Skocz do zawartości

Premier League


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Oho, odrabiają.

 

Wie ktoś czy Niclas dzisiaj planuje zemstę na Arsene? Chciałbym.

 

E: Ten trep z DK się Nicklas nazywa w sumie.

Edytowane przez Ore
  • Odpowiedzi 16 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Bartg

    1331

  • ogqozo

    1276

  • c0ŕ

    1202

  • Zwyrodnialec

    1134

Opublikowano

Wasilewski wyje,bal lepę na ryj Diego Coście i złapał czerwoną kartkę xD

Opublikowano

Przeżywaliście kiedyś na twitterze interwencję bramkarza?

 

 

Bo Michy Batshuayi owszem.

Opublikowano

United remisuje z Northampton 1-1 :v A najlepszym graczem 35 letni Carrick. Rooney piękne dopełnienie obrazu nędzy i rozpaczy tym występem.

Opublikowano (edytowane)

United wymęczyło, ale niesamowite jakim West Ham jest one-man team w postaci Payeta. Dziś gol w ostatniej minucie, z West Bromem faul na nim po którym był karny plus asysta, z Watfordem też dwie asysty w tym ta słynna raboną. Po prostu nie istnieją bez niego.

Edytowane przez c0r
Opublikowano (edytowane)

Z ciekawostek statystycznych: United biega najmniej w lidze, Pogba na pewno w tym nie pomaga :teehee:

 

20. United - 526.6 km

19. Sunderland 526,7 km

18. Crystal Palace 533,9 km

.

.

3. Tottenham 565,9 km

2. Man City 570,7 km

1. Liverpool 581,6 km

Edytowane przez Bartg
Opublikowano (edytowane)

Chciałem wkleić tę tabelkę, ale w sumie nie znałem źródła. To ciekawe w kontekście tego co pisałem o metodach treningowych Pepa. Jednak wychodzi, że nowoczesny europejski pressing zużywa najwięcej biegania. Granie United jednak w pewnym sensie opiera się na starej epoce bycia przygotowanym na różne rzeczy, z kolei Tottenham, Liverpool i City chcą aktywnie kształtować ustawienia na boisku.

 

Oczywiście ilość przebytych kilometrów to tylko jeden znacznik, nie mówi ile w jakim tempie kto przebył. Nawet bramkarz przebywa kilka kilometrów w trakcie meczu, ale przecież nie znaczy to, że biega rozwala system. Zazwyczaj środkowi pomocnicy przebywają najwięcej, ofensywni dużo mniej, ale częściej wymaga się od nich sprintów itp. Przebiec w ciągu 90 minut 10 km sprintem a truchtem to z lekka co innego. Kluby na pewno mają statystyki sprintów itp., ale nie wiem, czy one są gdzieś za darmo do zobaczenia.

Edytowane przez ogqozo
Opublikowano

No ale zawsze będzie mógł powiedzieć, że prowadził ekipę, która w finale Ligi Mistrzów była lepsza przez pierwsze 30 minut.

Opublikowano

Czy ja wiem czy to taka duża różnica...? Między pierwszym Liverpoolem, a drugim City jest różnica 11 km. Czyli biegają więcej o jakieś 2,2 km na mecz. Niby spora liczba biorąc pod uwagę jedno spotkanie, ale na dobrą sprawę jest to tylko 220 metrów jak się weźmie pojedynczego zawodnika z pola. Czyli wyjdzie, że każdy zawodnik robi może o 4-5 więcej wyjść do presingu w ciągu jednego meczu i może o dwa razy więcej podłączy się do ataku. I tyle. Czyli tak naprawdę Liverpool i City mają podobny poziom wybiegania. Natomiast różnica między pierwszym Liverpoolem, a ostatnim United wydaje się być kolosalna jak na dwie drużyny z podobnym potencjałem. Może to dawać sporo do myślenia na temat stylu gry i poziomu zaangażowania piłkarzy poszczególnych drużyn.

Opublikowano (edytowane)

Tak jak mówię, zazwyczaj futbol oparty bardziej na posiadaniu oznacza więcej przebytych kilometrów (jak sądzę z racji zmieniania formacji, wychodzenia do podania by jakoś poruszyć akcję, podczas gdy ekipy bez piłki, grające prościej raczej starają się trzymać kształt?), ale mniej szybkiego biegania. Z reguły w słabszych ligach jest mniej przebytego dystansu, niż w czołowych, ale więcej przebytego poprzez szybki bieg i sprinty. Podobnie z ekipami lepszymi i gorszymi. Szybki bieg (ponad 20 km/h) to mniej niż 10% całego dystansu, jaki piłkarze przebywają podczas meczu.

 

Tyle z badań, choć może to tylko być pośrednim efektem faktu, że ogólnie lepsze drużyny zazwyczaj mają więcej posiadania.

Edytowane przez ogqozo
Opublikowano

Ostatnio, chyba jak były półfinały LM to internet zalały gify i vine'y z człapiącym Toure, że w ogóle nie biega, że mu się nie chce, że nie stosuje pressingu, a potem w statystykach wyszło że chyba przebiegł najwięcej (albo był drugi), więc te statystyki mogą być mylne.

Opublikowano (edytowane)

Statystyki, jeśli są poprawnie mierzone, to nie mogą być mylne. Mylna może być interpretacja ludzi, co wynika z danej statystyki. To truizm, że 90 minut na maksa się nie da biegać i każdy w ten czy inny sposób to rozkłada. A jak w ogóle walczysz z kimś fizycznie to możesz nie przebyć nawet jednego metra, a włożyć więcej siły, niż w przetruchtanie setki. Przecież futbol amerykański czy koszykówka zużywają więcej kalorii, niż noga, choć przecież mało przebiegają.

 

Nikt chyba w wielkim futbolu nie przebywa tak mało kilometrów w meczu, jak Lionel Messi. Średnio zazwyczaj koło 8 km w meczu. Najgorszy?

 

 

Swoją drogą, kto na razie przebył najwięcej dystansu w lidze? Jak zawsze Sam Boyd. Za nim m.in. Henderson, Lallana, Barry, Kante, w top 10 jest też Marouane Fellaini.

Edytowane przez ogqozo
  • Plusik 2

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...