Opublikowano 3 stycznia 200916 l Dużo. Ostatnio był maraton w multikinie, to pierwszy film siedziałem na najniższym schodku. Ci, co przyszli po mnie, mieli już tylko podłogę pod ekranem.
Opublikowano 3 stycznia 200916 l Żeby w nocy tylu ludu przychodziło... No nic, więc maratony odpadają, uwielbiam kino ale gdy jest b. mało ludzi więc jeśli idę to tylko rano.
Opublikowano 3 stycznia 200916 l Zapraszam do belchatowa. Tutaj potrafia odwolac seans, jezeli nie stawi sie odpowiednia ilosc widzow, w liczbie sztuk 5.
Opublikowano 3 stycznia 200916 l u mnie w Zakopcu przez pewien czas było tak, że nie było seansu jak nie zjawiło się minimum 10 bo, jak tłumaczył kolo "nie wyrobimy z rachunkami za prąd". LOL
Opublikowano 4 stycznia 200916 l W Jarosławiu od niedawna jest już tylko jedno kino. Jak tam ostatnio byłem, to wymagane były 4 osoby. Czasem płaciłem za dwie osoby, ale jak już nie było nikogo poza mną, to wymiękałem i wracałem do domu.
Opublikowano 4 stycznia 200916 l No ale wydaje Wam sie to dziwne czy co? Przeciez normalne, ze małe kino nie bedzie puszczać filmu dla 2-3 osob, bo za chu.ja im sie to nie opłaca. Co innego molochy pokroju Multikina, gdzie samemu chyba dwukrotnie zdazylo mi sie ogladac film na calkowicie pustej sali.
Opublikowano 9 stycznia 200916 l seven pounds - w sumie nienajgorszy, ale nic specjalnego. nie lubie willa smitha, ale gra tutaj dobrze. film do obejrzenia z rodzicami. gran torino - uwielbiam clinta, a tutaj jest zarowno rezyserem jak i gra glowna role. nie moglo byc zle i nie jest. troche nazbyt moralizatorski, czasem zbyt.. hmmm powiedzmy tani, ale 2 godzinki zlecialy bardzo szybko. polecam.
Opublikowano 9 stycznia 200916 l Changeling - historia oparta na faktach . Samotna matka wraca pewnego razu z pracy i nie zastaje swojego dziecka w domu . Rozpoczyna sie walka z przeciwnościami losu , którymi na ogół są ludzie . Pełni chciwośći, zawiśći i nieczystych zagrań . Jednostka ochrony obywateli odwraca się do nich plecami i pelni role największego zbrodniarza . Z pomocą przychodzą zwykli , dotąd nigdy zanadto niepotrzebni w życiu młodej matki . Jolie ma rolę symboliczną . Jest ostoją spokoju i determinacji , która inspiruje innych do działania . Dzięki jej bohaterskiej postawie jest w stanie przezwycieżyć nawet największego wroga jakim dla współczesnego świata jest nihilizm . Eastwood pomimo ponad 2 godzinnego ponurego seansu wychodzi z tarczą ukazując niedowiarkom , to co jest przyjmowane jako nieosiągalne - prawdę . Ona ukoii nasze nerwy i pozwoli z nadzieją patrzeć w przyszłość . Cudowne , mistrzowsko nakręcono ze wspaniałą rolą Angeliny Jolie , młodej , acz dojrzałej i silnej mentalnei kobiety . I tylko ta postać ksiedza , w którą wcielił sie John Malkovich każe mi przypuszczać ,że Eastwood opowiada to z lekkim dystansem i lekką nutą niepewności . 9/10
Opublikowano 9 stycznia 200916 l City of Ember jak zawsze fantastyczny Bill Murray, naprawde warto zobaczyc.
Opublikowano 9 stycznia 200916 l Widzial ktos ten nowy film z panna z Piratow z karaibow, ta co cyckow nie ma? O jakiejs ksieznej. Dobry film przed ruchaniem czy nie bardzo? Prosze o opinie i zapraszam do dyskusji.
Opublikowano 10 stycznia 200916 l Julita napisał(a): City of Ember jak zawsze fantastyczny Bill Murray, naprawde warto zobaczyc. chodzi o caire knightly i ralph fiennes jeszcze tam gra film nawet nawet ciekawy ukazana anglia w sredniowieczu laski z perukami i duuuuzo bielizny maja na sobie za to ze caire grała dam 6/10
Opublikowano 10 stycznia 200916 l changeling - eastwood to jednak koles. wyrezyserowal dwa swietne filmy w tym roku, do tego w jednym z nich swietnie zagral. film po prostu znakomity, oglada sie w napieciu mimo, ze tak naprawde akcji jako takiej nie ma. chyba nie ma nikogo kto ogladajac ten film nie czekalby na happy end, chocby najbardziej banalny. ide do kina na sto procent.
