Stillo116 94 Opublikowano 6 listopada 2016 Opublikowano 6 listopada 2016 A ten nielubiany Leipzig to co odwala, że jest na drugim miejscu? Mówili, że grają luźną piłkę dla siebie i nie są w pogoni za Bayernem... ale po dzisiejszym meczu z Mainz będzie wyrównanie w punktach Dostali zastrzyk hajsu więc grają... chyba dłużej zagrzeją miejsce w 1 Bundeslidze Cytuj
ogqozo 6 575 Opublikowano 18 listopada 2016 Opublikowano 18 listopada 2016 (edytowane) Bardzo ciekawy weekend w jakże itnrygującym sezonie Bundesligi. Dziś Leverkusen-RB Lipsk, gdzie o dziwo to goście są faworytem. W końcu współliderują lidze i wygrali 5 meczów z rzędu. Z kolei Leverkusen jest ledwie w środku tabeli. Nadal jednak obie jedenastki są wypakowane utalentowanymi graczami i zabójczym niemieckim pressingiem od duetu napastników poczynając. Jutro mecz Dortmund-Bayern, a więc nadal największy hicior sezonu, mimo wahań w formie BVB. Czy wróci Marco Reus? Nie, wczoraj pojawił się nowy problem z piętą i nie zagra. Poza tym jednak, Dortmund jest dość zdrowy, więc powinien być ciekawy mecz. Mówi się, że w pomocy mają zagrać Weigl, Castro i Goetze, co brzmi obiecująco. W Bayernie nie wiadomo co ze zdrowiem Vidala, Robbena. O tyle znaczące, że Thomas Mueller jest bez formy, podobnie jak Renato Sanches. Minęło już 5 lat od momentu, gdy ostatni raz Bayern na tym etapie sezonu nie był liderem w tabeli. Dokładnie tego dnia, 19 listopada 2011, liderujący Dortmund wygrał 1-0 w Monachium. Lewandowski i Hummels grali oczywiście w żółtych koszulkach. Świetny mecz zagrał też zapomniany już Felipe Santana. W sumie w Bayernie nadal grają Neuer, Boateng, Lahm, Rafinha, Robben, Ribery, Mueller... W Dortmundzie został Piszczek, wrócił Goetze, może zagrają też Schmelzer i Kagawa. Edytowane 18 listopada 2016 przez ogqozo Cytuj
c0ŕ 4 834 Opublikowano 18 listopada 2016 Opublikowano 18 listopada 2016 Ech, z tym Reusem to szkoda strzępić ryja przez te kontuzje, teraz jest w najlepszym wieku dla piłkarza, mógłby nawet być w lepszej formie niż w 2013 a te kontuzje go tak z rytmu wybijają Cytuj
c0ŕ 4 834 Opublikowano 18 listopada 2016 Opublikowano 18 listopada 2016 Ale ten Lipsk ciśnie. I jeszcze ten babol Leno. Cytuj
ogqozo 6 575 Opublikowano 19 listopada 2016 Opublikowano 19 listopada 2016 (edytowane) Mnie to głównie bawi dlatego, że codziennie widzę jego gębę jako markę nawet nie piłki nożnej, ale gier video w ogóle. Niedawno na ESPN nazwano go najlepszym ofensywnym pomocnikiem świata, czy coś takiego. Tymczasem Reus, jakże powalający w latach 2011-14, miał ostatnio sezon wręcz bardzo słaby jak na swoje standardy (Dembele na ten moment wygląda lepiej, niż wyglądał Reus, nawet jeśli ma sporo do nauczenia się w Niemczech), a od wiosny nie pojawił się na boisku. Trochę dziwny moment do promowania każdego Xboxa. Nawet gdyby był zdrowy, areną bardziej dla niego wydawał się środowy mecz z Legią Warszawa. Wręcz jedyną, bo w Bundeslidze w tym sezonie niemalże nie ma łatwych drużyn. Bayern, Eintracht, Gladbach, Kolonia, Hoffenheim - w tym momencie ta lista nadchodzących meczów BVB brzmi wręcz jakoś strasznie. W sumie jeśli dziś przegrają, to o mistrzostwie trudno mówić, natomiast walka o miejsca w Lidze