winner 183 Opublikowano 18 października 2014 Opublikowano 18 października 2014 Ragus gdzie oglądasz, bo na C+ miał lecieć ten mecz, a puszczają Arsenal-Hull (który swoją drogą bardzo ciekawie się zaczął). Cytuj
Gość ragus Opublikowano 18 października 2014 Opublikowano 18 października 2014 streamsp.com/hd/index2.html Cytuj
Gość ragus Opublikowano 18 października 2014 Opublikowano 18 października 2014 Pod streamem masz ForzaJules! Cytuj
malin1976 110 Opublikowano 18 października 2014 Opublikowano 18 października 2014 Kibice powinni zrobić zrzutę na 65 urodziny Wengera aby kupić mu obrońcę . On oczywiście wciąż myśli jak by tu wzmocnić atak i skrzydła hehe Cytuj
Bartg 5 476 Opublikowano 18 października 2014 Opublikowano 18 października 2014 Wilshere jeszcze sam sobie krzywde zrobił faulując przeciwnika Cytuj
winner 183 Opublikowano 18 października 2014 Opublikowano 18 października 2014 (edytowane) Co ten Southampton dzisiaj to ja nawet nie... 7:0 o, już 8:0 Edytowane 18 października 2014 przez winner Cytuj
Bartg 5 476 Opublikowano 18 października 2014 Opublikowano 18 października 2014 (edytowane) Hahahaha wcale sie nie dziwie przy takiej obronie Sunderlandu http://gfycat.com/FrighteningGracefulBunting http://gfycat.com/BarrenCommonAfricanbushviper Tadic stał sie 6tym pilkarzem w historii PL z 4 asystami Edytowane 18 października 2014 przez Bartg Cytuj
winner 183 Opublikowano 18 października 2014 Opublikowano 18 października 2014 Co jak co, ale to ostatnie minuty w meczach Arsenalu w tym sezonie GOTY ^_^ Cytuj
Jerome 1 181 Opublikowano 18 października 2014 Opublikowano 18 października 2014 Ile oni tam podoliczali, widzialem po 14min :o Jutro Liverpool, trzeba wygrac i zostawic kryzys za soba. Stu ledwo sie wykurowal i znowu kontuzja Powraca Can i Allen. Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 18 października 2014 Opublikowano 18 października 2014 (edytowane) @malin ostatnio były ploty o hummelsie były, ale juz to widzę jak go ściągają Edytowane 18 października 2014 przez _Be_ Cytuj
ogqozo 6 552 Opublikowano 18 października 2014 Opublikowano 18 października 2014 (edytowane) Aguero 38 punktów walnie mi w fantasy, Tadić 20, wreszcie jakaś spoczko kolejka. Niestety teraz wszyscy zaczną ich mieć, ech, zawsze trzeba szukać ucieczki. Jak kupowałem Aguero na starcie to miał 5% posiadania, bo przecież to wielkie odkrycie zczaić, że przy znużeniu Ramseya to najlepszy piłkarz w tej lidze. Southampton robi, co może ekipa z takim budżetem. Cieniasów kroją, są bardzo solidni defensywnie i zazwyczaj wiedzą, gdzie powinni być ustawieni, co w tej lidze jest już luksusem. Z lepszymi ekipami przegrywają i pewnie tak zostanie. Śmiechy chichy były z United, a tutaj Arsenal 1 zwycięstwo na 6 meczów i już 11 pkt. straty do lidera. O Liverpoolu nawet nie mówię, bo wiadomo, że trochę ponad stan osiągnęli w zeszłym sezonie, no i sporo zmienili w składzie. Arsenal w zasadzie miał tylko dodać 1-2 graczy i odżyć po powrotach z kontuzji, tymczasem jaka ta ekipa jest biedna w pomocy, gdy Ramsey już się zmęczył i nie gra jak najlepszy środkowy pomocnik świata, to nie mam pytań. Wenger wystawia ofensywnych magików w pomocy i podobno na nich krzyczy w szatni, że zawalają defensywę. Z kolei Arteta czy Flamini to nie są gracze, którzy są w stanie dołączyć