MYSZa7 8 956 Opublikowano 24 września 2011 Opublikowano 24 września 2011 Haha Piszczek jaki fuks Elegancko Cytuj
ogqozo 6 570 Opublikowano 24 września 2011 Opublikowano 24 września 2011 Tak że Piszczek miał ostatecznie spory udział przy każdym golu, aczkolwiek trener pewnie mniej by się denerwował, gdyby miał tylko przy tych dla Borussii. Cytuj
Obsolete 973 Opublikowano 24 września 2011 Opublikowano 24 września 2011 Monchengladbach liderem lol Cytuj
Ölschmitz 1 543 Opublikowano 24 września 2011 Opublikowano 24 września 2011 jeszcze przez jakies 3 godzinki tylko Cytuj
wet_willy 2 166 Opublikowano 24 września 2011 Opublikowano 24 września 2011 BVB Wygrała z solidnym Mainz ... Zdobywca zwycięskiego gola Piszczek xD ... Bedzie Hajp na Reprze !!! Cytuj
whitesand 16 Opublikowano 24 września 2011 Opublikowano 24 września 2011 Chłopak się podbuduje. Najpierw decyzja odnośnie zawieszenia za korupcję, teraz zwycięski gol, Łukasz sam wygra następny mecz Franzowi. Cytuj
Ölschmitz 1 543 Opublikowano 26 września 2011 Opublikowano 26 września 2011 bajern miazdzy rywala za rywalem. w sobote pokonali bayer 3:0 grajac na pol gwizdka (czasem, az do przesady). robben wrocil po kontuzji i po 10 minutach strzelil bramke. z city obstawiam 2:0. Cytuj
ogqozo 6 570 Opublikowano 1 października 2011 Opublikowano 1 października 2011 Żyjemy w dziwnych czasach, w których fanatyczni kibice Bayernu mają rację. Aczkolwiek trwający mecz z Hoffenheim nie jest specjalnie udany jak na razie. Niskie tempo, widać chyba zmęczenie LM. Z kolei Borussia wreszcie ma trochę szczęścia, objawiającego się choćby obroną karnego. No i Lewandowski wreszcie coś strzelił. Gdyby Goetze i Kuba nie kończyli akcji w sposób, z jakiego są znani, wynik byłby dużo lepszy, no ale wygląda na to, że z tym Klopp będzie musiał na razie żyć. Cytuj
kilix 128 Opublikowano 1 października 2011 Opublikowano 1 października 2011 No to mamy hattrick Lewandowskiego w meczu z Augsburgiem, a Neuer pobija rekord czasu bez wpuszczonego gola w Bayernie. Cytuj
Ölschmitz 1 543 Opublikowano 1 października 2011 Opublikowano 1 października 2011 no w koncu bajern nie wygral. no, ale takie mecze sie zdarzaly. chlopaki chcieli minimalnym nakladem sil po CL wygrac, ale skonczylo sie na 0:0. tez dobrze. wazne, ze znow na 0 z tylu. neuer przelamal granice 1000 minut bez straty gola. o meczu trzeba zapomniec i za tydzien znow kogos rozgromic. borussia o dziwo dobrze zareagowala na pogrom w marsylii. ciekawe czy to taki wyskok czy jednak uda im sie wdrapac do strefy gwarantujacej udzial w CL. Cytuj
ogqozo 6 570 Opublikowano 1 października 2011 Opublikowano 1 października 2011 No szok, lepszy wynik z Augsburgiem, niż z Marsylią. Jak oni to zrobili? Trudno to nazwać wyskokiem. Gdyby faktycznie zagrali inaczej, to możnaby mówić o wyskoku, ale to w dużej mierze byłoby nieprawdziwe. Gdyby nie prawdopodobnie najlepszy mecz Lewandowskiego w karierze, byłoby być może 0-0 z ostatnią ekipą tabeli. To będzie trudny sezon dla Borussii. Cytuj
Ölschmitz 1 543 Opublikowano 1 października 2011 Opublikowano 1 października 2011 ku.rwa ty z tym twoim sarkazmem. no ja rozumiem, ze jest kolosalna roznica miedzy tymi ekipami, ale czesto przecietne druzyny takie jak borussia po dostaniu wpie.rdol 3:0 nie wygrywaja od razu 4:0 po kilku dniach. dlatego jestem ciekaw na ile to byla sportowa zlosc + szczescie, a na ile powrot na wlasciwe tory. mozliwe, ze jak juz odpadna z ligii mistrzow to zaczna lepiej grac w lidze. to jednak za slaba ekipa na dwa fronty (tak jak rok temu, kiedy odpadli szybko z LE). Cytuj
whitesand 16 Opublikowano 1 października 2011 Opublikowano 1 października 2011 Szkoda Hoffenheim, mogłem zobaczyć jedynie pierwszą połowę i powiem, że ostatnie minuty mogły się podobać. Wieśniacy cisneli lidera aż miło, zabrakło tylko wykończenia w ich akcjach. A gol uatrakcyjnił by ten mecz jeszcze bardziej. Tak czy inaczej Bundesliga to na dzień dzisiejszy jedna z ciekawszych lig w Europie. Cytuj
