Skocz do zawartości

Premier League


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 15,7 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Bartg

    1306

  • ogqozo

    1218

  • c0ŕ

    1202

  • Zwyrodnialec

    1120

Radość po remisie niczym po wygraniu ligi. Kolejny mecz tylko potwierdził, że jak wrócą Falcao z Rooneyem, to z miejsca powinni zastąpić Matę (najgorszy w drużynie, żadnego pożytku w  ataku jak i obronie) i RVP, który może i uratował remis, ale zepsuł dwie inne dobre okazje. Januzaj miał niezłą pierwszą połowę, ale  w drugiej gdy poszedł na prawe skrzydło grał jak ostatnio. Di Maria dzisiaj przeciętnie,  próbował szarpać grę, ale miał sporo strat i powinien stracić stałe fragmenty, praktycznie każda jego wrzuta do wybicie piłki. Fellaini po powrocie zalicza już drugi dobry występ, mógłby Van Gaal jeszcze z nim spróbować jako ofensywnym pomocnikiem.

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

ja wiem, ze statystyki Van Gaala na chwile obecna sa porownywalne czy nawet w niektorych aspektach gorsze niz za Moyesa ale przynajmniej mecze United da sie ogladac w tym sezonie. Zeszly sezon to byl dramat, a pisze to ja - od zawsze i na zawsze wierny kibic tego klubu - rok temu bylo usypiajaco, bez polotu, normalnie poziom ekstraklasy + miliard wrzutek w pole karne z naroznikow pola karnego. Nie wiem ile w tym zaslugi nowego trenera a ile po prostu milionow funtow wylozonych na transfery, ktore sprawily, ze mamy wreszcie kilku kreatywnych zawodnikow ale znowu z zaciekawieniem da sie ogladac mecze Diablow - duzo sie dzieje, wpadaja bramki, druzyna juz nie tylko rozpaczliwie broni ale i potrafi cos strzelic w koncowce

 

wczorajszy mecz ok - pierwsza polowa fajna, szkoda sam na sam van persiego, w drugiej juz o wiele gorzej (ale to jakas dziwna norma w tym sezonie) ale fartownie zremisowalismy na koncu i uwazam to za wynik sprawiedliwy. Szkoda, ze wczoraj praktycznie wszystkie akcje ograniczaly sie do atakow lewym skrzydlem i wrzutek w pole karne (moyes style) ale w sumie nie ma co sie dziwic, ze nie pogralismy srodkiem, skoro herrera nie gral, rooney nie gral, di maria zaliczyl najslabszy wystep odkad gra w tym klubie, mata zagral slabo, a fellaini w ogole sie nie nadaje do gry kombinacyjnej

 

top 4 w tym seoznie imo dalej w zasiegu, chelsea i city raczej poza zasiegiem wszystkich - hazard...jezu on za pare lat jak dalej tak bedzie sie rozwijac to bedzie bogiem

Odnośnik do komentarza

Gdy ogqozo ma zepsuta klawiature, zawsze mozna poczytac Luisa Suareza, fajny artykul taktyczny o zmianie stylu gry Liverpoolu za Brendana Rodgersa. Samemu mozna sobie do tego tekstu dolozyc, skad sie bierze obecny powrot do zlej gry i dlaczego Balotelli nie pasuje.

 

 

http://www.theguardian.com/football/2014/oct/27/luis-suarez-brendan-rodgers-liverpool

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza

ja wiem, ze statystyki Van Gaala na chwile obecna sa porownywalne czy nawet w niektorych aspektach gorsze niz za Moyesa ale przynajmniej mecze United da sie ogladac w tym sezonie. Zeszly sezon to byl dramat, a pisze to ja - od zawsze i na zawsze wierny kibic tego klubu - rok temu bylo usypiajaco, bez polotu, normalnie poziom ekstraklasy + miliard wrzutek w pole karne z naroznikow pola karnego. Nie wiem ile w tym zaslugi nowego trenera a ile po prostu milionow funtow wylozonych na transfery, ktore sprawily, ze mamy wreszcie kilku kreatywnych zawodnikow ale znowu z zaciekawieniem da sie ogladac mecze Diablow - duzo sie dzieje, wpadaja bramki, druzyna juz nie tylko rozpaczliwie broni ale i potrafi cos strzelic w koncowce