Mistrzów może być zacięta. Ale myślę, że stać ich na to. Ostatnio mieli trochę kontuzji, dzisiaj mogą zagrać zupełnie inaczej. Jest Guerreiro, Schuerrle, Castro, Weigl, powinny być płynne akcje. Wierzę, że stać ich na remis z wyglądającym stosunkowo wrażliwie Bayernem i wrzucić Lipsk na fotel lidera, co na forum powinno zapewne wywołać radość, bo niemieckim kibicom "będą boleć dupy hehe pięknie". Inaczej niż Trump, Lipsk jest jednak zaiste bardzo dobry. Niewiele po tym meczu można powiedzieć ogólnego, czego bym ostatnio nie pisał na blogasku. Niezwykle ciekawie grająca ekipa, jednocześnie dbająca o tyły jak i efektowna, ich tworzenie akcji przez kontrpressing przyćmiewa to, jak robiły to słynnie Dortmund i Leverkusen, Forsberg i Keita są szokująco dobrzy, a cała ekipa to zestaw bardzo intrygujących młodych talentów. Edytowane 19 listopada 2016 przez ogqozo Cytuj
c0ŕ 4 834 Opublikowano 19 listopada 2016 Opublikowano 19 listopada 2016 Tymczasem Reus, jakże powalający w latach 2011-14, miał ostatnio sezon wręcz bardzo słaby jak na swoje standardy Reus ma aż tak ogromne standardy żeby sezon w którym strzelił 23 gole określać bardzo słabym? Nie wydaje mnie się. Prędzej 14/15 miał słaby, ale fakt, jego wartość marketingowa jest chyba jednak trochę zawyżona. W każdym razie właśnie zaczął się Bayern - Borussia, w pierwszym składzie Ramos, dziwi mnie wystawienie go na tak ważny mecz, może będzie jakoś robił przestrzeń Aubameyangowi. Cytuj
ogqozo 6 575 Opublikowano 19 listopada 2016 Opublikowano 19 listopada 2016 (edytowane) Tymczasem Reus, jakże powalający w latach 2011-14, miał ostatnio sezon wręcz bardzo słaby jak na swoje standardy Reus ma aż tak ogromne standardy żeby sezon w którym strzelił 23 gole określać bardzo słabym? Nie wydaje mnie się. Prędzej 14/15 miał słaby, ale fakt, jego wartość marketingowa jest chyba jednak trochę zawyżona. W każdym razie właśnie zaczął się Bayern - Borussia, w pierwszym składzie Ramos, dziwi mnie wystawienie go na tak ważny mecz, może będzie jakoś robił przestrzeń Aubameyangowi. Jak trudno się domyślić, miałem na myśli, że grał słabo w piłkę. No ale znamy tę twoją metodę, jak wiadomo gdyby Dortmund zagrał w eliminacjach pucharu miast targowych z Sanmarinovią San Marino i Reus by w nim strzelił 23 gole, to by znaczyło, że cały rok miał dwa razy bardziej udany i w ogóle cał rok grał lepiej niż Messi. A Pogba 2 gole hehe jaki cienias, Manuel Neuer 0 goli hehe najgorszy piłkarz świata, no litości ile można to ciągnąć. Nie wiem, co bardziej żenująco świadczy o niechęci do najmniejszego wysiłku intelektualnego, obrażanie ludzi za to że się urodzili (w kąciku sportowym, serio...) czy nieustanna wyliczanka goli strzelonych przez gracza jako wszystko. W każdym razie. Dziś dobry mecz zagrał Aubameyang (gol), wszyscy inni piłkarze zagrali beznadziejnie (bez gola) i oto mamy nowego lidera, od razu z przewagą 3 punktów. Warto jednak zwrócić uwagę, że nawet żeby wygrać 1-0 z Bayernem trzeba się tak bardzo namęczyć. A jednak coraz więcej klubów podejmuje ten wysiłek - Bawarczycy nie tylko pierwszy raz przegrali, ale i wygrali 2 z ostatnich 6 meczów, co, nie będę sprawdzał, pewnie też zdarza się pierwszy raz od wielu lat. Mecz na niebotycznym poziomie i nieco szczęśliwie wygrany przez BVB - Bayern nadal hegemon, ale w sumie trudno jest powiedzieć o nim coś specjalnie pozytywnego w kontekście oczekiwań. W tym momencie na tle co lepszych rywali ich nastawienie na siłę indywidualności wydaje się wręcz nieco archaiczne. Edytowane 19 listopada 2016 przez ogqozo Cytuj