ogqozo 6 570 Opublikowano 1 października 2011 Opublikowano 1 października 2011 (edytowane) ku.rwa ty z tym twoim sarkazmem. no ja rozumiem, ze jest kolosalna roznica miedzy tymi ekipami, ale czesto przecietne druzyny takie jak borussia po dostaniu wpie.rdol 3:0 nie wygrywaja od razu 4:0 po kilku dniach. dlatego jestem ciekaw na ile to byla sportowa zlosc + szczescie, a na ile powrot na wlasciwe tory. No więc ku zaspokojeniu twojej ciekawości informuję, że na razie... Lewandowski zagrał dobrze. Co jest bardzo przydatne, kiedy napastnicy to słabszy punkt ekipy. Trudno powiedzieć coś długofalowo, bo przecież mecz z Marsylią też był totalnie do wygrania. To taka ekipa jak Arsenal czy Lille - zawsze mają przewagę (no, wiadomo, Arsenal w Anglii z tymi silniejszymi rywalami nie zawsze, ale z resztą tak), więc teoretycznie mogą wygrać każdy mecz. Jednak są chimeryczni, mają tendencję do błędów. Trudno więc oceniać po wyniku, jaki może być w następnym spotkaniu, bo może być każdy. Na razie dzisiaj szło Lewandowskiemu, ale gdyby np. Goetze wykorzystał swoje setki, to było by tak z 7-0. Pod kątem całej drużyny, nie był to specjalnie udany mecz. Rywal też swoje okazje miał (Piszczek kolejny raz rozkojarzony), nie tak dobre, ale taki Bayern by pewnie coś z tego strzelił. Jeśli za dwa tygodnie chcą wygrać z Werderem, to muszą zagrać lepiej, jako zespół. Jeśli chcesz się wypowiadać, kto jest mocny, a kto słaby, nie oglądając w ogóle meczów, to obejrzyj chociaż dwie minuty skrótu na YouTube i zobacz, w jakich sytuacjach padały gole dla Borussii. Gracze z Dortmundu tradycyjnie marnowali sytuacje, które sami tworzyli, a strzelali gole, kiedy już sami Augsburczycy im wykładali finiszery na talerzu. Edytowane 14 października 2011 przez ogqozo Cytuj
ogqozo 6 570 Opublikowano 14 października 2011 Opublikowano 14 października 2011 To co się dzisiaj działo w Bremie to szaleństwo. Faule blisko bramki Borussii gwizdane z du'py, czerwona kartka dla Perisica, gdy ten ewidentnie trafił w piłkę, niegwizdnięty karny za faul na Guendoganie. Biorąc to wszystko pod uwagę, można uznać mecz za pokaz skuteczności Borussii, ale jednak raczej jest to kwestia szczęścia. Werder bowiem bez wątpienia miał więcej okazji, ale wyszedł na boisko jakiś taki roztrzepany. Cytuj
Ölschmitz 1 543 Opublikowano 15 października 2011 Opublikowano 15 października 2011 (edytowane) mecz bajernu trwa dopiero 14 minut, a juz jest 3:0 ole! skonczylo sie 4:0. 12 mecz z rzedu bez straconej bramki. Edytowane 15 października 2011 przez Ölschmitz Cytuj
Pelipe 236 Opublikowano 22 października 2011 Opublikowano 22 października 2011 Lewy się rozstrzelał. I dobrze. Ogólnie beka, że w dzisiejszym meczu grało więcej polaków niż gra w Wiśle. 1 Cytuj
whitesand 16 Opublikowano 22 października 2011 Opublikowano 22 października 2011 (edytowane) Szkoda tylko że w LM raczej długo nie pobłyszczy, a i w LE może nie pograć. Edytowane 22 października 2011 przez whitesand Cytuj
ogqozo 6 570 Opublikowano 22 października 2011 Opublikowano 22 października 2011 (edytowane) Ledwo skończył 23 lata. Jeszcze pobłyszczy w LM. Naprawdę, trochę za wcześnie skreślacie Borussię. Ostatni miesiąc pokazał, że Lewy-Goetze to może być w przyszłości duet po prostu czołowy w Europie. Edytowane 22 października 2011 przez ogqozo Cytuj
whitesand 16 Opublikowano 22 października 2011 Opublikowano 22 października 2011 W Polsce to jest dopiero 23 lata, ale nie w normalnych piłkarsko krajach. Zwłaszcza jeśli Borussia zajmie jedno z dalszych, nie premiowanych grą w Pucharach miejsce w Bundeslidze. Wtedy te 23 lata zamienią się w 25 lub 26 lat i nie wiadomo jaką formę Lewego. Borussii też tak do końca nie skreślam (napisałem: może nie pograć) ale rezultat chociażby ostatniej potyczki z Grekami (outsaiderami z urzędu) nie napawa optymizmem. Cytuj
