Skocz do zawartości

Premier League


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 16 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Bartg

    1331

  • ogqozo

    1276

  • c0ŕ

    1202

  • Zwyrodnialec

    1134

Opublikowano (edytowane)

Zawsze lubiłem PL ale tutaj w sumie ciężko nie przyznać racji http://weszlo.com/2016/10/17/guardiola-uderza-w-dume-anglikow-prosto-miedzy-oczy/

JA mysle , ze te słowa tylko potwierdzaja fakt, ze Barcelona , Real, czy Atletico - biłyby dolna połowke BPL conajmniej tak samo jak nie mocniej niz PD.

 

Ale to odwieczna dyskusja, pokazuja to zreszta puchary o czym wspomniał Pep. Nie jest przypadkiem ze od wielu lat PD ma miejsce w Finale pucharów w kazdym jednym roku. A czesto 3/4 druzyny

Edytowane przez Welna
Opublikowano

bije do tego co napisal mysza ze niby oba bramkarze zaliczyli po jednej genialnej interwecji, a chyba przeciez united strzalu celnego nie oddalo :P

 

Była ta sytuacja z Ibrą? Choć tam był spalony, więc się nie liczy :potter: No to tylko De Gea obronił genialnie :D

Opublikowano (edytowane)

Nic ciekawego ta wypowiedź Guardioli nie mówi. Anglicy przejmują się swoją ligą. Tylko jedna rzecz w tym wszystkim jest ciekawa - czemu Polacy tak się przejmują ligą angielską. Bez jaj, to jest news na wiele akapitów? Po co publikować artykuły o tym, jaki zarąbisty jest Ricardo Pereira, o graczach błyszczących w drugoligowych kadrach narodowych czy koszulkach Fiorentiny, dziennikarstwo to pisanie wiecznie o tym czy liga angielska jest "dobra". Tylko prosimy bez konkretów.

 

 

Karius na razie nie miał wiele roboty. Wybronił bodaj 3 strzały, wpuścił 2. Poczekamy zobaczymy. Mignolet to była żadna przyszłość na miarę ambicji tego klubu. Karius - może. Jest na razie objeżdżany, ale już niejeden piłkarz był. Wszyscy wiemy z Bundesligi, co umie, ma też pewność siebie w rozpoczynaniu akcji.

Edytowane przez ogqozo
Opublikowano

Gdzieś widziałem celne podsumowanie meczu - tylko Mourinho mógł sprowadzić do klubu Zlatana i Pogbe, żeby grać jak Stoke w 2009 roku.

 

Jak dla mnie to żadna niespodzianka, że Jose na wyjazdach z rywalami (w sensie bezpośrednimi rywalami do miejsc w czubie tabeli, ewentualnie w "szlagierach") gra na 0:0. Byle nie przerżnąć, u siebie się wciśnie 1:0. 

Opublikowano

Tak jak Ore pisze, takimi remisami Żose wygrywał ligę i to jest w jego stylu, w Chelsea było to samo.

 

United już od paru dobrych lat nie ma swojego stylu gry, wszystko opiera się na spontaniczności, ciężko żeby nawet Pogba i Ibrahimovic to od razu odmienili. Jeszcze parę miesięcy minie zanim zobaczymy ich wpływ na cały zespół, o ile to się w ogóle stanie, bo obecnie to nadal indywidualne przebłyski decydują, styl gry jest maksymalnie bezpłciowy.

 

Niesamowicie imponuje mi Bailly, gość jest niesamowity. Powinien zostać jakoś uhonorowany, dostać jakiś medal czy coś za to, że po transferze do United nie zapomniał nagle jak się gra w piłkę nożną.

Opublikowano (edytowane)

No w sumie fakt, Chelsea na wyjeździe z mocnymi rywalami wtedy podobnie dość wypadała. I były remisy, choć nie 0-0. Za wyjątkiem słynnego meczu z Tottenhamem na Nowy Rok, który przegrali 5-3, trochę pechowo. Tak że, hm, no jak widać chyba akurat w tym aspekcie da się wygrać tytuł grając tak.

 

Pytanie, czy Liverpool to taki potentat, żeby go tutaj porównywać. No ale ok, na pewno ten jeden mecz sam w sobie nie świadczy, że nie mogą zająć wysokiego miejsca. Ale dodajmy jak wyglądały mecze z Hull, Stoke, Watfordem... i tutaj już trudniej o porównania z jakąkolwiek ekipą dowolnego trenera, która by sięgnęła po tytuł.

 

 

Bailly jest młody, spokojnie, jeszcze się oduczy grać.