Ludwes 1 690 Opublikowano 19 listopada 2016 Opublikowano 19 listopada 2016 Myślę, że ludzie dopiero za jakiś czas docenią to, co zrobił Guardiola z Bayernem. Cytuj
Ore 188 Opublikowano 19 listopada 2016 Opublikowano 19 listopada 2016 Myślę, że ludzie dopiero za jakiś czas docenią to, co zrobił Guardiola z Bayernem. Przeyebał 3 raz półfinał LM, może nadejdą takie czasy, że Bayern zatęskni za taką serią. Cytuj
Ludwes 1 690 Opublikowano 19 listopada 2016 Opublikowano 19 listopada 2016 Rozyebał 3 razy pod rząd Bundesligę w drobny mak i trzy razy z rzędu awansował do półfinału Ligi Mistrzów. Coś, co Bayern wcześniej w XXI wieku osiągał 4 razy, a nie jak można się spodziewać po tego typu wypowiedziach razy 15. Cytuj
c0ŕ 4 834 Opublikowano 20 listopada 2016 Opublikowano 20 listopada 2016 Tymczasem Reus, jakże powalający w latach 2011-14, miał ostatnio sezon wręcz bardzo słaby jak na swoje standardy Reus ma aż tak ogromne standardy żeby sezon w którym strzelił 23 gole określać bardzo słabym? Nie wydaje mnie się. Prędzej 14/15 miał słaby, ale fakt, jego wartość marketingowa jest chyba jednak trochę zawyżona. W każdym razie właśnie zaczął się Bayern - Borussia, w pierwszym składzie Ramos, dziwi mnie wystawienie go na tak ważny mecz, może będzie jakoś robił przestrzeń Aubameyangowi. No ale znamy tę twoją metodę, jak wiadomo gdyby Dortmund zagrał w eliminacjach pucharu miast targowych z Sanmarinovią San Marino i Reus by w nim strzelił 23 gole, to by znaczyło, że cały rok miał dwa razy bardziej udany i w ogóle cał rok grał lepiej niż Messi. Nie, bo bym wiedział że zagrał z Sanmarinovią San Marino. Nie wiem, co bardziej żenująco świadczy o niechęci do najmniejszego wysiłku intelektualnego, obrażanie ludzi za to że się urodzili (w kąciku sportowym, serio...) czy nieustanna wyliczanka goli strzelonych przez gracza jako wszystko To niby do mnie się odnosi z tym obrażaniem? Nie przypominam sobie żebym tu kogoś obrażał. Nie ukrywam że lubię przytaczać statystyki, ale nie opieram na nich wszystkich swoich wniosków bo oglądam mimo wszystko mecze. Każdy ma inne priorytety, dla mnie liczba strzelonych goli jest wyznacznikiem nie aż tak złego sezonu w wykonaniu Reusa (strzelał w 14 różnych spotkaniach, a nie w jednym z Sanmarinovią), dla ciebie "słaba gra w piłkę" (może słaby drybling, może słaba szybkość, jak w Fifie), luz, rozumiem. 23 gole w sezonie piłkarza który nie jest nawet napastnikiem, przecież to niezły wynik. Cytuj