się do akcji bramkowej. Grają dużo głębiej niż nas przyzwyczaili, a przez to przestrzenie są zbyt duże, by gracze mogli sobie pomagać przy zachowaniu dawnych przyzwyczajeń. Arsenal gra jakby w ogóle bez pomocy. Są po prostu pojedynczy ofensywni gracze, którzy jakby sami nie wiedzieli, do kogo by tu można odegrać. Jak się trafi, można spróbować, ale ten cały szajs, który się dzieje pomiędzy odbiorem a momentem, gdy jest okazja spróbować zrobić okazję bramkową, to dla nich jak czarna magia w tym sezonie. Zadziwiające. Edytowane 18 października 2014 przez ogqozo Cytuj
Bartg 5 476 Opublikowano 18 października 2014 Opublikowano 18 października 2014 No tak bo lapiacy kontuzje czesciej niz strzelajacy bramki Aguero to wielkie odkrycie, ze tak malo go mialo ludzi a teraz wzrosnie jak sie wyleczyl szukanie sobie wyzwan bo sie nie umie byc w czolowce normalnie rulez Cytuj
ogqozo 6 552 Opublikowano 18 października 2014 Opublikowano 18 października 2014 Swoją drogą: kogo się pozbyć, żeby nabyć Diafę Sakho? Nadal jestem pełen wiary w Aguero, Pelle i Cisse, ale Senegalczyk (w sensie Diafra) ma kapitalne wejście do West Hamu, zdobywając gola w piątym kolejnym meczu. Niby na jakiegoś magika nie wygląda, ale piłka go znajduje w polu karnym i gole wpadają, czy to główką, czy czasem też nogą. West Ham od dawna szukał takiego napastnika, co widać po transferach i stylu gry. Senegal w ogóle rozstrzelany, bo przecież w niezwykłej formie jest także Mohamed Diame. Znany raczej głównie jako defensywna zapora, teraz w nowej taktyce Hull zalicza gole. Wydaje się, że duże kluby, którym brakuje pomocnika, słusznie rozważały jego kupno, ale niesłusznie zrezygnowały. Oczywiście, ma wadę serca, która niegdyś zniechęciła i Barcelonę, ale przecież każdy transfer to ryzyko. Oczywiście, Diame nie wygląda na co dzień jak wirtuoz, ale w tym sezonie, w Hull, wydaje się wreszcie spełniać potencjał i wyglądać jak ten gracz, którego brakuje każdemu większemu klubowi. Kto się nie załapie na Krychowiaka, będzie się nim jeszcze interesował. Cytuj
Bartg 5 476 Opublikowano 19 października 2014 Opublikowano 19 października 2014 QPR nadal dramatycznie nieskuteczne, wturlanie do bramki z metra takie latwe nie jest. Cytuj
KamileQ 27 Opublikowano 19 października 2014 Opublikowano 19 października 2014 Co za mecz Liverpoolu z QPR! Cytuj
Zwyrodnialec 1 716 Opublikowano 19 października 2014 Opublikowano 19 października 2014 Końcówka zabójcza, chociaż QPR zasługiwali przynajmniej na remis. Inna sprawa, że zmarnowali tyle setek, że to musiało się w końcu zemścić. Cytuj
ogqozo 6 552 Opublikowano 19 października 2014 Opublikowano 19 października 2014 (edytowane) Sytuacja Balotellego staje się dramatyczna. Póki co nawet sceptycy jak ja muszą być pod wrażeniem, jak ten koleś rozpieprza całą ofensywę Liverpoolu. Trzeba zobaczyć indolencję ofensywną obu ekip (Richard Dunne to legenda ligi - już 10 samobójów!), by zobaczyć, że w tym festiwalu padaki napastnik - jakikolwiek - zdołał nadal zagrać beznadziejny mecz. Był fatalny. Przegrywał wszystkie pojedynki, kopał byle gdzie, marnował okazje... co chcesz, masz. Niektórzy porównują go w sieci do Torresa, ale Torres grał w Chelsea jak bóg w porównaniu do tego. Pod nieobecność bocznych obrońców, Emre Can wypadł jak drugi dobry piłkarz Liverpoolu, po oczywiście Sterlingu, który może być nieskuteczny w wykończeniu, ale i tak rządzi na boisku. Mourinho spytany, co pozwoliło Chelsea pokonać Crystal Palace: https://www.youtube.com/watch?v=Zc7Du7XOtaA&feature=youtu.be Edytowane 19 października 2014 przez ogqozo Cytuj