 

wczorajszy mecz ok - pierwsza polowa fajna, szkoda sam na sam van persiego, w drugiej juz o wiele gorzej (ale to jakas dziwna norma w tym sezonie) ale fartownie zremisowalismy na koncu i uwazam to za wynik sprawiedliwy. Szkoda, ze wczoraj praktycznie wszystkie akcje ograniczaly sie do atakow lewym skrzydlem i wrzutek w pole karne (moyes style) ale w sumie nie ma co sie dziwic, ze nie pogralismy srodkiem, skoro herrera nie gral, rooney nie gral, di maria zaliczyl najslabszy wystep odkad gra w tym klubie, mata zagral slabo, a fellaini w ogole sie nie nadaje do gry kombinacyjnej

 

top 4 w tym seoznie imo dalej w zasiegu, chelsea i city raczej poza zasiegiem wszystkich - hazard...jezu on za pare lat jak dalej tak bedzie sie rozwijac to bedzie bogiem

No ale prawie całe drewno po Fergusonie już wymienione bo Holender dostał sporo kasy do wydania . Moyes musiał się męczyć z tym odpadem . No i Fellaini chyba jednak przedwcześnie nazwany wpadką Davida hehe . Chociaż wg mnie źle zrobił odchodząc z Evertonu :(

Odnośnik do komentarza

Dobry artykuł Gary'ego Nevilla o tym, jak wyglądało trenowanie w jego czasach. Wtedy zaczynało się od obrony, ruchu bez piłki, dziś od techniki. Jego zdaniem, to jest przyczyna obecnego taktycznego kryzysu w lidze angielskiej i myślę, że to może być duży powód.

 

http://www.telegraph.co.uk/sport/football/teams/manchester-united/11202272/Premier-League-football-is-witnessing-the-death-of-defending-as-I-knew-it-and-its-not-coming-back.html

 

"Moje pokolenie, które kończyło karierę w 2009-10 roku, to ostatnie trenowane w pierwszej kolejności defensywnie. (...) Tam, gdzie 10 lat temu grał Patrick Vieira, dziś gra Mikel Arteta. Gdzie był Roy Keane, jest Daley Blind. Rolę Bryana Robsona pełni Jack Wilshere. (...) Patrzę na niektóre ekipy i myślę: oni nie wiedzą, jak bronić. Męczą się z dośrodkowaniami, nie radzą sobie z bronieniem stałych fragmentów, nie wiedzą, jak się zachować 1-na-1. Słabo rozumieją grę".

 

 

Nie zgadzam się jedynie z Neville'em, gdy mówi, że "tamte czasy nie wrócą". Moim zdaniem, wyniki wielu klubów w Europie wskazują, że taktyka i rozumienie gry są jednak ważne i tylko poprzez miażdżący budżet niektórych klubów nie widać tej różnicy jeszcze bardziej (jak wyglądałaby gra tak słabego taktycznie klubu, jak obecne City, gdyby mieli budżet Atletico Madryt?). Myślę, że trend może nawrócić, także w Anglii.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Sanchez kolejny wielki mecz, Arsenal już tradycyjne na swoim czwartym miejscu. Calum Chambers to kolejny gracz, którego wykreowałem w fantasy, kupcy się dzisiaj rzucą na niego. Costa, Islandczyk i Sterling bez punktów, Fabregas tylko asysta, tak że awansik będzie w tym względzie.

 

Southampton też wygrało, przed nimi jeszcze ogórki Leicester i Aston Villa, a potem dopiero sprawdzą ich większe ekipy, będą mieli z kolei City, Arsenal i United. Zobaczymy po tych meczach, jakie mają aspiracje. Póki co, grają nie gorzej, niż ktokolwiek poza Chelsea. Są solidni w obronie, co ich wyróżnia. Tylko w meczu otwarcia z Liverpoolem, 1-2, stracili więcej niż jednego gola. Wielce cenię Jose Fonte za bycie doświadczonym liderem obrony.

 

 

W West Hamie kontuzja Sakho i tylko remis ze Stoke (raczej dość szczęśliwy, Stoke mogło strzelić więcej), tak że spadają na piąte miejsce.

