dwoch wrocilo do gry, jeden dzis wypada, dalej biland dodatki w kontuzjach

A we wtorek mecz ze Stoke, czyli największymi drwalami w lidze, którzy na pewno nie będą oszczędzać graczy United. Prawdopodobieństwo, że ktoś znowu zaliczy kontuzję jest bardzo duże.

 

 

Tak w ogóle właśnie leci mecz Sunderlandu z Chelsea, Sunderland to w ostatnim czasie pogromcy niebieskich, więc w  teorii może być ciekawie.

Edytowane 29 listopada 201410 l przez Zwyrodnialec

najlepsze jest to ze jak rooney sie nie pozbiera to najpewniej falcao i robinem wyjda w pierwszym skladzie, jak drwale z stoke zrobia pare wslizgow na falcao to sie boje ze chlopak juz sie nie pogra az do konca wypozyczenia

Dziś 14.30 hicior Southampton-City. Po remisie Chelsea, zwycięzca tego meczu może mieć stosunkowo małą stratę do lidera. City jest zajarane tym, że udało im się wycisnąć z grającego o nic Bayernu wygraną, kiedy podarowali im wszystkie trzy gole w wyjątkowych okolicznościach, ale faktem zostaje, że obie ekipy nie grają na ten moment powalająco.

 

Southampton zazwyczaj trudno przychodzą gole, choć jeśli wróci do składu Steven Davis, może wniesie nieco kreatywności z pomocy, której nie mają (ogólnie świetni jako defensywni) Schneiderlin i Wanyama. City zaś nadal wygląda miękko w środku pola, choć wejście Franka Lamparda powinno nieco pomóc. Nadal nie gra David Silva, ale powinien wyleczyć się na mecz z Romą.

Edytowane 30 listopada 201410 l przez ogqozo

City mocno ich ciśnie. Już powinni mieć karnego, to sędzia dał kartkę Aguero za symulowanie.

btw apropo wczorajszego meczu United - swietny Herrera, wreszcie od paru meczow funcjonowal kreatywny srodek pola

Chelsea ma czego załować, że pozbyli się Lamparda. Mimo wieku to nadal jeden z najlepszych pomocników i strzelców. A Southampton chyba zaczyna puchnąć. City spokojnie kontruje ich w 10-tkę.

Edytowane 30 listopada 201410 l przez Zwyrodnialec

Ten Forster, ten Aguero xD.

Mirallas <3

Ale kolejka - Glen Johnson, Joe Cole i Soldado strzelili gole!!!!!!!!

Cambiasso   O poprawił Ulloa, Liverpool kontynuuje świetny sezon i goni Dortmund.

 

Falcao jakas kontuzje ma ? Czy 

 

to jakiś nowy Rooney ?

Edytowane 2 grudnia 201410 l przez Bartg

Fellaini największe drewno poprzedniego sezonu w tym okazuje się bardzo dobrym zakupem. Dobrze że go VG nie sprzedał.

Swoją drogą, mamy po cichu pierwszego od dawien dawna polskiego gracza (nie-bramkarza), który gra w lidze angielskiej. Marcin Wasilewski dostał szansę i... wypada całkiem nieźle, ma sporo odbiorów. To już bodaj jego 5. mecz z rzędu, w XXI wieku więcej miał tylko niesławny Grzegorz Rasiak, zresztą o dziwo tylko o rok starszy od Wasilewskiego (Tottenham naprawdę wiązał z nim nadzieje!).

 

Lallana właśnie poczuł jego styl gry, w sumie to może wkurzać, ale też jak ktoś taki jak Wasyl jest po twojej stronie, to fajnie się ogląda.

Edytowane 2 grudnia 201410 l przez ogqozo

Fellainiemu starość uderzyła do głowy, N'zonzi wyrównuje.

Mecz przez 90 minut niby pod kontrolą United - póki nie oddają piłki, ta taktyka z siedmioma graczami ofensywnymi wygląda ciekawie i sensownie. Ale kilka ostatnich minut... De Gea miał co pokazać.

 

 

Sławetny mecz Leicester-United był punktem wyjątkowym dla tego sezonu. Od tego momentu wszystko wróciło na miejsce i United gra całkiem dobrze, a Leicester beznadziejnie. Podopieczni Van Gaala spokojnie już mają czwarte miejsce i kto wie, co dalej, a kompani Wasyla są na dnie tabeli.

 

 

Na ten moment wydaje mi się, że top 4 skończy się tak, jak każdy typował przed sezonem. Czyli Arsenal jeszcze tam wejdzie, a Southampton wypadnie. Jutro bezpośredni mecz tych ekip i test siły dla obu. W Tottenham nie wierzę, ale zawsze będzie można w drugim okienku podglądać, jak poradzą sobie na Stamford Bridge.

Edytowane 2 grudnia 201410 l przez ogqozo

Young też uratował United. Ważne 3 punkty jednak na lepsze ekipy to za mało. Dobrze że Roo i Di Maria wracają.

De Gea jak na razie ten sezon ma mistrzowski, dojrzewa nam ten chlopak, poczatki jego w United to byla rzez niewiniatek

Co za fart, Young wybił z linii, a piłka już większą częścią ją przekroczyła. De Gea jak nie miał nic do roboty, to w końcówce wyjął 2 sety.

Była rzeź ponieważ on był strasznie słaby fizycznie. Zjadł trochę pączków i przypakował. Mam nadzieję że podpisze nowy kontrakt bo real już się na niego czai (chociaż jako wychowanek Atletico nie powinien mieć problemu z odrzuceniem oferty). 

Magiczne goal line pokazało jednak, że bramki nie było.

 

Komentatorzy wspominali, że o De Geę zaczał rozpytywać Real Madryt.

Valdes w MU jeśli to prawda , wiec może rzeczywiście De Gea gdzies odejdzie

Chociaz w sumie Cech jest jeszcze do wziecia

Real Madryt ma Keylora Navasa. To być może najlepszy bramkarz świata, gdyby dać mu szansę. Dajcie spokój. Plotki i tyle. Brytyjskie media widzą, że "De Gea" się klika, rzucają plotkę transferową, żeby nabić pozycjonowanie. Jeśli będziemy mieli luty i De Gea nie przedłuży kontraktu, wtedy będzie sens o tym myśleć.

Tak samo jak drugim najlepszym bramkarzem świata będzie Ospina w Arsenalu

Ospina w ogóle zrobił cokolwiek słabo, czy naprawdę nie potrzeba ci nawet krzty sensu, żeby się nieustannie przypieprzać? Ospina zagrał jeden mecz w LM, wypadł świetnie, dostał kontuzji. Jeśli wróci do zdrowia i nadal będzie świetny, a Arsenal kupi kolejnego bramkarza, to też będzie dziwne... ale nic z tego w ogóle się nie zdarzyło, taki detal, co nie.

Edytowane 3 grudnia 201410 l przez ogqozo

Nie no wiadomo, że Real trzyma potencjalnie najlepszego bramkarza świata na ławce, żeby sprzedać więcej koszulek Casillasa.