Bartg 5 476 Opublikowano 19 października 2014 Opublikowano 19 października 2014 Balotelli masakra, już nawet nie chodzi o marnowane sytuacje, ale sama postawa na boisku - co rusz widac jak ktos na niego krzyczy, ma pretensje, gosc zagrywa pietkami, lekcewazy kolegow z druzyny. W koncu bankowo ławka, a zimą stawiam że go odsuną na dobre i powróci kopać gdzieś we Włoszech w jakimś Chievo czy coś. Cytuj
Zwyrodnialec 1 716 Opublikowano 19 października 2014 Opublikowano 19 października 2014 Po meczu z Tottenhamem, myślałem, że dobrze wkomponuje się w zespół i będzie dobrym uzupełnieniem Sturridge'a, jednak gdy zostaje sam, to nie potrafi wziąć gry na siebie. W dodatku zachowuje się jak typowy pizduś i gdzie go ktoś nie dotknie, to zwija się z bólu, nieraz wstrzymując w ten sposób kontry. Suarez będąc sam z obrońcami, wbijał się między nich licząc, że coś z tej akcji samo się stworzy, Balotelli zawsze szuka szybkiego faulu potykając się samemu o własne nogi. W okienku zimowym priorytetem powinien być kreatywny napastnik. Sturridge jest zbyt szklany, a bez niego nie ma nikogo dobrego z przodu. Lambert jest jeszcze słabszy niż Balotelli, a Borini został tylko dlatego, że nie chciał odejść do Sunderlandu. Cytuj
Zwyrodnialec 1 716 Opublikowano 20 października 2014 Opublikowano 20 października 2014 Ciąg dalszy holenderskiej przyjaźni. Falcao o wiele lepszy od Robina na przestrzeni kilku spotkań (a należy brać tez pod uwagę, że żadnego meczu nie rozegrał całego), znowu grzeje ławę. Zobaczymy jak to się sprawdzi po raz kolejny, ale ostatnio gdy Van Persie sam zostawał z przodu, to już w ogóle nie istniał, podobnie jak cała gra ofensywna Manchesteru. Manchester United: De Gea - Rafael, Jones, Rojo, Shaw - Blind, Herrera, Januzaj, Mata, Di Maria - Van Persie.Rezerwa: Lindegaard, Smalling, Carrick, Fellaini, Fletcher, Young, Falcao. Cytuj
Bartg 5 476 Opublikowano 20 października 2014 Opublikowano 20 października 2014 Heh to można smiało założyć, że Falcao w 25 minut jakie dostanie zaprezentuje się lepiej i może cos strzeli. Cytuj
Zwyrodnialec 1 716 Opublikowano 20 października 2014 Opublikowano 20 października 2014 (edytowane) Cyrk się zaczął, a Van Persie już zmarnował doskonałe podanie od Di Marii. Szybkie wrażenia po przerwie. Nie ma co dłużej czekać, Falcao musi wejść jak najszybciej. Januzaja przerasta pierwszy skład i jest w ogóle bezproduktywny, słabo też sobie radzi Herrera. Mało kreatywny i zalicza głupie straty. Mata w sumie też nic nie pokazuje, a do RVP można mieć jedynie pretensje, że nie podał do Maty lub Di Marii, tylko strzelał sam z trudnej pozycji po ładnym odbiorze piłki Lescottowi. Edytowane 20 października 2014 przez Zwyrodnialec Cytuj
Zwyrodnialec 1 716 Opublikowano 20 października 2014 Opublikowano 20 października 2014 I ten atak. Van Persie w drugiej kompletnie niewidoczny, a Mata same straty. Ktoś mógłby też Di Marii zabrać te stałe fragmenty, bo do Beckhama to mu lata świetlne brakuje w tym aspekcie. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.