Odnośnik do komentarza

Dobry artykuł Gary'ego Nevilla o tym, jak wyglądało trenowanie w jego czasach. Wtedy zaczynało się od obrony, ruchu bez piłki, dziś od techniki. Jego zdaniem, to jest przyczyna obecnego taktycznego kryzysu w lidze angielskiej i myślę, że to może być duży powód.

 

http://www.telegraph.co.uk/sport/football/teams/manchester-united/11202272/Premier-League-football-is-witnessing-the-death-of-defending-as-I-knew-it-and-its-not-coming-back.html

 

"Moje pokolenie, które kończyło karierę w 2009-10 roku, to ostatnie trenowane w pierwszej kolejności defensywnie. (...) Tam, gdzie 10 lat temu grał Patrick Vieira, dziś gra Mikel Arteta. Gdzie był Roy Keane, jest Daley Blind. Rolę Bryana Robsona pełni Jack Wilshere. (...) Patrzę na niektóre ekipy i myślę: oni nie wiedzą, jak bronić. Męczą się z dośrodkowaniami, nie radzą sobie z bronieniem stałych fragmentów, nie wiedzą, jak się zachować 1-na-1. Słabo rozumieją grę".

 

 

Nie zgadzam się jedynie z Neville'em, gdy mówi, że "tamte czasy nie wrócą". Moim zdaniem, wyniki wielu klubów w Europie wskazują, że taktyka i rozumienie gry są jednak ważne i tylko poprzez miażdżący budżet niektórych klubów nie widać tej różnicy jeszcze bardziej (jak wyglądałaby gra tak słabego taktycznie klubu, jak obecne City, gdyby mieli budżet Atletico Madryt?). Myślę, że trend może nawrócić, także w Anglii.

Zgadzam się w 100 procentach . Defensywni pomocnicy i środkowi obrońcy do w klubach z czołówki ligi dno totalne . Pakują miliony na graczy ofensywnych a o obronie zapominają . Liverpool , Arsenal , - piach , Poukładane od lat za to Everton , Swansea czy Southampton ale to nie te budżety co u gigantów . Chelsea to na dziś ewenement ze świetnym Maticem i dwójką środkowych obrońców na poziomie .

Odnośnik do komentarza

Raport poszedł.

 

 

Dziś derby Manchesteru. Po dobrym (moim zdaniem) meczu z Chelsea, United może mieć dobry humor. Jeśli City straci punkty, media będą mówić o końcu nadziei na mistrzostwo, choć wiemy przecież, że nie takie straty w lidze odrabiano. Rok temu o tej porze liderem był Arsenal, City 6 pkt. z tyłu. Też byli wtedy za Southampton.

 

Sam Pellegrini przyznaje, że ekipa wygląda źle. Nie ma motywacji, zrozumienia, współpracy. Najlepiej widać to w problemach Yaya Toure i Fernandinho, rok temu potężnego w lidze duetu. Teraz Toure wygląda na tle rywali średnio, a Fernandinho okropnie. Podobne, choć może mniej bijące w oczy, osłabienie jest udziałem stoperów. City ratują indywidualności, które często wygrywają mecz swoim talentem. Dziś zagra jedna mniej, bo kontuzjowany jest David Silva. Za niego pewnie Nasri, ale każdy chyba przyzna, że poza Aguero i o dziwo Milnerem, gracze ofensywni City nie błyszczą na razie w tym sezonie.

 

United to z kolei nadal ekipa w konstrukcji. Każdy mecz w ich wykonaniu wygląda inaczej, inne jest ustawienie, role graczy, podejście. Wraca Rooney, więc Van Persie pewnie będzie mógł się skupić na sępieniu okazji do strzału, z Chelsea grał dość głęboko (zostawał Januzaj). Carrick zdrowieje, ale po dobrych opiniach Fellainiego spodziewam się, że on zagra obok Blinda, co oznacza bardziej ofensywną opcję. Gwiazdą jest oczywiście Angel Di Maria i nadal wydaje się, że czy United gra lepiej czy gorzej, gole biorą się z indywidualnych inicjatyw Angela i Rooneya.

 

 

W skrócie mówiąc, powinno paść trochę goli. W zeszłym sezonie City wygrało 4-1 i 3-0 (po dwa gole Aguero i Dżeko, w obu po jednym dołożył Toure), więc nawet remis będzie raczej pozytywny dla humoru United, a chyba mają na to widoki.

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...