Opublikowano 10 stycznia 200916 l Obsolete napisał(a): Widzial ktos ten nowy film z panna z Piratow z karaibow, ta co cyckow nie ma? O jakiejs ksieznej. Dobry film przed ruchaniem czy nie bardzo? Prosze o opinie i zapraszam do dyskusji. kobieta po tym placze a potem masz okazje by ja 'pocieszyc'. sexu moze jej sie odechciec, bo tam jest kolo co rucha w imie wlasnych, tylko mu znanych wartosci. kobieta Ci sie zrazi i a)placze a potem masz okazje by ja 'pocieszyc' b) zarzuci Ci nawijke o tym jak to kobiety mialy kiedys przesrane i sie poplacze... a wtedy ja 'pocieszysz' zdecydowanie polecam do 'przed'
Opublikowano 10 stycznia 200916 l Siedem Dusz - film zrobil na mnie masakryczne wrazenie, szkoda ze tak malo takich filmow . REWELACJA
Opublikowano 10 stycznia 200916 l Ciekawy Przypadek Benjamina Buttona - spodziewałem się pięknej baśni z cudowna muzyką, dostałem bardzo dobry film, trochę monotonny, lecz nadal baśniowy. 8.5/10
Opublikowano 10 stycznia 200916 l ogqozo napisał(a): banny napisał(a): haha, wlasciwie , to chodiz o maraton 'kina akcji' (sin city, max payne oraz wlasnie premierowo 'spirit') Dobry film (który już widziałeś), bardzo słaby film, bardzo słaby film. Za 16 złotych? Odpuść sobie. Bardziej polecam nadchodzący maraton filmów Koneckiego i Saramonowicza, chociażby. Jezu, Karol dziękuj bogu za ludzi na tym forum. Jeśli widziałeś Sin City (które imo takie bardzo dobre nie jest, stylistyka owszem gniecie, ale masakrycznie meczący film) 2 następne filmy to był metru mułu. Max'a Payne jeszcze jakoś stoleruje i da się wysiedzieć lecz Spirit to jakaś totalna porażka ( chciałem wyjsc po 20 minutach wiele osób tak zrobiło, ale to premiera więc zostałem) stylistyka nadal dobra, ale scenariusz, postaci ( niezły Samuel L. Jackson, i Eva Mendes czy raczej jej tyłek i cycki ratują w jakimś tam stopniu ten film) to jakaś porażka. Niby miało być smiesznie? Wyszlo żałośnie 3/10 nie polecam a wrecz kategorycznie zabraniam (XD) marnowania na ten film pieniędzy. edit.sorki troche nie ten temat, ale tak jakoś zacytowalem wypowiedzi Bannego i Ogqozo. Edytowane 10 stycznia 200916 l przez _Be_
Opublikowano 10 stycznia 200916 l Obsolete napisał(a): Widzial ktos ten nowy film z panna z Piratow z karaibow, ta co cyckow nie ma? O jakiejs ksieznej. Dobry film przed ruchaniem czy nie bardzo? Prosze o opinie i zapraszam do dyskusji. Nie poruchasz, ale za to na filmie mozecie zrobic zawody kto pierwszy zaśnie.
Opublikowano 11 stycznia 200916 l City of Ember - fajne filmidlo z póleczki family steampunk, rzekomo ekranizacja jakiejs ksiazki, po ktora w sumie chetnie bym siegnał. Po krótce: na skutek blizej nieokreslonego kataklizmu, ludzie od 200 lat żyja pod ziemia, uzaleznieni od wiecznie psujacych sie maszyn i rur. Kiedy glownemu generatorowi utrzymujacego miasto przy zyciu zaczyna odpie.rdalac, dwojka dzieciakow dowiaduje sie, ze byc moze bezkresna ciemnosc to nie wszystko co mozna znalezc poza granicami miasta. W sumie film tak naprawde utrzymuje przy zyciu klimatyczna scenografia i wciagajaca fabuła, bo ani muzyka ani gra aktorska Murray'a czy Robbins'a nie stoja na jakims niewiadomym poziomie (zeby nie powiedziec ze sa mizerne). Ale fajnie sie oglada. 7+ jak dla mnie.
Opublikowano 11 stycznia 200916 l Slumdog Millionaire - "brudny", lecz piękny film. Oscar się nalezy i już. 9.5/10.
Opublikowano 11 stycznia 200916 l revolutionary road - rez. Sam Mendes (American Beauty, Jarhead). Mamy lata 50, kolorowe przedmiescia i mlode malzenstwo z Tytanika, ktore nie potrafi dopasowac sie do panujaych norm w owczesnym spoleczenstwie. DiCaprio pracuje w firmie, ktorej nienawidzi, a ona jest niespelniona aktorka teatralna. W koncu majac dosc ciagles monotonii i beznadziejnosci zycia codziennego, wpadaja wiec na celujacy pomysl zmiany otoczenia. Frank (Leo D.) zawsze marzyl o Europie, paryzu, dążenia do swego ukrytego artystycznego ja, czego dobra zona (Winslet) nie mogla nie zauwazycc i z miejsca postanawiaja rychla emigracje. Jednak idealny na pozor zwiazek od dawna nie wygladal kolorowo. Ciagle sprzeczki, pretensje, zazdrosc oddalaja od upragnionego wyjazdu, zmiany stylu zycia. Edytowane 11 stycznia 200916 l przez wozek
Opublikowano 12 stycznia 200916 l slumdog - fajny film, ale zdecydowanie nic wiecej. ot, mile kino dla calej rodziny o ktorym wszyscy z czasem zapomna, cos jak little miss sunshine tylko gorsze. 6/10
Opublikowano 13 stycznia 200916 l wrestler - swietny film z zayebistym rourkem w roli glownej ;] polecam!
Opublikowano 13 stycznia 200916 l The Wrestler (Zapaśnik) - również gorąco polecam, coś wspaniałego! Aronofsky z mniejszym budżetem zdecydowanie kręci lepsze filmy. Rourke jakby stworzony do tej roli, z ogromnym zaciekawieniem śledziłem jego losy od początku filmu, aż po sam niesamowity koniec. Do tego świetny soundtrack + dialog o Call of Duty 4 Slumdog Millionaire - filmik dobry ale żeby od razu Globa i Oscara? Nie sądze. Film jest nierówny. Ale ma za to świetny utworek którego słucham bez przerwy (M.I.A. - Paper Planes). Od Dannego Boyle'a wymagam ciut więcej. Edytowane 13 stycznia 200916 l przez aux
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.