetrzymac pilki. Skonstruowanie czegokolwiek wychodzilo poza strategie. Co do wygrania meczu, to chyba nikt nie dyskutuje. A tak w ogole to nie ten temat, wiec po kuj Wy o tym Interze? Moze pogadajmy o Gran Derbi? Cytuj
Gość Oran Opublikowano 20 maja 2010 Opublikowano 20 maja 2010 A weź się stuknij w łeb, bo zapętliłeś się. Powiedz mi więc co powinien innego zrobić w tej sytuacji Inter, rzucić się do szaleńczego ataku? Cytuj
Toshirou 0 Opublikowano 20 maja 2010 Opublikowano 20 maja 2010 Powiedz mi więc co powinien innego zrobić w tej sytuacji Inter, rzucić się do szaleńczego ataku? Oczywiście! Barcelona gdyby wygrała u siebie 3:1 najpierw z Interem (zakładając, że pierwszy mecz graliby na Camp Nou) to w Mediolanie graliby zapewne ustawieniem 4-2-4 lub innym, dążąc do wygrania z Interem w dwumeczu 11:1 :potter: Cytuj
grzes_l 9 Opublikowano 20 maja 2010 Opublikowano 20 maja 2010 Dokladnie tak by bylo. @Oran: Czy gdzies napisalem ze mieli sie rzucic do ataku? Natomiast napisalem zebys sprecyzowal czym jest antyfutbol i jak widac dup.a zmiekla i w kolko piszesz te same bzdury. Typowa argumentacja kobiety: od sciany do sciany, byle sie wysliznac... EOT. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.