ogqozo 6 570 Opublikowano 22 października 2011 Opublikowano 22 października 2011 (edytowane) W Polsce to jest dopiero 23 lata, ale nie w normalnych piłkarsko krajach. Czyli których konkretnie? Anglia, w której królem strzelców są 30-letni Berbatow i 27-letni Tevez? Hiszpania, której mistrzem dowodzi 31-letni Xavi? Czy Włochy, gdzie dominują gracze około trzydziestki? Lewandowski ciągle jest w fazie wzrastających umiejętności, z racji tego, że dopiero niedawno zaczął trenować, a już w ogóle ledwo co regularnie grać, z graczami wysokiego poziomu. To chyba oczywiste, że lepiej mieć doświadczenie, niż go nie mieć, więc można oczekiwać od Borussii tylko lepszych wyników w przyszłych LM. Tak samo jak np. od Manchesteru City, który w swoim debiucie też nie powala. Nie wiem, czemu wiek 23 ma być wadą. Bo co, starzeją się? Bez przesady, przez parę lat jeszcze będą się poprawiać fizycznie. Zwłaszcza jeśli Borussia zajmie jedno z dalszych, nie premiowanych grą w Pucharach miejsce w Bundeslidze. A jeśli Barcelona nie wejdzie do pucharów, to kariera Messiego się zatrzyma. Na razie Borussia jest mistrzem Niemiec i wiceliderem tabeli. rezultat chociażby ostatniej potyczki z Grekami (outsaiderami z urzędu) nie napawa optymizmem. Jeśli ktoś ocenia perspektywy zespołów tylko po ostatnim meczu, to faktycznie. Ale są jeszcze tacy, którzy patrzą jednak z większym dystansem i widzą np. przewagę w meczu z Arsenalem czy Marsylią, chociaż fatalne błędy zaważyły o fatalnym wyniku. Myślę, że jeszcze pograją w LM. Zresztą, mają jeszcze i w tym sezonie trzy mecze, i Lewandowski tak czy siak zaprezentuje w nich prawdopodobnie więcej, niż jakikolwiek polski napastnik od czasów... nie jestem pewien, jak dawnych. Edytowane 22 października 2011 przez ogqozo Cytuj
whitesand 16 Opublikowano 22 października 2011 Opublikowano 22 października 2011 Widzę postępy Lewego i cieszą mnie one, ale wolałbym jednocześnie gdyby owoce tego postępu można było zebrać już teraz, a nie za osiem lat i to w postaci króla strzelców Bundesligi. A Lewy mimo szacunku dla niego to jednak nie Messi, a Borussia to nie Barcelona. Oceniam zespół z Dortmundu z perspektywy ostatniego meczu z prostej przyczyny. Grecy to powinien być pewniak jeśli chodzi o łatwe trzy punkty dla kogoś takiego jak mistrz Bundesligi i wicelider aktualnych rozgrywek. A Ty Ogqozo powinieneś jednak z większym dystansem i mniejszym ciśnieniem traktować wypowiedzi innych userów. Lubię futbol, co nie znaczy że się na nim znam, a Ty za wszelką cenę starasz się mi obrzydzić piłkę nożną. Nie rób tego jeśli potrafisz. Następnym razem napisz po prostu że pie.rdolę głupoty, albo że jestem zaślepionym Milanistą tylko już nie pisz tych wypracowań. Cytuj
ogqozo 6 570 Opublikowano 22 października 2011 Opublikowano 22 października 2011 (edytowane) Jest to poziom, który jest mi ciężko osiągnąć. No ale powiedzmy, że pie'rdolisz i dodaję cię do ignorowanych - mam nadzieję, że cię to zadowoli. Jakby ktoś miał wątpliwości, kogo wspierają organizatorzy Bundesligi, to Bayern gra mecz dopiero jutro - 5 dni odpoczynku po LM. Z kolei Borussia miała tylko trzy dni. Później Borussia ma mecz pucharowy we wtorek, a Bayern oczywiście w środę. Por que? Edytowane 23 października 2011 przez ogqozo 1 Cytuj
Ölschmitz 1 543 Opublikowano 23 października 2011 Opublikowano 23 października 2011 Jakby ktoś miał wątpliwości, kogo wspierają organizatorzy Bundesligi, to Bayern gra mecz dopiero jutro - 5 dni odpoczynku po LM. Z kolei Borussia miała tylko trzy dni. Później Borussia ma mecz pucharowy we wtorek, a Bayern oczywiście w środę. Por que? rozumiem, ze mozna byc fanbojem jakiejs ekipy ale takiego posta to by nawet obso nie napisal xD oczywiscie to przez to borussia dostaje ostry wpie.rdol od kazdego w LM, ah ci organizatorzy bundesligi Cytuj
kilix 128 Opublikowano 23 października 2011 Opublikowano 23 października 2011 Bayern nie dość, że przegrywa 1:0 z Hannoverem to jeszcze musi odrabiać grając w 10. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.