ogqozo 6 575 Opublikowano 27 listopada 2016 Opublikowano 27 listopada 2016 (edytowane) Bayern trochę przekonująco wygrał 2-1 w hiciorze z Leverkusen. W sumie nie ma wiele nowych wniosków, tyle że nadal jestem zadziwiony formą Thomas Muellera, a Lewandowski poza paroma przebłyskami już od dłuższego czasu średnio się prezentuje. Stosunkowo najwięcej zagrożenia stwarzał Douglas Costa. Mecz niby wyrównany, ale w praktyce Neuer nie miał zbyt wiele do roboty. Jako że wiele innych drużyn straciło punkty, na trzecie miejsce wskoczył Eintracht Frankfurt, który pokonał Dortmund. Średni mecz BVB, nieprzekonujący stoper Ginter oraz Piszczek, no i już można zauważyć, że kontuzja będącego w dobrej formie Burkiego może kosztować BVB wiele punktów - Weidenfeller się za bardzo nie popisał, że tak powiem. Tym razem gwiazdą Eintrachtu był Szabolcs Huszti. Jak zawsze nieźle się ogląda Jesusa Vallejo. Ten chłopak to gwiazda, cóż tu dodać. Edytowane 27 listopada 2016 przez ogqozo Cytuj
Cedric 1 313 Opublikowano 21 stycznia 2017 Opublikowano 21 stycznia 2017 (edytowane) Co Robert wczoraj zrobił to Od 1:08 https://www.youtube.com/watch?v=zhhfkQBwnX0 Edytowane 21 stycznia 2017 przez Cedric Cytuj
Ludwes 1 690 Opublikowano 21 stycznia 2017 Opublikowano 21 stycznia 2017 To jest ten gol, którym zachwyca się całe polskie dziennikarstwo sportowe na twitterze? Ok. Cytuj
c0ŕ 4 834 Opublikowano 21 stycznia 2017 Opublikowano 21 stycznia 2017 Zapętliłem tego gola z 10 razy i też nic specjalnego tu nie widzę. Sam strzał strasznie rachityczny i szczęśliwie się w ogóle dotoczył do bramki, więc chodzi o to podbicie piłki przed strzałem? No spoko, ale serio Lewandowski już lepsze gole strzelał, a wszędzie spusty widzę xD Cytuj
Cedric 1 313 Opublikowano 21 stycznia 2017 Opublikowano 21 stycznia 2017 Nie wiem, co chcecie od tego gola. Fakt , że nie urwał siatki, ale: => precyzyjne przyjęcie pod presją => piłka przed strzałem nie dotyka ziemi => strzał farfocel, ale bardzo dokładny => jest (pipi) +90 minuta, a wielki Bayern remisuje z Freiburgiem Jak dla mnie za całokształt należą się oklaski. Cytuj
c0ŕ 4 834 Opublikowano 21 stycznia 2017 Opublikowano 21 stycznia 2017 Zgadzam się że bardzo ładny gol, ale bardziej niż sam gol podobało mi się fizyczne zachowanie Lewandowskiego, to jak on się zastawia robi wrażenie, na pewno nie ma lepszego napastnika na świecie pod tym względem. Cytuj
Ore 188 Opublikowano 21 stycznia 2017 Opublikowano 21 stycznia 2017 Nie wiem jaka jest skala "spustów" nad bramką Lewego w polskiej części twittera, ale gol wyjątkowy. 90+ minuta, wcisnął strzał między nogami obrońców no i najważniejsze rewelacyjna kontrola nad piłką. Cytuj
Wojtas1986 1 622 Opublikowano 21 stycznia 2017 Opublikowano 21 stycznia 2017 (pipi)aniutki 2 gole słabszą nogą. Cytuj
ASX 14 716 Opublikowano 21 stycznia 2017 Opublikowano 21 stycznia 2017 widocznie Lewy nie ma czegoś takiego jak słabsza noga ;D Cytuj
c0ŕ 4 834 Opublikowano 2 lutego 2017 Opublikowano 2 lutego 2017 Hakan Calhanoglu zawieszony na 4 miesiące przez FIFA za jakieś cyrki z transferem do Trabzonsporu... w 2011 roku, gdy miał 17 lat. Cytuj
michal 558 Opublikowano 4 lutego 2017 Opublikowano 4 lutego 2017 Lewandowski już strzelił. Jeden z nielicznych polskich piłkarzy za którego nie musimy się wstydzić. Cytuj
c0ŕ 4 834 Opublikowano 4 lutego 2017 Opublikowano 4 lutego 2017 Ładnie się tam w Niemczech bawią. Cytuj
Gość Rozi Opublikowano 4 lutego 2017 Opublikowano 4 lutego 2017 (edytowane) To się nazywa ból pizdy. Edytowane 4 lutego 2017 przez Rozi Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.