Edytowane przez ogqozo
Opublikowano

Ciekawe słowa Mourinho, powiedział że nie jest Einsteinem i nie wymyślił jeszcze formacji w której mogłoby grać czterech skrzydłowych - była to odpowiedź na pytanie o Mchitarjana. Stwierdził że będzie musiał poczekać na swoją szansę cierpliwie. Cholera, to wyglądało tak banalnie - najlepszy piłkarz Bundesligi przechodzi do United, Mourinho pogania nielubianego Matę który kaleczyl większość poprzedniego sezonu i Mchitarjan na luzie zajmuje prawe skrzydło, a tu zonk, nawet Lingard sporo gra. 

 

Oczywiście to jeszcze nic nie znaczy, ale szczerze mówiąc nie zdziwiłoby mnie gdyby po prostu okazał się niewypałem albo nie podpasował Mourinho, tak po prostu.

Opublikowano

A Mchtarjan to nie jest rozgrywajacy bardziej? A nie, zapomnialem ze przeciez na rozegraniu gra zayebisty Roonej XD.

 

 

Martial - Mchtarjan - Mata, z przodu Ibra. Dajcie mi numer do Mou to go zaraz szybko oswiecie.

Opublikowano

To bardziej skrzydłowy niż ofensywny pomocnik czy tam cofnięty napadzior. Grając na skrzydle jest najbardziej skuteczny i właśnie na tej pozycji zdobywa bramki i asystuje.

 

ps. Jeszcze tylko dwa dni Come on You Blues!

  • Minusik 1
Opublikowano (edytowane)

Ormianin jak najbardziej jest rozgrywającym, i to genialnym. Grającym zazwyczaj na boku od środka, tak, ale w sumie tylko oficjalnie, bo kręcił się zazwyczaj po różnych miejscach. W Dortmundzie ostatnio grał na prawej, żeby móc iść gdzie chce gdy Piszczek i np. Durm hasali po prawej flance, albo też na lewej, gdzie mógł konstruować akcje z Hummelsem i Guendoganem. W samej idei wystawienia go na środek nie ma nic strasznego, w zależności od reszty ekipy.

 

Ale z tego co pamiętam, to w United przeciwko Man City grał bardziej jak typowy skrzydłowy, co też umie robić jakoś tam. To znaczy wypadł wtedy słabo, ale ogólnie da się go tam wystawiać.

 

 

 

Beka że nie gra, no ale ma teraz nowe wyzwanie w życiu. W Doniecku i w Dortmundzie też był krytykowany na początku. Wypłatę ma zapewnioną, Mino Raiola też swoje zarobił za rzucanie krzesłami na spotkaniach z BVB.

Edytowane przez ogqozo
Opublikowano (edytowane)

Po krótkiej przerwie na LM powraca najbardziej... ulubiona liga świata. "Hity" na niedzielę, dziś średnio.

 

 

Myślę, że to dobra okazja, by zobaczyć mecz Bournemouth-Tottenham. Bournemouth to synonim płotek - najbiedniejszy klub ligi, który nie byłby nawet bogaty w drugiej lidze. Najbardziej angielski klub ligi, pełen młodych anonimów, który niezbyt wykorzystał swoje gwiazdy jak Juan Iturbe czy Max Gradel. Obecnie ich największą gwiazdą w składzie jest chyba Artur Boruc, który jutro może być jedynym piłkarzem spoza Wysp w jedenastce.

 

W tym sezonie największe fajerwerki w ich gronie odstawia niespodziewanie niejaki Junior Stanislas, niegdysiejszy młody talent West Hamu (tak sprzed 7 lat). Czy ma on jakieś polskie korzenie? Nie do końca wiem - Stanislas było swego czasu używanym także gdzie indziej w Europie imieniem. Chociaż na pewno z nich szydzono, jak dziś na forum z Brajanów.

 

 

W skrócie mówiąc, bida. Nie oglądamy. A jednak... tak naprawdę to dobrze, że Bournemouth grają w tej lidze, utrzymują się i nie bez powodu mówi się ciągle o tym, że trener-prodiż Eddie Howe powinien zostać trenerem czy to kadry Anglii, czy jakiegoś dużego klubu. To zaiste rzadki przypadek trenera brytyjskiego, który rozumie wartość nowoczesnego pressingu. Grają wysoko, atakują szybko i często, pomimo braku gwiazd ich piłka nie opiera się w ogóle na fizycznych starciach, ale posiadaniu piłki, pressingu i precyzji.

 

 

Bournemouth potrafi zaskoczyć bardziej pasywnie grające zespoły, jak Man United czy Chelsea, i już to robiło. Tottenham? Raczej ciężki rywal, kosa na kamień i 5-1 dla Spurs, ale w przyzwoitym stylu.

Edytowane przez ogqozo
Opublikowano

Niezły żart z tym Borucem jako największą gwiazdą Bournemouth, w drużynie w której grają Callum Wilson czy Wilshere.

 

Jestem ciekawy Liverpool - West Brom, ofensywa LFC wyglądała ostatnio tragicznie, a WBA też ma solidną defensywę, a i z przodu z Chadlim (4 gole i 2 asysty w 6 meczach) czy Rondonem mogą postraszyć.

Opublikowano

Liverpool to taki team, że raz ofensywa nie wygląda wcale, a w następnym meczu strzelają na luzie 4 gole. Może to kwestia tego, że Sturridge raczej bez formy, a pomocników mają mocno chimerycznych (Coutinho, Firmino, Mane).

Opublikowano (edytowane)

Ja wiem, że Anglicy są najangielscy, ale miejmy trochę litości. Boruc grał w Lidze Mistrzów z w miarę silnym wtedy Celtikiem gdzie do dziś jest kultową postacią, będąc m.in. gwiazdą meczów z najsilniejszym wtedy Milanem, grał regularnie we Fiorentine i Southampton, rozegrał 63 mecze dla reprezentacji, w tym na Mistrzostwach Świata i Europy.  W Bournemouth dostał nagrodę dla piłkarza miesiąca za sierpień i wrzesień.

 

Callum Wilson... grał w Bournemouth. Dwa lata temu zagrał jeden mecz w młodzieżówce Anglii, mając tak naprawdę prawie 23 lata, oraz otrzymał jedną nagrodę piłkarza miesiąca drugiej ligi.

 

To szokujące, że według donosów z zeszłego sezonu, to Boruc ma najwyższą pensję. Czy oni nie rozumieją potęgi Calluma Wilsona?

Edytowane przez ogqozo
Opublikowano (edytowane)

Mi nie chodzi o to co oni grają (bo Wilshere gra bardzo słabo, w tym meczu nie dałbym sobie ręki uciąć że był przy piłce więcej niż jeden raz, bo tylko widziałem jak podał podczas rozpoczęcia), tylko po prostu popularność, mimo wszystko Wilshere to większe nazwisko i jest traktowany w Anglii jako gwiazda, jedna z większych nadziei angielskiej piłki i tyle. Z Wilsonem to trochę pojechałem bo nie jest popularny, ale to kluczowa postać Bournemouth, sporo goli strzela i może jakby w poprzednim sezonie kontuzja go nie wykluczyła na prawie cały sezon to już teraz byłoby o nim głośniej.

Edytowane przez c0r
Opublikowano (edytowane)

No jak spytasz samych Anglików na ulicy o piłkarza, który gra w ICH reprezentacji, to tak, zapewne może być większą gwiazdą niż Messi według tej metody. Nota bene w Polsce pewnie więcej osób kojarzy kto to Pazdan, niż Neymar.

 

No ale ok, można by postawić argumenty za Wilsherem. Jak i za Borucem. To wypożyczony gracz, który zagrał bodaj 3 mecze w zeszłym sezonie. To tak samo mówi o tym, jak bezmarkowa to ekipa na tle Premier League, że największe nazwisko jest wypożyczonym rezerwowym innego klubu.

 

A jednak dziś, grając defensywniej, remisują ze Spurs. Jednak różnica umiejętności jest chyba zbyt duża, by nazwać to dobrym meczem. Bournemouth jak polska kadra, pogra 30 minut, a potem męki.

Edytowane przez ogqozo
Opublikowano (edytowane)

Ale tu nie chodzi tylko o reprezentację i narodowość, ale też o grę w Arsenalu, którego fanbase jest jednym z największych na całym świecie. Myślę że to wystarczający argument dla którego Wilshere jest większą gwiazdą niż Boruc. Co to za dyskusja w ogóle xd. Zakończmy to może tym że fajnie że Boruc się wciąż w Anglii wyróżnia i trzyma poziom.

 

Obawiam się że jak tak dalej pójdzie to Janssen będzie niewypałem na poziomie Soldado. Dzisiaj 13 mecz w Tottenhamie, wciąż tylko 1 gol z karnego. Jak się dziś nie przełamie to ciekawe ile jeszcze Pochettino będzie miał cierpliwości.

Edytowane przez c0r
Opublikowano

Hmm, czy ja wiem. Son świetnie zagrał tak z City, potem Janssen dostał szansę w LM z Bayerem gdzie grał naprawdę dobrze, ale oczywiście bez gola. Ale jak tak dalej pójdzie i Janssen nie wykorzysta swojej szansy to po powrocie Kane'a raczej sobie nie pogra.


Dla mnie to że Janssen, Bony czy Zaza nic a nic nie strzelają, a taki Allen, Capoue czy Fer jak na zawołanie jest szokujące.

Opublikowano

Świetny gol Bolasie, ale znacznie ciekawsze jest to, że Vardy poszedł na ławę, i od razu gole strzelili Musa i Okazaki. Najpierw zrezygnował z transferu do Arsenalu a później stracił skład w Leicester, ale by to była historia.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...